&REW Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 (edytowane) Z własnego, choć krótkiego doświadczenia: Ostatnio zaliczyłem parkingówę (dowiedziałem się od kumpeli, że to nie gleba, tylko właśnie parkingówa :)D). Wjeżdżałem pod blok, żeby postawić Suzi na widoku i coś tam przy niej jeszcze pogmerać na placyku pod klatką. Powolutku, delikatnie na pół sprzęgła. I musiałem się zatrzymać, żeby przepuścić na chodniku kobiałkę z dzieckiem. No to się zatrzymałem, lewa nóżka na ziemię, a tam ziemi brak. Dziura na 10cm, a ja stałem w innej kolejce jak wzrost rozdawali :icon_mrgreen:. Doszedł do tego element zaskoczenia i musiałem położyć moto przy zerowej prędkości :buttrock:. Owiewka lekko zarysowana w trzech miejscach, trochę przykro, ale doświadczenie okupione mimo wszystko tanio. To sobie też pomyślałem, że się podzielę :banghead:. A tak BTW, którą nogę stawiacie na ziemi jak się zatrzymujecie i z której ruszacie? Ja generalnie różnie: 1) Zazwyczaj wbijam 1-kę przed zatrzymaniem i stawiam lewą na ziemi. Prawa na hamulcu, jakby kto mnie chciał wypchnąć :crossy: co mi się nie raz zdarzyło przy jeździe katamaranem. 2) Jak np. światła dłużej trwają, albo muszę postać chwilę przed skrzyżowaniem, to wbijam luz i prawa jest na ziemi. Potem też ruszam z prawą na ziemi. 3) Jak np. jadę z Plecaczkiem, to obie na ziemię wędrują i z obu ruszam. Bo choć Plecaczek jest bajka, to zawsze się zdarzy, że gdzieś tam się poruszy, poprawi i kiwnie mi moto. Czekam na komentarze i pozdrawiam serdecznie, &REW. :biggrin: Edytowane 4 Maja 2006 przez &REW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sofik Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 (edytowane) A tak BTW, którą nogę stawiacie na ziemi jak się zatrzymujecie i z której ruszacie? Ja generalnie różnie: 1) Zazwyczaj wbijam 1-kę przed zatrzymaniem i stawiam lewą na ziemi. Prawa na hamulcu, jakby kto mnie chciał wypchnąć :buttrock: co mi się nie raz zdażyło przy jeździe katamaranem. 2) Jak np. światła dłużej trwają, albo muszę postać chwilę przed skrzyżowaniem, to wbijam luz i prawa jest na ziemi. Potem też ruszam z prawą na ziemi. 3) Jak np. jadę z Plecaczkiem, to obie na ziemię wędrują i z obu ruszam. Bo choć Plecaczek jest bajka, to zawsze się zdaży, że gdzieś tam się poruszy, poprawi i kiwnie mi moto. Heh ja niby tez poczatkujacy motocyklista , ale nie powiem Ci ktora noge stawiam na ziemi gdy sie zatrzymuje po prostu nie wiem ...skupiam sie bardziej na tym gdzie sie zatrzymuje i czy moge te noge postawic na ziemi , a nie wdepne w jakas dziure :icon_mrgreen: Jakbym mial zgadywac to chyba częsciej lewa , podobnie jak u Ciebie Edytowane 4 Maja 2006 przez Zawalidroga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YARECK Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 No cóż parkingówki się zdarzają. Więcej jest wtedy strat na poczuciu własnej dumy niż na moto.Ja generalnie staje na lewą nogę ale i ze stawaniem na prawą nie mam kłopotów. Na lewą staję częściej z prozaicznego powodu: prawą hamuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 Ja lewą. A gdy stoję dłużej to luz i obie.Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Visuz Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 Ja na szczęście stanąłem w odpowiedniej kolejce po wzrost i teraz spokojnie dwiema nogami się podpieram bez problemu. :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mierzwa2 Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 Nie mam specjalnie z tym problemu, ale kiedyś się pośliznąłem na piasku(po zimie) i mało co brakowało a bym leżał razem z moto. Na światłach to podpieram maszynę z 2 stron a tak to lewa(chyba) bo nigdy na to nie zwracam uwagi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychu-985 Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 Ja raz mialem gupią akcje... Chce sie zatrzymac juz mala predkosc wystawiam noge prawie schodze z moto a tu zlapalem nogawka o kopnik noi tak zawislem niechcialem polozyc moto bo jeszce bylo parenascie cm do ziemi a mialem mocno odstajace kierunki i dosc kruche a podniesc niemoglem bo spodnie mialem zaplatane w kopnik.. noi stalem tak z 5 min ludzie przechodzili patrzyli jak na debila... wkoncu kumpel mnie zobaczyl i mi pomogl.. eh co za wstyd wtedy byl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 Ja na szczęście stanąłem w odpowiedniej kolejce po wzrost i teraz spokojnie dwiema nogami się podpieram bez problemu. :icon_mrgreen:Ale jak to wyglada jak sie dwiema nogami podpierasz-co najmniej jakbys na Goldwingu jechal ;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodek_o Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 Jak włączona jedynka i zaraz startuję to zawsze lewą, a prawa na hamulcu. Przed światłami, jak oceniam, że będzie długo na czerwono, to zawsze na luz i wtedy obie nogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 Ja jeszcze radzę wszystkim uważać na różnice w poziomie rozjeżdżonego przez ciężką kawalerię asfaltu, zwłaszcza gdy się przeciskamy między katamaranami przed sygnalizacją świetlną - tam koleiny bywają najgłębsze i osoby, którym natura poskąpiła wzrostu, mogą mieć problemy z dosięgnięciem nogami do ziemi. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommi Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 (edytowane) Instruktor na kursie tłumaczył, że egzaminatorzy zwracają na to uwagę:- dojeżdżająć do świateł hamuję, zatrzymuję się i podpieram nogą lewą- zwalniam hamulec nożny, przerzut na drugą nogę- podparcie prawą, lewą wbić luz i oczekiwać na zmianę świateł - wtedy 1 i ogień na japonii: zatrzymuję się i raczej na prawej nodze podpórka, chyba że dopiero zmiana na czerwone była to luz, obie nogi na ziemię i relaks :icon_mrgreen: najważniejsze - ruszamy i od razu nogi na podnóżki a nie szuramy po ziemi :buttrock: Edytowane 4 Maja 2006 przez Tommi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemoo Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 Ja lewą. A gdy stoję dłużej to luz i obie.Pozdrowienia.Dokładnie lepiej bym tego nie ujoł(ują niewiem jak to się pisze lol)!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 ujął. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ahmed Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 Ja jak robiłem kurs na prawko to instruktor zawsze mnie opieprzał za to że stawiam tylko lewą noge na asfalcie,a podobno trzeba podpierać się tą nogą w którą strone sie ma skreconą kierownice lub w tą w którą sie skręca.A jak na wprost to chyba zależy już od człowieka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Engels Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 Zwykle stawaim prawą bo lewą najczęściej przy dojeżdżaniu do świateł i hamowaniu końcowym to przy biegach majdruję... A później jak dłużej światła to obie na asfalt... A przy ruszaniu też prawa na glebie bo lewą oczywiście jedyneczkę wbijam...Jeśli chce przyhamować to w ostantiej fazie ręcznym hamulcem to robię... A na brak wzrostu na szczęście pod tym względem nie narzekam (190 cm...) :icon_mrgreen: Ja jak robiłem kurs na prawko to instruktor zawsze mnie opieprzał za to że stawiam tylko lewą noge na asfalcie,a podobno trzeba podpierać się tą nogą w którą strone sie ma skreconą kierownice lub w tą w którą sie skręca.A jak na wprost to chyba zależy już od człowieka A co do operacji przy skręconej kierownicy to inna para kaloszy... Myślałem że chodzi o to jak staje się pod światłami... Bo fakt, spróbuj podeprzeć lewą nogą moto pochylone w prawo... Lecisz łądnie razem z moto, a wmoim przypadku to juz na bank (prawie ćwierć tony waga moto...) :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.