wieczny student Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Witajcie! Czy składanie dyfra to operacja skomplikowana, czy raczj nie? Da się to wykonać czytając podpowiedzi w internecie (tu myslę o was drodzy Forumowicze :D), czy jednak potrzebaby zaprzęgnąc do pomocy kogoś obeznanego? Myślę o kupnie trybów dyfra 10. Jednym z wyjść jest rozebranie mojej starej 8 i wsadzenie tam dychy. To tyle z moich mniej lub bardzie trafnych przemyśleń na ten temat. Teraz czas na braki w wiedzy :D. Słyszałem coś o dystansowaniu takiej przekładni, by zachować odpowiedni luz na zębach. Brzmi logicznie. Nie mam jednak pojęcia jak to się robi (dorabia się jakieś podkładki, podkładki sa gotowe, itd. itp.)? Drugą, równie poważną sprawą jest mój tok myślenia - rozebrać starą 8 i tam po prostu wymienić jedynie tryby, a całe "zdystansowanie" pozostawić jak w 8...Chcę się zorientować, czy da się to zrobić samemu zabierając się do tego po raz pierwszy. Ewentualnie podliczyć koszty i zastanowić się 5 razy. Czekam na podpowiedzi, opinie, wiedzę... Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miszerski Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 czynnosc nie trudna, podkladki sa miedziane gotowe, roznej grubosci - kasuja luz miedzyzebny.przy kazdej nowej przekladni trzeba dystansowac od nowa. operacja jest dosc pracochłonna bo trzeba zwykle wydystansowac, skrecic obudowe i patrzec jaki luz, jak zle to apiać. i tak do kilku razy..jezeli nigdy tego nie robiłes to radziłbym zeby ktos nad toba stał - co dwie głowy to nie jedna..sama operacja skladania i dystansowania w literaturze jest....pewnie teoretycznie wiesz co i jak.pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyborg78 Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Miedziane podkladki dystansowe??? Takie dystansowanie wystarczy pewnie na 100 km.. Podkladki musza byc z dobrej stali, najlepiej obrobione cieplnie i szlifowane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miszerski Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2006 no nie wiem..moze sie pomyliłem ale u mnie sa koloru miedzi...moze dlatego ten błąd.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pepik Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2006 cyborg78 ma rację - muszą być z twardego materiału. A co do dystansowania to spróbuj pobawić się samemu - jak rozbierzesz i złożysz przekładnę kilka razy to załapiesz o co chodzi. W ŚM ok. 10 lat temu był cykl artykułów p. Dmowskiego dotyczących M-ki i był też o dystansowaniu przekładni. Jak nie masz to mogę przesłać Ci skany. Raczej nic nie powineneś zepsuć a przynajmniej nikt Ci nie zarzuci że nie znasz budowy tego podzespołu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Z miłą chęcia zapoznam się z owymi materiałami Pepiku. Jeśli można i nie będzie to dla Ciebie problemem - poproszę owe skany :icon_biggrin:. Zawsze lepiej wiedzieć jak zbudowane jest coś na czym się jeździ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolsawiak Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2006 u mnie w dyfrze fabrycznie były miedziane dystanse ,śmigam na nich X lat i nic złego sie z nimi nie dzieje.... moze to nie miedź,ale kolor miedziowy,mozliwe ze mosiądz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Dyfer dystansuje się za pomocą podkładek na wałku atakującym oraz w razie potrzeby grubością uszczelki pomiędzy obudową a pokrywa na której łożyskowane jest koło talerzowe.Kryterium dobrego zdystansowania dyfra nie jest brak luzu, tylko wspóraca obu kół zębatych na praktycznie całej szerokości zębów.Sprawdza się to za pomocą specjalnej pasy która smaruje sie koła, następnie napędza i hamuje dyfer, i sprawdza się ślady współprace. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2006 (edytowane) Prawidlowe zlozenie przekladni glownej to nie takie hop siup. Luz miedzyzebny to akurat drugorzedna sprawa (jednak takze wazna). Najwazniejsza jest odpowiednia wspolpraca zebow talerza i ataku. Jezeli nie wiesz jak to powinno wygladac to musisz sobie poszukac np w ksiazce lub gdziekolwiek indziej. Oczywiscie slady wspolpracy ktore znajdziesz to sa idealne i czasami przy bdb wykonanych trybach udaje sie takie otrzymac, a w wiekszosci przypadkow nalezy sie do nich jak najbardziej zblizyc. Tak jak juz wczesniej wspomniano uzywa sie pasty (ja uzywam zwyklego czarnego tuszu kreslarskiego). Smarujesz sie tym zeby i krecisz atakiem do przodu i do tylu stawiajac opor zabierakowi kola (czyli talerzowi), po czym rozbierasz przekladnie i sprawdzasz slady wspolpracy na obydwu powierzchniach zeba . Ja gdy smaruje tuszem kreslarskim to przy kreceniu z miejsca styku zebow wyciera sie przyschniety tusz i zostaja biale pola. Jezeli slady sa prawidlowe to wtedy zabierasz sie za odpowiedni luz miedzyzebny.Podkladki dystansowe stalowe: -wystepuja na walku atakujacym (pomiedzy lozyskiem dwurzedowym a obudowa - odsuwasz nimi walek od kola) oraz pomiedzy deklem dyfra a tym duzym lozyskiem kulkowym zabieraka. Oczywiscie podkladki moga byc potrzebne do tego aby ustalic odpowiedni wymiar na walku atakujacym miedzy lozyskiem dwurzedowym a koncowka kardana (wbijanie klina). Ja akurat zrobilem to szlifujac na wymiar bieznie wewnatrzna lozyska kulkowego. Podkladka dystansowa z brazu wystepuje pomiedzy powierzchnia zabieraka a bieznia lozyska (slizgowego- panewki, badz nowsza wersja z lozyskiem igielkowym). Podkladkia ta ma dodatkowo takie naciecia dla lepszego smarowania. Podkladki te najlepiej dorobic w roznych grubosciach (jezeli sie posklada dyfer i go wyreguluje to mozna wstepnie ocenic jej grubosc poprzez zmierzenie). Kiedys poprosilem kumpla i dorobil mi takie podkladki z brazu o roznych grubosciach od 1 do 2mm. W niektorych przypadkach (lozysko igielkowe zabieraka) trzeba szlifowac bieznie lozyska igielkowego gdyz niemozliwoscia jest wykonanie bardzo cienkiej podladki i z dodatkowo nacieciami bocznymi.Glowny problem z dystansowaniem to miec odpowiednie podkladki dystansowe. Ja osobiscie mam podkladki stalowe o grubosciach od 0,05 do 1mm - na walek atakujacy i 0,05 do 0,4 na zabierak (oczywiscie nie na sprzedaz). A zdobylem te podkladki rozbierajc roznego rodzaju rzeczy np pompy wtryskowe. Podkladki te pasuja takze do dystansowania skrzyni biegow Ural/M72/K750. Oczywiscie kombinowac mozesz takze z gruboscia uszczelki pod dekiel dyfra.Jezeli nigdy nie skladales zadnej przekladni glownej to najlepiej aby ktos te Twoje prace nadzorowal, bo ta 10 swoje kosztuje.Przekladnie w ruskich motocyklach sa stosunkowo proste do ustawienia. Jezeli chcesz aby nowy zestaw pokrecil troche to przyloz sie do tego (zero nerwow i pospiechu). Przez internet nie da sie wszystkich szczegolow opisac, tak wiec najlepiej zglos sie do zaprzyjaznionego i majacego duzo cierpliwosci fachowca i skladaj to razem z nim. Drugą, równie poważną sprawą jest mój tok myślenia - rozebrać starą 8 i tam po prostu wymienić jedynie tryby, a całe "zdystansowanie" pozostawić jak w 8... Oczywiscie zapomnij o tym !! Zly tok myslenia. Edytowane 14 Kwietnia 2006 przez ural_zgora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.