Kilvov Opublikowano 3 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2006 ENDI, w jakich byłeś portkach? Bo prywatnej osobistej skóry chyba by Ci nie wysrarczyło na 100m ślizgu :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ENDI Opublikowano 3 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2006 Niestety portki akurat mialem wlasnie jeansowe.. i faktycznie, duzo mojej skory zostalo na asfalcie, na szczescie mialem na kolanach ochraniacze z windstoperu, lekko wzmacniane ale tez sie szybko zdarly na asfalcie.. Poza tym mialem pelen stroj: dobra skorzana kurtke, rekawice ze wstawkami z kevlaru, buty alpinestarsa (lewy starl sie prawie do palcow ale wytrzymal), no i rzecz jasna kask na baniaku (na szczescie glowa w nic nie przylozylem).. Pewnie gdybym mial dobre spodnie ze sztywnymi ochraniaczami bylyby jeszcze mniejsze straty... Ale i tak jestem szczesliwy i dziekuje Bogu ze skonczylo sie to tylko w ten sposob... bo mogloby byc naprawde kiepsko..Zobaczymy jak pojdzie mi walka z PZu.. napisze jak bedzie.. ni i pojutrze rzeczoznawca (bede musial dopilnowac zeby wszystko dokladnie opisal)Dzieki wszystkim za wsparcir i slowa otuchy!!!Pozdrawiam!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aqualatus Opublikowano 3 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2006 100m??? :smile: Aż ciary po plecach przechodzą! Nieciekawy początek, ale mogło się skończyć gorzej..Wracaj do zdrowia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 3 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2006 Łączę wyrazy współczucia. Nie daj się wykiwać ubezpieczycielowi; pamiętaj, że możesz domagać się odszkodowania także za zniszczone ciuchy itp. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzoov Opublikowano 3 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2006 :smile: zycze szybkiego powrotu do zdrowia i nowego moto! Osobiscie strasznie nie lubie jechac w martwej strefie lusterka puszki na sasiednim pasie, zawsze mam wrazenie ze mnie nie zauwaza, dlatego staram sie wyprzedzic albo trzymac z tylu. Jak juz musze tak jechac to palec odruchowo laduje na klaksonie. Polecam, niejednokrotnie dzieki temu udalo mi sie uniknac zajechania drogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drogowiec Opublikowano 4 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2006 ENDI i nie zapomnij dorzucić Panu Rzeczoznawcy swojego stroju, w którym byłeś w czasie wypadku, który to strój sięę całłkowicie zdekapitalizował. Pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
awful Opublikowano 4 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2006 :smile: zycze szybkiego powrotu do zdrowia i nowego moto! Osobiscie strasznie nie lubie jechac w martwej strefie lusterka puszki na sasiednim pasie, zawsze mam wrazenie ze mnie nie zauwaza, dlatego staram sie wyprzedzic albo trzymac z tylu. Jak juz musze tak jechac to palec odruchowo laduje na klaksonie. Polecam, niejednokrotnie dzieki temu udalo mi sie uniknac zajechania drogi. jak podejrzewam,ze jestem w martwej to mały slalomik- prawo-lewo... +myśłenie za niego. za duzo ludzi chciało mnie zepchnąć... jak sądzicie,czy jak będę miał rękawicę z blachąi wybiję szybę spychającemu mnie pedałowi, to czy policja przyjmie wytłumaczenie,ze się musiałem podeprzeć bo we mnie wjeżdzał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati1411 Opublikowano 4 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2006 Rzeczoznawca musi przyznać ci szkodę całkowita. nie ma siły miałem to samo. (a lagi u mnie były proste) za to ramę miałem z tyłu ładnie uszkodzoną. (Siedziała na kole) koleś sie nie zastanawiał. Po opowiadałem mu, co i jak i zaraz wpisał szkodę całkowitą. Potem zrobiłem tak ze za te siano kupiłem taki sam motocykl i miałem do niego kupe części. Co do czasu jaki czekałem to 2 dni po zgłoszeniu szkody był rzeczoznawca a po jakiś 2 tygodniach sianko. NAJWARZNIEJSZE ze z tobą ok. 3maj sie! pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mierzwa2 Opublikowano 4 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2006 Napradę masz wielke szczęście że nic ci się nie stało żadnych złamań itp. To że auta nie jechały itp jak pisałeś to naprawdę cud. Szkoda sprzętu bo z opisu wiadomo że był igła... Mam nadzieje ze nie zrezygnujesz z moto i powalczysz w nastepym sezonie albo nawet w tym!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolek Opublikowano 4 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2006 dobrze, że obyło sie bez wiekszych strat mimowszystko :banghead: nachodziło mnie juz żeby do roboty nie jeździć w kombi tylko w samej kurtce i jeansach ... :D ale widze że to kiepski pomysł :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_BazA_ Opublikowano 4 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2006 Dawaj fotki... I oczywiście wspólczuje :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agnes535 Opublikowano 4 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2006 Współczuję bardzo, zwłaszcza, że to początek sezonu.Nie zapomnij zgłosić szkody na osobie z OC sprawcy. Można trochę wyrwać - to i nowszego sprzęta kupisz. Te ubrania, o których pisze Drogowiec, to fakt. Jeszcze możesz dorzucić telefon itp, jeżeli miałeś i padł. Za wszystkie zniszczone rzeczy muszą zabecelować. Tylko dowiedz się czy to zgłaszasz przy szkodzie moto, czy przy osobowej. Ja, jak miałam dzwona katamaranem, to wszystkie sprzęty jakie się zniszczyły podczas dzwonu zgłaszałam przy osobowej. Do osobowej dobrze ieć faktury za leczenie, leki, wizyty lekarskie, dojazdy.A co do wyceny moto, to dobrze patrz i pewnie będzie tak, że trzeba będzie się odwołać, bo TU mają 2 sposoby liczenia. Jeżeli robią szkodę całkowitą, to koszty części i naprawy biorą serwisowe, ale zaniżają wartość rynkową pojazdu i wtedy do wypłaty wychodzi mniej, ale to wszystko da się udowodnić. A w przypadku, kiedy szkoda jest mała i wiedzą, że nie może być to szkoda całkowita przyjmują ceny części podróbek i roboczogodzina z nieautoryzowanego warsztatu.Także walcz!W razie problemów z TU mogę cośik podpowiedzieć, bo mam trochę niemiłych doświadczeń z nimi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-WojteK- Opublikowano 4 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2006 Wracaj do zdrowia! Oby odszkodowanie choc troche zrekompensowalo straty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ENDI Opublikowano 5 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2006 Dzisiaj byl rzeczoznawca z PZU oglądać moje moto. O dziwo nic nie opisywal przy mnie tylko wyjąl aparat cyfrowy i nastrzelal kilkadziesiat fotek.. Na szczescie pilnowalem swojego interesu i pokazywalem mu kazde najmniejsze uszkodzenie i zarysowanie, wszystkie najdrobniejsze szczególiki. Ale nie mialem sie chyba czego obawiac bo powiedzial że najprawdopodobniej i tak bedzie orzeczona szkoda calkowita (musze przyznac ze po paru dniach i w swietle dziennym moto nie wygladalo az tak zle... choc i zbyt dobrze tez nie). W ten piatek mam sie dowiadywac w centrum likwidacji szkod jak to sie zakonczylo - zreszta jakby co to bede z nimi walczyl :P Aha! Dzieki waszym podpowiedziom zabralem ze soba caly ekwipunek w ktory bylem ubrany, pan tez go obfotografowal i bedzie doliczony do sumy odszkodowania... tylko nie woiem czy do moto czy do szkody osobowej bądź w mieniu.. Zapomnialem tylko pokazac zeszlifowanej komórki i porwanego portfela (moze jak pojde z tym do likwidatora to jeszcze to uwzglednia?).Cóż.. pozostaje mi tylko czekac i liczyc na korzystny werdykt.. trzymajcie kciuki Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drogowiec Opublikowano 5 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2006 Trzymamy kciuki. Załatw sprawę szybko. Pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.