Skocz do zawartości

wada wzroku i motor


popek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Eh dla mnie też nie ma żadengo problemu - kwestia przywyczjenia. Mam teraz nowy kask i na poczatku nawet patrzałki nie chciały wejść ale troche pochdziłem i juz jest wszystko OK.

 

Co do mniejszego kata widzenia to mysle, ze to nie ma znaczenia w kasku bo wizjer ogranicza kat i generalnie soczewki duzo tu nie dadza.

 

POzdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety rónież mam wadę wzroku.Nie cierpię okularów ale cóż począć taki los.Jeżdżę w integralu z przesłoną przeciwsłoneczną więc z jazdą pod słońce nie mam problemu.Widziałem okularki przeciwsłoneczne z możliwością założenia szkieł korekcyjnych.Nazywają się Bertoni D 310.Ich krótki opis znajduje się w ŚM z marca.Cena to około 250zł.

http://www.bertonisa.co.za/products_drive.htm - to jest link do stronki z okularami.

GPZ500S->XJ550->GSX600F->ZZR1100->GSF600N

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak stać Cię na soczewki to się nie zastanawiaj, nie ma porównania z okularami... Ci co piszą że okulary nie przeszkadzają widocznie nie jeździli w soczewkach...

a jakie soczewki polecam, ja noszę miesięczne Night&Day'e ... Ciba Vision - są dość drogie, ale lepszych nie znam.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mogę się wypowiedzieć co do komfortu jazdy, ale za to co do komfortu w ogóle. Soczewki są super i faktycznie nie wychodzą tak drogo jak by się zdawało. Można trochę naginać terminy, ale przesadzać bym nie radził, bo infekcje oka są uciążliwe i czasem bardzo groźne, a wiadomo, że różne cuda można na nich w końcu wyhodować.

 

Ja już od lat używam miesięcznych i to jest dobry system. Nie są droższe od innych, a nie ma tragedii w razie uszkodzenia, czy zgubienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 2 kaski : enduro i integrala śmigam w okularkach i jakoś nic mi nie przeszkadza. W integralu zakładam najpierw go na głowe a puźniej zakładam okulary i luzik. A w kasku na enduro tak samo tyle że na koniec zakładam gogle. Jedyne co może być denerwujące to że nieda sie szybko kasku ściągnąć. Więc nie marnuj kasy na niewiadomo co tylko jeździł w okularach i kup porzonne obranko na motor.

 

p.s jeśli nie masz jeszcze kasku to jak będziesz się wybierał weź ze sobą okulary i przymież czy cie nie gniotą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz mi proszę jak to jest po operacji. Tzn. jak z wysiłkiem fizycznym (bieganie, jazda na rowerze, pływanie itp.) i opalaniem na sloneczku. I koniecznie o kroplach do oczu.

dzięki buziaki :icon_razz:

 

Mialo byc na PW, ale moze sie komus jeszcze przyda:

Po operacji przez kilka dni mozna ocipiec, bo masz na oku soczewke opatrunkowa. Poniewaz pod nia narasta nablonek, wiec wrazenie jest takie, jakbys caly czas miala pod soczewka np. rzese, czyli po prostu wsciec sie mozna. Jest to naturalnie kwestia indywidualna, niektorzy prawie w ogole nie maja problemu, ja sie tak ze 3 dni meczylem. Musisy uprzedzic tylko rodzine i chlopa, ze bedziesz nieziemsko upierdliwa w tym czasie i po klopocie :P

Z wysilku fizycznego niby trzeba zrezygnowac na 3-6 miesiecy, ale bez przesady, ja sobie specjalnie niczego nie odmawialem, tzn. owszem, na silownie nie chodzilem (ale i tak nie chodze wiec male poswiecenie :wink: ), ale gralem normalnie w siate i w tenisa. Tzn. wlasciwie nienormalnie, bo z bananem na twarzy, ze tak fajnie wszystko widze :cool: Z wymienionych przez Ciebie to rower bez problemu, bieganie chyba tez - no ale to zalezy tak naprawde od Twojej wydolnosci, bo chodzi o to, zeby sie nie przeciazac, co dla jednego oznacza 1 km a dla drugiego 20...

Z plywaniem gorzej, bo wiadomo - mozliwosc zakazenia. Ja odpuscilem basen na chyba 2 miesiace mniej wiecej, ale chyba mozna krocej, sporo zalezy od tego jak szybko Ci sie bedzie goic.

Opalanie - nie wiem, solarki nie uzywam, a operacje robilem jesienia. 3 miesiace pozniej smigalem w sloncu na nartach i skutkow ubocznych nie stwierdzono :P

Krople - dostajesz cala kolekcje. Przeciwbolowe - ktore Ci pomoga jak juz bedziesz chciala zagryzc domownikow, ale efektem ubocznym jest wolniejsze gojenie sie - wiec nic za darmo.

Dostaniesz tez jakies inne, ktore trzeba kropic pare razy dziennie przez chyba 2 tygodnie czy cos takiego.

Aha, w Okolaser bylo ciezko z terminami, wiec sprawdz to i jakby co zarezerwuj sobie pierwsza wizyte i potem zabieg z odpowiednim wyprzedzeniem (ja czekalem 2 miesiace).

Wiecej grzechow nie pamietam :banghead: Jak masz jeszcze jakies pytania, to smialo.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja wada to jakieś -7,5 do -8, śmigam w okularach bezproblemowo (wchodzą i pod integrala i pod kask na crossa) ale na trasy zawsze biorę soczewki.

Soczewki 3 miesięczne mam już chyba z półtorej roku. Stwierdziłem że jeżeli są rzadko używane (w moim przypadku średnio raz na dwa tygodnie) to się nie zużywają.

 

A propos operacji: moja połówka miałą robioną korektę na początku lutego, z -4 zeszło idealnie do zera, kilka dni męczarni i kropelkowania, potem bez żadnych sensacji oprócz uczucia lekkiego zmęczenia oczu. Ostatnia wizyta 1,5 miesiąca po zabiegu. Wróciła do pracy po dwóch tygodniach (praca przed kompem) a jej koleżanka nawet wcześniej bo po tygodniu. Pierwsze wyjście na basen 1,5 mies. po operacji. Koszt niestety 5000,00 bez oczekiwania, z dnia na dzień.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc teraz ja się podzielę swoimi doświadczeniami.

Jestem krótkowidzem od VI kl. podstawówki.

W tej chwili moja wada to -4 na oba oki nie powiekszająca się (ani nie zminiejszająca) od jakiś 5-6 lat. (Teraz mam po 30-tce)

Noszę okulary i okazjonalnie soczewki kontaktowe oraz oczywiście śmigam motocyklem.

Z tymi soczewkami to jest pewien problem, głównie uzależniony od tzw. wrażliwości oka (czy jakoś tak to okuliści nazywają). Chodzi o to jak bardzo będzie ci to ciało obce (a takim jest kawałek tworzywa sztucznego jakim jest soczewka) przeszkadzać i uwierać. Są tacy co w ogóle nie czują że mają soczewkę a są i tacy co od razu dostają cholery. Ja leżę gdzieś pośrdoku tej skali z lekkim odchyłem do tej drugiej grupy. Więc niestety soczewki nosze rzadko.

A wracając do jazdy na motocyklu.

Noszę stosunkowo małe okulary (wąskie drucinane oprawki). Zakupiłem także kask Caberga (Justissimo FX) z podnoszoną szczęką i dodatkową wewnętrzną szybką przeciwsłoneczną. W sumie super. Zakładam i zdejmuję kask bez ściągania okularów (podnoszę szczęke i luz). Jak jest słońce opuszczam dodatkową szybkę i mam ochronę od ostrego słońca. Nie narzekam, szybka w kasku jest z anty fogiem. Jest tylko jeden problem: Podczas wolnej jazdy (gdy sapię :icon_rolleyes: ) pomimo otwartych wentylatorów parują mi okulary, i o zgrozo przeciwsłoneczna szybka. Nastepnym razem jak będę sobie załatwiał okulary korekcyjne to nieparujące i może fotochromy :icon_rolleyes: ? Ale na razie nie narzekam

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...