Pioter900 Opublikowano 28 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2006 Witam !!Mam kilka pytań dotyczących regulacji luzów zaworowych. W service manual’u do mojego moto (FZR600, 3HE), podana jest procedura regulacji luzów zaworowych. Zalecają tam zdjęcie obudowy alternatora, by mieć dojście do znaczków na magnecie i korbowodzie. Po zrównaniu tych znaczków, tłok w pierwszym cylindrze, powinien być w punkcie TDC w fazie kompresji (top dead crentre). Pokazują na rysunku, jak ten moment wygląda, tzn jak położenie są krzywki w tym momencieNastępnie pokazany jest inny rysunek, ukazujący jak powinniśmy mierzyć luzy zaworowe, jednak na tym rysunku, krzywki są już w innym położeniuW jakim położeniu krzywek, powinno się mierzyć luzy zaworowe ? Czy wg rysunku pierwszego czy wg rysunku drugiego ? W jakim celu zaleca się w ogóle zdjęcie pokrywy alternatora, w celu zrównania ze sobą tych 2ch znaczków, przecież po zdjęciu pokrywy zaworów, położenie krzywek jest doskonale widoczne, kręcąc kołem, można ustawić je w odpowiednim położeniu. W jakiej temperaturze powinno się wykonywać pomiar luzów zaworowych ? Pisze, że silnik ma być zimny, ale nic nie pisze o temp otoczenia ? Czy jest jakaż różnica czy robie ten pomiar w temp zera stopni czy w temp 20 stopni ?PozdrawiamPiotr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał K1100rs Opublikowano 28 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2006 Kieruj się rzecz jasna pierwszym schematem, a więc sytuacją kiedy te znaczki sie pokrywają a tłok jest w TDC. ten drugi rysunek sądze, iż ilustruje strone, od której powinieneś wsadzać szczelinomierz. Znaczki są bardzo ważne bo nie wiem jak chcesz patrząc tylko na krzywki ustalić dokładnie TDC. Różnica temperatury otoczenia nie ma znaczenia. no chyba, żeby były to jakieś ekstrima ale tempeartua garażowa jest jak najbardziej odpowiednia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 28 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2006 Rób pomiar tak jak na pierwszym rysunku. Nie musisz zdejmować pokrywy dopóki robisz tylko pomiar (możesz patrzeć na wałki i obracać kołem na biegu). Ale jak będziesz musiał coś zmienić jest to niezbędne, gdyż przy ponownnym montażu wałków MUSISZ mieć pewność, że dobrze ustawiłeś rozrząd dobrze jako całość, a nie tylko na wałkach. Teoretycznie łańcuch nie powienien przeskoczyć na wale, ale ... Ja tam wolę sprawdzić to zawsze 5 razy i na 100 %. Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 29 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2006 Po zdjęciu pokrywy zaworowej położenie wałków jest widoczne ale możesz się pomylić. Skąd będziesz wiedział czy tłok jest własnie w suwie sprężania (GMP/TDC) czy akurat w górnym zwrocie pomiedzy wydechem a ssaniem ? Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioter900 Opublikowano 29 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2006 Nie jestem mechanikiem, więc mogę się mylić. Niedługo będę inżynierem, więc próbuję dedukować :) Na rysunku wyraźnie pokazali w jakiej pozycji maja być krzywki i mogę te krzywki ustawić w tej pozycji, bez zdejmowania pokrywy alternatora. Po zdjęciu pokrywy zaworowej położenie wałków jest widoczne ale możesz się pomylić. Skąd będziesz wiedział czy tłok jest własnie w suwie sprężania (GMP/TDC) czy akurat w górnym zwrocie pomiedzy wydechem a ssaniem ?Zgadzam się, ale ta wiedza, tak jak wspominał Paweł, jest niezbędna przy demontażu wałków. Dzięks za wszystkie odpowiedzi.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 29 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2006 Po zdjęciu pokrywy zaworowej położenie wałków jest widoczne ale możesz się pomylić. Skąd będziesz wiedział czy tłok jest własnie w suwie sprężania (GMP/TDC) czy akurat w górnym zwrocie pomiedzy wydechem a ssaniem ? No wlasnie z polozenia walkow rozrzadu (krzywek). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioter900 Opublikowano 29 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2006 A czy ta końcówka walu korbowego i magneto są zanurzone w oleju? Czy po odkręceniu pokrywy alternatora, wyleje się olej?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fat Opublikowano 29 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2006 A czy ta końcówka walu korbowego i magneto są zanurzone w oleju? Czy po odkręceniu pokrywy alternatora, wyleje się olej?Nie Cytuj https://www.instagram.com/fat_fabio/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 31 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2006 Nie jestem mechanikiem, więc mogę się mylić. Niedługo będę inżynierem, więc próbuję dedukować :icon_razz: Na rysunku wyraźnie pokazali w jakiej pozycji maja być krzywki i mogę te krzywki ustawić w tej pozycji, bez zdejmowania pokrywy alternatora. Zgadzam się, ale ta wiedza, tak jak wspominał Paweł, jest niezbędna przy demontażu wałków. Dzięks za wszystkie odpowiedzi.Pozdrawiam Cały temat zaczyna sie niepotrzebnie komplikować.Zdjęcie pokrywy czy to alternatora czy impulsatora ( np. ZR7 prawa strona silnika) nie jest na tyle duzym kłopotem by w czasie regulacji zqawrów położenie wałków ustalać poprzez obracanie tylnego koła na biegu. W/g mnie wcale nie jest to wygodne. Duzo łatwiej i dokładniej jest kręcić wałem korbowym przy uzyciu klucza np. oczkowego.Poza tym na impulsatorze są dokładne zanaki i na 100% wiesz który tłok jest w GMP i które zawory masz właśnie sprawdzać. Po co robić "rzeźbę" jak sprawa jest prosta? Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioter900 Opublikowano 31 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2006 Cały temat zaczyna sie niepotrzebnie komplikować.Zdjęcie pokrywy czy to alternatora czy impulsatora ( np. ZR7 prawa strona silnika) nie jest na tyle duzym kłopotem by w czasie regulacji zqawrów położenie wałków ustalać poprzez obracanie tylnego koła na biegu. W/g mnie wcale nie jest to wygodne. Duzo łatwiej i dokładniej jest kręcić wałem korbowym przy uzyciu klucza np. oczkowego.Poza tym na impulsatorze są dokładne zanaki i na 100% wiesz który tłok jest w GMP i które zawory masz właśnie sprawdzać. Po co robić "rzeźbę" jak sprawa jest prosta? Racja. Po prostu chciałem jak najmniej grzebać przy moto. Myślałem, że pod pokrywą alternatora, może być olej i… poco ruszać coś co „nie przecieka” :icon_razz: W końcu zdjąłem ta pokrywę no i rzeczywiście jest łatwiej. Nie trza kołem kręcić, i widać dokładnie w którym położeniu mają być ustawione wałki.Dziękuje za odpowiedzi.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jenes Opublikowano 31 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2006 Kieruj się raczej(zdecydowanie) drugim rysunkiem, bo potem może się okazać że jednak luz będzie większy niż ten który chciałeś uzyskać. W takim położeniu jest pewność że mierzysz max luz a o to chodzi przecież.PZDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOTOWARIAT Opublikowano 31 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2006 Kieruj się raczej(zdecydowanie) drugim rysunkiem, bo potem może się okazać że jednak luz będzie większy niż ten który chciałeś uzyskać. W takim położeniu jest pewność że mierzysz max luz a o to chodzi przecież.popieram jeżeli wiesz które zawory są ssące a które wydechowe to mierzysz według 2 rysunku luzy na każdym zaworze obracając wałem (oczywiście przy prawidłowo ustawionym rozżądzie)POZDRO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M a D a F a K a Opublikowano 31 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2006 Nie popieram :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 31 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2006 Kilka serwisówek Yamahy podaje wersję 1 czyli mierzenie w GMP - sprawdziłem specjalnie, żeby nie używać argumentów "że ja tak robię od lat" tylko Yamaha tak chce (sprawdzałem R1, TDM, R6 itp). Nie wiem po co cała ta dyskusja. Pozdro, Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.