bols2 Opublikowano 27 Maja 2003 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2003 kawasaki z 100 ok 60km/h ale mała łaczka i dopiero się uczyłem jeździć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamWo Opublikowano 27 Maja 2003 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2003 Wczoraj udało mi się prawie 200 km/h osiągnąć..ale wciąż się boję więcej...może dobrze ??!! To juz nie ma znaczenia czy 200 czy 250 jak sie cos nie uda to i tak efekt taki sam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Słabek Opublikowano 27 Maja 2003 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2003 no to tak... ja prawdę mówiąc jak do tej pory to nie mam na swoim koncie jakiś kosmicznych liczb jeśli chodzi o V-max... jednak pochwalę sie moim ,wyczynem" :) w ramę od motorynki wstawiłem silnik od Wsk 125 :D :twisted: po małych przeróbkach uchytów i innych pierdół zmieścił sie i pewnego dnia jadąc z górki na przymocowanym do przedniego koła liczniku rowerowym uzyskałem... 80km/h!! :twisted: to było szelństwo na tak małej ramie i tak małych kołach rozpędzać sie do 8 dyszek... myślałem, ze kółka pogubie po drodze... potem był jeszcze problem w wytraceniem tej prędkości, ale po długim przejechanym odcinku drogi powoli stanąłem. :evil: prędkość jak na taki sprzęt była bardzo duża, dało sie to odczuć na wibracjach silnika, które oddziaływały na mój tyłek i resztę ciała...... moją Sendą (enduro 50cm3) rozbujałem sie do około 105 km/h z górki, na crossowych oponkach... czyste szaleństwo... :D jeśli ktoś chce bić rekordy prędkości na asfalcie to radzę upewnić sie co do przystosowania tych opona na drogi utwardzone.... :) :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ario Opublikowano 28 Maja 2003 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2003 Nie denerwuj sie, dr.Big, cale forum jest z przymruzeniem oka. Jakbys zalozyl jeszcze wieksza zebatke na kolo (sprocket) to bys i 350 mogl zobaczyc... chyba mniejszą :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo2x Opublikowano 28 Maja 2003 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2003 witam mój max speed to : Honda VFR 750 : 245 km/h Suzuki srad 750 - 260 km /hKawaski zx9 - 280 km /h ogólnie lubie szybka jazde - o ile droga na to pozwala - ale najlepiej jeździ misie w przedziale 180 - 220 ( no max 230 ) powyżej przestaje juz byc przyjemne - polskie drogi sa zabardzo dziurawe - ale jak wjade na autostrade to co innego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ario Opublikowano 28 Maja 2003 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2003 mój maks to XJ 600 S'94 (51KM) 174 km/h (to nie był jeszcze koniec bo mi się obwodnica Śmigla skończyła - kto z Pyrlandii ten wie :) ) a tak w ogóle to najbardziej lubię jazdę po mieście między samochodami :) fajna sprawa tylko trzeba się maksymalnie skoncentrować i uważać... w tym miejscu chciałem coś jeszcze napisać ale może innym razem :)[/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość superkika Opublikowano 28 Maja 2003 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2003 Ja w sumie liczbami sie nie pochwalę, ale tak przy okazji tematu..... Z pozdrowionkami.... :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 28 Maja 2003 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2003 superkika bez kasku to przy 150 juz sie tak robi :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rispekt Opublikowano 28 Maja 2003 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2003 a propo's zdjęcia Superkiki-myślę że tak właśnie wyglądałem goniąc dwie paczki na Nighthawk'u w orzeszku,bez okularków żadnych i szybki 8O :lol: .twardym trza było być :twisted: .no i ta sama prędkość na dużym Zygzaku-to nie wymagało takiego zaparcia :) .tylko,że droga zaczęła nosić znamiona łuku i dałem spokój :lol: nie ma gdzie u nas bezpiecznie się pobawić.słyszałem,że chłopaki do Dęblina na lotnisko śmigają a tam to inna sprawa 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sidewinder Opublikowano 29 Maja 2003 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2003 superkika bez kasku to przy 150 juz sie tak robi :) I potem po wypadku też tak się wygląda - o ile się jeszcze wygląda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szramer Opublikowano 29 Maja 2003 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2003 superkika bez kasku to przy 150 juz sie tak robi :) I potem po wypadku też tak się wygląda - o ile się jeszcze wyglądao widze Sid jakies niespełnione marzenia :twisted: :twisted: :arrow: :) Cytuj WERA#111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Słabek Opublikowano 29 Maja 2003 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2003 hm... po upadku przy 150 km/h ten gość będzie miał fotkę w czarnym woreczku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sidewinder Opublikowano 30 Maja 2003 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2003 o widze Sid jakies niespełnione marzenia Nie tak jak ty nie chce wyglądać.............. bo musiałbym się zastrzelić............nie mógłbym tak żyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szramer Opublikowano 31 Maja 2003 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2003 o widze Sid jakies niespełnione marzenia Nie tak jak ty nie chce wyglądać.............. bo musiałbym się zastrzelić............nie mógłbym tak żyć.jeżeli wyglądasz jak na tym logo to dziękuje bardzo i warto żebyś sie zastrzelił :twisted: a co mi zazdrościsz stad nastoletnich fanek??? :) :) Cytuj WERA#111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 31 Maja 2003 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2003 Mnie jazda po prostych z max prędkościami w ogóle nie rajcuje. Usiąść na moto i odkęcić ponad 200 km/h to potrafi każdy. Ale już pojechać ok 100 km/h po leśnych i zapiaszczonych dróżkach do tego potrzeba trochę umiejetności i zapewniam, że daje dużo więcej adrenaliny. Dominik wie coś o tym. Jak widzę co niektórzy jeździli już ponad 300 km/h, bądź blisko tej granicy. Takie posty należy traktować z należną im pobłażliwością bo ich autorzy nie mają zielonego pojęcia o fizyce. Czytałem artykuł jakie wysiłki odnośnie aerodynamiki i zmian sinikowych musili czynić tunerzy by wyciągnąć z Hayabusy te magiczne 300 km/h. Chodzi oczywiście o realną nie licznikową prędkość i powiem, że wcale nie było to takie proste. Dodam, że siła jaka hamuje pojazd ma przyrost kwadratowy i każde 10 km/h pododuje ogromny wzrost oporu areodynamicznego. Można to bardzo łatwo obliczyć mając współczynnik Cx danego pojazdu.. Jest nawet jeden post którego autor będzie jeździł ponad 350 km/h po zmianie zębatek - sprocket (na pewno chodzi o zmianę przełożenia napędu licznika). To już pozostawiam bez komentarza. Był już taki jeden co wymieniał zębatki, paski w skuterku i śmigał 200 km/h, inny znów miał motorynkę, więc witaj w klubie. Ps. jeśli chodzi o prędkości licznikowe. Szybkościmierze kostruowane są tak by dać właścicielowi motocykla jak nawiększy prestiż (tu: prędkość max) ich właścicielowi. O ile do 150 km/h pokazują w miarę dobrze tak potem w miarę wzrostu prędkości przekłamują wskazania. Niestety jeszcze się nie zdarzyło by liczniki zaniżały prędkość. Rekordzista (nie npamiętam modelu), zawyżał o 90 km/h, a zawyżenia o 40 - 50 km/h to norma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.