agentmb Opublikowano 22 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2006 Witam.Czy ktoś z Was słyszał o jakimś kursie na którym mógłbym nauczyć się podstaw mechaniki motocyklowej? Czy istnieje coś takiego jak szkolenie z mechaniki motocyklowej? Wszędzie widzę szkoły dla mechaników samochodowych, ale to jednak nie całkiem to samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ruta89 Opublikowano 22 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2006 No właśnie ja chodze do szkoły mechanicznej (naprawa i obsługa pojazdów samochodowych) i są jakieś kursy do mechaniki motocyklowej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubaDR600 Opublikowano 22 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2006 Dajcie spokój. Miedzy samochodem a motocyklem jest taka różnica jak między samochodami osobowymi a ciężarowymi. Trochę inne gabaryty, trochę inne rozwiązania techniczne i materiały. Całość jednak działa w oparciu o te same zasady. Trzeba mieć trochę wiedzy ogólnej, doświadczenia i intuicji zawodowej. A i tak na końcu trzeba poznać konkretne modele przy których się będzie pracowac. p.s. A przede wszystkim to trzeba mieć trochę zapału do tego żeby coś wartościowego wynieść ze szkoły. Jak ja kończyłem samochodówkę to połowa mojej klasy wiedziała o samochodach niewiele więcej niż pięć lat wcześniej ale byli tez tacy co wiedzieli na zajeciach więcej od nauczycieli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RudyXJ Opublikowano 22 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2006 Tech. samochodowe ???? dajcie spokój , własnie jestem w ostatniej klasie (4) takiej szkoły i wiele sie tam nie dowiedziałem , znaczy teoretycznie tak , ale mało konkretów . Na praktyce miesięcznej w 3 klasie to głównie uczniowie z tech. sprzątają salony i servisy . Uczeń po zawodówce w praktyce jest od nas o niebo lepszy.No i jeszcze egzamin zawodowy , zgadnijcie na czym bedzie polegać egz. praktyczny , polegać on będze na stworzeniu na kartce papieru dokładnego procesu technologicznego wraz ze wszystkimi obliczeniami - juz wiem ze tego nie zdam , a w ogóle nawet nauczyciele mówią , że egz zawodowy składa sie z zagadnień typowo przeznaczonych do tech. mechanicznego , czyli obrabiarki itd. nie ma wg Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej takiego zawodu jak technik mechanik poj. samochodowych czyli to a co poszedłem , jest tylko Mechanik - czyli poszli znowuna łatwizne ;) w tym roku to My pierwsi piszemy nowy egz. zawodowy , wcześcniejsi idący starym systemem mieli jeszcze poczciwe prace dyplomowe których obrone zdawało 99 % Pozdrawiam Cytuj http://www.bikepics.com/members/rudyfws/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pimpek Opublikowano 22 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2006 a idzcie panowie w ch** z technikami mechanicznymi to jest jeden wielki shit. Jestem w 1 klasie i co robimy na praktach?? Czesto sprzatamy pilujemy jakies gówna. Czasem se jakies rzeczy robie dla siebie cos przyszlifuje czy cos. Ja mam zawód "komputerowe wspomagania procesów projektowania" a kompa to jeszcze na oczy nie widzialem:/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomason2 Opublikowano 22 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2006 Ja po stracie jednego roku w Technikum Elektrycznym poszedłem do szkoły zawodowej kierunek mechanik (klasa z prywatnymi praktykami). Praktyki mam 3 razy w tygodniu i jestem zadowolony. Co chwile jakieś samodzielne prace przy samochodach, itp. Z początku się trochę bałem tych samodzielnych prac, ale teraz jest bardzo dobrze. Nie ma to jak zawodowa szkoła. Jeśli się tylko przykłada do tego co się robi, to można sporo się nauczyć. Np. w moim przypadku jest tak, ze najlepiej przyswajają mi się prace które mnie naprawdę interesują i ciekawią. Na moje oko to jest tak, że do bycia mechanikiem nie wystarcza "papier". W szkole u nas są 2 klasy zawodowe kierunek mechanik. Ja jak już wspominałem jestem w klasie gdzie ma się prywatnie praktyki i to był najlepszy wybór jaki mógł być, bo naprawdę jeśli trafi się na dobry zakład to bardzo dużo idzie się nauczyć. A takie praktyki w warsztatach szkolnych..... nie porozumienie. Prawie nic tam się nie robi. Więcej ściemy, zamiatania i innych zbędnych prac. Nie mowie, że wszędzie, ale w mojej szkole tak jest. Mój brat właśnie jest po takiej szkole gdzie miał praktyki w warsztatach szkolnych i mówi ze więcej się omalował bram ogrodzeniowych, narobił zawiasów na tokarce niż robił przy samochodach. Cytuj Honda CBR F4 99 http://www.cbrf4.blogspot.com - moja przygoda z motocyklem Honda CBR F4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zibik Opublikowano 22 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2006 A ja wam powiem panowie że trzeba troszkę zaangażowania.jeśli ktoś chce się czegoś nauczyć to się nauczy.Ja pierwszy remont kapitalny silnika od Fiata 125 p zrobiłem w wieku 17 lat.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agentmb Opublikowano 22 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2006 No dobrze, pasja i szkoła są potrzebne. Ale co mam zrobić jeśli chcę się czegoś nauczyć o mechanice motocykla, a nie zamierzam wracać do szkoły średniej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PROC Opublikowano 22 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2006 Ostatnio widziałem na stronie BMW w zakładce Praca, że poszukują młodych pasjonatów motocykli na przyuczenie do zawodu mechanika motocyklowego oczywiście po szkole typu technikum samochodowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 22 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2006 Proponuje poszukac jegomoscia ktory pozwoli Ci za free (ewentualnie z Twoja doplata) pomagac w serwisie, warsztacie itp zwiazanym z motocyklami. :lol: Z takim pomocnikiem to zwykle robota dwa razy dluzej trwa ale moze ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RudyXJ Opublikowano 22 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2006 Proponuje poszukac jegomoscia ktory pozwoli Ci za free (ewentualnie z Twoja doplata) pomagac w serwisie, warsztacie itp zwiazanym z motocyklami. Z takim pomocnikiem to zwykle robota dwa razy dluzej trwa ale moze ...TEZ TAK SĄDZE Cytuj http://www.bikepics.com/members/rudyfws/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 22 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2006 Rozumiem pretensje niektorych mlodszych kolegow ze w technikach to teorii ucza, kaza cos tam przeliczac, projektowac itp , a praktyki brak. Jednak jezeli ktos wybiera sie na studia na kierunek mechaniczny to moze mu sie to niezmiernie przydac. A dodam jeszcze ze aktualnie w niemczech jest zapotrzebowanie na tego typu inzynierow, gdyz byl okres w ktorym w ogole sie tam inzynierow z dziedziny mechaniki nie ksztalcilo - produkowano marketingowcow i informatykow - a teraz biora wszystkich jak leci (nawet sciagaja inzynierow emerytowanych do pracy). Warunek oczywiscie trzeba umiec szprechac po niemiecku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojteque Opublikowano 22 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2006 Niejeden domorosły mechanik (w dobrym tego słowa znaczeniu) byłby lepszym kandydatem na mechanik w warsztacie niż ktoś po technikum, kto nie bardzo ma do tego dryg. Warsztaty czasami ogłaszają się że szukają kogoś do przyuczenia na mechanika ale zawsze warunkiem jest to technikum, które w samej praktyce w warsztacie bardzo mało pomoże.Sam niedawno rozglądałem się za czymś takim ale nie spełniam tego wspomnianego warunku. Rozglądałem się także za jakimś płatnym przyuczeniem ale też za wiele nie znalazłem. Chodzi mi tu o jakieś studium policealne.Jeśli ma ktoś namiar na takie miejsce to proszę o informację. Jak do tej pory sam zdybywam wiedzę na podstawie swoich rupieci ale z czterosuwem nie miałem kontaktu a też bym sięchętnie czegoś w tym temacie nauczył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 22 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2006 Jest kilka fajnych stron internetowych, serwisówki, ale w języku angielskim. No i od tego powinien zacząć każdy amator naprawiania motocykli > j. angielski. Może mam złe podejście i wiele osób się ze mną nie zgodzi, ale mówię to ze swojej praktyki (zarówno warsztatowej jak i "piśmienniczej" :-) ) w której angielski mi bardzo pomaga - serwisówki, materiały o motocyklach, wspomniane już strony internetowe ze wskazówkami itp. Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubaDR600 Opublikowano 23 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2006 Widże że wypowiedziało się paru młodych gniewnych, którym się nie bardzo chce uczyć. Pewnie , że porogram nauczania w technikum nie jest może idealny ale ktoś kto chce się czegoś nauczyć to sie nauczy. A wierzcie mi podstawy teoretyczne pomagają. Praktykę można szybko nadrobić mając wiedze teoretyczną. Co z tego że połowa zajęć w zawodówce to praktyki, robi sie rzeczy w określony sposob tylko dlatego że ktoś pokazał że tak trzeba ale nie zawsze będziesz potrafił zrozumieć dlaczego właśnie tak. Znając podstawy projektowania czy szczegóły procesów zachodzących podzespołach w przyszłości łatwiej będzie ci rozwiązać problem warsztatowy z którym zetkniesz sie pierwszy raz w życiu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.