Olsen Opublikowano 22 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2006 Od jesieni '00 dosiadam Bandita 600 S (drugiej generacji), nawinąłem na nim ponad 50.000 km i jeszcze mi się nie zdołał znudzić, wciąż czerpię ogromną przyjemność z jazdy, a to chyba o czymś świadczy. :roll: Jeżeli będę go za jakiś czas zmieniał, to najprawdopodobniej na motocykl służący do nieco innej jazdy (np. na małego DL-a, coby sobie po mazurskich [i nie tylko] bezdrożach [nie mylić z ciężkim terenem] bezstresowo pojeździć).Żeby sprawiedliwości stało się zadość, trzeba uczciwie przyznać, że jeżeli chodzi o moc, to w porównaniu z takim Fazerem 600 Bandit rzeczywiście wypada blado, co nie znaczy, że nie śmiga się nim fajnie. A przede wszystkim silnik GSF-a nie jest wyżyłowany, co ma bezpośrednie przełożenie na jego trwałość. :roll: Poniżej załączam odnośnik do opisu wrażeń z jazdy Banditem 650 najnowszej generacji mojego autorstwa:http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...ight=bandit+650 Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 22 Marca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2006 Olsen - co do osiągów Bandita i Fazera, to ciekawostkę napisali w teście 600tek w Motocyklu. Fazer nieźle dawał ze startu do np. 140km/h, ale przy pomiarach elastyczności Bandit Fazerkę baaaardzo solidnie objechał. Mało tego, wszyscy Fazerkę objechali, z wyjątkiem Hondy CBF600. Akurat o osiągach Fazera mam raczej złe zdanie, bo choć to moto świetnie wypada na papierze i w warunkach ostrej jazdy, tak w turystycznym śmiganiu raczej nie daje zapasu momentu obrotowego. Bandyta jest dużo bardziej elastyczny od FZ6, ale wciąż to tylko 650ccm. Dlatego raczej celuję w B12, tym bardziej, że różnica w cenie nie jest zaporowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 22 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2006 To ja wloze kij w mrowisko :twisted: Wczoraj mialem okazje zrobic pare kilometrow na B6 pierwszej generacji. Pomimio ze na moto nie jezdzilem od 3 miesiecy, to Bandit wydal mi sie jakis taki...rowerowaty ;) Gdy wsiadalem na swoja cebule po dluzszej przerwie, to zawsze jakis taki wiekszy respekt czulem. Tutaj jakos tego nie odczulem. Mialem okazje pojezdzic tez pierwszym wydaniem fazerki,wiec moze opisze po krotce odczucia. Co na pewno jest gorsze w Bandziorze:zawieszenie. Toz to porazka! Pomimo ze cebula ma klasyczne elementy resorujace, to nie buja tak jak Bandzior z (teoretycznie) lepszym, pojedynczym ukladem resorujacym. Jezeli zas wezmiemy do porownania FZS 600,to prowadzenie tego motocykla jest zdecydowanie najlepsze. Masa i calkiem porzadne zawieszenie daja sobie na winklach rade z obydwoma wyzej wymienionymi modelami bez problemu.Druga sprawa-moment obrotowy. Zarowno elastycznosc, jak i hamowanie silnikiem w GSF sa nikle w porownaniu do cebuli. Bandit lepiej sie wkreca na obroty, ale silniek tez tego bardziej potrzebuje. Brak jedna k jakos specjalnie odczuwalnego kopa. Fazera ma silnik typowo sportowy. Tutaj o elastycznosci mozna w ogole zapomniec. Do 6 tys obrotow nie dzieje sie nic,potem jest calkiem konkretny odjazd.Jakos wykonania zegarow i elemenetow obslugi w Suzuki-dno... Tutaj wyzszosc dwoch pozostalych sprzetow jest wyrazna.Prezentuja sie lepiej pod kazdym wzgledem. Hamulce w GSF znosne-ale to dlatego ze zacisk jest praktycznie taki sam jak w cb :banghead: Na tym tle Fazerka jest nie do pobicia... Ogolnie Bandit nie jest zlym motocyklem, ale pod zadnym wzgledem mnie nie ujal. W porowaniu do starszej konstrukcyjnie cebuli wypada slabo,nie mowiac juz o Fazerze, ktory leje go pod kazdym wzgledem. wedlug mnie -moto troszke nijakie. A zeby nie bylo-jako moj nastepny moto biore pod uwage GSF 1200 :mrgreen: :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlew Opublikowano 22 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2006 objedziesz kazdego? bardzo odwazna deklaracja i ale chyba jeszcze bardziej smieszna. te ciasne winkle to moze ósemka na placu manewrowym? Pisałem Mój Drogi Młody Kolego o enduro bo wczesniej jezdziłem DR800 i wiem jak zachowuje się na winklach w porównaniu do np Fireblade'a czy GSXRa 1000, mówiąc winkle mam na mysli trasy gdzie standardem są zakrety 180 stopni gdzie nie wejdziesz w nie szybciej niż 40-50 km/godz. I w takich warunkach b12 zrobi to lepiej niż GSXR1000 inne tego typu maszyny.Wszystko.A do 200 /godz zostawi w tyle GSXRa 750... z palcem w tyłku ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yogi Opublikowano 22 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2006 Amor od GSXR-a będzie raczej prędzej niż później. Pytanie - od którego dokładnie GSXRa? mowisz-maszgsxr 750/1100 92-95 [ Dopisane: 22-03-2006, 19:47 ]A do 200 /godz zostawi w tyle GSXRa 750... z palcem w tyłku ;) ktory rocznik? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
the-one Opublikowano 22 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2006 No B12 piekne... gratuluje!!! Kurna wersja N tego potwora to juz rewelacja az kluje w bok zeby sprobowac kiedys takiego momentu obrotowego.... silnych nadgarstkow zycze ktore po sezonie beda pewnie dluzszcze o kilka centymetrow 8) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziuT Opublikowano 23 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2006 Mój Drogi Młody Kolego no wreszcie ktos uwaza ze jestem mlody :) Pisałem o enduro bo wczesniej jezdziłem DR800 i wiem jak zachowuje się na winklach w porównaniu do np Fireblade'a czy GSXRa 1000, ... dyskusja dotyczy B12 a Ty ciągle o tym enduro :P a supersporty ktore podobno objedziesz bez problemu to nie tylko fajer i gixer1000. jesli ktos umie szybko jezdzic to krótkim sprzetem klasy 600 poleci szybciej niz ciezkim B12 z "plywającym" tyłem. z reszta fajerem tez :P a rzucanie tekstow w stylu "objade kazdego" to juz nie przystoi w Twoim wieku :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlew Opublikowano 23 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2006 dyskusja dotyczy B12 a Ty ciągle o tym enduro :P a supersporty ktore podobno objedziesz bez problemu to nie tylko fajer i gixer1000. jesli ktos umie szybko jezdzic to krótkim sprzetem klasy 600 poleci szybciej niz ciezkim B12 z "plywającym" tyłem. z reszta fajerem tez :P a rzucanie tekstow w stylu "objade kazdego" to juz nie przystoi w Twoim wieku :P Chylę czoła... :) Masz rację. Siedzę od soboty w Zakopcu służbowo, watroba nie daje rady, kac stal się stanem normalnym wiec gadam głupoty juz - to o tym objezdzaniu...Sprobuje jeszcze raz delikatniej - jezeli ja osobiście bede mial do pokonania np Karpaty w Rumunii które znam i lubie to mając do wyboru gixera 1000, R6 czy speedtripla wybiorę B12s i własnie nim pokonam te wszystkie winkle góra dół najszybciej - zgoda zostenę wyprzedzony na szybkich łukach ale nadrobię to na agrafkach. I na końcu bede najmniej zmęczony. Ogólnie wyprostowana siedząca pozycja naprawde ułatwia a nie utrudnia prowadzenie. A nad pływającym tyłem jeszcze popracuje ;) PS wczoraj piłem jakiś lokalny wynalazek więc nie mam kaca :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Staszek_s Opublikowano 27 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2006 (edytowane) witam,przejechałem banditem 1200s (drugiej generacji) około 18 tys km. Wg mnie bardzo dobry motocykl do turystyki, mocny silnik itd to co już koledzy napisali.Wady miał trzy: 1. pływał w długich łukach - trochę pomogło założenie amortyzatora skrętu, niejako przy okazji usztywniło moto2. z kufrem łapał shimmi, raz na tyle silne, że ograniczniki skrętu zostały po prostu ścięte -dlatego ja bezwzględnie zakupiłbym amorek skrętu!3. bardzo słabe krótkie światła -pseudosoczewka to nieporozumienie (wersja S) Poza tym: - dość dużo palił przy dynamicznej jeździe, nie wiem czy to wada, ale palił...- sprawdzał się na polskich dziurawych drogach - bardzo wygodny- miał paskudny ciemno niebieski kolor, a chciałem i zamówiłem czarny! więc go sprzedałem...Pzdr Ale w to, iż bandit 600 może mieć w jakiejkolwiek kategorii osiagi lepsze niż fazer 600 nie wierzę, miałem gsx 750 (nakeda) i w porównaniu z fazerką kolegi był pod każdym względem gorszy) Edytowane 27 Marca 2006 przez Staszek_s Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.