Aśka Opublikowano 20 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2009 No dobrze. Czyli pierwsze 30 km na pelnym zakresie obrotów, przypałować, ale nie przegrzewać. Później jazda właściwie normalna, ale nie monotonna. I częste wymiany oleju mineralnego. Zgadza się? Aleeeee czy przy tych pierwszych 30 km ma znaczenie na jakim biegu się śmiga? Czy bez różnicy, byle obroty "różnicować"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 20 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2009 Zalezy co rozumiesz przez przypalowanie. Maja to byc wjazdy na obroty i natychmiastowe zjazdy, czyli na zmiane przyspieszanie i zwalnianie na niskich biegach ( 2 / 3 ). Dlatego wazne jest by wybrac trase tego docierania z niewielkim ruchem i najlepiej jezdzic wkolo komina. Niekoniecznie 30 km, ale np 2 pierwsze jazdy po 10 km mozna tak zrobic, miedzy nimi chlodzenie moto. Potem normalnie jezdzic tyle ze uzywac niskich biegow i wysokich obrotow, czyli jak mozna jechac trojka z wysokimi obr, albo czworka z niskimi to wybierasz zawsze trojke. Bardzo wazne zeby pierwsza zmiana oleju nastapila po 50 / 60 km. Potem 200 / 600 / 1000 i normalny olej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saturnus Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 (edytowane) W roznych motocyklach jest roznie - moje Suzuki ma np wskaznik temp oleju. W motocyklach bez wskaznika mozna przyjac jako norme 10 km pierwszej jazdy i kilka minut odstepu ( spokojnej jazdy ) miedzy cyklami wjazdu i zjazdu z obrotow. Potem 1/2 godziny chlodzenia, nie kilka minut. Jezeli masz fabryczny tlok i pierscienie, a szlif jest wykonany prawidlowo to nie masz sie czym przejmowac. Opis zrobiony byl dla wszystkich rodzajow moto, w tym Junakow i ruskow z ich niskiej jakosci tlokami i pierscieniami. Dziękuję za odpowiedź. W sumie wymieniam tylko pierścienie (na oryginały suzuki), bo padły olejowe. Cylinder bez szlifowania. Mechanik, który robi mi remont upiera się, żeby od razu wlać półsyntetyk 15W50. Twierdzi on, że części do japończyków są robione z taką dokładnością, że nie ma potrzeby dotarcia i w japońcach docieranie umarło 15 lat temu. Edytowane 22 Maja 2009 przez Saturnus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 Nieprawda, nawet w wyscigowych sprzetach dotarcie robi spora roznice. Nie musi ono trwac jak dawniej 1500 km, ale wazne jest zeby chociaz te pierwsze 200 km przejechac na minerale i z roznicowaniem obrotow - silnik odwdzieczy sie zauwazalna zwyzka mocy i poprawa kultury pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bully Opublikowano 4 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2009 jak długo się może docierać cylinder żeliwny pojemności 600ccm ? Tłok zwykły bez żadnych teflonów itp. w kilometrach lub motogodzinach? Normalna jazda bez pałowania i przegrzewania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 4 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2009 Moja BSA ( cylindry i tloki w technologii Junaka tylko lepiej wykonane ) dotarla sie na dystansie 100 km i to bylo wyraznie czuc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bully Opublikowano 4 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2009 oo to dwa dni jazdy dla mnie :D z tym że trzeba będzie robić postoje bo normalnie to się silnik gotuje przy średnio cięzkim terenie :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szramer Opublikowano 5 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2009 Nieprawda, nawet w wyscigowych sprzetach dotarcie robi spora roznice. Nie musi ono trwac jak dawniej 1500 km, ale wazne jest zeby chociaz te pierwsze 200 km przejechac na minerale i z roznicowaniem obrotow - silnik odwdzieczy sie zauwazalna zwyzka mocy i poprawa kultury pracy. niezawsze Adamie , ja po 650km docierania na na torze zalalem R1 syntetykiem i odziwo pracuje o wiele glosniej zaczyna przypominac olejaka... moze ten model tak ma... Cytuj WERA#111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
taju25 Opublikowano 5 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2009 Po przejechaniu 1400 km jestem w stanie stwierdzić ,iż docieranie w moim przypadku następowało na początku według zaleceń serwisu , czyli spokojnie do 600 km. Potem po przeczytaniu tego postu zacząłem docierać inną metoda,trochę na ostro,ale bez przesady i efekt jest dość zaskakujący.Moto jedzie dość energicznie i żwawo wkręca się na obroty.Boję się odkręcić tak zwaną łychę,gdyż bardzo ma ochotę iść na koło a tego się boję.Poczekam jeszcze do 2000 km i podjadę na hamownie w celu sprawdzenia jego osiągów. AdamM. miał poniekąd racje,szkoda tylko że bardzo późno przeczytałem ten post. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 6 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2009 Szrami ale jak ja docierales na tym torze, przeciez tam dajesz tylko lyche na kazdym biegu do odcinki a to moglo byc za duzo wysokich obrotow na poczatek dla tego silnika. Chodzi mi o to ze owszem dajesz duzo wysokich obrotow, ale nie ma obrotow zroznicowanych, caly czas dajesz na wysokich. I na jakim syntetyku jezdzisz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 7 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2009 Tu jest ciekawy artykul na temat docierania silnika.... :icon_mrgreen: http://www.dynotech.pl/Artykuly/1Docieranie.doc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 9 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2009 Pisal "Damiano" Sapinski, moj kolega z precli sprzed dobrych kilku lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 10 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2009 Bardzo madrze napisal, aby silnik uzyskal moc nominalna podawana przez producenta nalezy go odpowiednio docierac bo przez nieumiejetne docieranie mozna go jedynie zamulic... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saturnus Opublikowano 10 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2009 Zleciłem koledze kupno "taniego oleju mineralnego 10W40", na dotarcie pierścieni tłokowych. Zamiast tego kupił 20W50 mineralny. Mogę taki wlać , czy lepiej docierać na 10W40? Silnik GS500. Cylinder bez szlifu, tylko nowe pierścienie. Po 500km bym go wylał i zalał docelowym półsyntetykiem 10W40(50) Dzięki za odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 11 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2009 NIe widze przeciwskazan, ja bym zalewal i smigal. Pytanie po co chcesz zlewac ten olej po 500 km? :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.