edzio Opublikowano 29 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2008 A cos takiego sie komus przytrafilo??:Dzis rano wracam z pracy, podchodze do motocykla i widze duze wgniecenie w baku (od gory), Raczej niemozliwe zeby ktos zlosliwie czyms uderzyl (parking firmowy, ochrona, monitoring itd..). Po powrocie do domu przygladam sie podnosze bak i widze ze rurka odpowietrzajaca byla zacisnieta. Czy to mozliwe ze w miare wyjezdzania paliwa w baku powstalo tak duze podcisnienie ze sie on jest to możliwe bo pewnie jest to motorek na wtrysku czyli pompa ciągnie- niema przeproś ,w przypadku gaźników i zasilania ich opadowo lub grawitacyjnie -jak zwał tak zwał motorek by po prostu zgasł bo paliwko w gaźnikach by się skończyło.Kumpel miał kiedys identyczny przypadek w Hondzie VT 1100 c Shadow z 86r gdzie jest zainstalowana pompa membranowa tylko a i tak sobie ze zbiornikiem poradziła i go wessała bo mu rurka odpowietrzająca rdzą się zapchała. Cytuj EdHaust-bo nie liczy się ilość a jakość decybeli-506436737 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartek gawlik Opublikowano 29 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2008 A tak swoja droga ma ktos na zbyciu bak do 750 ss z 2001 r ? :crossy: Pzdr,jeśli jest duże i nie ma ostrych krawędzi/złamań, to powinien dać się bez większego problemu naprawić, w sposób analogiczny do tego w jaki się popsuł ;) tzn, trzeba spróbować wypchnąć go powietrzem pod ciśnieniem. Nie wiem w prawdzie jak wygląda to w twoim przypadku (może wrzuć foto, z ciekawości pewnie wiele osób by zobaczyło co może stać się przez niedrożne odpowietrzenie) ale jest szansa że wróciło by do pierwotnego kształtu.pozdroo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
duke75 Opublikowano 29 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2008 Jest do sprzedania Monster 1000 od mojego kumpla, salon Polska, 2004 (pierwsza rejestracja 10.2005), wydechy Termi, sakwy Ducati Performance, żelowe siodełko Ducati Performance. Reszta w opisie właściciela: kupilem go w 2005 roku w salonie w Lodzi - wlasciwie to kupilem go bezposrednio od importera (Piotr Plucinski z Polonia Cup - wtedy importer) a Lodzki salon posluzyl jako formalizacja. W lodzkim salonie tez mialem pierwszy serwis po 500 km. Do tej pory dziady nie skasowali mi informacji w komputerze! Motocykl byl modelem z 2004 roku ale im nie zszedl... Pojezdzilem nim do konca sezonu (zarejestrowalem go w pazdzierniku) i odstawilem na zime. Serwisowany tylko w ASO - caly czas byl i jeszcze jest! (do pazdziernika) na gwarancji.Wymieniony olej po zimieNowiutkie opony przod i tyl - continental SportAttack - bardzo dobre, w porownianiu z oryginalnymi to niebo a ziemiawydechy termignoni - Ducati PerformanceOwieka z przodu i zadupek w kolorze moto.Bonusy:dodatkowy komplet opon (oryginaly)oryginalne sakwy z mocowaniami (niestety nie zalozylem ich jeszcze - jakos nie bylo czasu) Ducati Performancesiedzenie turystyczne zelowe Ducati Performancedodatkowy filtr oleju (zawsze wymieniam olej po zimie - myslalem ze bedzie jeszcze na nastepna)malo?! Teraz widzisz dlaczego mi zal.Motocykl: Ducati Monster M1000rok prod. 2004, pierwsza rej. jesien 2005 przebieg ok 9000km. Cytuj DESMOBSESSION DOC POLSKA www.ducati-klub.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gomez Opublikowano 29 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2008 jeśli jest duże i nie ma ostrych krawędzi/złamań, to powinien dać się bez większego problemu naprawić, w sposób analogiczny do tego w jaki się popsuł :lapad: tzn, trzeba spróbować wypchnąć go powietrzem pod ciśnieniem. Nie wiem w prawdzie jak wygląda to w twoim przypadku (może wrzuć foto, z ciekawości pewnie wiele osób by zobaczyło co może stać się przez niedrożne odpowietrzenie) ale jest szansa że wróciło by do pierwotnego kształtu.pozdroo Dla przestrogi i potomnych. Teraz wyglada to tak (na zywo wyglada bardziej szkaradnie): http://fotoo.pl/hosting-zdjec/links/zapadniety-bak/ Krawedzi i zalaman nie ma dyzych ale w dwoch miejscach lakier odprysl.Sam to niebardzo wiem jak wytworzyc wystarczajaco duze cisnienie w baku aby to wrocilo do normy. Po serwisach podzwonie i popytam czy potrafia, ale dopiero po weekendzie. PozdroPechowy Gomezik.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muminek Opublikowano 29 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2008 Dla przestrogi i potomnych. Teraz wyglada to tak (na zywo wyglada bardziej szkaradnie): http://fotoo.pl/hosting-zdjec/links/zapadniety-bak/ Krawedzi i zalaman nie ma dyzych ale w dwoch miejscach lakier odprysl.Sam to niebardzo wiem jak wytworzyc wystarczajaco duze cisnienie w baku aby to wrocilo do normy. Po serwisach podzwonie i popytam czy potrafia, ale dopiero po weekendzie. PozdroPechowy Gomezik.... a może przygotowujesz sprzęt do stuntu?Tak poważnie - przykra sprawa. to zdecydowanie wygląda na robotę dla speca. Z tego co słyszałem jest jeden zakład z fachowymi ludkami al. Krakowska przy Łopuszańskiej - ale nie mogę tego potwierdzić, bo osobiście nie musiałem (na szczęście) korzystać z usług pozdrkris Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
www Opublikowano 29 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2008 Chyba najlatwiej podlaczyc do otworu pobierania paliwa w dole baku. Powinien miec niewielka srednice, wiec pewnie uda sie dopasowac jakis wezyk... Zeby tylko nie wywalilo korka wlewu, na cisnienie dzialajacym w druga strone na pewno jest duzo mniej odporny... Strzelajace korki ducati-szampana, tego jeszcze nie bylo... Jak by sie uprzec, to pompka do rowera zrobisz pare atmosfer, chociaz osobiscie, jako bardziej obliczanly doradzalbym kompresor. :icon_exclaim: Jak kazda bryla, bak powinien byc mniej odporny na cisnienie od wewnatrz niz z zewnatrz, wiec nawet moim zdaniem powinien sie latwiej rozkurczyc niz skurczyc, chociaz pewnie jakies slady zostana. Przemysl dobrze to co mowie, przyznaje sie, ze jestem po paru browarach, wiec moze mnie troche ponioslo w dawaniu dobrych rad.. :crossy: powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fv Opublikowano 29 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2008 Oj cos czuje ze kolega sie wystraszy - tak to jest jak sie chce miec motocykl bezkompromisowy i charakterny, a chce sie nim jezdzic lajtowo, turystycznie i najlepiej zeby tylek nie bolal i lapki sie nie zmeczyly... ale do takiej jazdy sa inne sprzety- moze wiec kolega szuka nie w tem dziale??? Oj lajtowo to nie. Do pracy owszem, ale jak to było na jednym filmie ja po prostu lubię zap**** ;-)W motocyklach najbardziej kręci mnie przyspieszenie i dźwięk. Ducati uosabia najlepsze co można dostać w tym względzie. A że szukałem motóra z zawiechą godną toru, to padło na Ducati. Padło też dlatego, że filozofia jaką kierują się włoscy inżynierowie, bardzo mi odpowiada. Pomyśleli o sprzęgle, pomyśleli o zawieszeniu, o hamulcach ale przede wszystkim o masie. Ustawienia podnóżków, umiejscowienie kierownicy... Ten motocykl zrobili ludzie którzy wiedzą co jest *dla mnie* najważniejsze. Pytałem o rzeczy które mnie w Monsterze ciut martwią. O marginalne zastosowania, bo zdaża mi się czasem polecieć dalej albo na dwie osoby... Ale ciekawe to co mówisz, że Monster jest radykalny. Nigdy o tym nie myślałem w ten sposób, raczej postrzegałem go jako wyścigową wariację uniwersalnego motocykla. Coś takiego jak wersja GTI ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 30 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2008 Po pierwsze bak- mysle ze za duze wgniecenie zeby bawic sie powietrzem-tutaj pomoze spec od zbiornikow- mocny lut z mosiadzu - trza przylutowac trzpien- i sprobowac wyprostowac na tzw szarpaka( cos jak wyciaganie lozyska docisku sprzegla w aucie), a potem szpachla +malowanie...Druga metoda to dojscie przez dziure(jak jest) na pompe paliwa, lub wyciecie otworu od dolu i klepanie od dolu, potem spaw( tlenowka) i malowanie... Fv co sie tyczy Monstera- to jeszcze trza pamietac ze nie wszystkie Monstery maja regulacje przodu - i jak bedzie przod zbyt twardy- to wymiana oleju na rzadszy i sprezyn na mieksze troszke pomaga- ale czasami pewnie kosztem dobijania na nierownych drogach i jezdzie mocno obciazonym sprzetem....A tak na marginesie mysle ze jestem pierwszym gosciem z Forum ktory pierwszy dotykal- pierwsza wersje Monstera 900 na poczatku 90 lat- znalazlem nawet zdjecie sprzed salonu Ducati w Atenach :icon_mrgreen: :lalag: Pozdr. Janek 748 S. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muminek Opublikowano 30 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2008 .... A tak na marginesie mysle ze jestem pierwszym gosciem z Forum ktory pierwszy dotykal- pierwsza wersje Monstera 900 na poczatku 90 lat- znalazlem nawet zdjecie sprzed salonu Ducati w Atenach :bigrazz: :smile: Pozdr. Janek 748 S. Janek - skromność to Twoje drugie imię :icon_biggrin: Ty rano chłopie spać nie możesz :biggrin: Kurczę pozazdrościć takich doświadczeń i takiej wiedzy :bigrazz: Forzza makaronyMumin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gomez Opublikowano 30 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2008 Po pierwsze bak- mysle ze za duze wgniecenie zeby bawic sie powietrzem-tutaj pomoze spec od zbiornikow- mocny lut z mosiadzu - trza przylutowac trzpien- i sprobowac wyprostowac na tzw szarpaka( cos jak wyciaganie lozyska docisku sprzegla w aucie), a potem szpachla +malowanie...Druga metoda to dojscie przez dziure(jak jest) na pompe paliwa, lub wyciecie otworu od dolu i klepanie od dolu, potem spaw( tlenowka) i malowanie... Fv co sie tyczy Monstera- to jeszcze trza pamietac ze nie wszystkie Monstery maja regulacje przodu - i jak bedzie przod zbyt twardy- to wymiana oleju na rzadszy i sprezyn na mieksze troszke pomaga- ale czasami pewnie kosztem dobijania na nierownych drogach i jezdzie mocno obciazonym sprzetem....A tak na marginesie mysle ze jestem pierwszym gosciem z Forum ktory pierwszy dotykal- pierwsza wersje Monstera 900 na poczatku 90 lat- znalazlem nawet zdjecie sprzed salonu Ducati w Atenach :icon_biggrin: :biggrin: Pozdr. Janek 748 S. Bede kombinowal. Sam to raczej sie nie zabieram do naprawy. Prawdopodobnie do Bialokoszu sie nie wyrobie z naprawa :bigrazz:Widzialem na allegro czarny bak do 750/900 ss. Nie lepiej zakupic i przemalowac ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scitro Opublikowano 30 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2008 (edytowane) Hehehe Gomez, nie będziesz musiał miednicy brać ze sobą do codziennej toalety.... rasowo turystyczny się teraz twój SS zrobił...hihihi...SebEDIT: FV mały monster nie nadaje się raczej na tor, będziesz tylko n V-tce jeździł... zapytaj Darkmana. Edytowane 30 Kwietnia 2008 przez scitro Cytuj www.ducati-klub.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fv Opublikowano 30 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2008 (edytowane) EDIT: FV mały monster nie nadaje się raczej na tor, będziesz tylko n V-tce jeździł... zapytaj Darkmana.Nie rozumiem - jak to się nie nadaje? 1. sprzęgło z obroną przed blokadą przy redukcji2. regulowany tylny amor3. przedni amor USD konstrukcyjnie w sumie torowy - po prostu nie ma regulacji4. hamulce brembo, podwójne tarcze i seryjny stalowy oplot. W modelu 696 radialna pompa hamulcowa - można dokupić taki zestaw do 6955. fabryczne zestawy do tuningu dolotu, dedykowane na tor podniesione wydechy oraz specjalny komputer z możliwością wgrania programu torowego6. ducati nie na tor? Przecież to motocykowe ferrari...7. Dowody:http://www.youtube.com/watch?v=1q2iK_MI8MA&feature=related Wydaje mi się, że producent dobrze się przygotował do wysłania Monstera na tor... Edytowane 30 Kwietnia 2008 przez fv Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 1 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2008 No tak FV mozna i Mz-tka po torze latac- kiedys nawet byla w W. Brytanii oddzielna klasa Mz-cup..., ale do liczenia sie w jakiejs klasie torowej potrzebny bardziej odpowiedni sprzet - bo naprawde odpowiednia regulacja zawieszenia, dobor opon i jadowite hamulce odgrywaja bardzo istotna role- a do tego bardziej nadaja sie Ducati w stylu 1098 R niz Monster. Jednak jesli chce sie polatac po torze dla samej frajdy tylko , a jakies zajecie tam miejsca - jest drugorzedna sprawa... to oczywiscie mozna...Niestety w Polsce mamy niewiele torow( slownie 1-szt.) , wiec moze jesli chcialoby sie wykazac na torze to uprawiac na Hypermotard- Supermoto?na jakimkolwiek duzym parkingu, czy lotnisku?W bardziej cywilizowanych krajach sa nawet oddzielne klasy na Ducaty:- SS- cup- Multi- cup- Hyper- cupa ostatnio w klasie motocykli seryjnych w Daytona 200 mil wygral 16-latek na 848 :icon_razz: :banghead: :banghead: ... ale to to zagranica - my bylismy w rankingu krajow "wyscigowych" chyba po Tanzanii, teraz troche sie podbudowalismy i jestesmy przed Tanzania , ale za to po Papui Nowej Gwinei....zartowalem... ale popatrzcie co wyrabia Czech Smrz i teraz porownajcie to do naszych...Czech umial sie jakos przebic i wybic, tylko u nas jakos trudno znalezc odpowiedniego zawodnika- kiedys bylo wiadomo- jak bylo Carkade- mial wygrac "synek tatusia" i tak bylo- jak Kedzior wygral w jednym wyscigu to w nastepnym popsul mu sie motocykl- jak mogl sie nie popsuc jak "tatus" kazal mechanikom zalozyc zla pompe olejowa i zatarl silnik...ale coz to taki polski folklor...Trzymajta sie pozdr. Janek 748 S. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
www Opublikowano 1 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2008 Wg rysunku w instrukcji (u mnie str. 50) luz lancucha mierzy sie miedzy gora lancucha w gornym polozeniu, i dolem w dolnym. Wymagany luz dla st2 ma wynosic 30 mm. Przy wysokosci ogniwa 15mm, oznacza to, ze lancuch ma miec mozliwosc ruchu gora-dol tez tylko 15 mm. Pomiaru ma sie dokonywac na centralnym stojaku. Powoduje to, ze kiedy motocykl stoi na kolach z obciazeniem kierowcy, luzu wlasciwie nie ma. Rysunek w instrukcji nie jest moze zbyt duzy, ale mimo to wyraznie jest pokazane, ze pomiaru dokonuje sie wlasnie w ten sposob. Tylko, ze z drugiej strony luz ustawiony w ten sposob jest tak maly, ze troche mi to wszystko podejrzane.... Poza tym jak wiadomo, wymiary w rysunkach technicznych podaje sie zawsze w sposob srodek-srodek, a luz zmierzony wlasnie w taki sposob mozna by juz nazwac jakims luzem... Co wy na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gomez Opublikowano 1 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2008 Bede kombinowal. Sam to raczej sie nie zabieram do naprawy. Prawdopodobnie do Bialokoszu sie nie wyrobie z naprawa :flesje:Widzialem na allegro czarny bak do 750/900 ss. Nie lepiej zakupic i przemalowac ?? Dzis odbyly sie pierwsze, bezinwestycyjne proby naprawy baku.Dla potomnych jak mozna sie do tego zabrac:Po pierwsze podniesc bak i zacisnac lub zapetlic przewody paliwowe.Potrzebujemy dobrej gumy aby uszczelnic korek: http://fotoo.pl/hosting-zdjec/links/bak-naprawa-1/ Do wylotu rurki odpowietrzenia podlanczamy pompke samochodowa (mielismy odpowiednia przejsciowke). Pompujemy ostroznie popukujac bak: http://fotoo.pl/hosting-zdjec/links/bak-naprawa-2/ I tak samo jak bombelek robil sie z gumy, bak sie zaczal nadymac. Bak niestety nie wrocil idealnie do swojej postaci, nadal so widoczne pofalowania, no i trzeba polakierowac.Moze aerografem... :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.