FILIUS Opublikowano 21 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2009 Ponad dwa tyś dol to trochę dużo jak na obecne czasy ponieważ pewnie ze wszystkim wyjdzie ponad drugie tyle a i pytanie jak z homologacją? Mikołaj :intensywnie odwiedzałem forum ale jakoś nie było tematu do dyskusji a spamować nie chciałem. Dlaczego się nie chwalisz co masz na oku? Co do Twojego Romet to myślę że pogoda trochę odstrasza chętnych do oglądania. Pamiętam o przelotce i kawie ale tak jak napisałeś nie ta pogoda aby myśleć o tym. :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lefthandy Opublikowano 22 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2009 Homologacji pewnie nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FILIUS Opublikowano 22 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2009 To jak nie ma homologacji to nie zarejestrujesz :notworthy: kaplica. Cały problem jest w tym że firmy sprowadzające sprzęty z po za UE muszą uzyskać homologacje ,chyba że produkt tej marki znajduje się już na rynku a o ile wiem to Lifan 400 nie istnieje w ofercie na terenie Polski. Wydaje mi się że jest jedno obejście tej całej procedury :icon_biggrin: obecnie silnik to część zamienna i mając ramę która jest numerem pojazdu można zamontować większy silnik wskazując jako model np.Lifan ma w ofercie motocykl z silnikiem 400cc. Zastanawiam się też czy to że taki motocykle są do kupienia w Czechach ,Słowacji czy w krajach skandynawskich a co za tym idzie mają homologacje na UE było by argumentem dla naszych urzędników aby wyrazić zgodę na rejestrację? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jawos Opublikowano 22 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2009 Zastanawiam się też czy to że taki motocykle są do kupienia w Czechach ,Słowacji czy w krajach skandynawskich a co za tym idzie mają homologacje na UE było by argumentem dla naszych urzędników aby wyrazić zgodę na rejestrację? Jeżeli pojazd ma homologację na UE, to nie ma problemu, potrzebne jest tylko tłumaczenie homologacji oraz faktury zakupu i moto zostanie zarejestrowane. Żonki motocykl jest z Czech i taką procedurę przechodziłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 22 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2009 Wydaje mi się że jest jedno obejście tej całej procedury (...) no, to tylko się wydaje ;) sprowadzając pojedynczą sztukę na własny użytek nie musisz przechodzić procedury homologacyjnej. w ten sposób omijano homologację na chińskie produkty samochodopodobne, które nigdy nie przeszłyby tych badań - przedstawiciel nie sprowadzał, tylko pomagał zorganizować każdemu z osobna zakup jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FILIUS Opublikowano 22 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2009 no, to tylko się wydaje ;) sprowadzając pojedynczą sztukę na własny użytek nie musisz przechodzić procedury homologacyjnej. w ten sposób omijano homologację na chińskie produkty samochodopodobne, które nigdy nie przeszłyby tych badań - przedstawiciel nie sprowadzał, tylko pomagał zorganizować każdemu z osobna zakup jsz jeszuła czyli jak by miała wyglądać ta cała procedura? Została podana cena za Li 400 2100 dolarów + miejsce w kontenerze 600 dolarów jeżeli dobrze pamiętam+jakieś 200zł tłumaczenie -a co dalej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lefthandy Opublikowano 22 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2009 Zastanawiam się też czy to że taki motocykle są do kupienia w Czechach ,Słowacji czy w krajach skandynawskich a co za tym idzie mają homologacje na UE było by argumentem dla naszych urzędników aby wyrazić zgodę na rejestrację? Wydaje mi się, że to też może być złudne ponieważ z tego co pamiętam przy zakupie swojego homologacji podlega sprzęt Keewaya, wraz z jego nazwą handlową i Keewayem jako producentem. Nie Lifanem. Myślałem już o tym, czy przypadkiem ROMET już nie shomologował go jako SG 400 i czy nie można by pod to go podciągnąć. Jaki byłby orientacyjny koszt takiego kupienia - sprowadzenia i rejestracji? Jeżeli pojazd ma homologację na UE, to nie ma problemu, potrzebne jest tylko tłumaczenie homologacji oraz faktury zakupu i moto zostanie zarejestrowane. Żonki motocykl jest z Czech i taką procedurę przechodziłem. Ja pierdykam, to aż z Czech ściągałeś tego Keewaya? :icon_eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FILIUS Opublikowano 22 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2009 O Romet/cie/już wiadomo ! niestety nie będzie go w sprzedaży .Czy zrobili homologacje?nie wiadomo i na jakiej zasadzie pokazali go w Hamburgu?jak i po co? Wiecie co ;z ciekawości zapytam w Urzędzie Komunikacji o procedurę rejestracji takiej opcji jak chiński motocykl bez podania marki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 22 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2009 jeszuła czyli jak by miała wyglądać ta cała procedura? łojoj, ale to już nie do mnie pytanie ;) ja tylko wiem, że taka możliwość jest - ale nie jak to się urzędowo przeprowadza jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lefthandy Opublikowano 25 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2009 (edytowane) Kurcze, przypomniałem sobie. Kingway homologował go chyba z rok temu. Nawet kilka sztuk było dostępnych już na rynku, kurcze, chyba Shipp się nawet do niego przymierzał, z tego co pamiętam. Nawet człowiek od nas brał udział w testach. Info nawet jest na naszej stronce. http://www.klub-chinskich-motocykli.pl/ind...id=17&Itemid=26 I jeszcze to: http://cgi.ebay.co.uk/BRAND-NEW-SKYGO-SG40...A1%7C240%3A1318 Ile to jest 1850 funtów? Edytowane 25 Lutego 2009 przez Lefthandy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 25 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2009 Kurcze, przypomniałem sobie. Kingway homologował go chyba z rok temu. Nawet kilka sztuk było dostępnych już na rynku, kurcze, chyba Shipp się nawet do niego przymierzał, z tego co pamiętam. Nawet człowiek od nas brał udział w testach. Info nawet jest na naszej stronce. http://www.klub-chinskich-motocykli.pl/ind...id=17&Itemid=26 Ano przymierzałem się. Wtedy jeszcze wyceniany był /w Kingwayu/ na około 13 tys. Mogłem nawet wyrwac taniej, ale była jesień i prawie po sezonie, więc postanowiłem poczekac jeszcze trochę. W międzyczasie nadarzyła się kasa i wyczekałem VStara 1100 :biggrin: Obecna cena Lifana 400 /czy Rometa, jeden bzyk/ na poziomie 20 tys to baaardzo gruba przesada i nie ma najmniejszych szans na sukces. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 25 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2009 Ile to jest 1850 funtów? No, liczac teraz funta po 5 zeta, to 1850 x 5 = 9250 zlotych + 200 funtow ( transport busem do Polski ) = 10250 zeta :buttrock: :clap: :lalag: Duza roznica, co ?? :banghead: Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lefthandy Opublikowano 26 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 Dycha ze sprowadzeniem, a dwie dychy namiejscu... 50% różnicy! Qrva! z czego to, do ch..a wynika! Wszystko u nas jest prawie dwa razy droższe niż na zachodzie, a ludzie są dwa razy biedniejsi! Nasza gospodarka jest nieefektywna bo rządzą nią neoliberalni doktrynerzy zamiast fachowców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darekdoc Opublikowano 26 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 (edytowane) Zdziwiony? Przecież to standard w tym kraju. Najwyższe światowe ceny i azjatyckie zarobki. O tym to już nawet dzieci w podstawówce wiedzą. Tak nas wyrolowali...Dziwią się pózniej niektórzy,że ludziska kupują tanią chińszczyznę;) Edytowane 26 Lutego 2009 przez darekdoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 26 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2009 Qrva! z czego to, do ch..a wynika! A z tego, szanowny kolego, ze taki importer z Polski liczy na szybki zarobek i chce szybko napelnic kieszen. Nie zna podstawowych zasad sprzedazy, marketingu i dbania o klienta, tylko od razu idzie na calosc. Na zachodzie sprzedaja z mniejszym zyskiem, ale wieksza ilosc motocykli a i tak zarabiaja na tym .... w dluzszej perspektywie czasu :icon_mrgreen: Polska to jednak dziki kraj .... Dlatego ja w rozmowach z kumplami doradzam im jechac chocby do UK i kupic sobie motocykl :crossy: Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.