JINLUN - Made in China

[NOCEK]

Majkel co się martwisz , najwyżej tradycyjnym sposobem (jadąc za nami) zaoszczędzisz na paliwie.

[piter 1600]

Jadąc za wami oszczędnie paliwa w baku starczy mu na conajmniej na 400km.

[dersu]

A dlaczego pytasz? Czyżbyś miał chęc poleciec z nami w tamtą stronę? Było by niezmiernie miło miec Cię w grupie :buttrock:

Nie ukrywam że myslalem o tym :bigrazz: Pytam o trase bo pisałeś o podpowiedziach.Znam trase przez Wegry, jesli Bude macie zamiar omijac to szkoda fatygi na resztę bo jest nudna jak flaki z...Nawet ten ich żabi Balaton.Ciekawiej jest przez Austrie konkretnie na Klagenfurt(Alpy),Lubliana,(Jaskinia Postojna) Karlovac a potem w strone Plitwickich jezior, przez Sarajevo aż do Podgoricy A powrót Jadrańską Magistrala czyli wzdłuz Adriatyku z objechaniem Istrii , no przynajmniej do Puli(Amfiteatr)Powrót wygodniejszy jest oczywiscie przez Austrie, cały czas autostrada.Jak by co to pytaj.Będziemy w kontakcie.Pzdr.

 

Nie chce nic mowic, ale .............. czyzbys z nami :crossy:

Krzychu, mordo Ty moja !!!! :buttrock: :clap: :notworthy:

Marek Wampimarek knuje coś z Hiszpania-Portugalia..i co tu wybrać?? kwestia wolnego. :banghead: Może Ty sie kopniesz przez Europę do nas??!! :buttrock:

[shipp]

Nie ukrywam że myslalem o tym :bigrazz: Pytam o trase bo pisałeś o podpowiedziach.Znam trase przez Wegry, jesli Bude macie zamiar omijac to szkoda fatygi na resztę bo jest nudna jak flaki z...Nawet ten ich żabi Balaton.Ciekawiej jest przez Austrie konkretnie na Klagenfurt(Alpy),Lubliana,(Jaskinia Postojna) Karlovac a potem w strone Plitwickich jezior, przez Sarajevo aż do Podgoricy A powrót Jadrańską Magistrala czyli wzdłuz Adriatyku z objechaniem Istrii , no przynajmniej do Puli(Amfiteatr)Powrót wygodniejszy jest oczywiscie przez Austrie, cały czas autostrada.Jak by co to pytaj.Będziemy w kontakcie.Pzdr.

Przejazd przez Węgry traktuję bardziej tranzytowo. Prawdziwa wycieczka zacznie się w Chorwacji. Wrzucę Twoją trasę na mapę i zobaczę, jak to będzie wyglądało. Na pewno znacznie wydłuży dystans, który i tak jest już imponujący...

[piter 1600]

Jechałem w zeszłym roku do Chorwacji przez Austrię i Słowenię.Jechało sie szybko bo prawie cały czas autostradą,ale nudnie i nic ciekawego po drodze.No chyba że widoki w Alpach.W tym roku prawdopodobnie Bułgaria,chyba że nie wyjdzie to południe Chorwacji.

[dersu]

Przejazd przez Węgry traktuję bardziej tranzytowo. Prawdziwa wycieczka zacznie się w Chorwacji. Wrzucę Twoją trasę na mapę i zobaczę, jak to będzie wyglądało. Na pewno znacznie wydłuży dystans, który i tak jest już imponujący...

Jeśli Węgry traktujesz tranzytowo to przez Austrie moze wyjdzie wiecej kilosów ale czasowo bedziecie do przodu.Pzdr

[majkelpl]

[...]Może Ty sie kopniesz przez Europę do nas??!! :buttrock:

 

Ja jestem zdecydowany juz z chinczykami smigac a na drugi dlugi wyjazd nie mam szans. :crossy:

Zaraz po popwrocie z Chorwacji dzieciaki mi przyjezdzaja i kolejna dwa tygodnie z urolpu mam zajete :icon_mrgreen:

 

chyba że nie wyjdzie to południe Chorwacji.

 

I wtedy spotkamy sie gdzies na trasie :buttrock: :crossy:

 

Jadąc za wami oszczędnie paliwa w baku starczy mu na conajmniej na 400km.

 

W zeszlym roku moj maly Drag spalil ............. 3,5 litra na 100 :icon_mrgreen:

Tempo naprawde lajtowe, 5 bieg i tylko manetka praca :buttrock:

[jeszua]

panowie, to nadal jest temat o jinlunach. wycieczki jinlunersów jeszcze tu względnie pasują, ale już spalanie dragstara NIE

posty OT będą usuwane, więc proszę pisać na temat

jsz

[majkelpl]

Jeszua, ale to sie wszystko tyczy i jest ze soba powiazane.

Swiadczy to o tym ze jadac razem z chinczykami mozna duzo zaoszczedzic na benzynie i drastycznie spada spalanie :buttrock: :clap:

[tls]

Jeszua, ale to sie wszystko tyczy i jest ze soba powiazane.

Swiadczy to o tym ze jadac razem z chinczykami mozna duzo zaoszczedzic na benzynie i drastycznie spada spalanie :buttrock: :clap:

 

wyedytuj - dopisz ile chinskie spalily i nie bedzie mogl :)

hihihi

 

[majkelpl]

Nie da sie bo chinskie mialy 150-250 cc i juz z tego powodu palily 3 litry.

Jak sie za nimi "toczylem" 650 tka to szok byl na stacji benzynowej :buttrock:

Znaczy to tyle ze chinskie to ekonomiczne a jazda z nimi tez poprawia ekonomicznosc Twojego motocykla :notworthy:

Edytowane 14 Stycznia 2009 przez majkelpl

[Luca]

Nie da sie bo chinskie mialy 150-250 cc i juz z tego powodu palily 3 litry.

Jakie 150 cc?, wszystkie były 250 :icon_mrgreen:

Jak sie za nimi "toczylem" 650 tka to szok byl na stacji benzynowej :buttrock:

 

Szok był bo wcześniej ja nim jechałem i zaoszczędziłem ci trochę na spalaniu :icon_razz:

Do tego dolicz błąd w przeliczaniu z mil na kilometry i z 3,5l zrobi ci się 6 :icon_mrgreen:

[majkelpl]

Jakie 150 cc?, wszystkie były 250 :icon_mrgreen:

 

Nie bylo 150 ??? :eek:

Hmmmmmmm no to cos mi sie pomieszalo :icon_rolleyes:

Ale z tego co widze na WWS bedzie mniejsza ilosc 250 a wiecej tych wiekszych :crossy:

 

Do tego dolicz błąd w przeliczaniu z mil na kilometry i z 3,5l zrobi ci się 6 :icon_mrgreen:

 

Wlasnie juz po przeliczeniu wyszlo 3,5 i dlatego szok byl straszny :eek:

[piter 1600]

Wildkiem jadąc za chinczykami możesz spalic podobnie.Ktoś na naszym forum podawał spalanie ok.3,8 l na 100km.Oczywiście przy stałej delikatnej jeżdzie.

[Gość Lefthandy]

U mnie wzięcie udziału w wyprawie stoi pod znakiem zapytania. Mam chwilowo małe kłopoty. Na zlocie będę. Wczesną wiosną zamierzam sobie dla rozprostowania kości pojechać do Polic koło Szczecina i zwiedzić tamtejsze malownicze ruiny fabryki produkującej benzynę z węgla kamiennego dla III Rzeszy.

 

No, w Stanach od jesieni ub. roku dostępny jest już Jinlun 350. Według opisu, komparatywny (czyt. skopiowany) z Hondą Rebel.

http://www.extrememotorsales.com/Tank_Visi...cycle_350cc.htm

 

Nas pewnie to ominie, podobnie jak LF400.

Edytowane 16 Stycznia 2009 przez Lefthandy