Gość Tomex Yamaha YBR125 Opublikowano 16 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2006 Także dopisuję się do tematu - Cagiva River 500 kosztuje teraz 15.500 zł a jeszcze pewnie da się coś urwać z tej ceny. Zainteresował mnie ten sprzęt po przeczytaniu artykułu w ostatnim Świecie Motocykli - CENA, wygląd, pozycja jazdy, hamulce, zawieszenie i zadowalające osiągi przekonują mnie bardziej niż oklepany GS500. Nie szukam ścigacza tylko w miarę wygodnego i taniego nakeda, jadącego do 160 km/h. Te warunki spełnia ta Cagiva a jej cena w porównaniu z Hondą CBF 250 (słabszą i wolniejszą) wprost zaprasza do kupna. Szukam użytkowników tego motocykla, piszcie o jego wadach i zaletach, realnych osiągach, eksploatacji, dostępności i jakości serwisu itp. Warto kupić motocykl marki Cagiva czy nie ? Włoskie gó**o czy sprzęt wart polecenia ? Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Panna Nervosa Opublikowano 16 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2006 (edytowane) Ja chcę kupić cagive planet. Nie dosc ze wloska to jeszcze 2t. Duzo ludzi odradza, inni mowia ze ci ktorzy uwazaja ze cagiva to sie tylko psuje, to nigdy nie mieli z tym stycznosci.Poslucham jednak serca a nie rozumu i wiedzac ze czesci moga byc drozsze zdecyduje sie. Wydaje mi sie ze nie ma problemow z czesciami choc na pewno wieksze niz w przypadku zoltkow. No i zastanawiam sie tez dlaczego nowy raptor 125 (dawny planet) jest drozszy od rivera 500. Z tego co rozmawialam ze sprzedawca, to technicznie planet jest nowoczesniejszy... Edytowane 16 Maja 2006 przez Panna Nervosa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aLLy Opublikowano 16 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2006 aLLyNapewno nie silnikowymi bo masz MinarelliAM6 czyli najpopularniejszy silnik w klasie 50cc :icon_mrgreen:hmm silnik mam Am5 , bo mam 5 biegow . Z czesciami silnikowymi moze nie ma problemu , ale ja tego nie sprawdzalem i nie spieszy mi sie do tego :icon_twisted: :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADU Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Legendy o awaryjności włoszczyzny to jedno a bezpośrednio za tym idzie spadek wartości. GS jest tani i przez cały swój żywot jest tani a Kadziwa jest tania a za rok będzie strasznie tania w związku z czym nikomu nie pali się wywalić w błoto np 7tys zł. Cytuj Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olek Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Mając włoskiego sprzęta na pewno przyciągałem więcej ciekawskich niz teraz mając japończyka.Niejednokrotnie słyszałem głupie pytania, czasem docinki ( np.ze włoszczyzna dobra jest do zupy )Ale tak jak ktos wyżej napisał- przeważnie takie opinie wypowiadali ludzie nie mający dłuższego kontaktu z tymi moto. Z moich doświadczeń wynika,że nie psują się wcale częściej od innych-wg.mnie to jakis mitJedynie co mi najbardziej dokuczało to problem z częściami - był to w końcu mocny argument do sprzedaży moto.( Np.na orginalną szybe czekałem ponad 3 m-ce!!! nic nie pomogło że załatwiałem wszystko przez dilera- telefonów do WŁoch nie zlicze-niestety tak to wygladało jakby włosi to mieli w dup...) Myślę jednak że i z tym sytuacja się poprawi , więc nie ma co odrzucac od razu włoskich moto i mówić że są złe-moim zdaniem tak nie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Paweł Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Kiedy Cagiva River wejdziedo oficjalnej sprzedaży w Polsce, trochę ludzi ją kupi - to i części będzie więcej. A o awaryjność bym się nie obawiał, w końcu ten motocykl jest produkowany wiele lat, zresztą dzisiaj wszystkie koncenrny są praktycznie międzynarodowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Jak wiecie temat pierwszego motocykla zostaje poruszany na forum niemal co drugi dzień. Dlaczego nikt nie radzi nikomu wymienionej w temacie Cagivy?Bo jest ona dobra, ale na drugi motocykl. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hun996 Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 (edytowane) W ŚM 6/2006 jest opis nowego motocykla . Testerem jest Paweł, nie Dziawer. Edytowane 18 Maja 2006 przez Hun996 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Paweł Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 Czemu, Olsen, uważasz, że ta Cagiva jest dobra na drugi motocykl? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tomex Yamaha YBR125 Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 Mirek (Adam Paweł), spoko, przecież już masz pierwszy motocykl, więc Cagiva będzie Twoim drugim :clap: Dasz radę :clap:Hun 996, właśnie dlatego ten wątek odżył :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 Przeczytajcie mój tekst w ostatnim SM. Ja zrobiłem na tym sprzęcie ponad 1200 km, dwa razy pojechałem na Mazury, raz we dwoje. Świetny sprzet do miasta, robiem na nim takie akcje że się w głowie nie mieści (włącznie z terenem). Pawel PS. Nic nie powiem na temat awaryjności i serwisu - miałem fabrycznie nowy motocykl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Paweł Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 Wiem, Tomex, że Cagiva będzie moim drugim :biggrin: - i nie obawiam się, żebym nie dał rady :bigrazz: Tak z ciekawości pytałem. To dobrze, że mozna tym motorkiem nawet teren zaatakować - bo drogi na Śląsku to tylko i wyłącznie teren :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tomex Yamaha YBR125 Opublikowano 19 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2006 Dzięki Paweł, właśnie dzięki Twojemu artykułowi odżył ten wątek i moje zainteresowanie tą Cagivą. Zatem zbieram kasę i myśli :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tomex Yamaha YBR125 Opublikowano 20 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2006 K4mper - jakby co to najbliższy serwis i salon Cagivy mam w Łomiankach pod Wawą (zresztą cała centralna i północna Polska też), więc bez "malutkiej" wycieczki by się nie obyło. To mnie trochę zniechęca ale mam nadzieję, że poza rocznymi przeglądami, na które Cagiva dojedzie o własnych siłach, nie będzie wymagała wizyt w serwisie :D Sprzęt wart uwagi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tomex Yamaha YBR125 Opublikowano 20 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2006 K4mper - tak właśnie sobie pomyślałem, że to TY :D Poznałem Cię po tym żółtym GS 500 F ;) /większość wybiera jednak niebieskie/ i po miejscu zamieszkania. Witaj. No więc do Łomianek byłoby podobnie daleko jak po Twojego dawnego Eliminatorka. Czasem sobie śmigamy wspólnie z nim i z trzecim kolegą ale on ma "ciut" większego sprzęta od naszych (Suzuki VS 1400 Intruder). Ile nakręciłeś już swoim Suzi ? Myślę, że włoskie maszynki nie są takie złe, w końcu Ducati, Moto-Guzzi czy Aprilia to nie są złe sprzęty. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.