Skocz do zawartości

junak, pomóżcie prosze!!!!


mario1982
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym założyć rozrusznik do mojego Junaka. Wiem, że istnieje taka możliwość, ale nigdzie na necie nie moge znależć jak można to zrobić. Jeżeli ktoś potrafi mi pomóc (z czego ma być rozrusznik, gdzie "podpięty", cokolwiek) byłbym szczerze zobowiązany. Nie piszcie prosze, że to grzech robić takie rzeczy, że to polski zabytek i tak dalej. Mój motocykl już jest przerobiony na choppera i mnie się podoba, a jeżeli komuś podoba się oryginał, niech po prostu sobie taki ma, a nie narzuca swoje poglądy innym. Dzieki!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czeee

 

Noooo Chłopie .. ambitny z Ciebie gość :lapad:

Osobiście wogole nie rozumiem po jaką cholere Ty chcesz zakładac rozrusznik , no ale skoro piszesz zeby nie narzucać poglądów to już milknę :roll:

Jak dla mnie najlepszym miejscem na rozrusznik jej wyprowadzenie napedu na iskrownik .. tzn to wcale nie jest dobre miejsce .. ale najlepsze z mozliwych wedlug mnie .To z powodu znacznego obciązenie kol zebatych rozrządu i tego na wale , ktore bedą musialy przenosic znaczny moment podczas rozruchu . Co napewno nie wyjdzie im na dobre :P

wiec pozostaje dorobienie odpowiedniej przystawki mocujacej rozrusznik w miejscu iskrownika i modlitwy o niezawodnosc.

Sam rozrusznik peewnie od jakiejs duzej jednocylindrowki .. LS 650 ?

No i jeszcze jedno .. dekompresor , najlepiej elektromagnetyczny , tyle ze to znow mnostwo przerobek 8O .

 

A teraz odpowiedz sobie na pytanie czy warto sie tyle narobic dla tak wątpliwego efektu ?

 

pozdrawiam herflik

 

ps . wlasnie .. przeciez jescze dochodzi sprawa calkowitego przelozenia rozrusznik - wał , dla iskrownika to jest 1:2 ,co jest troche za mało . No , bedziesz sie musial sporo nakombinowac :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście wogole nie rozumiem po jaką cholere Ty chcesz zakładac rozrusznik

Ja osobiście uwazam że to świetny pomysł i warto przy tym posiedzieć, nie rozumiem po co rozrusznik w jawie ts350 czy wsk bo wiem,że tak też ludzie kombinują. Dla mnie uruchomić junaka z rozrusznika nożnego wcale nie jest sprawą prostą!

Życze powodzenia! :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysl jest swietny, tylko niewykonalny tzn nie bedzie dzialal na dluzsza mete. Z tego powodu nie mozna bylo znalezc nic na ten temat na necie.

Proba zalozenia rozrusznika od strony napedu iskrownika, czy pradnicy skonczy sie wycieciem zebow kol przenoszacych naped po kilku odpaleniach - jezeli wogole do jakiegos odpalenia dojdzie.

Jedynym logicznym miejscem zalozenia rozrusznika jest miejsce gdzie moze on bezposrednio napedzac wal korbowy silnika ( przez sprzeglo jednostronne ) a w Junaku takiego miejsca nie ma.

O wiele prostszym rozwiazaniem jest utrzymywanie Junaka w takim stanie aby zapalal od kopa i do tego mysle nalezy dazyc..

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za odpowiedzi. Możliwość założenia rozrusznika wpadła mi do głowy po przeczytaniu kilku ogłoszeń z junakami w których właśnie rozrusznik został założony. Dlatego właśnie doszedłem do wniosku że taka możliwość istnieje. Mam założony alternator i najrozsądniejszym, w moim wypadku miejscem podłączenia byłoby właśnie od strony prądnicy, zresztą z tego co się orientuje to przełożenia prądnicy jak i iskrownika są bardzo podobne, wiec chyba wszystko jedno a od prądnicy prościej. Tylko właśnie najbardziej gnębiło mnie to czy koła zębate wytrzymają takie obciążenie. Z tego co napisał Adam wynika że może z tym być problem, ale jeżeli faktycznie zastosować automatyczny dekompresor, może dałoby rade :) Będe myślał dalej, a jeżeli ktoś ma może jakieś sensowne uwagi tak jak koledzy, byłbym wdzięczny. Pozdrawiam!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czeee

zresztą z tego co się orientuje to przełożenia prądnicy jak i iskrownika są bardzo podobne

No nie bardzo .. orginalne przelozenie iskrownik -wal to 1:2 a prądnica- wał 1,2:1 , wiec jest zauwazalna roznica .

wiec chyba wszystko jedno a od prądnicy prościej

Nie koniecznei prościej ... weż pod uwage mimośrodowosc łoża prądnicy i otworu na koło zębate :!: Taki układ wymusza ciecie/szlifowanie karterów.

ale jeżeli faktycznie zastosować automatyczny dekompresor, może dałoby rade

Nie chciał bym Cię zniechęcać , ale to tez jest sporo zachodu :) Czujnik polozenia wału .. mechanizm uchylający zawor ...okablowanie do tego .. itp

Oczywiscie pozostaje kwestia estetyki takiego patenciarstwa 8O I najwazniejsze.. TRWAŁOŚCI :!: która bedzie mocno dyskusyjna :?

 

pozdrawiam herflik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie bardzo .. orginalne przelozenie iskrownik -wal to 1:2 a prądnica- wał 1,2:1 , wiec jest zauwazalna roznica .

Nie byłem pewien do końca o tych przełożeniach, bo było to tylko zasłyszane od jakiegoś rozmówcy. Jednak pozwole sobie na pewną uwage. Skoro przełożenia w junaku wyglądają tak jak napisałeś, moim zdaniem rozsądniej będzie od prądnicy ponieważ przełożenie jest dużo korzystniejsze bo prawie 1:1. Natomiast na jeden obrót iskrownika przypadałyby dwa obroty wału korbowego. Jeżeli więc zabrać się od strony iskrownika dużo ciężej będzie "obrócić".

Co do dekompresora, to w junaku istnieje oryginalnie ręczny. myślałem raczej o założeniu siłownika który by go otwierał powiedzmy przykładowo na 1 czy 2 sekundy aż silnik się rozkręci a potem zwolnił. Oczywiście czasy które podałem są przykładowe i myśle że trzebaby było sprawdzić to empirycznie a potem wyregulować. Problemem także jest podłączenie rozrusznika. Nie wiem czy zastosować jakiś niewielki rozrusznik samochodowy który "wpinałby" się poprzez bendiks czy raczej, tak jak jest to częsciej praktykowane w motocyklach, sprzęgło jednokierunkowe.

Pozdrawiam!!!

 

[ Dopisane: 03-12-2005, 22:25 ]

No nie bardzo .. orginalne przelozenie iskrownik -wal to 1:2 a prądnica- wał 1,2:1 , wiec jest zauwazalna roznica.

Nie byłem pewien do końca o tych przełożeniach, bo było to tylko zasłyszane od jakiegoś rozmówcy. Jednak pozwole sobie na pewną uwage. Skoro przełożenia w junaku wyglądają tak jak napisałeś, moim zdaniem rozsądniej będzie od prądnicy ponieważ przełożenie jest dużo korzystniejsze bo prawie 1:1. Natomiast na jeden obrót iskrownika przypadałyby dwa obroty wału korbowego. Jeżeli więc zabrać się od strony iskrownika dużo ciężej będzie "obrócić".

Co do dekompresora, to w junaku istnieje oryginalnie ręczny. myślałem raczej o założeniu siłownika który by go otwierał powiedzmy przykładowo na 1 czy 2 sekundy aż silnik się rozkręci a potem zwolnił. Oczywiście czasy które podałem są przykładowe i myśle że trzebaby było sprawdzić to empirycznie a potem wyregulować. Problemem także jest podłączenie rozrusznika. Nie wiem czy zastosować jakiś niewielki rozrusznik samochodowy który "wpinałby" się poprzez bendiks czy raczej, tak jak jest to częsciej praktykowane w motocyklach, sprzęgło jednokierunkowe.

Pozdrawiam!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro wspominales, ze znalazles ogloszenia ludzi, ktorzy sprzedaja junaki juz z zamontowanymi rozrusznikami, to najprosciej bedzie jesli do nich zatelefonujesz i zapytasz jakie oni rozwiazania i patenty zastosowali w swoich junakach...

:mrgreen:

 

P.S.

Osobiscie popieram Adama i jego punkt widzenia 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

witam

mam na warsztacie patenty do janka rozrusznik, suche sprzęgło, ludzką regulacje zaworów, prądnice lub

alternator chłodnicę oleju hydrauliczny wycisk sprzęgła , odmę .

Brak czasu nie pozwala mi na skończenie ca lości oddam po kosztach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich co mieli to na warsztacie i nie skonczyli jest od groma, dodatkowy problem ze nikt specjalnie tego popsutego przez nich zlomu nie chce kupowac, a oryginal w miedzyczasie poszedl cenowo ostro w gore.

Czasem ekonomia dyktuje warunki i warto sie nad tym zastanowic zanim zacznie sie cos "konstruowac".

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest oczywiscie możliwosć założenia rozrusznika do junaka.

I taki patent wiem, że działa w Polsce.

 

Rozwiązaniem jest rozrusznik od japonii napędzający kosz sprzęgłowy.

Daje nam to to, ze zyskujemy duże przełożenie zębnika rozrusznika w stosunku do wału, jest to niezbędne,

żeby powstał odpowiendni moment obrotowy.

Nie znam szczegółów, ale wiem, że działa.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś z kumplem który ma etle też myśleliśmt nad rozruchem , no i wiadomo gdzie to tam wsadzić?.

I padło rozwiązanie dość nietypowe.Mianowicie aby nie psuć maszyny , nie ciąć itd,itd wykombinowaliśmy w miejsce kopki wsadzić dźwignie połączoną z elektromagnesem.Niestety nigdy tego nie liczyliśmy , nawet nie było rysunku ale jakaś idea jest.Tak na oko to cewka musiałaby być potężna choć można by pokombinować z ramieniem.

Teoretycznie można takie cuś wsadzić do każdej maszyny z kopniakiem(i akusiem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś wcześniej wspomniał o rozruszniku do Jawy - a ja skąd inąd wiem, że jest fabryczny zestaw do TS-ki umożliwiający zamontowanie rozrusznika :D ;

Jest to jewy dkiel silnika z przedłużona lewą stroną i wytoczonym otworem na rozusznik, przenoszący napęd bezpośrednio na wał ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...