gikser Opublikowano 24 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2005 CZY KTOŚ MA JAKIEŚ CIEKAWE ROZWIĄZANIA CHODZI O PROBLEM Z USZCZELNIACZAMI ZAWOROWYMI CO ZROBIĆ ABY SKUTECZNIE WYELIMINOWAĆ APETYT NA OLEJ.CZEKAM NA ODZEW ZWŁASZCZA LUDZI W TEMACIE .SAM STOSUJE RÓŻNE PATENTY ALE MOŻE KTOŚ MA NA TO POMYSŁ.POZDRO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 24 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2005 Wymienić.Jakiekolwiek patenty w temacie uszczelniaczy można porównac do wulkanizacji prezerwatyw i prania papieru toaletowego.Powodzenia. Kulik. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 24 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2005 Jakiekolwiek patenty w temacie uszczelniaczy można porównac do wulkanizacji prezerwatyw Ej, ja zawsze mówiłem o praniu :-). Tak na serio - Nie widze innej opcji jak wymiana uszczalniacza jeśli jest on zużyty. Trzeba też patrzeć na stan pozostałych elementów - np. wywalone prowadnice zaworowe, jak np. w popularnych Katanach GSX550 powodowały, że nawet nowe uszczelniacze puszczały. Pozdro, Paweł DOPISANE : Trzeba było od razu mówić, że chodzi o rozwiązania stosowane w przypadku uszkodzenia głwicy, a nie samych uszczelniaczy (a tak zrozumiałem temat :-)). Np. w głowicę wspomnienego GSX`a ludzie wstawiali prowadnice (oryginalnie zawór pracował poprostu w aluminium, co powodowało szybkie wycieranie, luz i wątpliwe działanie nawet nowych uszczelniaczy). Jakoś poprostu nie lubię słowa patent :-). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PGR Opublikowano 24 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2005 Wydaje mi się, że Gikserowi chodziło o to, czy stosujecie jakieś patenty na dodatkowe "doszczelnienie" zeby silnik poprzez usczelniacze nie wcinał nic a nic. Dobrze zaczaiłem gikser :?: 8O Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 25 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2005 Jest patent - zmniejsza sie prowadnice zaworowe aby uzyskac mniejsze luzy miedzy prowadnica i zaworem :DNie sadze jednak zeby ktokolwiek w Polsce to robil.Ja zrobilem tak glowice mojej BSA, jak bedzie dzialalo zobaczymy w przyszlym sezonie :D. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gikser Opublikowano 25 Listopada 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2005 Dzięki za rade z prowadnicami( Adam M) a chodziło mi rzeczywiście o dodatkowe uszczelnienie a nie wymiane uszczelniaczy bo ten zabieg nie zawsze przynosi dobry wynik.Sam chociaż rzadko stosuję uszczelniacze samochodowe gdyż mają dodatkowe sprężynki dociskające uszczelniacz do trzonka zaworu ale naprawdę ciężko jest dobrać taki uszczelniacz ze względu na małą średnice trzonków zaworów motocyklowych.Raz pokusiłem się o toztoczenie prowadnic zaworowych i zastosowanie zaworów o grubszych trzonkach a to z kolei wymusiło zastosowanie twardszych sprężyn zaworowych ze względu na większą mase zaworu a ikoszty takiej przeróbki są naprawde dość wysokie jednak efekt jaki można uzyskać jest więcej niż zadowalający.Przed przeróbką moto piło średnio 1 litr oleju na1000 km a po przeróbce nie było potrzeby dolewania oleju pomiędzy wymianami.Jak by ktoś miał coś do dodania do tematu to czekam.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PGR Opublikowano 25 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2005 Ale szybkobieżność chyba spada po takiej przeróbce he :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gikser Opublikowano 25 Listopada 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2005 Czy szybkobieżność spadła to naprawdę trudno stwietdzić wydaje się że nie użyte zawory do przeróbki tykwo nieznacznie odbiegały wagą od orginału . 8) 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PGR Opublikowano 25 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2005 No wiesz nieznacznie... Projektanci kombinują jak tu najbardziej odchudzic zawór o każdą setną grama... 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gikser Opublikowano 25 Listopada 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2005 Każda przeróbka ma jakieś plusy i minusy biorąc pod uwagę że gsxr brał tyle oleju to fakt że spadła szybkobierzność (podkreślam że nie można no oko było tego stwierdzić) nie dyskwalifikuje takich usprawnień.Minusem może być koszt ale coś za coś.Oleje motocyklowe też do tanich nie należą. :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PGR Opublikowano 25 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2005 A nie działy się np. takie rzeczy, że przy maksymalnych obrotach zawory nie wyrabiały na czas :?: (tylko pytam bo jestem ciekaw jak duże znaczenie mają siły bezwładności w takich chwilach) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 25 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2005 W czasach gdy jeszcze nie były stosowane uszczelniacze zaworowe firma AJS w silnikach wyczynowych stosowała patent z podtoczeniem prowadnicy od strony oleju. Zastosowałem go wiele lat temu w R-35 i zdał egzamin. Cała zabawa polega na wytoczeniu niewielkiego progu wewnątrz prowadnicy. Dla zawory o średnicy trzonka 9mm prowadnica od strony sprężyny na wlocie ma powiększoną średnicę o 0.5 mm na głębokość 0.5 mm. i taki próg powoduje podczas pracy zerwanie filmu olejowego z trzonka i odrzucenie go na zewnątrz. Jest to bardzo trudne do opisania słowami bez rysunku techn. ale może zainteresowani tym tematem sontaktują się ze mną. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gikser Opublikowano 25 Listopada 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2005 W obawie że zawory nie nadążą się zamykać zastosowałem twardsze sprężyny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 25 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2005 Jedynym skutecznym zabiegiem w wypadku gdy masz duze ubytki oleju przez glowice jest wymiana prowadnic do istniejacych zaworow razem z uszczelniaczami. Jest to duzo tansze niz wymiana zaworow, i skuteczniejsze niz same uszczelniacze bo te ostatnie nie utrzymaja oleju przy zuzytych prowadnicach.Ja nie jestem akurat zwolennikiem wymiany zaworow w silniku takim jak GSXR na inne niz firmowe - zabieg `zmniejszenia` prowadnic w moim BSA jest pewnym eksperymentem zaproponowanym przez silnikowca robiacego gore mojego silnika.Wyniklo to stad ze luzy zaworow w prowadnicach przeszly bardzo niewiele poza tolerancje fabryczne, a zabieg taki stosowany jest czesto w amerykanskich samochodach w takiej wlasnie sytuacji. Podobnie w cylindrach, luzy miedzy tlokami i cylindrami byly jeszcze wlasciwe ale dotykaly gornej granicy - zdecydowalem sie na honowanie bez zdjecia materialu z gladzi cylindra i komplet nowych pierscieni.Ale trzeba jeszcze wziac pod uwage ze jest to brytyjski twin krecacy max 6 - 7 tys obrotow a nie sportowy japoniec krecacy 2x tyle. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.