Cross a policja

[Shinigami]

Mogą jak poprzedni właściciel się namyśli i stwierdzi, że zgłosi kradzież. Nie masz nic co by dowodziło, że nabyłeś to legalnie i z wiedzą właściciela.

[enduromaster]

osobiście nawet dla roweru sporządzam umowę

[jjank]

Mogą jak poprzedni właściciel się namyśli i stwierdzi, że zgłosi kradzież. Nie masz nic co by dowodziło, że nabyłeś to legalnie i z wiedzą właściciela.

pod warunkiem, ze poprzedni własciciel miał umowę z jeszcze wcześniejszym, który często jest obcokrajowcem ;)

 

A co do tematu, tu u mnie(odpukać) nie ma problemu z policją. Na asfalcie zawsze sobie reflektor włączę i udaję "legalnego" motocyklistę :D Czasami gdy coś mi machają bądź mrugną kogutem to udaję, że nie widzę i odkręcam w stronę najbliższego lasu...pełna partyzantka...motor nierejestrowany w Polszy, brak OK, brak prawka...Mam wrażenie, ze policji nie chce się u nas ganiać offroadwców, bo nie wierzę, ze społeczniaki nie dzwonią, a nigdy nie robili nalotu na lasy, a mają jeepa i quady.

 

Ciekawi mnie jedna rzecz-wiem, że nie mają prawa scigać motocklistów(co innego zatrzymać), a co stanie się, gdy im ucieknę a za godzinę zajadą mi pod dom, gdzie np. myję moto? Co wtedy? Palić głupa, ze to nie ja jechałem?

 

 

 

[Jjacks]

a kto ci naopowiadał że nie mają prawa ścigać motocyklistów? Mają prawo i z niego korzystają. Zobacz sobie pościgi na YT jeśli nie widziałeś naocznie

[michoa]

no to trafiacie na fajnych policjantów..........a ja za głupia nieczytelną tablice rejestracyjną 2 razy płaciłem po 100zł :rolleyes:

 

ogólnie dbam do granic obsesji żeby być legalny, w sezonie w dt80 chyba z 6 razy wymieniałem kierunkowskazy (ciągle je łamałem przy siarczystych glebach ) więcej mnie chyba kierunki wyniosły niż reszta napraw tego moto :D ale żeby je mieć bo teoretycznie są obowiązkowe po prostu żeby nie mieli sie do czego przy***ć.... ta sama historia z lusterkiem....

 

dopóki nie miałem prawka nie jeździłem na dorosłym moto miałem 80/50 owszem ale nie szarżowałem wszędzie gdzie mogli stać 50km/h nawet w niezabudowanym (zresztą vmax tej dt to 70km/h )

 

miałem kilka kontaktów z policją niestety zawsze trafiam na służbistów albo mam pecha........

 

ale lepiej dmuchać na zimne niż potem pluć sobie w brode............u mnie jakiś czas temu była jakaś ostra akcja bo na skraju lasu buduje sie całe osiedle luksusowych willi i przeszkadza im warkot wueskoemzetko crosów latających po dzikich wykopkach piachu i dzwonią, zgarneli jakiegoś gówniarza bez kasku z okolicznej wsi i podliczyli go na chyba 4tys wlepili mu mandat z każdego paragrafu jakiego tylko sie dało(brak oc brak kasku brak dokumentów brak prawa jazdy) potem podobno sie odwoływał, pisał pisma że ma trudną sytuacje finansową nie wiem jak sie całość skonczyła......

 

dlatego ja latam na legalu praktycznie 100% na legalu ( w crm nawet wydech mam bardzo cichy ) raz wyleciałem z lasu z drogi na którą był zakaz wjazdu, a po asfalcie leciałą policja i chyba widzieli ja spokojnie dalej 50km/h oni mi kogutem, zatrzymałem sie, dokumenty, stan techniczny, alkomat, nie pyskowałem nie bluzgałem po sprawdzeniu wszystkiego odjechali bez słowa :icon_mrgreen:

 

gdy im ucieknę a za godzinę zajadą mi pod dom, gdzie np. myję moto? Co wtedy? Palić głupa, ze to nie ja jechałem?

 

najlepiej nie prowokować takich sytuacji........wiesz że uciekałeś to moto w garaż i nie wyciągać do końca dnia jakby przyjechali to nic nie wiesz nie widziałeś itd....

[grebur]

a jeśli już naprawdę taka sytuacja się zdarzy to pal jana, ze to nie ty, lub inny motor o ile blach nie podali

[mixol]

tu znajdziesz garść porad prawnych STOPQUADOM.pl

 

[Gość swirzy82]

Nie ma co ukrywac, jezeli dojdzie do rozmowy z policjantem to trzeba miec gadane !!

trzeba nie dopuszczac do takich sytuacji :-)

[Katsumoto]

tu znajdziesz garść porad prawnych STOPQUADOM.pl

 

dziękuje, za ta stronę, opisy z moich okolic są po prostu powalające :biggrin: