Pioter900 Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 Witam !!Chciałem dowiedzieć się, kiedy można w pełni legalnie zawrócić na skrzyżowaniu ze światłami ?! :oops: Są dwa warianty:1)świeci się zielona strzałka w lewo 2)świeci się pełne zielone światło. Wydaje mi się że zakaz zawracania (z pasa ruchu służącego do skręcania w lewo) był w sytuacji gdy świeci się zielona strzałka. Czy tak jest ??Pozdroo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
a!ntek Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 Zawracać nie wolno w przypadku gdy:- umieszczony jest znak "zakaz skrętu w lewo";- umieszczony jest znak "zakaz zawracania";- umieszczony jest znak "nakaz jazdy na wprost". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzoov Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 jesli masz swiatla kierunkowe (bezkolizyjne) to mozesz jechac tylko tak jak one wskazuja, czyli jak jest skret w lewo to nie mozna zawrocic - musi byc ekstra strzalka "zawracajaca". A na normalnym zielonym to czemu nie, o ile zakaz nie wynika z innych przepisow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
S?AWO-CBR Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 Wydaje mi się że zakaz zawracania (z pasa ruchu służącego do skręcania w lewo) był w sytuacji gdy świeci się zielona strzałka zgadza sie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 Wydaje mi się że zakaz zawracania (z pasa ruchu służącego do skręcania w lewo) był w sytuacji gdy świeci się zielona strzałka zgadza sie. To znaczy co się zgadza ? Jaki przepis kodeksu drogowego o tym mówi ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BULLSON FOREVER Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 nie wolno zawracac na skrzyzowaniach o ruchu kierowanym (przez policjanta czy swiatla), a wiec tam gdzie sa swiatla nie wolno zawracac!!! chyba ze jest pas do zawracania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 Ludzie! Przestańcie pie**olić!Macie prawo jazdy? Po pierwsze trzeba rozróżnić dwa przypadki: :arrow: strzałkę w lewo (S2) która świeci się wraz z czerwonym światłem. Pozwala ona na wykonanie manerwu w lewo, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, zatrzymania pojazdu w stosownym miejscu i ustąpieniu pierwszeństwa pojazdom dla których ruch jest otwarty. Wolno zawracać. W Warszawie są dwie takie. :arrow: sygnalizator kierunkowy (S3) który reguluje możliwośc wjechania na skrzyżowanie w konkretnym kierunku. Są to wszystkie trzy kolory opatrzone strzałkami na każdym z nich. Jezeli mamy takie zielone w lewo, to nie wolno zawracać, bo mamy zezwolenie na jazdę tylko w lewo. Jeżeli mamy zwykły sygnalizator i zielone światło, to o ile znaki pionowe i poziome nie zabraniają, wolno zawracać. Ustępujemy pierwszeństwa jadącym z przeciwka i wsio. Uwaga na gamoni, którzy będą próbowali skręcić w swoje prawo, czyli tam gdzie my zawracamy. Chodzi mi o tych którzy znajdowali sie na drodze poprzecznej do naszej, dla których świeci sie czerwone i strzałka. Koleś myśli że musi ustępować tylko tym ze swojej lewej strony (czyli naszym z przeciwka) i zapomina że jeszcze my mamy pierwszeństwo przed nim kończąc zawracanie. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hubert Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 Uwaga na gamoni, którzy będą próbowali skręcić w swoje prawo, czyli tam gdzie my zawracamy. Chodzi mi o tych którzy znajdowali sie na drodze poprzecznej do naszej, dla których świeci sie czerwone i strzałka. Koleś myśli że musi ustępować tylko tym ze swojej lewej strony (czyli naszym z przeciwka) i zapomina że jeszcze my mamy pierwszeństwo przed nim kończąc zawracanie. To nie sa gamonie, tylko często ludzie, którzy robili prawo jazdy parę lat wcześniej. Gdy ja robiłem prawko (1989) to obowiązywała zasada, że przy zawracaniu ustępowało się pierwszeństwa wszystkim, gdyż było ono traktowane jako podwójny skręt w lewo. A w takiej sytuacji wszelkie pretensje do tych, co wyjeżdżają "z podporzadkowanej" są słabo uzasadnione, gdyż zawracając, sam znajdujesz się na "ich ulicy". To się zmieniło i teraz pojazd zawracajacy traktuje się jako pojazd dalej przebywający na drodze z pierwszeństwem przejazdu. Oczywiście, wszystko przy założeniu, że zawracasz na drodze posiadajacej pierwszeństwo przejazdu (choć w przypadku skrzyżowania o ruchu kierowanym warunkowa zgoda na skręt w prawo nigdy nie zakładała pierwzeńswta przed pojazdem zawracającym na drodze, dla której pali się zielone swiatło).To jest właśnie najlepszy dowód, że w przepisach ruchu drogowego nie należy grzebać, gdyż prowokuje to bardzo niebezpieczne sytuacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarianKa Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 strzałkę w lewo (S2) która świeci się wraz z czerwonym światłem. Pozwala ona na wykonanie manerwu w lewo, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, zatrzymania pojazdu w stosownym miejscu i ustąpieniu pierwszeństwa pojazdom dla których ruch jest otwarty. Wolno zawracać. W Warszawie są dwie takie. Instruktor, to wyłuszczy wszystko dokładnie :) Ale ten przykład, to rzeczywiście bardzo unikalny. Gdzie w W-wie są takie strzałki? Wytężam pamięć i CHYBA kojarzę jedno takie miejsce w Poznaniu. Czy to juz wszystkie w Polsce? :) Cytuj Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Visuz Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 Uwaga na gamoni, którzy będą próbowali skręcić w swoje prawo, czyli tam gdzie my zawracamy. Chodzi mi o tych którzy znajdowali sie na drodze poprzecznej do naszej, dla których świeci sie czerwone i strzałka. Koleś myśli że musi ustępować tylko tym ze swojej lewej strony (czyli naszym z przeciwka) i zapomina że jeszcze my mamy pierwszeństwo przed nim kończąc zawracanie. To nie sa gamonie, tylko często ludzie, którzy robili prawo jazdy parę lat wcześniej. Gdy ja robiłem prawko (1989) to obowiązywała zasada, że przy zawracaniu ustępowało się pierwszeństwa wszystkim, gdyż było ono traktowane jako podwójny skręt w lewo. A w takiej sytuacji wszelkie pretensje do tych, co wyjeżdżają "z podporzadkowanej" są słabo uzasadnione, gdyż zawracając, sam znajdujesz się na "ich ulicy". To się zmieniło i teraz pojazd zawracajacy traktuje się jako pojazd dalej przebywający na drodze z pierwszeństwem przejazdu. Oczywiście, wszystko przy założeniu, że zawracasz na drodze posiadajacej pierwszeństwo przejazdu (choć w przypadku skrzyżowania o ruchu kierowanym warunkowa zgoda na skręt w prawo nigdy nie zakładała pierwzeńswta przed pojazdem zawracającym na drodze, dla której pali się zielone swiatło).To jest właśnie najlepszy dowód, że w przepisach ruchu drogowego nie należy grzebać, gdyż prowokuje to bardzo niebezpieczne sytuacje. Tak czy siak nieznajomość aktualnie obowiązującego prawa nie jest żadnym usprawiedliwieniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elbarto Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 Ale ten przykład, to rzeczywiście bardzo unikalny. Gdzie w W-wie są takie strzałki?Jedna, o ile mnie pamięć nie myli jest przy Wedlu na Grochowskiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shrekus22 Opublikowano 3 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2005 Jeden taki skręt w Wawie jest jak się jedzie Ratuszową od Targowej i chce się skręcić w lewo w Jagiellońska. Drugi nie mam pojęcia gdzie jest :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wowo Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 Hubert napisał:To nie sa gamonie, tylko często ludzie, którzy robili prawo jazdy parę lat wcześniej. Gdy ja robiłem prawko (1989) to obowiązywała zasada, że przy zawracaniu ustępowało się pierwszeństwa wszystkim, gdyż było ono traktowane jako podwójny skręt w lewo. A w takiej sytuacji wszelkie pretensje do tych, co wyjeżdżają "z podporzadkowanej" są słabo uzasadnione, gdyż zawracając, sam znajdujesz się na "ich ulicy". To się zmieniło i teraz pojazd zawracajacy traktuje się jako pojazd dalej przebywający na drodze z pierwszeństwem przejazdu. I tu jesteś w błędzie. Jestem z tym na świerzo i niestety zawracajac na drodze z pierszeństwem nadal ustępujesz wszystkim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hubert Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 tu jesteś w błędzie. Jestem z tym na świerzo i niestety zawracajac na drodze z pierszeństwem nadal ustępujesz wszystkim.Też mam to w miarę na świeżo - zwrócił mi na to uwagę instruktor prowadzący kurs na prawo jazdy. Zapamiętałem, gdyż było to zupełnie sprzeczne z tym, czego wcześniej mnie uczyli. Ponieważ jednak Tobie przekazano inną informację, nie ma rady - trzeba sięgnąc do źródła - kodeksu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BULLSON FOREVER Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 jakies dwa lata temu bylo tak, ze jak sie zawraca na drodze glownej to ci co jada z przeciwka (na glownej) maja pierszenstwo, ale ci co sa na bocznej (podporzadkowanej) ustepuja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.