Gość BULLSON FOREVER Opublikowano 3 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2005 1 - złom2 - nie zaszkodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koniaczek Opublikowano 3 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2005 1 - złom Rany!! jak cos piszesz to sie zastanow sie chwile prosze!! Ad 1 to jest oczywiste ze ołów z ktorego robi sie styki aku sniedzieje i nie ma w tym nic dziwnego. By wszystko wrocilo do normy powinienes przy wyjmowaniu aku do ladowania oczyscic styki (delikatnie zetrzec utleniona warstwe).Ad. 2 nic sie nie stanie, poza tym ze musisz dluzej czekac na efekt. Nie wiedzie zadnych elektrotechnicznych przeciwwskazan by wylaczac moto czerwonym pstryczkiem. Nie powinno sie odlaczac dodatkowego zrodla zasilania z obwodu podczas pracy silnika, kiedys juz opisalem ten problem. Nalezy pamietac by na przewodach MIEĆ bezpieczniki o WŁAŚCIWEJ wartosci, to realnie moze uchronic moto przed skutkami przekombinowania i wadami nstalacji powstalymi podczas uzytkowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 3 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2005 Nie wiedzie zadnych elektrotechnicznych przeciwwskazan by wylaczac moto czerwonym pstryczkiem. i w tym temacie masz 100% racji ale wydaje mi się że na 4um piszemy o praktycznym używaniu motocykla a nie teorii oczywiście bardzo ważnej ale często nie mającej pokrycia w praktyce. Może byłem wprowadzany w błąd przez motocyklistów gdy pytałem o sposób eksploatacji motocykla w którym właśnie padł moduł zapłonu. Można się zgodzić gdyby to był jednostkowy przypadek ale nie dziesiątki przypadków. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yaco Opublikowano 3 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2005 Piotrze, jesli mógłbyś spytać jednego z waszych elektryków z czego wynika niebezpieczeństwo używania wyłącznika na kierownicy, a następnie opowiedział nam o tym. Ja systematycznie uzywałem czerwonego w poprzednim motocyklu i używam w obecnym (w VFR jest to dość krótki okres, więc może jeszcze niezbyt miarodajny). W Sarbo na SR250 używane są te włączniki - żadnych problemów. Z mojej wiedzy, u Tomka K. to samo - żadnych problemów. Znam za to kilka osób którym padły moduły zapłonowe, a do gaszenia moto wykorzystują wyłącznie stacyjki... Teraz aby ktoś nie posądził mnie o to, że słyszałem, widziałem lub tak mi się wydaje - brak przeciwwskazań do gaszenia silnika czerwonym wynika z budowy obwodu elektrycznego. Jeżeli dwa wyłączniki są połączone szeregowo to nie ma żadnego znaczenia, którym z nich przerwiemy obwód. Mity, bajki i tyle - ja zamierzam nadal używać czerwonego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BULLSON FOREVER Opublikowano 3 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2005 1 - złom Rany!! jak cos piszesz to sie zastanow sie chwile prosze!! mam w aucie nowy aku (tzn. poltorarocznY) niczym nie smaruje klem i nie na na nich bialego syfu, w motocyklu mam stary aku, pomimo wyczyszczenia stykow i nasmarowania ich wazelina tech po miesiacu pokryly sie bialym syfem - dlaczego, bo aku jest zlom!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koniaczek Opublikowano 3 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2005 Natomiast ja mam za soba pol roku wykladow z materialoznawstwa elektrotechnicznego i kolejne pol roku laborek z tej dziedziny. Wierz mi prosze ze olow tak ma, on sniedzieje pod wplywem wilgotnosci i skladu srodowiska (rowniez pod wplywem innych metali poprzez elektrolize z nimi), natomiast naturalny nalot stykow nie swiadczy o stanie technicznym samego ogniwa. A jak uwazasz ze masz aku zlom to go wymien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ural_zgora Opublikowano 3 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2005 mam w aucie nowy aku (tzn. poltorarocznY) niczym nie smaruje klem i nie na na nich bialego syfu, w motocyklu mam stary aku, pomimo wyczyszczenia stykow i nasmarowania ich wazelina tech po miesiacu pokryly sie bialym syfem - dlaczego, bo aku jest zlom!!! Wg mnie miara zlomu nalezy okreslac akumulatory, ktore nie trzymaja napiecia, same sie rozladowuja, nie idzie krecic rozrusznikiem mimo naladowania prostownikiem itd. Jezeli aku kreci jak szalone, a zaciski pokrywaja sie nalotem to co nalezy je wyrzucic i kupic nowe? Dziwne rozumowanie. Wg mnie nalezy solidnie przeciscic klemy, oraz te slupki w akumulatorze i nasmarowac wazelina. No i powinno byc spokoj. Ten nalot to powtaje wtedy gdy elektrolitem zalejemy zaciski. Mozliwe ze powstaje wtedy gdy wokol slupkow akumulatora jest nieszczelnosc (ktos przykladowo dosc mocno dokrecal klemy i spowodowal nieszczelnosc) no i wtedy tez powstaje korozja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yaco Opublikowano 3 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2005 Koniaczek, a nie zaobserwowałeś nigdy, że przy nieszczelnych celach (siakeś opary z elektrolitu czy co) korozja klem następuje znacznie szybciej? Tyle, że nawet zasiarczony akumulator nie powinien wydzielać oparów w okolicach styków. Moim zdaniem bullson ma jakiś niesamowicie badziewny akumulator. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koniaczek Opublikowano 3 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2005 Koniaczek' date=' a nie zaobserwowałeś nigdy, że przy nieszczelnych celach (siakeś opary z elektrolitu czy co) korozja klem następuje znacznie szybciej? Tyle, że nawet zasiarczony akumulator nie powinien wydzielać oparów w okolicach styków. Moim zdaniem bullson ma jakiś niesamowicie badziewny akumulator.[/quote'] To co pisze nie wyklucza tego ze aku moze byc padniety, ale wtedy poza nalotem sa objawy dodatkowe (takie o jakich napisal ural). Natomiast korozja klem swiadczy bezposrenio tylko o korozji klem :) i niczym wiecej, powinna spowodowac ich wyczyszczenie i tyle. Natomiast na badanie stanu aku sa lepsze i bardziej niezawodne sposoby :). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adik Opublikowano 3 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2005 A ja powiem ze to normalne z ołowiem... tak samo miedz sniedzieje.. srebro zielenieje itp. To sa normalne osady, przeszkadzajace w niewielkim stopniu, no chyba ze estetycznym.. Tak sie dzieje i juz.. a jak komus sie nie podoba to niech sobie pokryje styki zlotem i bedzie git:P Pozdro!! Wodzu (Adik) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yaco Opublikowano 3 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2005 Co innego śniedź, gdy klemy stają się ciemne, a co innego gdy dostają białego grubego nalotu - to pierwsze jest normalnym zjawiskiem. Drugie chyba świadczy o nieszczelnym akumulatorze. Kwiestia jaki rodzaj nalotu bullson miał na myśli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adik Opublikowano 3 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2005 Zapomnialem dodac ze gdy mialem zwarte cele w akumulatorze to spalilo mi prostownik bo byl jeden obieg zamkniety.. tak wiec uwazajcie.. taka moja rada. Pozdro [ Dopisane: 03-11-2005, 22:45 ]stare i nieszczelne akumulatory tak maja bo elektolit paruje spod obudow i osadza sie na elektrodach.. robi sie taki jak wyzej: biały nalot, o konsystencji wilgotnego proszka do prania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość brys Opublikowano 3 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2005 stare i nieszczelne akumulatory tak maja bo elektolit paruje spod obudow i osadza sie na elektrodach.. robi sie taki jak wyzej: biały nalot, o konsystencji wilgotnego proszka do prania.Jeśli elektrolit paruje to dlaczego dolewa się tylko wody a nie elektrolitu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 ...Co do odpalania czegokolwiek za pomoca prstownika rozruchowego - czy ktoś z Was jest w stanie podać mi choć jeden rzeczywisty powód aby tego nie robić? Moim zdaniem' date=' jeżeli ma się świadomość, że prostownik nie zastępuje akumulatora, tylko go wspomaga - to nic nie ma prawa sie stać.Czekam...[/quote'] Sorry ze tak dlugo czekales na odpowiedz ale juz Ci ja uzyczam :) Jesli chodzi o uzytkowanie ''matek'' popularna nazwa prostownikow z wbudowanym urzadzeniem rozruchowym, to jest tutaj pewien malutki szkopul 8) Otoz decydujac sie na jego uzycie nalezy byc praktycznie w 100% pewnym, ze nie mamy zadnych problemow z silnikiem badz jego podzespolami. Otoz mialem kiedy stakie zdarzenie....Kolega mial problemy z odpaleniem. Poprostu rozrusznik slabo krecil, znaczy sie wolno co skutkowalo dosc trudnym uruchomieniem silnika. Ktoregos dnia a bylo to pozna jesienia wogole nie chcial odpalic przy tym wyczerpal bardzo szybko akumulator, a ze bardzo mu sie spieszylo poprosil mnie o ''matke''. Podlaczylismy do aku, ustawilismy na prace w trybie rozruch... Kolega przekrecil kluczyk, rozrusznika zawyl a tu jak nie pierdolnie cos pod maska 8O cale szczecie, ze polozylismy ja bo mogloby sie to duzo grozniej skonczyc :lol: Maska w gore rzut okiem na aku a z niego tylko wspomnienia 8) CO sie okazalo, ano okazalo siez ze mial juz bardzo wyrobione tulejki co powodowalo ze bardzo ciezko krecil z powodu przekoszenia wirnika. Akumulator z racji swojej pojemnosci nie mogl dac wiecej pradu rozruchowego niz przewidzial producent, natomiast ''matka'' dala tyle ile zazyczyl sobie rozrusznik i niestety cos nie wytrzymalo :roll: Tak wiec zanim zdecydujemy sie na zewnetrzne zrodlo zasilania musimy byc pewni ze wszystko jest pod kontrola i mamy stosowne zabezpieczenia bo inaczej raz dwa znajdziemy to najslabsze ogniwo w naszej instalacji...:mrgreen: [ Dopisane: 04-11-2005, 02:28 ]stare i nieszczelne akumulatory tak maja bo elektolit paruje spod obudow i osadza sie na elektrodach.. robi sie taki jak wyzej: biały nalot' date=' o konsystencji wilgotnego proszka do prania.[/quote']Jeśli elektrolit paruje to dlaczego dolewa się tylko wody a nie elektrolitu? Wody dolewamy tylko wowczas, gdy gestosc elektrolitu jest odpowiednia tzn. miesci sie w przedziale o ile dobrze pamietam 1.26-1.28, w przypadku utraty gestosci nalezy elektrolit wymienic. W prawidlowo dzialajacym aku paruje przede wszystkim woda i ta ja sie uzupelnia...:mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yaco Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 Moim zdaniem w przypadku opisywanym przez MOC'a bardzo dobrze się stało. Pozytywnie należy widzieć sytuację, gdy zdezelowany rozrusznik pada w garażu, a nie na przejździe kolejowym. Wiem, wiem - za chwile odezwą się głosy, że zgaszenie silnika przy niesprawnym rozruszniku akurat na prejeździe kolejowym jest niemożliwe. Znam jednego człowieka, któremu właśnie to się przydarzyło - dzisiaj można go odwiedzać na cmentażu w Kole.Twój kumpel sam się o to prosił. Gdy ktoś jest ignorantem i nie dba o pojazd to wcześniej czy później spotka go coś takiego. Tak swoją drogą czego oczekiwaliście? Że silnik jak za dotknięciem magicznej różdżki zostanie uzdrowiony, niczym motodoktorem? U tego gościa akumulator nie nadawał się nawet na przycisk do papieru, a rozrusznik po podłączeniu innego sprawnego akumulatora i tak rozleciałby się na kawałki. Nie widzę tu przyczyny ze strony prostownika. Do takiego złomu bałbym się baterię od latarki podłączyć. Dlatego prostowniki takie są przewidziane dla świadomych ludzi, którym znany jest stan techniczny pojazdu. Moją byłą CBR odpalaliśmy z Pawłem z prostownika, ale akumulator miałem z uzupełnionym elektrolitem, a rozrusznik nigdy nie szwankował. Jest różnica między rozładowanym, a spier*****ym akumulatorem. Z uporem maniaka przypominam, że "matka" (nie znałem tego określenia :) ) nie jest cudownym eliksirem tylko środkiem pomocniczym. Silnik i akumulator muszą wykazywać przynajmniej minimum woli do zadziałania. W PC19 miałem tak, że na słabym aku rozrusznik kręcił prawie normalnie. Niestety brakowało prądu dla ukłądu zapłonowego - iskra była za słaba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.