KuBA Opublikowano 17 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2005 ja mam google, ale kiedyś coś wielkiego uwaliło mnie w szyje podczas jazdy,jakiś mutant chyba bo aż mi w oczach sie zakręciło :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beti Opublikowano 17 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2005 ja tez nosze okulary i zawsze mam szybke,bo w przeciwnym razie nic bym nie widziala.Zawsze mi cos wleci jak zapomne sposcic szybe. Cytuj http://bikepics.com/members/beti/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wats Opublikowano 17 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2005 Ja mam takie okulary od okulisty (jestem krutko-widzem) wcale nie są duże :) Do oczu nic nie leci i jest ok :lol: A jazda szczegolnie w chłodne dni w nocy nie jest za ciekawa bo szyba paruje. Więc często otwieram. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nr Opublikowano 18 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2005 A mnie w te wakacje ugryzło osiem sztuk ;). Fakt, ze nie jechalem tylko pilem nad jeziorkiem piwo z lolucha bratem i mielismy nie fart, bo chyba usiedlismy na gniezdzie :). Lolucha brat mial lepiej, bo jego "ugryzla" tylko jedna, a mi zycie uratowalo jezioro. Obsiadly mi dziadowy cala glowe i nie bylo jak przed nimi uciec, wiec wbilem sie do jeziora. Gdyby nie to moze bym nie opisal tej historyjki :P, bo jestem uczulony. Nastepnego dnia dalem jeszcze rade wrocic do domu, a po poludniu spuchlem tak, ze nie moglem zalozyc kasku :P i wygladalem jak michalczewski po walce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aLLy Opublikowano 18 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2005 ja jadac sobie po ulicy moim endurakiem, poczulem mocne uderzenie na udzie i zaraz strasznieee szczypalo ( dodam ze bylem w jeansach big stara , wiec cienkie to one nie byly 8O ) patrze a tam wielki bak wbity w mojka noge, to go strzepnolem i pojechalem dalej. Pozniej strasznie mi spuchlo udo;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mishel Opublikowano 18 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2005 Witam:) Moja historia z owadami jest następująca:Jadę sobie na moim moto z prędkością patrolową (około 100) z otwartą szybą i ciesze się z uroków jazdy... Aż tu nagle atakuje mnie jakaś bestia... Okazało się, ze dostałem dość sporym bąkiem centralnie pod oko... siła była taka, że przez 3 tygodnie miałem limo pod okiem we wszystkich kolorach tęczy... Serio nie polecam jazdy bez, bądź z otwarta szybą, bo to szkodzi urodzie :twisted: pozdr:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek775 Opublikowano 18 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2005 Ja kiedyś z kumplem jeżdziłem po lesie i zrobilem sobie przerwe na hm... oddanie moczu. Już mam zaczynać a tu nagle rój os (wlazłem na gniazdo) więc ja na simsonka a ten jak nigdy nie odpalił więc pcham (były dosłownie wszedzie w kasku pod koszulką itp), 3 metry simek załapał i gaziora przez kałuże i ....... gleba w wielkim stajlu - korzeń w kałuży. Mialem 9 ukąszeń z czego 1 na policzku a 2 na czole i bylem cały w blotku (podobno to mnie uratowało) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adik Opublikowano 18 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2005 Ja kiedys jechalem ile fabryka dala (czyli okolo 70 :) ) a tu harat!! Wielki szerszen walnal mnie prosto w oko. Udezenie bylo tak silne ze wyladowalem w fosie z wielkim limem i wielgachna noga szerszenia w oku... Odradzam jazde bez szybki.. nigdy nie wiadomo jakie paskudztwo was zaatakuje.. Pozdro!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wats Opublikowano 19 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2005 Heheh wybraliśmy sie z kolegami kiedyś w trase. Zrobiliśmy około 200 km i wruciliśmy do domu pod wieczur. Kolega miał kask enduro z googlami. Jak zsiadł z mnotoru to miał pełno much na czole i na nosie :) A tak wogole cali byliśmy obryzgani muchami 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daaria199 Opublikowano 19 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2005 Ja nielubies zpszcżół bo meni raz 4 naraz dziabneły. To odtej pory tepie je metodą tezodorant zapalniczka. SKutecznespróbuj użyc tej metody jadąc moto ;] życze powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kondon Opublikowano 22 Października 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Października 2005 Ja bez szybki (otwarta caly czas jest:P) smigalem od 2002 do 2004, rok skuter stoi w garazu bo wyrosłem, znudzil sie itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gucio.motocyklista Opublikowano 23 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2005 Nie doceniałem szybki,do czasu kiedy wracałem nocą ze zlotu,bocznymi drogami.Dojechałem do domu po omacku,było cetymetr robali na szybie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dudek146 Opublikowano 24 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2005 raz jak mi się zachciało jeździć w krótkich spodenkacht to osa ugryzła mnie w zadek (wleciała franca w nogawkę) :-D od tamtej pory raczej ubieram się przepisowo. :!: a co do szybek to lepiej ZAWSZE zamykać kiedyś jak czymś dostałem to aż mi głowę odrzuciło jakbym "plombę" dostał. Potem ciężko było domyć pozostałości tego robala z kasku. strach pomysleć gybym dostał tym w głowę, brrr... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BArt_X Opublikowano 30 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2005 Ja mam kask bez szyby z daszkiem. Taki zwykły, bo do prędkości 60 km/h kasku za 1000 zł raczej nie trzeba. Muchy łapie co chwilę, raz widziałem przed oczami jakąś osę albo coś, schyliłem głowę i słyszałem tylko jak puknęła w kask :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stormraider Opublikowano 31 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2005 o pszczolach ani nie mowie,bo nie zliczona ilosc mnie w tym roku pożądliła gdy smigalem byle gdzue :? ladnych kilka skonczylo tez na szybce ale ja nie o tym chcialem :( pewnego razu jechalem polem i.... nagle cos mi w szybke walnelo tak,ze mi az glowe odrzucilo,zatrzymalem sie,patrze ,a tam jakis wrobel sie z ziemi podnosi,otrzepuje i odlatuje :? moral z tego taki,ze ptactwo tez niebezpieczne potrafi byc Cytuj Bikepics Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.