Nie moge domknac przodu... cos nie tak?

[zalmen3]

Witam

 

Poniewaz caly sezon przechodzilem na piechote w ten weekend korzystajac z ladnej pogody i nie zwazajac na dziwne zachowanie przedniego zawieszenia, postanowilem potrenowac troche zachowanie sie w zakretach. Wszystko idzie pieknie, w sobote poprzymierzalem sie do moich zakretow, a w niedziele dalem czadu - pieknie sie skladalem, przeciwskret w 100% kontrolowany, zaciesnianie, poszerzanie zakretow, jazda kolanem po glebie, 130 km/h w winklu - wszystko malina. Jednak po powrocie do domu zauwazylem niepokojaca rzecz. Podczas gdy tylna opona jest domknieta do konca z prawej, a lewej brakuje doslownie 2-3 mm (lewy zakret zawsze wychodzi mi slabiej :oops: ) przednia oponka ledwo nosi slady zuzycia w polowie odleglosci od szczytu do krawedzi 8O Dlaczego tak sie dzieje? czy robie nadal cos nie tak, czy po prostu tak ma byc? A moze jeszcze mam duzy margines i moge pochylic sie w zakrecie jeszcze glebiej? Ale czy jak "zanurkuje" bardziet to nie braknie mi opony tylnej?

 

Dzieki za odpowiedzi i pozdrawiam.

[barteck]

To normalne, zawsze przód domyka się później niż tył.

[StreetFighter]

przy większej szybkości przód się domyka a pozatym może nie ma możliwości się mocniej złożyć w tych zakrętach albo coś sam nie wiem

[Olsen]

To normalne, zawsze przód domyka się później niż tył.

 

A u mnie jest odwrotnie: gdy trę gmolem o asfalt krzesząc snopy iskier, przednia opona jest domknięta, zaś tylnej brakuje trochę (chyba mniej niż centymetr) do rantu.

Do Założyciela wątku: może pokombinuj trochę z zawieszeniem, np. usztywniając je, spróbuj podnieść podnóżki (o ile istnieje taka opcja), zde-/prze-montuj gmole czy cokolwiek, czym mógłbyś zahaczać o asfalt w głębszym złożeniu. Podkreślam, że moje rozważania mają charakter czysto teoretyczny, gdyż nie jestem specem od mechaniki/techniki.

[MłodyVFR]

ja tez nie domykam przodu (brakuje 1cm) i raczej jest to nierealne. dlaczego? bo gdy domykam tyl to zdarza sie, ze zaszoruje pucha rozprezna od wydechu, o butach nie wspomne. po prostu sie wyj*bie bo dalej nie zejde. nie wspomne, ze jak wyjde poza krawedz tylnej opony to szlif murowany.

 

takze nie przejmuj sie - nie jestes pierwszy :D

[Dominik Szymański]

U mnie to samo - mimo kładzenia Duki na Torze Poznań po końcówki wydechów i topienia gumy na przedniej i tylnej oponie, przednią mam do dziś niedomkniętą.

Oto obrazek oponki świeżo po torze:

 

 

:roll:

 

pzdr

[Salata123]

Tor sie nie liczy a Duca to nie motocykl :mrgreen:

 

;)

 

A pozatym to kazda opone jaka widzialem to bylo tak jak opisujecie - tyl ok ale z tej gorszej strony była otwarta :D

 

ps. Olsem na założoną na przd 180 :mrgreen: to daje rade zamykać ;) ;)

 

ps2. Dominik, nie niszcz opony, jak już koniecznie chcesz palic gume to na tyle, ehh Duki to dziwne niby-motocykle, napedzane na przod, gietkie jak plastelina a na dodatek fabrycznie zepsute :D

[Doktor]

Kurde musze przyciać tylny błotnik, bo ładnie sie mi oponka zamkneła(trzeba sie pochwalic przed ogladajacymi :-D :-D :-D ) a przednia ma spory zapas , a jak widze nie każdy wie że to normalka. :mrgreen:

[zalmen3]

No to mnie troszke uspokoiliscie :D Mam nadzieje, ze jeszcze w tym sezonie znajde czas i trafie pogode, zeby jeszcze potrenowac.... moze wreszcie domkne lewa strone :oops:

 

Pozdrawiam