Monster 600 czy Bandit 600 oto jest pytanie

[andrzejtomecki]

no wlasnie tak jak juz ktos wyzej pisal

dlaczego nie sv 650 ? vałka ciagnie juz od 2000 obr, pieknie brzmi i spalanie potrafi zejsc ponizej 5l / 100km, nie mieszasz w biegach, super dynamiczny

sam mysle o takim w przyszlym sezonie bo chce miec moto "do wszystkiego"

 

http://www.scigacz.pl/Suzuki,SV650,893.html

[Olsen]

Z góry uprzedzam, że nie masz co liczyć na obiektywną odpowiedź z mojej strony :) , ale ja bym postawił na japońską technologię. Za to Ducati ma swój niepowtarzalny klimat - może być łatwiej zadawać szyku przed pannami pod szkołą. :)

[rebel]

Nie będę oryginalny i potwierdzę zdanie Olsena :)

Sam dość krótko dosiadam Bandziorka ale jestem z niego bardzo zadowolony :mrgreen: Bardzo ładnie się prezentuje a i szyku może zadać nie mniej niż Monster :)

Olsen a jak się Borki udały,byłeś tam ?

Pozdro

[CosmoSquig]

Wg. mnie Japończyki są bezduszne, a już szczególnie Bandit (sam mam Hondę, więc też Japonia...). :) Wybrałbym Monstera.

 

Motocykl to nie jest minivan rodzinny, który ma być wygodny, przestronny, pojemny, ekonomiczny, dyskretny i takie tam. Kup ten, który bardziej Ci się podoba i wg. Ciebie ma więcej klasy i stylu (czyli jak dla mnie Duka). Co z tego, że jedzie o kilka km/h mniej? Z Vmaxem i tak nigdy się nie jeździ.

[LAMASSU]

Wg. mnie Japończyki są bezduszne, a już szczególnie Bandit (sam mam Hondę, więc też Japonia...).  Wybrałbym Monstera.

tez mam honde i w tlumie japonczykow nikt tego nie zauwaza a jak podjedzie 10 lat starsze Ducati to wszystcy leca podziwiac :-D

[Kobra]

tez mam honde i w tlumie japonczykow nikt tego nie zauwaza a jak podjedzie 10 lat starsze Ducati to wszystcy leca podziwiac

Święte słowa...Amen! ;)

Piękne uczucie wjeżdżać zaledwie sześćsetką, zaledwie 1995 rok na jakiś zlot i nie moć się odpędzić od rozmówców...a gapią się wszyscy i od HD i od przecinaków:'Ooo,Ducati, ducati"heh

Za to Ducati ma swój niepowtarzalny klimat - może być łatwiej zadawać szyku przed pannami pod szkołą.

Panny pod szkoła lecą na wszystko co ma 2 koła, duciem zadajesz szyku przed innymi motocyklami, hehe, tak było, jest i będzie :twisted: Skąd się to bierze??? ;)

Aż żal że muszę się rozstac ze swoim SS-em, no ale dłuższy wyjazd się szykuje... :) Gdyby ktos był zainteresowany: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M96468

[Bandzior]

Wg. mnie Japończyki są bezduszne' date=' a już szczególnie Bandit [/quote']

Dlaczego? Rozwiń wypowiedź, z ciekawością posłucham :mrgreen:

 

Panny pod szkoła lecą na wszystko co ma 2 koła

Gorzej gdy będziesz chciał się z taką wybrać na wycieczkę-miejsce pasażera w Monsterze raczej nie przekonuje komfortem :)

Bandytą dwuosobowy team spokojnie przejedzie >1000km/dzień.

Jesli chcesz założyć kufer na szkolne zeszyty' date='Dukat straci sporo więcej na wyglądzie niż Suzuka.

 

Piękne uczucie wjeżdżać zaledwie sześćsetką' date=' zaledwie 1995 rok na jakiś zlot i nie moć się odpędzić od rozmówców...a gapią się wszyscy i od HD i od przecinaków:'Ooo,Ducati, ducati"heh [/quote']

pod szkołą raczej to nie grozi ;) może natomiast bardziej niz B6 przyciągać oko amatorów cudzej własności tudzież zazdrosnych kolegów.

 

IMHO bierz Bandita ;)

[LAMASSU]

IMHO bierz Bandita

bierz to co tobie sie podoba :)

[Wojtas]

Dziekuje wszystkim za porady, nadal jestem niezdecydowany :P ale przez zime sie wszystko wyjasni ;) No oczywiscie zapomnialem napisac ze mam prog finansowy ok 10tys zl wiec mlode roczniki odpadaja. Aha dodam że nie mam stałej pensji i obawiam sie troche o koszty serwisowania Ducati :? Proszę posiadaczy Monsterow o uświadomienie mnie z jakimi kosztami wiąże się posiadanie takiego cacka

pozdrawiam!

[vx800]

Hej,

najlepiej zrób, jak radzili przedmówcy - zrób wszystko, żeby przejechać się tym i tym.

Osobiście potwierdzam to, że motocykl nie japoński i mało popularny daje jakąś taką dodatkową satysfakcję. Mniej się starzeje, nie jest ... zwykły.

 

Kolega, który ma obecnie Triumpha i Monstera 900 twierdzi, że DUCem nie da się jeździć spokojnie, trzeba dociskać, bo inaczej szarpie. Ale 900 to nie 600 ...

 

Jak nie przepadasz za jazdą z pasażerem, to myśl. Jak chcesz czasem pojechać nad wodę z kobitką .... odpadają takie wynalazki jak Monster, Trypel, Daytona ... no i ostre japonie. Coś za coś.

 

Mi na przykład w trasie jest wygodniej jechać Tryplem, niż XXem. Pozycja lepsza, pod dupą twardo, ale pewnie, zawiecha lepsza, hamule lepsze.

Może okaże się, że wygodniej Ci będzie DUCem, niż Bandytą.

PRZEJEDŹ SIĘ!!!!

powodzenia

PZDR

J

[Staszek_s]

mając 10 tys PLN na pewno odpuściłbym ducati... Bez urazy, to po prostu nie ten przedział cenowy, zarówno zakupu jak i serwisu. Nie wiem jaki rocznik monstera można nabyć za tę cene, ale koszt autoryzowanego przeglądu to 10, 15% posiadanej aktualnie przez Ciebie kwoty.

[tomek9]

Staszek - jak ktoś kupi Monstera za 10 tys. to na pewno już nie na gwarancji, więc autoryzowany przegląd go nie będzie interesował. Zwykły mechanik zrobi mu taki sam przegląd za co najmniej połowę tej ceny którą by zapłacił u autoryzowanego serwisanta...

[Staszek_s]

Niby masz rację, ale powiedz szczerze, jaki rocznik ducati będzie w tej cenie i jaki stan? I co dalej, moto kilkuletnie zwykle wymaga jeszcze kasy na "dopieszczenie"...

P.S. Tomek9, ostatnio jak wyprzedzałeś moją "puszkę" serce mi zadrgało... jednak ten dźwięk ducati!!!

[tomek9]

Fakt że za 10 tys. to z Monsterów nic konkretnego się nie kupi.

 

A dźwięk...no cóż...głównie dla tego dźwięku będzie mi się ciężko z duką rozstawać...

[Wojtas]

Witam,

Spokojnie za takie pieniądze można dostać Monstera rok 95 przebieg ok 25tys, ale za granica

pozdrawiam