Co ze soba zabrać na 5 dni na Mazury?

[Wróbel]

Witam. W przyszły czwartek (21.07) jadę do Mikołajek na Mazury. Bedę spał w pensjonacie więc śpiwory i reszta obozowych gadżetów odpada. Jadę z kolegą na jednym motocyklu - mojej Suzi. I mam do Was taką prośbę - czy macie dla mnie jakieś rady itp?

Napiszę listę co już wymyśliłem, że wezmę ze sobą -

5 par majtek

5 par skarpet

2-3 koszulki

1 para spodni długich

1 para spodni krótkich

1 koszula zapinana na guziki (chodzi mi o taką elegantszą :D )

nakrycie głowy

jedna para butów

kąpielówki

duży ręcznik

najpotrzebniejsze kosmetyki (antyperspirant, jakaś woda toaletowa, szczoteczka do zębów i pasta, mydło, płyn pod prysznic i szampon do włosów) - oczywiście - antyperspirant, wodę toaletową i szczoteczkę będę miał tylko na swój użytek, bo resztą możemy się dzielić przecież.

Mam też taki plan, ze płyn pod prysznic i szampon do włosów kupię tam na miejscu - żeby zaoszczędzić miejce.

To wszystko zapakuję w TankBag i kolega swoje rzeczy +mój ręcznik i buty w swój plecak, a mały ręcznik najwyżej tam kupię.

Co Wy o tym myślicie?

Z góry dziękuję za wszystkie rady.

Pozdrawiam, Marcin

[Tomassoo]

To jest chyba jakiś żart :-D

[SebJaw]

Weź OFF - przeciwko komarom

i UNIMIL przeciwko plemnikom :D

 

...a i jeszcze skoro jedziesz z kolegą to nie zapomnij WAZELINY - może się przydać ;)

 

Udanego wyjazdu.

[Tomassoo]

To jest chyba jakiś żart :-D

 

[ Dopisane: 12-07-2005, 23:19 ]

I koniecznie weż prezerwatywy i wode

[CosmoSquig]

Może wykosztuj się na sakwy Hein-Gericke 2x20l, ich cena to 10 EURo za parę... Po kilku wypadach wyjdzie taniej, niż te wszystkie ręczniki, które zamierzasz kupić na miejscu :D

Weź jeszcze otwieracz do piwa 8)

[moratar]

Preparat do przebitych opon, jakies default klucze, z 2-a bezpieczniki, zarówka H4 (mi się raz spaliła wieczorek w drobny desz i jechałem po ciemku z 17km do stacji :/ ),karte kredytową,grzebień lub coś do czochrania - chyba że łysy :D ,jakiś scyzoryk,kawałek sznurka,coś przeciwbólowego, może smar do łańcucha jeśli będziesz więcej latał.

Przez 5dni to możesz mydełkiem głowe umyć.

Zamiast butów lepiej klapki to skarpetek tyle nie trzeba.

[Wróbel]

Chyba pomyliłeś fora....

To jest chyba jakiś żart

Puknij się w głowe nim coś napiszesz....

 

A pozostałym dziękuję za rady :D

I oczywiście czekam na następne.

Pozdrawiam, Marcin

[Lyku]

weś cos do czyszczenia motoru bo sam jestem z mazur i tu jest zajebiscie brudno i twój moto bedzie wygladał jak jakis chlewikowy komar

[Insane]

jakiś olejek do opalania :D

no i ja zawsze brałam na dłuższe wyjazdy jakieś plastry, bandaż i mały, podręczny przybornik do szycia :lol: zdziwilibyście się, ile razy takie pierdoły bywały naprawdę potrzebne ;) 8)

[POM]

szkoda ze to nie zart

 

[ Dopisane: 13-07-2005, 07:14 ]

bo z poczatku wydawal sie nawet zabawny

[Szafir]

moto bedzie wygladał jak jakis chlewikowy komar

...a mnie ten text powalił - dobre Lyku :-D

p.s.

ja też wybieram się na mazury - ale, pls, osczędźcie swoich porad :-) :D :lol:

pzdr

[POM]

tak na powaznie to olej lub jakis specyfik do smarowania lancucha

[Insane]

szkoda ze to nie zart

 

[ Dopisane: 13-07-2005' date= 07:14 ]

bo z poczatku wydawal sie nawet zabawny

 

ja też wybieram się na mazury - ale' date=' pls, osczędźcie swoich porad[/quote']

 

oj tam :lol:

lepiej, żeby się chłopak spytał i solidnie przygotował do wyjazdu, niż zapomniał połowę potrzebnych rzeczy :D

a tak w ogóle, to (stosunkowo :mrgreen: ) udanego wypoczynku ;)

[Zierek]

;) Bierz kałacha! Inaczej nie przeżyjesz. No, chyba że się u mnie wykupisz. :-D :-D :-D

[konrad1f]

człowieku -jaja sobie robisz naprawdę

żeby ludzie mieli takie problemy ja Ty :-D