Administrator Dominik Szymański Opublikowano 4 Lipca 2005 Administrator Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 Jeżdżąc w terenie nie smaruję łańcucha wcale. Na sucho pracuje lepiej niż na smarze z piachem. Łańcuch DID i zębatki PRB w XT225 pracującym na szkółce zprawują się rewelacyjnie. Poprzednio założony był łańcuch marki Regina, wyraźnie słabszy od DID'a. Na sucho zużycie było akceptowalne, lecz po nasmarowaniu znikiał w oczach po kontakcie smaru z piaskiem. Powstała pasta ścierna która wykańczała rolki i zęby. 8O 8O 8O Pbracasz w pył całe moje życiowe doświadczenie z zawodów enduro :idea: O ja tępy, całe życie źle robilem :-D :roll: pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lucas Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 8O 8O 8O Pbracasz w pył całe moje życiowe doświadczenie z zawodów enduro :idea: O ja tępy, całe życie źle robilem :-D :roll: pzdr no dominik widzisz jak mało wiesz w enduro i motocross tylko debile smaruja łańcuchy w cross czy enduro :-D :-) 8O :!: :-D :( :-) :( Tomek a olej do mieszanki czy ewentualnie do silnika lejesz czy też nie???przecież jak bedzie tłusto to sie szybciej zuzyje :!: :-) :( :-D 8O Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TwisterZG Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 Tez cały czas jak jezdze w terenie to na suchym łancuchu ale po kazdym myciu smaruje castrolem zeby nie zardzewiał bo to teraz jest mozliwe ze wzgledu na stan rolek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konrad1f Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 w ostatni weekend zrobiłem pod 500kmnasmarowałem przed wyjazdem i po (na centralkę, odpalam, zapinam pierwszy bieg, pędzelek, stary spuszczony olej i do dzieła :( ) Cytuj Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100 https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 4 Lipca 2005 Administrator Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 Tez cały czas jak jezdze w terenie to na suchym łancuchu ale po kazdym myciu smaruje castrolem zeby nie zardzewiał bo to teraz jest mozliwe ze wzgledu na stan rolek. A co ile myjesz? Bo ja co jazdę. I też co jazdę smaruję. Czyli non-stop jeżdżę na naoliwionym :( pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 To że ktoś przejeździł dużo w terenie, nie znaczy że wszystko robi dobrze.Jeżeli napisałem że piach ze smarem wykańczają zestaw napędowy dużo szybciej niż praca na sucho to wiem co piszę. Miałem czas żeby to zaobserwować przez kilka sezonów. Maszyny które katują moi kursanci robią przebiegi rzędu 200 godzin miesięcznie po piachu i na łące, przez 8-9 miesięcy w roku. Ten kto był u mnie na lotnisku widział co się tam dzieje. Pozdrawiam tępego Dominika i Lucasa który nie umie czytać. :( :-D 8O :twisted: :( :( :!: SMAR+PIACH=PASTA ŚCIERNA dopisaneNapisałem w poprzednim swoim poście o smarowaniu łańcuchów pozostałych maszyn. Dlatego nie róbcie z siebie komunistów i dresiarzy, i nie wyrywajcie z kontekstu. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 4 Lipca 2005 Administrator Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 Jednak Tomku powinieneś zejść z piedestału i zajrzeć nieco niżej, do padoków enduro na przykład. Ja niestety jakoś tam nie zauważyłem stosowania Twojej metody, czyli jeżdżenia na sucho... Nawet w padokach ISDE nie znają tej metody, nie wiem dlaczego... Może Twoi kursanci jeżdżą po lekkich szuterkach, gdzie wilgotność jest niska? Nie wiem... Wiem że smarowanie zestawu w enduro to podstawa, szczególnie wtedy gdy rajd jest mokry, dużo bota itd. Aha - SUCHY ZESTAW + PIACH = MEGA PASTA ŚCIERNA :-D :-D :-D (szczególnie dla aluminikowych zębętek) ;p pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TwisterZG Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 A co ile myjesz? Bo ja co jazdę. I też co jazdę smaruję. Czyli non-stop jeżdżę na naoliwionym to znaczy to jest tak ze po kazdej jezdzie nie mam sumienia zeby zostawic motocykl cały ubłocony i brudny tym bardziej ze trzymam go w domu (nie smiejcie sie.to ze wzgledu bezpieczenstwa :? )i zawsze po myju smaruje łancuch.zwazywszy na to ze trzymam motocykl na wsi jezde tylko w weekendy takze łancuch jest nasmarowany na kazda weekendowa jazde. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 4 Lipca 2005 Administrator Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 PS - podsumowując, bo nie chcę bezsensolwnych kłótni w temacie = macie 2 wyjścia: a. stosować metodę Tomka Kulika i nie smarować zestawu w jeździe enduro, bo smar + piach = pasta ścierna. b. stosować metodę Dominika Szymańskiego i obficie smarować zestaw napędowy w jeździe enduro (ps - starając się smarować konkretnie po myciu, ale nie od razu na mokry zestaw, tylko żeby nieco wysechł, i to smarować maksylanie co 200 km, ale bezwględnie co każdą jazdę) Dwie odmienne szkoły. Wybór należy do Was :( pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 4 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2005 Katujemy głównie po sypkim i grząskim piachu. Jak popada to mamy mokry piach i tyle... Decyzja o taktyce smarowania została podjęta po obserwacji zużycia na sucho i ze smarowaniem. Do padoków zajżę koniecznie przy najbliższej okazji. Pozdrawiam serdecznie. Podpisuję się pod postem Dominika. Dwie metody, Wasz wybór. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ewertas Opublikowano 5 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2005 Ja smaruje lancuch po kazdym myciu, a myje po kazdej ostrzejszej jezdzie(tzn.jak sie pobrudzi od blota,kurzu itp.).Do smarowania uzywam castrola i nie narzekam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hormon Opublikowano 5 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2005 Ja podobnie jak inni smaruje lancuch po ostrzejszej jezdzcie . Do smarowania uzywam jakeigos sprayu MOTULA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekD Opublikowano 7 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2005 Podobno tylko w jednej sytuacji nie nalezy smarowac lancucha - przy jezdzie po suchym piasku. Z tego co wiem czesc zawodnikow np w rajdzie Dakaru nie smaruje lancuchow. Ja smaruje zawsze po umyciu i wysuszeniu. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam87 Opublikowano 7 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2005 ja smaruje po każdej jeździe, chyba że jest już ciemno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wazzabii Opublikowano 8 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2005 u mnie bardziej losowe jest heheo zebatki sie swieca, trzeba nasmarowacalbo cos brudny ten lancuch to go umyje i posmarujeu mnie to nie wyczyn wiec sadze ze za kazdym razem smarowac nei trzeba, w koncu w rowerze nie smarujesz caly czas tylko jak zaczyna skrzypiec albo ejst brudny i go umyjesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.