Skocz do zawartości

tresura plecaczka


maćq
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm dzisiaj moja dziewczyna wsiadla wreszcie ze mna na motocykl (bo autobusem sie jej nie chciało jechać :twisted: )

Jechało się bardzo przyjemnia az do pewnego ronda...

nie wiem czemu ale ja polozyłem sie ładnie na zakrecie...ale ona chyba sie bała i siedziala normalnie w pionie :!: efektem bylo ze troszke nas wyniosło ...ale w pasie sie zmiescilismy na szczescie :twisted: na nastepnym ostrzejszym zakrecie to samo... :D

Mam pytanie w jaki sposob wytresować pasażera zeby sie wygodnie i bezpiecznie sie jezdzilo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co to pies,żeby odrazu tresować? :lol:

 

Na spokojnie wytłumacz swojej dziewczynie ,że na zakrętach i innych winklach ma zachowywać się w taki sam sposób jak Ty.

To znaczy ,pochylać tak jak Ty ,broń Boże odchylać względem moto,albo siedzieć w pionie jak sam zauważyłeś.Dzięki temu unikniesz takich sytuacji jaką opisałeś.

 

Powodzenia :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez kiedys takie cos mialem z dziewczyną 8O normalnie strach w oczach. powiedz jej, ze musi sie pochylac tak jak Ty i moto, bo to jest duzo bezpieczniejsze niż jej pozycja pionowa ;)

 

albo wytłumacz Jej , na czym polega siła żyroskopowa (?) ;) (kurde, nie wiem , czy uzyłem wlasciwej nazwy, ale kazdy, kto czytał wywody Janusza i innych forumowiczów w tym dziale, wie o soo chosi ;) ) :D

SPRZEDAM CZĘŚĆI HONDA XR XL NX 600 650, kontakt 600031499 lub [email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to chyba każdy z nas przerabiał, a ONE i tak nie chcą słuchać.

 

W '98 zmieniłem babcię (skrzyżowanie CB400N z CB400T) na śliczną VFR i tłumaczę kozie, ze to nie czoper, jak jedziemy szybciej to jedna łapka na baku drugą się z tyłu trzymaj. Ale tam, siedzi dalej jakby kij połkneła, wiec jadę wolno i odkręcam :mrgreen: , jak zobaczyłem jej buty w lusterkach to zdjołem gaz i tylko jęk kasków (bęc) było słychać - uwierzcie mi naprawdę pomogło :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niecy przeczyta :arrow: http://www.pro-motor.pl/jazdazplecakiem.htm To chyba podstawa dla Plecaczkow. Przynajmniej ja dalem ten link swojej polowce i jest coraz lepiej. Troche zajelo przyswojenie teorii w praktyce, ale artykul z pewnoscia pomogl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mojej znajomej powiedziałam, że jak mi się odchyli na zakręcie to zaliczymy szlifa - podziałało, nigdy tak nie czułam tego że ktoś siedzi za mną ani podczas pierwszej jazdy (chyba tak ją strach sparaliżował, bo bała się wsiadać a ja ją jeszcze postraszyłam :lol: ) zni teraz :D

 

Powiedz swojej dziewczynie żeby objęła Cię chociaż jedną ręką bo wtedy łatwiej nie odchylać się na zkarętach i może mi się wydaje, ale wtedy mniej odczuwam pasażera..

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez kiedys takie cos mialem z dziewczyną  normalnie strach w oczach. powiedz jej, ze musi

 

powiedz jej, że "powinna". wytłumacz cierpliwie... to ważne - cierpliwie. Jeśli wcześniej nie jeździła i jesteś dla niej pierwszym dostarczycielem takich silnych wrażeń to powinieneś jej też pomóc łagodnie przejść przez lęki które towarzyszą jeździe w pochyleniu, zanim nie zostaną "oswojone"

 

łagodnie i cierpliwie,żeby była przyjemność z jazdy, a nie stres.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mojej wyklarowałem co ma robić i jak i nie ma zwykle problemów. Dopiero jak jest przemęczona długim odcinkiem bez postoju, to zaczyna się trochę wiercić (no ale DRZ jest niewygodna dla pasażera, więc rozumiem).

Za to ładnie kładzie się w zakrętach i nauczyła się nie walić swoim kaskiem w mój (wystarczyło jej kupić pięknego lazera z otwieraną szczeną i powiedzieć, że to pierwszy i ostatni kask który dostała, więc lepiej niech szanuje :D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczucie motru przychodzi z czasem, sam jak wsiadam po zimie nie czuję się najlepiej i potrzebuje trochę czasu by się wjeździć. Nie dziw się dziewczynie, jesli była to jej pierwsza jazda i od razu przewiozłeś ją przez rondo to i tak jest dzielna. Trzeba zaczynać powoli i delikatnie, łatwo jest tak kogoś zrazić. Zachowanie motoru które dla ciebie jest normalne w niej budzi strach i odruchowe reakcje. Parę "spacerów motocyklowych" bez dzidowania powinno rozwiązac problem, jesli jeszcze po jezdzie zainteresujesz się jej zdaniem ma temat twojego stylu jazdy i wezmiesz jej uwagi do serca to będziecie mieli wiele radochy ze wspólnej jazdy.

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Swojej kobiałce na prostych kazałem się przechylać w prawo i lewo i wtedy zakumała że ja mogę próbować jechać prosto, a przez jej wychylenia moto skręca. I od tamtego czasu śmigamy bardzo bezpiecznie i czsami bardzo szybko. Dobrze zgranego pasażera ja odczuwam tylko po tym że moto ma słabsze osiągi (tylko 600 cm3) :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej śmigać samemu, ale jak już życie zmusza nas do zabrania plecaczka to krótka instrukcja - sadzamy plecaczek mówimy obejmij mnie mocno 2 Renkami i lewą ręka łapiemy za pupcie i przysuwamy tak blisko jak się tylko da, należy z plecaczkiem stworzyć jedność tak jak w Kamasutrze. A potem to tylko gazu na ile fabryka pozwoli.

P.S ostatnio wiozłem naprawdę profesjonalny plecaczek i łapałem za dupcie tylko z czystej przyjemności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...