Skocz do zawartości

boje sie pochylać mocno w zakręcie


bohen
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

tak jak radzicie + qmpel jadacy przed Toba pokazujacy tor jazdy+zlozenie. sprzet musi miec podobny. jedz za nim i nie panikuj. za kazdym razem niech qmpel jedzie z wieksza predkoscia, a Ty za nim. jak juz opanujesz to, to potem jedz sam, zobacz, czy jestes w stanie dopasowac predkosc do winkla. czesto jest tak, ze motor poszedl w maliny nie przez piach czy olej, ale przez niedostosowanie predkosci, czyli brak wyczucia. a potem jest 8O ostry hebel w zlozeniu i gleba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok już mówie, mam mz etz 250 (bo z braku laku nie stac mie na inny)

dzieki wszystkim za rady, jednak przychyle sie do rady młodego vfr i pojade z kumplem żeby on jechał przedemną w winklach potem coraz szybciej, szybciej, a wkońcu potem sam pojade. bo własnie wszystko opiera się o psyhikę. dzis znalazłem kilka fajnych i w miare bezpiecznych winkli i własnie na nich zacznę chyba ćwiczyć. jeszcze raz dzieki za rady

pozdro

Stare motocyklowe przysłowie mówi: jak się nie wywrócisz.....to se nie poleżysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdz w ETZ`ie cisnienie w oponach przed zabawa w winklach co by Ci sie opona nie zgieła :mrgreen:

 

i będzie fajnie ;)

 

ps. pewnie niedługo będziesz wydech podnosił bo będzie tarł na łukach :roll:

 

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. pewnie niedługo będziesz wydech podnosił bo będzie tarł na łukach  

ale tylko w prawych go to ograniczy, wiec luz - lewa strona na kolano :mrgreen:

 

a powaznie: moj qmpel przytarl lacznik kolana i tlumika na winklu 8O mi sie to nigdy w mojej maszynie nie udalo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam się bez bicia, że mimo iż śmigam już parę ładnych sezonów, też czasem załącza mi się blokada psychiczna, niepozwalająca głębiej złożyć maszyny w zakręt. Widzę, że jesteś z Rzeszowa (przejeżdżałem tamtędy w sobotę i wczoraj), a stamtąd to już niedaleko (żeby nie napisać rzut beretem) do krętych, bieszczadzkich dróg, IMHO idealnych do poćwiczenia składania się w winkle.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich

mimo złej pogody wczoraj ( tam gdzie jeżdziłem drogi były suche ) wydarłem kumpla i pojeżdzilismy troche po winklach. zrobiłem tak jak młody vfr mówił - on 1 a ja za nim. i faktycznie. po kilku razach stopniowo ale udawało mi sie coraz mocniej pochylac na winklach :P :P :P i okazuje sie że można. co prawda jescze musze poćwiczyc ale jet już lepiej :D :P ;) - podziekowania dla Młodego VFR - twoja medoda jest bardzo dobra - dzieki ;)

Stare motocyklowe przysłowie mówi: jak się nie wywrócisz.....to se nie poleżysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy jak juz o skladaniu sie rozmawiamy to mam pytanko... do jakiej granicy mozna sie polozyc na mojej SUZI GSX600F i laczku Michelin Macadam bodajze 150/70/17 (kolyska). Wiem, ze pytanie jest dosc niejasne, ale sprobuje wytlumaczyc...

 

A mianowicie na poczatku to tylko na srodku laczka zdarlem, po wymianie na W/W laczek zaczalem sie bawic w wiraze prawo/lewo i klasc maszyne coraz bardziej, po czym zaczalem rowniez coraz bardziej brac zakrety i doszedlem do takiego wyniku, ze do krawedzi kolyski mam jakies 1 cm (moze minimalnie wiecej). To dobry wynik (biorac pod uwage, ze zaczalem jezdzic po 2 letniej przerwie, no i na pooprzednim moto raczej jezdzilem niz JEZDZILEM !) ? czy moze bez Fear probowac dojsc do krawedzi ? nie przeskocze jej (bo wtedy bedzie gleba, a plastiki sa drogie ? a moze probowac sliderem na kolanie dojsc asfaltu :roll: ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młodego VFR - twoja medoda jest bardzo dobra - dzieki

spox, ja tez sie kiedys tak uczylem w sumie, a potem jak zaczalem glebiej sie pochylac, to uczylem qmpla, ktory wczesniej mnie uczyl :mrgreen: razem sie nakrecalismy na winkle. do rozsadnych granic ofkors :banghead:

 

 

A mianowicie na poczatku to tylko na srodku laczka zdarlem, po wymianie na W/W laczek zaczalem sie bawic w wiraze prawo/lewo i klasc maszyne coraz bardziej, po czym zaczalem rowniez coraz bardziej brac zakrety i doszedlem do takiego wyniku, ze do krawedzi kolyski mam jakies 1 cm (moze minimalnie wiecej). To dobry wynik (biorac pod uwage, ze zaczalem jezdzic po 2 letniej przerwie, no i na pooprzednim moto raczej jezdzilem niz JEZDZILEM !) ? czy moze bez Fear probowac dojsc do krawedzi ? nie przeskocze jej (bo wtedy bedzie gleba, a plastiki sa drogie ? a moze probowac sliderem na kolanie dojsc asfaltu  ?

 

wynik b. dobry, ale powiem Ci, ze ten ostatni 1cm jest nagorszy do zamkniecia :mrgreen: mi zostaje 5mm i za rany koguta nie dam rady, bo czasem mam wrazenie (blokade psychiczna), ze opona wyskoczy poza krawedz i bedzie... bum. juz mi 2 razy wskoczyla na rondzie, z buta sie podparlem i jakiegos lamanca wywinalem. jak bedzie na wyzszych predkosciach? nie mam pojecia, moze ktos poszedl za krawedz i to opisze? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Młody moze masz za szeroką oponkę z tyłu?? Ja miałem jeden wymiar więcej kiedyś i za ch... nie mogłem zamknąć, brakowało 5 mm. szlag mnie trafiał. Zmieniłem na węższą i jeszcze miałem delikatne problemy... dopiero gdy podniosłem tył motocykla (mam regulację wysokości w Duce, ok. 2 cm w tę i wewtę), to zaczęła się zabawa w zakrętach. Pierwsze winkle w górach, sprawdzenie nawierzchni, parę kóleczek i oponka pozamykana :banghead:

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młody moze masz za szeroką oponkę z tyłu?? Ja miałem jeden wymiar więcej kiedyś i za ch... nie mogłem zamknąć, brakowało 5 mm. szlag mnie trafiał.

wlasnie, ze mam zalecany rozmiar przez fabryke: 170/60, a opona to D220 sportmax dunlop. a szlag tez mnie trafia :mrgreen: , ale to poczatek sezonu i powinienem :?: dac rade zamknac. strachu przed polozeniem nie mam, ale przed polozeniem poza krawedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie, ze to nie jest zly wynik :) ale macie racje jak cholera - te ostatnie 10 mm jest najgorsze (tam laczek jest najbardziej zagiety...) ja mam zalecana 140/80, a zalozylem 150/70 i widze z waszego doswiadczenia, ze nie najlepiej zrobilem... no coz przynajmniej pocwicze palenie gumki :twisted: i zaloze nowa zalecana ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Co do zamykania oponki, to jeszcze nie mam sie za bardzo czym pochwalić. W zasadzie prawko mam od 14 dni :evil: i dopiero teraz zacząłem więcej jeździć. Wcześniej po kontroli sie wystrachałem i moto troszke stało. Tak czy inaczej do zamkniecia oponki zostało jeszcze sporo, ok. 1.5 cm choć jak na 2 tygodnie jazdy to może nie jest tak źle. tyle że nie mam za bardzo gdzie sie poskładać a na miejskich zakrętach jest lipa bu już kilka razy na pasach tylnie koło chciało mi odjechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...