pytanie za 100 pkt

[FJ1100]

Czy mógłby ktoś mi wyjaśnić co się dzieje z moim rozrusznikiem? :) Jeżdżę FJ1100. Przy odpalaniu rozrusznik czasem "kręci" dobrze, a za innym razem to jak by chciał a nie mógł. Wygląda to wtedy tak jakby to była wina akumulatora (co jednak jest wykluczone).

PROSZĘ O POMOC!!!

:idea: [/i]

[vx800]

Jak na mój gust masz zje**ny rozrusznik :lol: :lol: :lol:

[Dominik Szymański]

Mimo wszystko sprawdziłbym akumulator - zwykle takie obajawy są, gdy klemy się zabrudzą wskutek ulatniania się elektrolitu.

Nie wiem, jakie są konkretnie objawy złego działania rozrusznika, ale jeśli takim objawem jest "przekręcanie" się, nie łapanie rozruchu, śliskanie się rozrusznika, to oznacza, że do wymiany jest bendix.

[Pipcyk]

Mogą być jakieś styki utlenione. Sprawdź sobie napięcie na zaciskach rozrusznika a następnie uruchom go odczytując jednocześnie wskazania miernika. Nie wiem jaka jest moc rozrusznika w FJ i pojemność akumulatora ale napięcie nie powinno spaść poniżej 10 V

Jeżeli jest niższe sprawdź połączenia przewodów.

[kazmir]

Z opisu wygląda to na zużyte tulejki. Twornik może ocierać o stojan i wtedy rozruszik ma duże opory i kręci jak to mówisz: to jak by chciał a nie mógł.

[FJ1100]

Dzięki, ze zwróciliście na to uwagę :) Odnoośnie wypowiedzi Dominika:

- klemy są ok. Mam nowiutki akumulator.

- bendix też odpada bo ani razu nie zdarzylo się, aby rozrusznik mi się ślizgał. Kręci za

każdym razem - tylko czasem żwawo, a czasem nie.

 

Cze Pipcyk. Styki mam przeczyszczone papierkiem, ze błyszczą jak u psa jajca..., Efektu za bardzo nie widać -dalej to samo. Raz dobrze, raz nie... Będę musiał w takim razie sprawdzić na nim napięcie, choć połączenia są ok.

 

Witam Kazmir. Z początku też tak pomyślałem, ale u mnie nie ma tulejek tylko łożyska, które nie wykazują zresztą żadnych objaw zużycia - więc ocieranie twornika o stojan wykluczone - tym bardziej, że po rozebraniu nie było żadnych wskazujących na to śladów.

 

Myślałem tak sobie, że walnęło mi może jakieś uzwojenie na tworniku lub stojanie, ale sam to raczej wykluczam. Gdyby tak było to prawidłowo nie zakręciłby ani razu.

 

vx800 - bardzo śmieszne Jaca. Jak tam było na kuligu? :D

 

NO I O CO CHODZI :?: :?: :?:

[Pipcyk]

Czasami zacinają się szczotki w szczotko trzymaczach. Jeżeli rozrusznik jest czterobiegunowy ( dwie pary szczotek rozmieszczone co 90 stopni) to przy zaciętej szczotce będzie się zachowywał tak jak piszesz.

[FJ1100]

U mnie rozrusznik jest dwubiegunowy, lecz nie zwróciłem uwagi na to czy szczotki miały tam swobodny przesów. Będę musiał to sprawdzić (... i znów zdejmowanie gażników).

[Pipcyk]

Jeżeli rozrusznik jest dwubiegunowy i zawiesiła się szczotka to w ogóle nie zakręci. Prawdopodobnie to inna przyczyna. Ale stan szczotek nie zawadzi sprawdzić.

[FJ1100]

wiem, wiem - ale może być znowu tak, że tylko czasem coś nie załapuje i wtedy słabo kręci. Może to by tłumaczyło to,że miałem ciemne styki - jakby troszke nadpalone. Przeczyściłem je ale dalej to samo. Może właśnie z tego powodu o którym wspomniałeś.

 

Napisałem ci co nieco na temat kolanka z nierdzewki.

[Pipcyk]

wiem, wiem - ale może być znowu tak, że tylko czasem coś nie załapuje i wtedy słabo kręci. Może to by tłumaczyło to,że miałem ciemne styki - jakby troszke nadpalone.

 

No to Masz co robić. Uciekaj sprzed komputera i marsz do garażu. :) :D

[cabaniero]

spróbuj może z przekaźnikiem rozrusznika....ja miałem podobny problem w zygzaku, przyczyną był przekażnik...miał nadpalone styki..

[PGR]

To moze byc sprzegielko tylko dlaczego czasem kreci a czasem nie... hmmm

[Nakedbike]

Mi też się wydaje że to sprzęgiełko.Kolega w CBR 1000 ma dokładnie to samo.

[PGR]

Moj kolo tez tylko ze w XZ a tam to standard :D :? Musisz to obadac w tym FJ-ucie 1100 :) 8)