Skocz do zawartości

Wszystko o Suzuki Dr 125


Rekomendowane odpowiedzi

Mechnik mi powiedział, ze ten napinacz trzeba wykręcic i dokręcic i będzie dobrze. Ale jak to zrobić??

http://img6.imageshack.us/my.php?image=img...mneijszone2.jpg tak umnie wygląda to gówno.

Edytowane przez włochatyDR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Mechnik mi powiedział, ze ten napinacz trzeba wykręcic i dokręcic i będzie dobrze. Ale jak to zrobić??".

Nie wiem po co chcesz wykręcać napinacz, jesli masz zamiar sprawdzić stan łańcuch to robisz to tak jak opisałem wcześniej "Najprostszą metodą sprawdzenia stanu łańcucha jest odkręcenie napinacza z silnika i poluzowanie śruby na nim, im więcej napinacz się wysunie tym lepiej, jeśli się nie wysunie to rozrząd do roboty i to od razu." Jeśli masz odkręcony napinacz to chcąc go założyć z powrotem postępujesz tak jak opisałem "nurkowi18". Pamiętać trzeba że pół automatyczny napinacz wymaga co pewien czas poluzowania śruby znajdującej się na nim w celu skasowania luzu powstającego w wyniku rozciągania się łańcucha, można to robić razem z wymianą oleju. Twojemu mechanikowi chodziło pewnie o to że możliwe jest zdemontowanie napinacza i jego ponowne założenie bez ruszania śruby na nim, ale metoda opisana przez mnie jest pewniejsza. Może w skrócie opiszę wam zasadę działania napinacza pół automatycznego co by łatwiej było złapać o co chodzi, w napinaczu p.automatycznym mamy bolec który napiera na ślizg napinający łańcuch rozrządu (wiadomo w jakim celu), bolec jest dociskany przez sprężynę znajdującą się za nim, żeby uniemożliwić cofanie się bolca napierającego w napinaczu mamy śrubę którą go blokujemy. Wszystko fajnie tylko że w czasie pracy łańcuch rozrządu się rozciąga , powstaje luz którego p.automatyczny napinacz nie kasuje sam, co pewien czas trzeba poluzować śrubkę na nim żeby umożliwić sprężynie dopchnięcie bolca do ślizgu i skasowania luzu po czym znowu blokujemy bolec śrubą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc aby uciągnać łańcuszek mam popuścić nakrętke i dokręcić srubę ale jak mocno? poczuje jakis opór czy jak? I po takiej operacji bedzię dobrze?

ghollum wiesz może gdzie w DRce masz dysze od rególacji składu mieszanki?? bo niemoge jej kurna znaleść, ona jest gdzies na dole czy jak bo niewidze jej poprostu =(

Edytowane przez włochatyDR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc aby uciągnać łańcuszek mam popuścić nakrętke i dokręcić srubę ale jak mocno? poczuje jakis opór czy jak? I po takiej operacji bedzię dobrze?

ghollum wiesz może gdzie w DRce masz dysze od rególacji składu mieszanki?? bo niemoge jej kurna znaleść, ona jest gdzies na dole czy jak bo niewidze jej poprostu =(

Tak odkręcasz trochę tą śrubę która jest na napinaczu, wtedy sprężyna dopchnie bolcem ślizg i skasuje ewentualne luzy po tym dokręcasz tą śrubę mocno ale z umiarem (żebyś gwintu nie spieprzył). Na DRce jeździłem jakieś 10lat temu więc sporo rzeczy wyleciało, ale popatrz na spód gaźnika tuż przed komorą pływakową od strony silnika, może tam coś jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Mechnik mi powiedział, ze ten napinacz trzeba wykręcic i dokręcic i będzie dobrze. Ale jak to zrobić??".

Nie wiem po co chcesz wykręcać napinacz, jesli masz zamiar sprawdzić stan łańcuch to robisz to tak jak opisałem wcześniej "Najprostszą metodą sprawdzenia stanu łańcucha jest odkręcenie napinacza z silnika i poluzowanie śruby na nim, im więcej napinacz się wysunie tym lepiej, jeśli się nie wysunie to rozrząd do roboty i to od razu." Jeśli masz odkręcony napinacz to chcąc go założyć z powrotem postępujesz tak jak opisałem "nurkowi18". Pamiętać trzeba że pół automatyczny napinacz wymaga co pewien czas poluzowania śruby znajdującej się na nim w celu skasowania luzu powstającego w wyniku rozciągania się łańcucha, można to robić razem z wymianą oleju. Twojemu mechanikowi chodziło pewnie o to że możliwe jest zdemontowanie napinacza i jego ponowne założenie bez ruszania śruby na nim, ale metoda opisana przez mnie jest pewniejsza. Może w skrócie opiszę wam zasadę działania napinacza pół automatycznego co by łatwiej było złapać o co chodzi, w napinaczu p.automatycznym mamy bolec który napiera na ślizg napinający łańcuch rozrządu (wiadomo w jakim celu), bolec jest dociskany przez sprężynę znajdującą się za nim, żeby uniemożliwić cofanie się bolca napierającego w napinaczu mamy śrubę którą go blokujemy. Wszystko fajnie tylko że w czasie pracy łańcuch rozrządu się rozciąga , powstaje luz którego p.automatyczny napinacz nie kasuje sam, co pewien czas trzeba poluzować śrubkę na nim żeby umożliwić sprężynie dopchnięcie bolca do ślizgu i skasowania luzu po czym znowu blokujemy bolec śrubą.

 

To wydaje sie bardzo logiczne jutro będę montował ten napinacz to najpierw sprawdze stan rozrządu to bedzie wiadomo czy jest co robic czy oddać do wymiany mam nadzieje ze bedzie ok :)

A ja musialem wykrecic napinacz zeby go przegwintować bo gwint poszedł

Pozdrw

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się u Ciebie masz nie oryginalną śrubę na napinaczu, u Włochatego jest oryginalna czyli zewnętrzna kontra i w środku na wkrętak właściwa śruba blokująca. Ty wystarczy że poluzujesz śrubę na napinaczu i potem dokręcisz, Włochaty musi poluzować zewnętrzną kontrę, poluzować śrubę blokującą potem ją dokręcić i zabezpieczyć kontrą, ot i cała filozofia :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam zamontowałem ten napinacz najpierw sprawdziłem stan rozrządu sposobem wyżej wysuwa się jakieś 3/4 wiec wnioskuje ze jest dobrze potem pojechałem na przejazdke wszystko wydaje sie ok moto wkręca się ładnie i płynie schodzi z obrotów na początku ze 2 razy mi zgasł ale moze ze zimny był potem gitara tylko mam problem licznik przestał działać :D mogło błoto pośniegowe i inny syf z lasu na to wpłynąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wysuwa się 3/4 to masz spokój na dłuższy czas, do puki napinacz jest w stanie napierać na ślizg napinający tak długo wszystko powinno być OK. A co do licznika na przednim kole masz ślimak napędowy licznika, sprawdź czy wszystko z nim dobrze, może napchało się tam syfu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ghollum mógł byś mi jeszcze raz dokładniej opisać jak sprawdzić ten łancuszek rozrządu? "nurek18" się udało, a ja niekapuje za bardzo o co chodzi.

Hmm, może pisze nie jasno ale skoro "nurek18" załapał to ty chyba też powinieneś :wink: , ale co tam napiszę jeszcze raz, jeżeli masz zamontowany napinacz rozrządu w silniku to robisz tak: odkręcasz śruby mocujące (nr.1 na zdjęciu), wyciągasz napinacz, bierzesz linijkę i mierzysz długość bolca wystającego z napinacza ,wynik zapisujesz jako wartość "A" :bigrazz: , luzujesz kontrę (nr.2) po czym lekko wykręcasz śrubę blokującą (nr.3), bolec napinający powinien się wysunąć z napinacza, mierzysz ponownie długość bolca ,wynik ponownie zapisujesz jako wartość "B". Teraz dokonujesz skomplikowanych przekształceń matematycznych znanych również jako odejmowanie :icon_mrgreen: , od wartości "B" odejmujesz wartość "A" i wynik skrupulatnie zapisujesz :wink: . Wynik na poziomie kilku centymetrów daje Ci powód do radochy :icon_mrgreen: , wynik w postaci kilku minimetrów to powód do paniki :wink: , jeśli wartość "A" i "B" są sobie równe to grzejesz baranka w ścianę :icon_mrgreen: bo oznacza to że masz więcej szczęścia niż rozumu i natychmiast zabierasz się za rozrząd. :bigrazz:

 

http://c.wrzuta.pl/wi12273/8ce874ba0026909...5PRS5Ahion&ft=f

Edytowane przez ghollum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze poradzę sobie.

Ile razy mam kurde mówić ze NIEPOTRAFIE!! znaleść serwisówki do DR 125!! A angielskiego nieznam!!

 

Hmm, może pisze nie jasno ale skoro "nurek18" załapał to ty chyba też powinieneś :wink: , ale co tam napiszę jeszcze raz, jeżeli masz zamontowany napinacz rozrządu w silniku to robisz tak: odkręcasz śruby mocujące (nr.1 na zdjęciu), wyciągasz napinacz, bierzesz linijkę i mierzysz długość bolca wystającego z napinacza ,wynik zapisujesz jako wartość "A" :bigrazz: , luzujesz kontrę (nr.2) po czym lekko wykręcasz śrubę blokującą (nr.3), bolec napinający powinien się wysunąć z napinacza, mierzysz ponownie długość bolca ,wynik ponownie zapisujesz jako wartość "B". Teraz dokonujesz skomplikowanych przekształceń matematycznych znanych również jako odejmowanie :icon_mrgreen: , od wartości "B" odejmujesz wartość "A" i wynik skrupulatnie zapisujesz :wink: . Wynik na poziomie kilku centymetrów daje Ci powód do radochy :icon_mrgreen: , wynik w postaci kilku minimetrów to powód do paniki :wink: , jeśli wartość "A" i "B" są sobie równe to grzejesz baranka w ścianę :icon_mrgreen: bo oznacza to że masz więcej szczęścia niż rozumu i natychmiast zabierasz się za rozrząd. :bigrazz:

 

http://c.wrzuta.pl/wi12273/8ce874ba0026909...5PRS5Ahion&ft=f

 

 

Ten link umnie niedziała. Hehe postarałeś się tym razem:D Ale dlaczego mam wykręcić sróbę a nie wkręcic? bolec powinien się wysunac jak wrkęce sróbę, nieprawdasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...