Skocz do zawartości

zatrzymywanie a podpieranie sie - 2 nogi? 1? 0?


Michal_krk
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

w sobote mialem pierwsze jazdy ;) poki co bylo to raczej takie 'luzne krecenie sie' zeby obyc sie z motocyklem. No i teraz poki czekam na nastepne (dopiero piatek :) ) staram sie jakos analizowac to co probowalem na kursie i porownywac z wypowiedziami na forum... jedna rzecz mnie szczegolnie zainteresowala - w paru miejscach natknalem sie na wypowiedz 'zatrzymywanie i ruszanie bez podpierania', i jestem troche zbity z tropu. Znaczysie jak bez podpierania? jade, hamuje, nie sciagam nog z podnozkow, zatrzymuje sie i mam balansowac na stojacym moto zanim znowu rusze? Ok, takie rzeczy umiem robic na rowerze, ale to sie wiaze z ciaglym balansowaniem cialem + ew. pomaganiem sobie ruchem kierownicy... i cos takiego mam umiec zrobic na 10 razy ciezszym sprzecie? :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie o to chodzi. Dojezdzam sobie gdzies, np. do jakies linii. Juz prawie sie zatrzymujesz, czyli masz predkosc zero i ruszasz dalej. Nie masz tak stac i balansowac, bo to nie ma sensu.

 

Co do nog, to kodeks mowi ,ze 3ba podpierac sie lewa noga (co jest generalnie bardzo glupie, bo mamy tam biegi), w sumie dwoma szpyrami tez mozna.

Smieszne jest to, ze 3ba sie zatrzymac, postawic lewa noge, potem prawa i potem mozemy dopiero wziac lewa noge ,zeby np. dac luz czy wrzucic bieg.

 

Opanuj sobie sprzeglo i hamulec, wtedy uda Ci sie wszystko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy aby kodeks drogowy na pewno mowi ktora noga trzeba sie podpierac???

 

Pierwsze slysze, aby technika zatrzymywania motocykla byla regulowana ustawowo. Moze tez opisali gdzies ustawowa technike hamowania i ruszania? :lol:

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjątek jest jedynie wtedy' date=' gdy stoję na górcę - to wtedy ruszam z lewej z nogi (bo prawa trzyma hamulec). [/quote']

 

Mnie jeszcze nauczyli ruszania z ręcznego hamulca (pewnie większość z Was również...)... Michał_krk poćwicz to sobie również, parę razy tak mi było wygodniej, kiedy nie zapiąłem odpowiedniego biegu a nie chciało mi się robić akrobacji z nogami... To raz, a dwa że ponoć jak jest wredny egzaminator to może kazać ruszać nie z nożnego tylko z ręcznego hamulca...Nie wiem czy to do końca prawda, ale lepiej się przygotuj ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, jak np. zatrzmują się kolesie na przecinakach pod światłami i potpierają sie 2 nogami to wygląda strasznie wieśniacko. Raczej nie potrzeba więcej niż 1 noge do podpieranie się chyba, że ktoś ma Road stara XV1700 bo wtedy by chyba tom jednom noge połamało ;). Ale to tylko moje zdanie nie poparte doświadczeniem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A spróbuj podeprzeć się jedną nogą, gdy masz pasażera?

Poza tym, gdy ruszamy i jednocześnie skręcamy, to podpieramy się nogą z wewnętrznej strony łuku.

Więc ni wydaje mi się, aby kodeks regulował to, którą nogą się podpieramy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze jest to że 99% instruktorów nie potrafi jeździć, a wśród egzaminatorów wszyscy nie umieją. Mówię poważnie - oni mają prawko i uprawnienia instruktorskie, tudzież egzaminatorskie - i na tym koniec.

Ponadto wymyślają głupoty które nie mają nic wspólnego ze sztuką jeździecką. Np. podpieranie lewą nogą przed ruszeniem, żeby tylny hamulec był w gotowości. A po jaką cholerę? Przy ruszaniu?

Kodeks drogowy nie wspomina o podpieraniu. Żadna ustawa ani rozporządzenie tej kwestii nie regulują. I bardzo dobrze, bo na pewno byłby burdel.

Swoich kursantów uczę zatrzymania na 1-2 sekundy bez podpierania się nogami. Na betonie i w terenie. Na siedząco i na stojąco. W ruchu drogowym każę podpierać się prawą, by lewa była przy biegach w których kursanty często się motają. Zatrzymanie "pro forma" przed czerwonym ze strzałką przy pustycm przejściu dla pieszych - bez podpórki przed skrętem w prawo. Bo jazda ma mieć fason!

Ponadto każę stawiać stopy na podnóżki natychmiast po ruszeniu z miejsca, czyli nie dalej jak po 50 cm. przejechanych przez motocykl.

Ruszanie pod górę - obydwa warianty trzeba umieć - nie wiadomo co nas czeka na egzaminie i potem w życiu.

 

Ruszanie z miejsca - z nogi prawej - wyjątkiem jest korzystanie z tylnego hamulca pod górę, oraz ruszanie z kierownicą skręconą w lewo. Bo maszyna która rusza ze skrętem nie może być pochylona w przeciwną stronę.

 

Natomiast nie mam już nerwów do głupich egzaminatorów wymyślających kryteria egzaminu nieistniejące w stosownych przepisach.

 

P.S. Mayon ma rację - z pasażerem na dłuższy postój pod światłami warto zaangażować obie nogi. Zwłaszcza gdy plecak się wierci i giba na boki. Tuż przed ruszeniem lewa wrzuca jedynkę i natychmiast dajemy ognia ;)

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o kurde... o czym Wy gadacie... ja nie zwracam uwagi ktora sie podpieram.. a robie to tak jak mi jest wygodniej :roll: a jak jade pare godzin to staje tez na swiatlach z 2ma nogami chociaz zeby je rozprostowac!

 

Pozatym na swiatlach najczesciej robie tak zeby wogule nie stawac o ile taka mozliwosc istnieje... to powoli sie dotaczam caly czas :)

 

Ok' date=' takie rzeczy umiem robic na rowerze, ale to sie wiaze z ciaglym balansowaniem cialem + ew. pomaganiem sobie ruchem kierownicy... i cos takiego mam umiec zrobic na 10 razy ciezszym sprzecie?[/quote']

Nauczysz się ;) nie odrazu Krakow zbudowali 8)

 

Ponadto każę stawiać stopy na podnóżki natychmiast po ruszeniu z miejsca

To dopiero wiesniacko wyglada... jak ktos juz jedzie i nogi szoruja o asfalt... :mrgreen: ale jeszce smieszniej (zalosniej) jak ktos na zakrecie wyciaga noge zeby sie nie wywalic :)... bardzo czesto na skuterach a czasem na motocyklach tez ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh troche to smieszny temat nadający sie do działu przedszkole....Co za różnica którą noga sie podpieracie???Chyba nie powiecie ze myslicie o tym!Przecież to jest odruch nabyty tzn robimy to z przyzwyczajenia to chyba logiczne nawet jak stajemy pod górke to przeciez mamy hamulec przedni,heh smieszna filozofia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...