Michal_krk Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Witam w sobote mialem pierwsze jazdy ;) poki co bylo to raczej takie 'luzne krecenie sie' zeby obyc sie z motocyklem. No i teraz poki czekam na nastepne (dopiero piatek :) ) staram sie jakos analizowac to co probowalem na kursie i porownywac z wypowiedziami na forum... jedna rzecz mnie szczegolnie zainteresowala - w paru miejscach natknalem sie na wypowiedz 'zatrzymywanie i ruszanie bez podpierania', i jestem troche zbity z tropu. Znaczysie jak bez podpierania? jade, hamuje, nie sciagam nog z podnozkow, zatrzymuje sie i mam balansowac na stojacym moto zanim znowu rusze? Ok, takie rzeczy umiem robic na rowerze, ale to sie wiaze z ciaglym balansowaniem cialem + ew. pomaganiem sobie ruchem kierownicy... i cos takiego mam umiec zrobic na 10 razy ciezszym sprzecie? :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MasterDD Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2005 Nie o to chodzi. Dojezdzam sobie gdzies, np. do jakies linii. Juz prawie sie zatrzymujesz, czyli masz predkosc zero i ruszasz dalej. Nie masz tak stac i balansowac, bo to nie ma sensu. Co do nog, to kodeks mowi ,ze 3ba podpierac sie lewa noga (co jest generalnie bardzo glupie, bo mamy tam biegi), w sumie dwoma szpyrami tez mozna.Smieszne jest to, ze 3ba sie zatrzymac, postawic lewa noge, potem prawa i potem mozemy dopiero wziac lewa noge ,zeby np. dac luz czy wrzucic bieg. Opanuj sobie sprzeglo i hamulec, wtedy uda Ci sie wszystko ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz-aprilia Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Czy aby kodeks drogowy na pewno mowi ktora noga trzeba sie podpierac??? Pierwsze slysze, aby technika zatrzymywania motocykla byla regulowana ustawowo. Moze tez opisali gdzies ustawowa technike hamowania i ruszania? :lol: Cytuj Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario1810 Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2005 z tego co mni uczyli to na kursach wymagaja ruszania podpierajac sie tylko lewa noga. prawa ma byc gotowa do wcisniecia tylnego hamulca . np ruszanie pod gore pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trajka66 Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Podpieranie sie nogami w ustawie :lol: pierwszy raz slysze, a jak sie podepre prawa noga to co mandat dostane :lol: ?? Wez zarzuc konkretnymi przepisami bo nie chce mi sie wierzyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Engels Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Wyjątek jest jedynie wtedy' date=' gdy stoję na górcę - to wtedy ruszam z lewej z nogi (bo prawa trzyma hamulec). [/quote'] Mnie jeszcze nauczyli ruszania z ręcznego hamulca (pewnie większość z Was również...)... Michał_krk poćwicz to sobie również, parę razy tak mi było wygodniej, kiedy nie zapiąłem odpowiedniego biegu a nie chciało mi się robić akrobacji z nogami... To raz, a dwa że ponoć jak jest wredny egzaminator to może kazać ruszać nie z nożnego tylko z ręcznego hamulca...Nie wiem czy to do końca prawda, ale lepiej się przygotuj ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sitars Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Witam. Nie przejmuj się aż tak bardzo egzaminem w Krakowie. Na placu masz 8 i slalom bez zadnego ogladania się na boki czy kiwania głową. Nie ma też ruszania pod górę. Wszystko i tak wychodzi na mieście. Pozdrawiam i powodzenia. ;) Cytuj SQ7NSQ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michal_krk Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Egzamin egzaminem, ale jako ze ucze sie totalnie od zera to bym sobie chcial wlasciwe nawyki wyrobic, i dlatego pytam ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucass Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Moim zdaniem, jak np. zatrzmują się kolesie na przecinakach pod światłami i potpierają sie 2 nogami to wygląda strasznie wieśniacko. Raczej nie potrzeba więcej niż 1 noge do podpieranie się chyba, że ktoś ma Road stara XV1700 bo wtedy by chyba tom jednom noge połamało ;). Ale to tylko moje zdanie nie poparte doświadczeniem :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MAYON Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2005 A spróbuj podeprzeć się jedną nogą, gdy masz pasażera?Poza tym, gdy ruszamy i jednocześnie skręcamy, to podpieramy się nogą z wewnętrznej strony łuku. Więc ni wydaje mi się, aby kodeks regulował to, którą nogą się podpieramy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Najgorsze jest to że 99% instruktorów nie potrafi jeździć, a wśród egzaminatorów wszyscy nie umieją. Mówię poważnie - oni mają prawko i uprawnienia instruktorskie, tudzież egzaminatorskie - i na tym koniec. Ponadto wymyślają głupoty które nie mają nic wspólnego ze sztuką jeździecką. Np. podpieranie lewą nogą przed ruszeniem, żeby tylny hamulec był w gotowości. A po jaką cholerę? Przy ruszaniu?Kodeks drogowy nie wspomina o podpieraniu. Żadna ustawa ani rozporządzenie tej kwestii nie regulują. I bardzo dobrze, bo na pewno byłby burdel. Swoich kursantów uczę zatrzymania na 1-2 sekundy bez podpierania się nogami. Na betonie i w terenie. Na siedząco i na stojąco. W ruchu drogowym każę podpierać się prawą, by lewa była przy biegach w których kursanty często się motają. Zatrzymanie "pro forma" przed czerwonym ze strzałką przy pustycm przejściu dla pieszych - bez podpórki przed skrętem w prawo. Bo jazda ma mieć fason! Ponadto każę stawiać stopy na podnóżki natychmiast po ruszeniu z miejsca, czyli nie dalej jak po 50 cm. przejechanych przez motocykl.Ruszanie pod górę - obydwa warianty trzeba umieć - nie wiadomo co nas czeka na egzaminie i potem w życiu. Ruszanie z miejsca - z nogi prawej - wyjątkiem jest korzystanie z tylnego hamulca pod górę, oraz ruszanie z kierownicą skręconą w lewo. Bo maszyna która rusza ze skrętem nie może być pochylona w przeciwną stronę. Natomiast nie mam już nerwów do głupich egzaminatorów wymyślających kryteria egzaminu nieistniejące w stosownych przepisach. P.S. Mayon ma rację - z pasażerem na dłuższy postój pod światłami warto zaangażować obie nogi. Zwłaszcza gdy plecak się wierci i giba na boki. Tuż przed ruszeniem lewa wrzuca jedynkę i natychmiast dajemy ognia ;) Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michal_krk Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Hmm... czyli jazda, stop, 1-2 sek stania z wszelkimi konczynami na motocyklu i znowu wio... ok, poprobuje, zobacze co z tego wyjdzie ;)W sumie to jeszcze gleby nie zdazylem zaliczyc, to akurat bedzie okazja :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salata123 Opublikowano 18 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2005 o kurde... o czym Wy gadacie... ja nie zwracam uwagi ktora sie podpieram.. a robie to tak jak mi jest wygodniej :roll: a jak jade pare godzin to staje tez na swiatlach z 2ma nogami chociaz zeby je rozprostowac! Pozatym na swiatlach najczesciej robie tak zeby wogule nie stawac o ile taka mozliwosc istnieje... to powoli sie dotaczam caly czas :) Ok' date=' takie rzeczy umiem robic na rowerze, ale to sie wiaze z ciaglym balansowaniem cialem + ew. pomaganiem sobie ruchem kierownicy... i cos takiego mam umiec zrobic na 10 razy ciezszym sprzecie?[/quote']Nauczysz się ;) nie odrazu Krakow zbudowali 8) Ponadto każę stawiać stopy na podnóżki natychmiast po ruszeniu z miejscaTo dopiero wiesniacko wyglada... jak ktos juz jedzie i nogi szoruja o asfalt... :mrgreen: ale jeszce smieszniej (zalosniej) jak ktos na zakrecie wyciaga noge zeby sie nie wywalic :)... bardzo czesto na skuterach a czasem na motocyklach tez ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alf007 Opublikowano 19 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2005 Heh troche to smieszny temat nadający sie do działu przedszkole....Co za różnica którą noga sie podpieracie???Chyba nie powiecie ze myslicie o tym!Przecież to jest odruch nabyty tzn robimy to z przyzwyczajenia to chyba logiczne nawet jak stajemy pod górke to przeciez mamy hamulec przedni,heh smieszna filozofia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 19 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2005 salata123 - pośmigaj trochę na enduro albo supermoto to zrozumiesz o co chodzi z tym wystawianiem nogi przy skręcie :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.