Skocz do zawartości

Czy sakwy tekstylne są dobrym pomysłem do turystyka ?


Rekomendowane odpowiedzi

Mam Fazera 600 mod.2003. W tym roku muszę kupić...i tu mam problem:

- czy tradycyjne stelaż i kuferek

- czy sakwy tekstylne. Jeśli one to jak się je mocuje, jak się sprawdzają itp.

 

Dodam, że rzadko jeżdżę "obładowany" wiec nie na rękę mi jazda po mieście z "kubłem" za plecami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

Ja kupilem sakwy z Metro (www.motocykl.net.pl chyba) 40litrowe i nie jestem zadowolony - przede wszystkim moj blad bo kupilem za duze (musze je specjalnie montowac zeby nie dotykaly do rury) a po za tym system montazu moze przyprawic o zawrot glowy.

Wykonanie (paski) niestety tez nie okazaly sie za mocne, i 2 juz pekly podczas pierwszej podrozy. Po dobrym zamontowaniu nie ma problemu w sumie i jedzie sie ok.

takze polecam kufry (choc pasuja tylko do wybranego modelu) albo dobrze dobrane sakwy -> przymierz wczesniej.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam, że rzadko jeżdżę "obładowany" wiec nie na rękę mi jazda po mieście z "kubłem" za plecami.

więc może sakwy textylne beda lepsze, bo sa tansze od kufrów i stelaży do nich :banghead:

SPRZEDAM CZĘŚĆI HONDA XR XL NX 600 650, kontakt 600031499 lub [email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak nie jezdzisz obladowany to sciagasz kufry, wrzucasz jakies drobiazgi do plecaka i git! Tekstylne torby zakladalbym tylko da jakiegos starszego,zniszczonego sprzeta-a widze ze Ty masz calkiem swieza Fazerke-szkoda lakieru!Niestety taka jest prawda ze od uzywania toreb niszczy sie lakier.I nic tego nie zmieni,nawet folia ochronna.Kufry drozsze,ale duzo praktyczniejsze,rzeczy sa zawsze troszke bezpieczniejsze niz w torbach-a i w razie slizgu kufry chronia sprzeta-sprawdzone :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie się zastanawiam nad takim zakupem Albo Metro albo Kappa. Zrezygnowałem z sakw skórzanych, bo są drogie i nie mam zamiaru nimi się brendzlować. :banghead: Właśnie jestem w trakcie doboru, więc skoro do chopra można torby tekstylne założyć to do turystyka tymbardziej :evil:. Wiadomo, że pod względem bezpieczeństwa ulegają one kufrom, ale pod względem finansowym biją je...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można zakupić sobie sakwy, a u pana Zbynia za flaszeczkę dorobić sobie stelaże pod sakwy i nic się nie rysuje i nic się nie wyciera i wszyscy są zadowoleni;)

Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość BULLSON FOREVER

NIe polecam sakw ze wzgledu na łatwosc utraty bagazu. Ja jezdze głównie na wschod, ale wszedzie jest złodziejstwo. Kumpel, któy miał sakwy cały czas drzał o swoje rzeczy gdy oddalalismy sie od motocykla. A w kuferku wszystko pozamykane, nie widac co jest w srodku, a przeciez "czego oczy nie widza tego sercu nie zal". I kufry wcale nie musza byc drogie. Polcam MotoDetail - kufer o poj 44l za około 300zł - jakosc jest OK, praktycznie to samo co GIVI. A ostatnio kupiłem dwa boczne (do tej pory pozyczałem) GIVI Elegant E45 za 400zł 2 sztuki. Panowie!!! Tylko kufry!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam sakwy textylne, używałem je jak dotąd tylko raz, szczerze mówiąc to sam nie wiem jak się je mocuje, pod czas jazdy cały czas się obawiałem, że się jakoś przekręcą itp. Tak czy inaczej, jeśli używasz takiego przybytku raz na jakiś czas, to sakwy mają ta przewagę, że łatwiej je przechowywać np w szafie między gitarą a garniturem :banghead: Duży kufer centralny jest mega luksusem dla pasażera, jedzie się wygodnie i pewnie w każdych warunkach.

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie myślałeś o "wielbłądzie" z odpinanym "garbem"? Do jazdy solo zakładasz cały zestaw, składający się z dwóch bocznych sakiew i górnej w kształcie półokręgu (pewnie bywają też prostokątne), a jak wybierasz się gdzieś z "plecaczkiem", odpinasz górę i zostają ci boczne torby.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli jeździsz sam to kup porządną torbę na zbiornik (nie rysuje lakieru-sprawdzone w moim moto). Masz ją cały czas na oku więc nie boisz sie ze "odleci" jak czasem zdarza się z kuferkiem (np.MrKepasa w czasie wyjazdu do Bułgarii 2003) Torbę możesz odpiąć i nosić jako plecak.Bardzo wygodne rozwiązanie.Masz dwa poziomy , każdy z mapnikiem co przydaje się w podrózy. Wady? Kłopot przy tankowaniu i niestety w czasie dużego deszczu torby (bez względu na markę i cenę) maja tendencją do przemakania i trzeba nakładać pokrowiec przeciwdeszczowy. Poza tym w moim motocyklu jak zapakuje dwa poziomy torby, to prędkościomierz widzę od 100 km/h i obroty od 3000/min :banghead:

Do tega jak załozysz plecak to spoko sie zapakujesz na wycieczkę.Mozna ew. jeszcze jakąś torbę dopiąc na siedzenie pasażera. Moze to wyglądać trochę jak wyprawa na bazar w Pekinie, ale nie masz żadnych stelaży,rurek, itp. Pięć minut i masz znowy rasowego "ściga"

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie jeździsz z plecaczkiem, i rzadko masz używać, to proponuję torbę Louisa/HG okrągłą 50 litrową (tylko te nie za 5 ale za 10 € - trwalsze). Zakładasz z tyłu na siodło i masz z głowy. Tanio, sucho, w miarę wygodnie. A na weekendowy wyjazd wystarczy plecak 30 litrowy (żeby nie wystawał). Sam tak jeżdżę i jest OK. Do toreb na bak mam uprzedzenie, bo... przeszkadzają! Ale to może dlatego, że mam bardziej pochyloną pozycję na moto i kurdupel (znaczy krótki) jestem.

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak masz za co - łykaj kufry !!

 

No jasne!!! Wszyscy którzy się wypowiedzieli mają rację. Jeśli Cię stać to warto kupić stelaż i kufry a nad ich wyższością nad torbami nie ma co dyskutować. Jeśli natomiast wiesz, że rzadko będziesz z nich korzystał to 2 opcja jest jak najbardziej na miejscu. Osobiście jeżdżę z torbami tekstylnymi + kufer centralny, z tym że dość rzadko korzystam z toreb (generalnie jeżdzę w pojedynkę). Co do samych toreb to są to Camerony i jestem bardzo zadowolony - nigdy nie przemokły, są pojemne itd. Uważam jednak, że stelaż do nich jest koniecznością dla zachowania dobrego stanu lakieru. Kolega jest z Wawy, a tam jest kilku dobrych wykonawców takich rzeczy.

Dodam jeszcze, że do podróżowania w pojedynkę duży centralny kufer oraz sensowna torba na bak są wystarczające (dla mnie).

NIE BÓJ SIĘ TOREB TEKSTYLNYCH!!! ale nie wybieraj tych najtańszych. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...