Skocz do zawartości

Sport Naked czy Turystyk co na początek ?


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous
Bez tekstów w stylu tuman :twisted: !! Każdy woli całkiem co innego' date=' jak mialem 12 lat to pierwszy raz jechalem na mocnym motocyklu , na 750 kumpla kuzyna , noi co zabilem sie ?? nie !! nie wywrocilem sie, fakt postawilo mi kolo bo za mocno przygazowalem, ale czlowiek sie uczy na bledach. Wiec mi nie mow ze nie potrafilbym jechac na XX. Jesli chodzi o jazde na motocyklach to jestem bardzo pojetny, wiec pushek bez takich epitetow !!

Sory ale juz nie wytrzymalem tego napiecia jakie we mnie drzemalo,jak czytalem co piszecie.[/quote']

To moze masz ksywke The Doctor ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiec mi nie mow ze nie potrafilbym jechac na XX

 

Jest pewna różnica pomiędzy JECHAĆ a PROWADZIĆ, to tak dla ścisłości tylko :)

Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przeczytalem wsio od pierwszego postu i musze przyznac Tifosi ,ze Ty od samego poczatku wiedzialem co chciales, tylko musiales sobie to uswiadomic i podeprzec sie wypowiedziami.

 

I bardzo dobrze, kup to co Ci sie najbardziej podoba!

Moze miec nawet te 100 KM, ale wazne ,zeby Ci sie podobalo.

Kazdym motorkiem mozna wolno jezdzic.

A jesli chodzi o samego GS'a to nim mozna tez szybko jezdzic jakby kto nie wiedzial...

Smigam moim GSem na rowni z CBR 600 F2, ktora ma 2 razy wiecej kucykow.

 

Wszystko zalezy od Ciebie i nie przejmuj sie ,ze niby za mocne.

Praktyka ludzie, chwila praktyki i mozna wszystko opanowac...

 

Nawet tego XX'a (chociaz nie widze sensu kupowania czegos takiego na pierwszy moto, no ewentualnie jezeli jest to motor marzenie, a mi sie osobiscie nie podoba taka krowa.)

 

Pozdro :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytalem wsio od pierwszego postu i musze przyznac Tifosi ' date='ze Ty od samego poczatku wiedzialem co chciales, tylko musiales sobie to uswiadomic i podeprzec sie wypowiedziami.

 

I bardzo dobrze, kup to co Ci sie najbardziej podoba!

Moze miec nawet te 100 KM, ale wazne ,zeby Ci sie podobalo.

Kazdym motorkiem mozna wolno jezdzic.

A jesli chodzi o samego GS'a to nim mozna tez szybko jezdzic jakby kto nie wiedzial...

Smigam moim GSem na rowni z CBR 600 F2, ktora ma 2 razy wiecej kucykow.

 

Wszystko zalezy od Ciebie i nie przejmuj sie ,ze niby za mocne.

Praktyka ludzie, chwila praktyki i mozna wszystko opanowac...

 

Nawet tego XX'a (chociaz nie widze sensu kupowania czegos takiego na pierwszy moto, no ewentualnie jezeli jest to motor marzenie, a mi sie osobiscie nie podoba taka krowa.)

 

Pozdro :P[/quote']

 

to cos ta f2 chyba kiepsko jezdzi.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytalem wsio od pierwszego postu i musze przyznac Tifosi ' date='ze Ty od samego poczatku wiedzialem co chciales, tylko musiales sobie to uswiadomic i podeprzec sie wypowiedziami.

 

I bardzo dobrze, kup to co Ci sie najbardziej podoba!

Moze miec nawet te 100 KM, ale wazne ,zeby Ci sie podobalo.

Kazdym motorkiem mozna wolno jezdzic.

A jesli chodzi o samego GS'a to nim mozna tez szybko jezdzic jakby kto nie wiedzial...

Smigam moim GSem na rowni z CBR 600 F2, ktora ma 2 razy wiecej kucykow.

 

Wszystko zalezy od Ciebie i nie przejmuj sie ,ze niby za mocne.

Praktyka ludzie, chwila praktyki i mozna wszystko opanowac...

 

Nawet tego XX'a (chociaz nie widze sensu kupowania czegos takiego na pierwszy moto, no ewentualnie jezeli jest to motor marzenie, a mi sie osobiscie nie podoba taka krowa.)

 

Pozdro :P[/quote']

 

To ja widze kilka mozliwosci:

-jestes wrodzony talent,

-Twoja GS jest po tuningu w NASA

-kolega dopiero zaczyna i nie wie jak obslugiwac ta F2

-CBRka jest tak zajezdzona ze ledwo jezdzi

Ale najprawdopodobniej kolega jest dobrym kolega i po prostu na Ciebie czeka i nie chce robic Tobie przykrosci

 

Uwierz mi,ze gdyby ostro odkrecal w tej CBRrze to bys nawet smrodu nie zdazyl powachac.Moj znajomek mial F1 a za nim moja CB nie nadazalem,a Ty swoim GSem pewnie bys go objechal :P Roznica w mocy jest dwukrotna,w budowie motocykli i mozliwosci pokonywania zakretow to tez duza roznica, takze sie nie da ;) Fakt ze mozna jezdzic razem zupelnie roznymi sprzetami-ale ten na mocniejszym zawsze musi sie hamowac i pamietac ze jedzie z nim kumpel na "osiolku ":)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki, zapomnialem sie wyslowic. Na zakretach trzymam sie tak samo, nie wezme go, bo jak odkreci na prostej to niestety ,ale nie mam szans.

A ze koles jest srednio wprawiony jeszcze w ta cebre ,to nie rysuje kolanem po asfalcie i nie odstawia mnie na mile...

 

Myslalem ,ze sami sie domyslicie, na rowni nie znaczy szybciej.

Przeciez to logiczne ,ze na prostej nie mam szans...

 

No pomyslcie sami, przeciez tu sie nikt nie chwali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość BULLSON FOREVER

Widzę tu ostrą dyskusje. Moim zdaniem na pierwszy motocykl (do nauki jazdy) nie powinno sie kupowacwiekszego niz 500ccm. Ale na drugi (gdy juz umiemy dobrze jezdzic) mysle, ze mozna nawet i CBR 1100XX. Ja jezdziłem na ponad 25 letniej MZ i praktycznie co raku mialem jakies powazniejszy wypadek - na szczescie bez powaznych uszkodzen ciałą. Drugim motocyklem jest (do dzis) XTZ 750 - 4,7s do 100km/h, Vmax 190km/h. Nie sa to kosmiczne osiagi, ale i nie jest to zółw. I jakos przesiadajac sie ze słabawe MZ nie zabiłem sie, nie uszkodzilem, ba, nawet sie nie przewróciłem(nie liczac gleb postojowych i w ciezkim tereni na glinie, w błocie przy minimalnych pred). Uwazam, ze na drugi motocyklmmozna wybrac co sie chce, tylko korzystac ze sprzetu z głową. Ja na duzo słabszej MZ mialem kilka powaznych "sytuacji", a na XTZ nie miałem ani jednej, bo po prostu zaczałem jezdzic "z głowa".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe na pierwsze moto to najlepsze jest enduro bo dzielnie znosi glebowania ;) na 100% nie polecam sporta bo

1 z regóły osiągi przerastaja kierowcę

2 koszty nawet głupiej gleby parkingowej z racji plastików są niemiłe

na drugim miejscu stawiam nakedy choć tu trzeba myśleć bo zakup nakeda z silnikiem o mocy np powyżej 100 koników (hehe nie wspominając np o X11) wymaga doświadczenia.

sam zaczynałem od 50ccm i to właśnie na nim miałem najwiecej gleb i sytuacji podnoszących poziom adrenaliny.

początkujący zawsze ma spore szanse na glebowania! z tego powodu uważam, że moto dla nowicjusza powinno być lekkie, i stosunkowo słabe. Jak poczatkujący biker nauczy się śmigania małym lekkim sprzetem to i dużym da sobie radę w przyszłości a koszty nauki bedą mniejsze i mniej bolesne :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej jest zaczynać od 50 poprzez 125 i stopniowo zwiększac moc

 

tak, ale to jest dobre dla kolesi ktorzy maja ok 18 lat i trociny w glowie :P

Jezeli ktos ma poukladane pod czacha to i na R1 sobie krzywdy nie zrobi, a jezdzic tez sie nauczy (kwestia przelamania sie) ;)

Mozna i zaczynac od rowerku na trzech kolach i stopniowo przesiadac sie na lepsze sprzety ale jak bedziesz jechal 200 i cos ci z boku wyjedzie to jest pozamiatane i tyle... jeszcze raz najwazniejsze jest to co ma sie w glowie + odrobina smykalki do jazdy na moto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No generalnie ja jestem za tym zeby zaczynac od czegos mniejszego,jak miałem 13 lat mialem motorynke po 6 miesiacach Cagive W4 80cmm na tych dwoch zaliczylem tyle gleb lacznie z saltem przez kierownice ,ale za to pozniej bez obaw moglem (16lat) na KTM 125 EXC 37KM i juz doświadczony gleb było o wiele mniej mimo że to enduro i skakałem na torze motocrossowym...Pozniej wsiadłem na GS500e z 97roku i to z racji Twojego wieku bym Ci polecał na początek zawsze po 6 miesiacach mozesz sprzedać (tak jak ja) i kupić cos mocniejszego a GS ma 5,8s do 100 km/h i ja swojego do 190 km/h rozpedzilem a i nawet na gume z 1 szedl co prawda z szprzegła ale zawsze, przesiadłem sie na Horneta 95KM i jest to przepasc wiec nie polecam silniejszego motocykla na pierwszy raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy może od początku;)

 

"Witam wszystkich, decyzja zapadła po wielu latach obawy o swoje życie postanowiłem jednak kupić motor...

Pewnie wielu się teraz pośmieje i wyzwie mnie od frajerów ale nadal się boję i potrzebuję kilku dobrych rad...

Co mam kupić ?

Oglądałem Honde CBF 600S 78 KM

Widziałem jakieś suzuki podobne coś około 50 KM

Czy taki Naked z owiewkami to dobry wybór czy może lepiej coś innego na początek... moc 50 KM wystarczy czy lepiej ten motor 80 konny...

Tylko nie piszcie proszę że najpiękniejsza jest Hoda CBR 1000 czy inny podobny wynalazek bo ja to wiem jednak nie potrafie jeszcze jeździć na motorze a moje dzieci chciały by pewnie mieszkać z tatusiem a nie odwiedzać go na cmentarzu"

 

 

Cytat:

 

Najlepiej jest zaczynać od 50 poprzez 125 i stopniowo zwiększac moc

 

 

 

tak, ale to jest dobre dla kolesi ktorzy maja ok 18 lat i trociny w glowie

Jezeli ktos ma poukladane pod czacha to i na R1 sobie krzywdy nie zrobi, a jezdzic tez sie nauczy (kwestia przelamania sie)

Mozna i zaczynac od rowerku na trzech kolach i stopniowo przesiadac sie na lepsze sprzety ale jak bedziesz jechal 200 i cos ci z boku wyjedzie to jest pozamiatane i tyle... jeszcze raz najwazniejsze jest to co ma sie w glowie + odrobina smykalki do jazdy na moto

 

Tutaj nie mogę się zgodzić, bo doświadczenie w jeździe motocyklem zdobywa się z liczbą przejechanych kilometrów i np.liczbą dosiadanych moto, a nie z wiekiem.

 

Wydaje Ci się Bodżyn, że jakbyś teraz w wieku 28 lat wsiadł po raz pierwszy na motocykl, tak jak Nasz kolega, to kuku byś sobie na np.R1 nie zrobił??

 

To,że ktoś może umie wsiąść, uruchomić silnik i ruszyć z miejsca, to jeszcze nie wszystko;)

 

Pozdrawiam8)

Najlepszym dowodem na istnienie obcej inteligencji w kosmosie jest to, że nas nie odwiedzają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość BULLSON FOREVER

doświadczenie w jeździe motocyklem zdobywa się z liczbą przejechanych kilometrów i np.liczbą dosiadanych moto' date=' a nie z wiekiem.

[/quote']

przejechane kilometry tak, ale ilosc motocykli? chyba raczej nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

doświadczenie w jeździe motocyklem zdobywa się z liczbą przejechanych kilometrów i np.liczbą dosiadanych moto' date=' a nie z wiekiem.

[/quote']

przejechane kilometry tak, ale ilosc motocykli? chyba raczej nie...

 

A mnie sie wydaje ze tak-bo jezeli ktos jezdzi tylko sportem to jakie moze miec pojecie o enduro? Kazdy motocykl prowadzi sie inaczej, im wiecej roznorodnych motocykli dosiadasz,tym wieksze doswiadczenie w ich prowadzeniu posiadasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...