Smary do lancucha

[sql]

Ile ten motul kosztuje ?

Ja po taplaniu w błotku przelece naftą albo wd40 łańcuch i dopiero smarje castrolem. Bo nic innego do offroudu nie znalazłem.

http://sklep.larsson.com.pl/?a=c4&c=1c383c...50293adfecb7b18

[RooSu]

Ja kupiłem Bel Ray'a bo taki tylko był dostepny i okazał się spoko. Nie zauważyłem żeby chlapał z łańcucha. Ma jeszcze jedną zalete - jest w przyzwoitej cenie :P (coś mi sie zapomniało ile konkretnie kosztuje)

[YARECK]

Ja tez jestem zadowolony z Bel Raya. Zaplacilem 37 zeta za 650 ml - inne maja po 500 lub 400 ml.

Co wazne ma tez rurke dzieki ktorej latwiej jest dokladnie spryskac lancuch, a inne jej nie maja i bywa ze przy smarowaniu obsmarkam sobie jeszcze felge i opone.

[trajka66]

Jakby ktos chcial kupic wurtha :

 

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=70846417

[heniek128]

a ja smarowalem ostatni raz łancuch chyba 2tys. km temu Aralem. W tej chwili nie ma na nim juz praktycznie smaru ale przyspieszonego zuzycia nie widac. W sumie to nie wiem po co często stosowac smar skoro nie ma on co smarwac ( w koncu za o-ringi nie przezdzie bo sa szczelne)

 

. Ktos z forum juz zrobil taki test i prawie wcale nie smarowal łancucha - uzyskał przebieg taki sam jak na smarowanym czesto łacuchu.

[Motoradzio]

Łańcuch może i był OK jakims cudem ale zębatki raczej nie, no i ten piekny dzwięk jak nie nasmarujesz = skrzypienie, piszczenie i inne odgłosy których nie potrafie nazwac :D Ja wole jednak posmarowac ;) Pozdr

[zajc]

Łańcuch może i był OK jakims cudem ale zębatki raczej nie' date=' no i ten piekny dzwięk jak nie nasmarujesz = skrzypienie, piszczenie i inne odgłosy których nie potrafie nazwac :D Ja wole jednak posmarowac ;) Pozdr[/quote']

U mnie do tego jeszcze biegi slabiej wchodza jak nie posmaruje lancucha. :roll: Pierwsze slysze zeby jakis mechanizm chodzil bez smarowania.Moze ktos zrobi test czy silnik pojezdzi bez oleju? :-D

[Gość Zbycho]

.  

Ktos z forum juz zrobil taki test

i prawie wcale nie smarowal łancucha - uzyskał przebieg taki sam jak na smarowanym czesto łacuchu.

 

Kto ??!!! Imię ! Nazwisko !! Nick !!! Fakty a nie pierduły :evil:

I co znaczy prawie ??

[heniek128]

no niestety nie znalazłem tego postu - moze byl z pl.rec.motocykle, nie wiem nie pamiętam. Ja jestem oczywiście za smarowaniem łańcucha ale raczej żadziej niż częściej. Bo dobry łańcuch to łańcuch bez piasku(syfu) i takie jest moje zdanie. koniec kropka :evil:

 

A prawie wcale to znaczy smarowal tylko po myciu moto lub jezdzie w deszczu.

[lolek]

było faktycznie , chyba Janusz sie wypowiadał podobnie, że raczej nie widzi sensu smarowania :? ale głowy sobie nie dam uciąć ...

 

a ja jako pierwszy smar zapodałem castrola ten taki spray co łańcuch na biało maluje ... niby ok ale wudaje mi sie że bardzo łapie kurz i piasek ale nie wiem czy to jest do uniknięcia wogule jak sie smaruje czymkolwiek :?