Skocz do zawartości

quady


pader
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, Wszystkim.

 

Dawno mnie tu nie było, ale z racji nick'a czuję się wywołany do tablicy :) . Co do rejestracji quada. Do niedawna było tak, że teoretycznie można było zarejestrować quada jako:

- mikorociągnik rolniczy - quady z napędem na 2 osie,

- motocykl czterokołowy - quady z napędem na 1 oś.

Co ciekawe, można było zarejestrować jedynie quady z prywatnego importu 8O 8O . Pewna luka w przepisach to umożliwiała. Quady kupione u dealera już nie :cry: :cry: .

Po wejściu do Unii teoretycznie sprawa się zmieniła na lepsze. W ustawodawstwie Unii jest coś takiego jak pojazd kategorii L7E - pod co można podciągnąć quada. W praktyce urzędnicy dalej nie wiedzą jak to rejestrować i jest problem. Od niedawna mozna kupić quada z napędem na 2 osie i go zarejestrować bez problemu. Z tym, że świadectwo homologacji kosztuje extra 1800 PLN, przynajmniej u Yamahy.

Co do prawa jazdy na quada - teoretycznie wystarczy B, niezależnie na co pojazd jest zarejestrowany. Dla kategorii L7E na pewno. Zainteresowanych odsyłam na www.atvpolska.pl.

Co do jazdy quadami - Adam87 naprawdę się mylisz. Świat nie kończy się na torze. Osobiście znam paru motocyklistów, którzy wymiękli po pierwszej jeżdzie na Raptorze.

Aha, i na asfalcie też się da - tylko łycha na maxa, bo inaczej to tył nie da rady się uśliznąć i może być przykro.

Nara, QuadMan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do wymiękania to nie można powiedziec-- o stary wsiadziesz na quada to napewno nie wytrzymasz ---

podam tu taki przykład dwóch kolesi jeden na cr 125 drugi na quadzie jakaś yamaha nie wiem jaka ale na tył napęd obaj jeździli często i zrobili zamianke koleś z crossa na quada i na odwrót

to po 20 min ten od quada miał dosyć jazd a koleś od CR nawet sie mocno nie zmęczył a zapierdzielał ile szło

Na drugi dzień ten od quada laził jak potłuczony od zakwasów ;)

wiec są różne kwestie sporne ja osobiście raz jeździłem quadem i nie mam za specjalnego zdania o tym pojeździe ale jedno moge powiedzieć ciezko mi sie skakało i sterowało pojazdem w locie w porównaniu do moto ale nie trzeba utrzymywac równowagi w końcu są 4 koła ;)

i stwierdzam ze quad nie jest dla mnie wole tor i crossa i te 11 tyś obrotów :D :) :evil2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączam się do tych, którzy wiedzą, że quady to wielka frajda! Za moto bym się nie zamienił co prawda, ale gdyby mnie było stać, zaraz bym sobie Raptora sprawił.

Moje doświadczenia z quadami to 8 godzin spędzonych na Pustyni Błędowskiej, na ostrej grupowej jeździe (trochę jeździłem Raptorem, a trochę Suzuki 400 z napędem 4x4). Wrażenia - super! Quady są bardziej przystępne od motocykli i nie trzeba mieć iluśtam miesięcy stażu, żeby mieć duży fun w terenie. Boczki na szutrach są nieprawdopodobne - dzięki możliwości balansowania ciałem można kontrolować poślizg łatwiej niż w samochodzie, a to pozwala na ślizgi baaardzo długie. Przeprawy przez rzeki, kilkumetrowe skoki, strome podjazdy - to wszystko jest i można się tym cieszyć nie będąc super zawodnikiem. Z tego co widziałem po ludziach w mojej grupce, to super zawodnicy mieli jeszcze więcej frajdy, bo robili na quadach takie rzeczy, że fizyka Newtonowska nie miała generalnie nic do powiedzenia.

No i z tymi dyferencjałami to chyba nie jest tak do końca... Ja się na tym za bardzo nie znam, ale mój znajomek ma quada SZOSOWEGO (do wyścigów asfaltowych), ma go zarejestrowanego i śmiga nim po drogach fachowo. Przyspieszenia na poziomie niezłego motocykla, a trzymanie w zakrętach prawdopodobnie lepsze. I da się tym normalnie jeździć po drogach - bez ślizgania na każdym łuku.

 

No i zmęczyć się można na czterokółku bardzo. Ja po pustyni nie mogłem się sprawnie poruszać dobre kilka dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Moje doświadczenie z quadem to 1 h na Suzuki 125. Zabawa ostra tylko dla mnie za mało power'a. Wydaje mi się, że z wiekszym silnikiem byłbym uśmięchnięty bardziej. Ale to było rok temu. Na otwarciu sezonu zasiadłem za sterami RAPTORA i powiedziałem sobie że muszę sobie sprawić takiego. Myślałem o kupnie TT-R ale wiem, z Quadem będzie lepsza zabawa. Tylko jest jedno małe zmartwienie: koszty. Może jeśli Quady staną się bardziej popularne to ceny się zmniejszą ? Dobrze by było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety nie mam dobrych doświadczeń z qadami! Jeździłem swego czasu na jakimś tajwanie i nie było to nic ciekawego! kierownica praktycznie nie miała skrętu a silnik był dziki.....tylko jak mocno wcisnałem gaz to jechał bo inaczej...lipa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...