Skocz do zawartości

wjazd w teren - do lasu: legal czy nie?


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

rozmawiałem z leśniczymi i strażą leśną - są niestety przeciwnikami jazdy motorami w lesie

 

wcale im sie nie dziwie - znam paru lesnikow i kilku po "lesnictwie" i jestem w stanie zrozumiec ich milosc do lasu, ktory traktuja jak cos wlasnego

wsrod ludzi jezdzacych 4x4 powstal pomysl pomocy lesniczym - np. w zimie terenowkami wjezdzaja do lasu i pomagaja dowiezc karme do zasypanych pasnikow - w zamian maja darmowe upalanie do bolu (czasem zrzucaja sie na paredziesiat kilo np. marchwi i zaprzyjazniony lesniczy zezwala na wjazd do lasu - puszczajac ich samych) - nie wiem za to jak w lecie...

sami wiecie, ze na motocyklu da sie wjechac tam gdzie puszka dawno ugrzeznie, albo nie przejdzie miedzy drzewami - moze warto wykorzystac jakos te przewage i zaproponowac lesniczym jakas rozsadna wspolprace - w zamian za legalne wjazdy do lasu ...

Edytowane przez bann
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomysł dość ciekawy z umową coś za coś

 

tylko co można zaproponować?

 

ja swego czasu czyli z rok temu delikatnie prowadziłem rozmowe w kierunku, że zostane "cywilnym strażnikiem lasu" i będe wypatrywał podpalaczy szczególnie w okresie wiosenno-letnim (wypalanie traw), ale jakoś nie byli zachwyceni

 

to jest bardzo hermetyczny świat i trudno się do nich wbić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

inspekcje trudno dostepnych pasnikow/miejsc? straznikowanie to raczej kiepski pomysl - chyba, ze wyciszysz motocykl

 

proponowalbym pogadanie najpierw z dobrym kumplem lesniczym i spytanie o rade, a potem wystartowanie z konkretna propozycja u siebie w okolicy

Edytowane przez bann
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moj kolega kupil forda oriona (jestem z zielonej gory) i jak jechalismy sobie lasem wyskoczyl nam na droge lesniczy kolega sie zatrzymal a on gada ze jak nas straz lesna zlapie to 500zl mandatu mamy za wjazd do lasu i kazal na zawracac, ale na to trzeba uwazac bo mam wujka w strazy lesnej ktory jak mu motorkami po lesie jezdzili rozsypywal gwodzie i deski z wbitymi gwozdziamy ustawial na drodze, najlepiej uciekac i patrzyc na droge uwaznie

 

jeszcze jedno, raz widzialem lesniczego na yamaszce dt125!!!

Edytowane przez Bartos_SzPaQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak przeczytalem Wasze posty to wpadlem w zdziwienie(spadlem z krzesla:p) :clap:

U nas w lesie jeszcze leśniczego nie widzialem :clap: ani żadnych myśliwych. Żadnej straży leśnej nie ma :) Może i są ale siedzą se w leśniczówce na drugim końcu lasu i z tamtąd nie wychodzą ;) A tak ogólnie jak spotkam kogoś w lesie to on sie mnie cyka(nie wiem dlaczego),no a ja juz tez mam stracha po przeczytaniu tego wszystkiego :/

 

POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bardzo czesto widze jak kradna drewno w lesie, podjezdzaja fura i pakuja ile sie da, calymi rodzinami...

na marginesie, jak z kumplem jezdzilem po lesie to nie bylo sladu opon po dwoch dniach, a teraz oraja tam jeep'ami tak ze przejsc sie nie da czasami, jak wiem to samochod latwo zlapac w lesie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

To jest niestety bardzo ciężki temat, w którym z definicji skazani jesteśmy, my - motocykliści - na porażkę. Tzn. nie mamy szans w oficjalnej walce tutaj nic wygrać.

Aby przedłużyć status quo, jakie mamy obecnie, a więc jest zakaz, ale jeszcze nie dowalają nam za jego łamanie kar rzędu tysiące złotych (jak to się dzieje np. w takich krajach jak Niemcy czy Holandia), powinniśmy:

- nie niszczyć upraw, nie latać na szagę przez pola

- starać się nie jeździć po lesie w dniach wielkiegi upału, kiedy o pożar bardzo łatwo

- zawsze zwalniać na widok dzikiej zwierzyny, nigdy jej nie gonić itd debilne szczeniactwa

- zawsze zwalniać przed pieszymi

- patrzeć na lewo i prawo na przecinkach

- nigdy nie śmiecić w lesie (chowaj butelkę do saka, wywalisz w mieście, gdzie ją zbiorą służby)

- rozpocząć rozmowy z leśnikami i organizacjami chłopskimi. Takie rozmowy we Francji prowadzono i wynegocjowano zasady poruszania się motocyklami poza drogami, i dotąd tamtejsi endurzyści mogą cieszyć się swgo rodzaju wolnością.

Jeżeli nie ułożymy sobie stosunków z innymi użytkownikami lasów, to z czasem dojdzie do tego, że kary za wjazd do lasu sięgną tysięcy złotych, co nas tak zniechęci do wjeżdżania tam, że naprawdę przestaniemy korzystać z tego rodzaju rozrywki.

Wszystko jest w naszych rękach.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm ... ja jeżdżę po kotlinie jeleniogórskiej ... jednak głównie po Narodowym Parku Karkonoskim. Dlaczego akurat po parku ? Bo jak się okazało strażnicy i lesnicy w parku sa dużo normalniejsi od leśników z nadleśnictwa Śnieżka. Ci ze normalnych lasów nie lubią enduraków ... bo jak drzewo sprzedają na lewo to świadkowie im niepotrzebni ... takie mam wrażenie po tym jak czesto widzę jakieś podejrzane niedzielne wywózki drzewa z lasów.(w niedziele nikt nie pracuje ... nawet tartaki)

Niby w Jeleniej Górze jest luz ale ... :

 

- strażnicy z KPN (w porządku ludzie)

- pilarze (żadko są źli)

- leśnicy (wredoty maxymalne)

- Straż Graniczna (luzaki ... spoko latają na Xl 125 czterosówach ... no ale mają AK47 na plecach :-/

 

Strażnicy z KPN ... znam ich kilku i generalnie jeżeli jeździ się po jakiś dróżkach a nie po ich szkółkach to jest OK ... mówią że mogę jeździć. Ale oczywiście tylko dlatego że jestem miejscowy bo np. holendrów przyjeżdżających na kampieg Słoneczna Polana to nie cierpią jak psów. Holendrzy nie licza się z niczym ... ryją lasy i pola ... straszą turystów na szlakach i ogólnie zachowują się jakby po Tajdze na końcu świata jeździli :-(((

 

Hehe ... rpzypomniało mi się jak kiedyś lecieliśmy grupą ok 10 moto dokoła Chojnika ... jacyś turyści byli akurat w miejscu gdzie stajemy na przerwę mała (w płucko strzelić itp) ... koleś do mnie zacząl po niemiecku się wydzierać ... inny też ... śmiechy ... cwaj szwaben szpilen warcaben itd. pytam póxniej o co chodziło ... a kolesś na to : jak turyści podkapują do strazników to Ci będa sądzić że to Holendrzy KPN orali dzisiaj :-)))))))

Ale ogólnie naprawdę zamiejscowi nie liczą się z niczym, dlatego leśnicy ich nie cierpią.

 

Generalnie u nas można właściwie wszedzie latać ... najbezpieczniej jest dwusówami ... brzmią w lesie jak piły motorowe więc leśniczy się nie interesuje tak mocno bo echo się niesie wszędzie.

najlepiej jeździć w niedzielę ... lub po 16:00 ... wtedy w lesie nikogo już nie ma.

 

Zastanawiam się nad stworzeniem strony/serwisu gdzie proponowałbym cotygodniowe wyloty enduro po lasach w kotlinie jeleniogórskiej ...mam naprawdę super trasy ... z przeprawami przez rzeki itp. A jeżdżę wlaściwie zawsze sam ... bo jakoś nie mogę ponownie zmontować ekipy żadnej konkretniej. (wczesniej mieliśmy fajną ale sporo osób przestało jeździć po większych wypadkach :-(((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mylicie jedną podstawową sprawę. Wy nie przeszkadzacie jakiemuś „głupiemu” leśniczemu, tylko przyrodzie, a leśniczy ma za zadanie dopilnować by takie sytuacje nie miały miejsca. Krótko mówiąc jest to niszczenie złożonego i pięknego ekosystemu. Spaliny nie znikają po wydostaniu się z wydechu. „Poorana” ściółka nie odrasta w mgnieniu oka. O gonieniu zwierzyny już nie wspomnę. Jak byście chcieli wiedzieć to sarna po takiej ucieczce często jest tak wycieńczona że zdycha! To nie człowiek, jej organizm jest inaczej zbudowany. Temat rzeka. A tak naprawdę nie przegrywają ani endurowcy, ani leśnicy – przegrywa przyroda. I z tą myślą zostawiam Was, abyście w tej dyskusji pomyśleli także o aspekcie poruszonym prze zemnie. Pozdrawiam.

 

P.S. Polecam moje forum na którym są między innymi moje prace. Może to Was skłoni do refleksji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... ale na to trzeba uwazac bo mam wujka w strazy lesnej ktory jak mu motorkami po lesie jezdzili rozsypywal gwodzie i deski z wbitymi gwozdziamy ustawial na drodze, najlepiej uciekac i patrzyc na droge uwaznie...

Co to tego z gwoździami to jak możesz to powiedz wujkowi zeby lepiej nierobił taki akcji z gwoździami bo jest temat na forum a takich akcjach i wydawałoby sie ze to tylko "mochery" robia takie akcje a tu sie okazuje ze słuzby... Z kazdym mozna sie ze spokojem dogadać!! a nie odrazu drastyczne srodki od ktorys ktos moze zginąć.....

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to tego z gwoździami to jak możesz to powiedz wujkowi zeby lepiej nierobił taki akcji z gwoździami bo jest temat na forum a takich akcjach i wydawałoby sie ze to tylko "mochery" robia takie akcje a tu sie okazuje ze słuzby... Z kazdym mozna sie ze spokojem dogadać!! a nie odrazu drastyczne srodki od ktorys ktos moze zginąć.....

pzdr

witam myśle ze cymbał który wysypuje gwozdzie na droge lub robi inne pułapki powinien dostac po mordzie.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...