Świeżak szuka moto

[kiler]

Np taka niesławna GPZ 500 o oszałamiającej mocy 60KM bez najmniejszych problemów utrzymuje na autostradzie 160-170 bez objawów "puchnięcia" 😉

Tak że Damianie - mniej info z facebooka a więcej praktyki

 

[Adam M.]

4 hours ago, Damian85 said:

Jeździlem 2 sezony na sprzęcie, ktory miał 60 KM, taką maszyne ogarnia sie bardzo szybko, do 120 km/h leci calkiem zwawo, a później niestety silnik puchnie... przy predkosciach autostradowych puszki będą Cie poganiać.

 

No kolego miales popsuty motocykl i nawet sie nie zorientowales ze cos jest nie tak. Moj 50 letni Trident z moca 58 KM idzie 200 choc moze nie z palcem w tlumiku, ale 160 na trasie mozna nim trzymac bez problemu. Z druga czescia posta sie zgadzam, bo nigdy nie kupowalbym nowego motocykla, dla mnie to czyste wyrzucenie pieniadzy przez okno. 🙂

[konrad1f]

3 godziny temu, Adam M. napisał:

Z druga czescia posta sie zgadzam, bo nigdy nie kupowalbym nowego motocykla, dla mnie to czyste wyrzucenie pieniadzy przez okno. 🙂

zależy jak kupujesz. jeśli chodzi o prywatny zakup po części masz rację. ale dziś spora część sprzedawanych motocykli jest kupowana na firmę w różnych formach finansowania.

 

[artu3131]

Z tą firmą to chyba tak nie do końca. Trochę się orientowałem w temacie. Ewentualny zysk na vacie pochłania konieczność opłacenia AC. Chyba ,że ktoś i tak chce to opłacać.Jak się mylę to proszę mnie poprawić.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kiler]

w końcu ktoś tam musi kupować nowe żeby później były używane   🙂

[Damian85]

12 godzin temu, kiler napisał:

Np taka niesławna GPZ 500 o oszałamiającej mocy 60KM bez najmniejszych problemów utrzymuje na autostradzie 160-170 bez objawów "puchnięcia" 😉

Kiler, nie chodzi o utrzymywanie predkości... 

Zastanow sie o co chodzi. Jesteś dorosly i mądry. Wierzę, że się domyślisz i przestaniesz pisać glupoty o facebooku. : )

[Bosozoku]

Myślę że to naprawdę kwestia osobista. W dobrym salonie nie będziesz miał problemu by wziąć motocykl testowy na nawet nieco dłuższą przejażdżkę ( ocz przy przesiadce na inny sprzęt lepiej zachować zdrowy dystans do otoczenia. Gdy człowiek nie wprawiony może zaskoczyć droga hamowania ). Być może da Ci to pogląd, który motocykl podoba Ci się najbardziej oraz prowadzi się najprzyjemniej.
 

Starsze modele na przestrzeni lat zasłynęły na różny sposób, więc doradzenie jest prostsze. W przypadku nowych modeli zdałbym się na recenzję dostępne w sieci : np: https://swiatmotocykli.pl/motocykle/suzuki-v-strom-650-vs-kawasaki-versys-650-vs-honda-nc750x-dct-buszujace-w-zbozu/ LUB wideo: https://www.youtube.com/results?search_query=nc+750x+recenzja Choć nierzadko są przejaskrawione, podpowiedzą Ci nieco o obranej na celowniku maszynie.

[Damian85]

56 minut temu, artu3131 napisał:

Z tą firmą to chyba tak nie do końca. Trochę się orientowałem w temacie. Ewentualny zysk na vacie pochłania konieczność opłacenia AC. Chyba ,że ktoś i tak chce to opłacać.Jak się mylę to proszę mnie poprawić.

W leasingu AC jest obowiązkowe. 

Najlepiej kupic na firme za gotowkę, wtedy najwiecej zyskujesz - tylko jak kupujesz drogi sprzet, to trzeba mieć duzo kapuchy. 

W leasingu dochodzi dość drogie AC - bo leasingodawca ma swoje wymagania, pakiety AC musza byc "syte" (masz listę wymagań), do tego leasingodawcy mają tez listy akceptowanych ubezpieczalni, wiec AC bedzie droższe, niz gdybyś sobie wykupił takie ubezpieczenie prywatnie. Wiem, bo mam dwa auta w leasingu (osobówki).

Ale... mimo droższego AC i tak taniej jest wziać w leasingu, niż na kredyt. Tak jest przynajmniej z autami.

Nie wiem jakie są ceny ubezpieczeń na motocykle. Obilo mi się o uszy, że AC jest dużo drozsze niz w przypadku aut. Nie wiem wiec jak kest z opłacalnością. Jesli kto$ ma motocykl w leasingu, to moze się wypowie.

 

[kiler]

dobra - odpowiedź specjalnie dla Damiana (inni nie czytać )

GPZ 500 da się jechać po autostradzie z prędkościami 160/170 przez 200 i 300 km (więcej nie sprawdzałem bo trzeba się czasami zatankować 😉 bez niekorzystnego wpływu na silnik czy inne podzespoły . Bez objawów "puchniecia" czy bez przeszkód  )

 

pasuje Ci taka odpowiedź ??

 

 

Edytowane 19 Września 2021 przez kiler

[Bosozoku]

"Da się" różne rzeczy:

lecz nie o to w tym chodzi.

Czy motocykl będzie wystarczający na przestrzeni lat też ciężko powiedzieć. Jeśli ma w zasięgu fajną, krętą drogę, o małym natężeniu ruchu być może nie będzie go ciągło do większych pojemności.
A jeśli ma dość kasy by co rok kupić nowy motocykl, czemu by nie zakosztować wrażeń z różnych źródeł ?

[Damian85]

Godzinę temu, kiler napisał:

dobra - odpowiedź specjalnie dla Damiana (inni nie czytać )

GPZ 500 da się jechać po autostradzie z prędkościami 160/170 przez 200 i 300 km (więcej nie sprawdzałem bo trzeba się czasami zatankować 😉 bez niekorzystnego wpływu na silnik czy inne podzespoły . Bez objawów "puchniecia" czy bez przeszkód  )

pasuje Ci taka odpowiedź ??

Kiler, liczylem na Ciebie...

A co oznacza dla Ciebie "puchnąć"?

Ja mam na myśli słabe przyspieszenie powyżej 120-130 km/h... : )

GPZ 500 może jechać 160 czy 170. Spoko. Ale jak dlugo przyśpiesza od 140 do 170? : )

Lepsza puszka go objedzie. O czym pisałem - puszki Cie moga na takim sprzęcie poganiać. A chyba nie tego czlowiek oczekuje od motocykla.

Kolega wyżej także ma bardzo fajne wnioski. : )

PS Kiler, skoro GPZ 500 tak ladnie jeździ, to po co jeździsz na litrze? No po co Ci on... : )

Edytowane 19 Września 2021 przez Damian85

[kiler]

2 minuty temu, Damian85 napisał:

Spoko. Ale jak dlugo przyśpiesza od 140 do 170? : )

nie pamiętam - miałem grubo ponad 20 lat temu 😉

3 minuty temu, Damian85 napisał:

Lepsza puszka go objedzie. O czym pisałem - puszki Cie moga na takim sprzęcie poganiać.

wiadomo że "lepsza puszka" objedzie motocykl który no nie jest demonem prędkości ale nie o to chyba koledze który pisał wcześniej chodziło

Generalnie motocykl ma w sobie taka "magię" ze na jego widok nawet posiadacze skody fabia  z "mocniejszym "  🙂  silnikiem tak od 80  KM  chcą się gonić 😉

8 minut temu, Damian85 napisał:

A co oznacza dla Ciebie "puchnąć"?

Ja mam na myśli słabe przyspieszenie powyżej 120-130 km/h... : )

na wspomnianej przez Ciebie autostradzie naprawdę ma niewielkie znaczenie czy od 130-do 170 motocykl przyspiesza 8 czy 15 sekund . To owszem może być wyraźnie widoczne przy jeździe po "normalnej drodze" ale przecież w naszym pięknym kraju nie ma szaleńców którzy tak szybko pędzą po drogach 😉

Wszyscy kupują ponad 100 konne sprzęty żeby jeździć nimi poza zabudowanym  90/h 😉

Dodatkowo sprzęty typu GPZ czy GS  CB i inne pięćsetki mają jeszcze niebagatelną zaletę  - zasięg . Kiedy sportowy litr musi się tankować  on ma jeszcze pół baku 😉

Pamiętam jak kiedyś wybraliśmy się ma MotoGp do Brna , pojechał też koleś właśnie na GS500 . Stwierdził że pojedzie sobie swoim tempem co by nie hamować plastików

Dojechał ok 20 min później 😉

Właśnie przez zasięg no i jeszcze przez drobną słabość ludzką typu - zatrzymujemy się na tankowanie to skoczę się wysikać , chwilę pogadamy  czy wypijemy pepsi a czas mija

 

 

[Damian85]

16 minut temu, kiler napisał:

 

na wspomnianej przez Ciebie autostradzie naprawdę ma niewielkie znaczenie czy od 130-do 170 motocykl przyspiesza 8 czy 15 sekund . To owszem może być wyraźnie widoczne przy jeździe po "normalnej drodze" ale przecież w naszym pięknym kraju nie ma szaleńców którzy tak szybko pędzą po drogach 😉

Wszyscy kupują ponad 100 konne sprzęty żeby jeździć nimi poza zabudowanym  90/h 😉

No u już gadasz z sensem.

No dobra, Kiler, to skoro te 58 kuni wystarczy i nie ma różnicy, czy 8 czy 15 sekund, to po co Ci ten litr? : )

[kiler]

bo ja jeżdżę tylko po Niemieckich autostradach 😉

W Pl max 90 poza zabudowanym 😉  😉

No i oczywiście jako zapas mocy na wypadek wyprzedzania 🙂

Edytowane 19 Września 2021 przez kiler

[Damian85]

Godzinę temu, kiler napisał:

No i oczywiście jako zapas mocy na wypadek wyprzedzania 🙂

Oooo, widzisz. 

Zobacz jak mądze piszesz. : )