Tommo Opublikowano 12 Kwietnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2019 (edytowane) Ja tam żonę i dziecko wsadziłbym w samolot. Zostawiłbyś żonę z małym dzieckiem, wózkiem i bagażem podróżnym, samą na lotnisku?A co potem? Jak z odbiorem po przylocie, dojazdem do hotelu, oddalonego od lotniska ponad 100 km? Pomijam już kwestie kosztów, które pewnie wzrosną lawinowo.Czy to byłoby wygodniejsze dla żony? Nie sądzę. Nie ma co nad tym się brandzlować. Czas pokaże czy ta forma turystyki wypali. Zawsze marzyły mi się dalekie podróże samochodem terenowym w odległe zakątki świata. Jak wszystko się uda i pomysł zatrybi, następnym krokiem byłby motocykl enduro, zapakowany w taki pojazd i wypad na wschód :buttrock: Edytowane 12 Kwietnia 2019 przez Tommo Cytuj Audi Sport Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 12 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2019 Ha ha ha no nieźle sie to czyta ........... ha ha ha Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Tommo, jak nie masz doświadczenia to robi sie to tak: Ty jedziesz z walizami i motocyklem swoim busem na miejsce wczesniej.Zona z Córeczką przylatuje kiedy jestes na miejscu i bez przesady nie jest to jakis straszny wyczyn i meczarnia, nie mowiac ze lot trwa z godzine czy dwie.Odbierasz Zone I Coreczke z lotniska i jedziecie do Hotelu Sprawnie, szybko i wygodnie :) No ale mozlwie ze busem bedzie ok i wiec powyższa opcja odpada. p.s. Czy jechałeś już z Córeczką w trase autem ..... mówie o takiej ponad 1000 km? Jak znosi? ok? Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommo Opublikowano 12 Kwietnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2019 Musiałbym angażować kogoś żeby zawiózł je na lotnisko do Warszawy.Powrót to samo. Łatwo się klepie w klawę a w realu dochodzi masa problemów.Wolałem wyjechać dzień wcześniej. Mamy w sumie trzy dni na dojechanie :) Srednio wyjdzie ok. 500 km dziennie po autostradach. Pierwszy hotel Morawy czeskie, drugi pln Włochy.Oba świetne rekomendacje, śniadanie w cenie.. Zdumiewa mnie ta Wasz troska o wygodę małżonki. Muszę jej wspomnieć, jak forum troszczy się o jej tyłeczek :biggrin: Cytuj Audi Sport Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filipr Opublikowano 12 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2019 My często musimy przewozić motocykle, więc trochę wprawy w tym mam. Ja korzystam z przyczepy i ma to swoje plusy i minusy. Tyle, że moja przyczepa jest cała zabudowana i wygląda tak:https://www.facebook.com/EASRacingTeam/photos/ms.c.eJxNUluOBDAIutHEt~;X~_F5sMbun~_EkBQddrF1cZmVEo~;CkDGAUz~;AVpRbuE5F0gDw8~_VHPsxIq6HioJxrkRCwTh2GZpgdFIiO1YoQQ6NJnDg8STVG6weYyr7yA2mJj~_gnYxGdFVGrwBgZJyCpJnDsSDNVw5TOjglFYDkk2zbYNLapNypDyTKci2QpF9GwMP7ekiuaRGI3gU9yeZQ5khZBrvU1jdGF6wwtHgXX0CY1GFqnGJb3~;5dH6bcuswe23ls25eqV78AJLv0TjlOIBYwTmkA9b5wJcJgtR~;k8gWeEJOX.bps.a.1973030359657821/1973030932991097/?type=3&theaterJeździłem też busem i biorąc pod uwagę wszystko dużo lepiej (szybciej) jedzie się busem. Fakt, że w osobówce wygodniej, ale z przyczepą teoretycznie można jechać tylko 80 km/h na autostradzie. Policzcie sobie trasę 1500km ze średnią 80km/h a ze średnią 130 km/h - różnica jest kosmiczna. Największe plusy przyczepki to koszty eksploatacji i ubezpieczenia. Tych praktycznie nie ma. Poza tym nie wymaga przeglądów, łatwiej ją gdzieś zaparkować, no i jest to dużo mniejszy nakład finansowy. Co ciekawe do tego znikoma utrata wartości. Do zamocowania motocykla na przyczepce czy też w busie najlepiej jest użyć specjalnego klinującego stojaka pod przednie koło. Wtedy nie trzeba tak mocno ściągać zawiechy i jej kompresować. Pozdr.F. Cytuj https://www.facebook.com/EASRacingTeam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 12 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2019 Tommo ........ może weź pod uwagę ż większość z nas to przerabiała :) Tak sobie gadamy Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommo Opublikowano 12 Kwietnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2019 filipr ja nigdy nie spinam motocykla za ramę. Moto stoi na stopce, dwa pasy po skosie za przednie koło, dwa na tył też za koło albo wahacz i motocykl się buja na zawiasie swobodnie. Można zaasekurować klockami drewnianymi przy oponach dokręconymi do podłogi. Nie ma prawa się ruszyć :) Cytuj Audi Sport Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamg24 Opublikowano 12 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2019 przerabiałem to podróżując z żoną i dzieckiem z taką kabiną... kwadratowym LT-kiem po Europie (dawno dawno temu... nie było fotelików, a dziecko leżało na pokrywie silnika - wersja z dwoma fotelami..dzisiaj bym tego nie powtórzył!!!!)... brakowało mi np. czegoś takiegohttp://www.bwap.pl/index.php?strona=_produkcja_biwakna mały wypoczynek,w Twoim przypadku nie wiem czy jest to możliwe zainwestowałbym jednak w dzielone regulowane fotele, może dziecku to by dużo nie dało, ale żona byłaby zadowolona!a tak na marginesie gratuluję troski o rodzinę..nie ważne jak, nie ważne czym, ....ważne z kim!życzę powodzenia! ...każda przygoda to dodatkowe doświadczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Staszek_s Opublikowano 12 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2019 No bez przesady. Nie róbmy przygody z dojazdu dostawczakiem autostradą. Mniej lub bardziej wygodnie, ale to zwykła jazda jak każdym innym pojazdem po autostradzie. Gdzie tu przygoda czy wyzwanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filipr Opublikowano 12 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2019 Tommo a kto Ci robił ten najazd? Czy może to jakiś gotowiec jest? Pozdr.F. Cytuj https://www.facebook.com/EASRacingTeam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommo Opublikowano 12 Kwietnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2019 To jest jakiś francuski producent.400 kilo nośności. Kupiłem używany. Cytuj Audi Sport Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Croowab Opublikowano 12 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2019 filipr ja nigdy nie spinam motocykla za ramę. Moto stoi na stopce, dwa pasy po skosie za przednie koło, dwa na tył też za koło albo wahacz i motocykl się buja na zawiasie swobodnie. Można zaasekurować klockami drewnianymi przy oponach dokręconymi do podłogi. Nie ma prawa się ruszyć :)Dokladnie. Motocykl powinno sie spinac za nieresorowane elementy czyli kola. Udanych wakacji. Cytuj Damian85: ,,Łapy mają być luźne i mają sobie "dyndać", tj. wisieć jak flaki.” Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marekw1 Opublikowano 17 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2019 W sumie każdy sposób jest dobry ale gdy robicie to razem, motocykl niestety was rozdziela i jest kompletnie nie na miejscu. Raz udało nam się udać do Norwegii rodzinnie,syn jechał jako pasażer na motocyklu kolegi i to było w porządku dla całej rodziny. Teraz dzieci już podrosły i męczymy się razem z żoną. Mimo że posiadam przyczepkę pod motocykl to skorzystałem z niej tak naprawdę raz jadąc do Tunezji, thriller z pozostawieniem zestawu samochód plus przyczepka w Genui to opowieść na inną okazję. Ten bus jest fajny ale Francuzi i Włosi bronią się często przed wysokimi autami na parkingach nadmorskich budując bariery ograniczające wysokość pojazdów które mogą wjechać na taki parking. Nam tegoroczny wyjazd dał nam trochę w kość ale wpieraliśmy się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommo Opublikowano 28 Kwietnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2019 Pierwszy dzień i 400 km w deszczu. Jak dobrze jest mieć dach nad głową.Postój w Brnie. Ładne miasto. Cytuj Audi Sport Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Staszek_s Opublikowano 3 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2019 Chyba pojadę busem w przyszłym roku do Toscanii ze skuterkiem na pace. Tam są takie fajne boczne drogi, małe odległości pomiędzy mieścinami - idealne środowisko dla spacerów skuterowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 3 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2019 Chyba pojadę busem w przyszłym roku do Toscanii ze skuterkiem na pace. Tam są takie fajne boczne drogi, małe odległości pomiędzy mieścinami - idealne środowisko dla spacerów skuterowych.A to nie lepiej polecieć Samolotem i wypożyczyć skuter na miejscu? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.