Skocz do zawartości

Robienie prawa jazdy A2, bez wcześniejszej jazdy


Mjet
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam pytanie do doświadczonych motocyklistów, czy opłaca mi sie robic prawko A2 (odrazu po robieniu B) bez wcześniejszej jazdy motorem. Chodzi o to czy na kursach ogarne, czy lepiej sobie narpiew sprawić jakąś 50tke.
(jestem w trakcie robienia prawka kat.B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurs nauki jazdy jak sama nazwa wskazuje uczy jeździć. kwestią krytyczną jest znalezienie szkoły, która prowadzi kursy na których uczy się jeździć, a nie kursy zdawania egzaminu lub po prostu wystawia najtaniej czyli za kilkaset zł papier z zaliczenia kursu, nie ucząc niczego. Twoja decyzja na co się zdecydujesz

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Samemu to nauczysz sie wszystkiego robic blednie, bo nikt Ci nie pokze jak cokolwiek robi sie prawidlowo.

 

2. Po to jest kurs aby zostalo pokazane i wytlumaczone.

 

to mniej wiecej tak, jak bys sie w PL sam chcial nauczyc jakiegos obcego jezyka

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam, mam pytanie do doświadczonych motocyklistów, czy opłaca mi sie robic prawko A2 (odrazu po robieniu B) bez wcześniejszej jazdy motorem. Chodzi o to czy na kursach ogarne, czy lepiej sobie narpiew sprawić jakąś 50tke.

(jestem w trakcie robienia prawka kat.B)

 

Z doświadczena (jazda sportowa samochodem) powiem Ci, że o ile na kursie prawa jazdy gówno Cię nauczą (oprócz robienia ósemki), to w jakiejś profesjonalnej szkole sportowej/bezpiecznej jazdy nauczą Cię tyle, ile zwykły kowalski się nie nauczy przez 40 lat życia. ; )

 

Także polecam profesjonalistów, którzy prowadzą konkretne kursy, warto wybulić na to kasę, bo otrzymasz wiedzę z pierwszej ręki. I pamiętaj, aby iść do kogoś, kto zna się na jeździe motocyklem (sprawdź gdzie startował itd).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Z doświadczena (jazda sportowa samochodem) powiem Ci, że o ile na kursie prawa jazdy gówno Cię nauczą (oprócz robienia ósemki), to w jakiejś profesjonalnej szkole sportowej/bezpiecznej jazdy nauczą Cię tyle, ile zwykły kowalski się nie nauczy przez 40 lat życia. ; )

 

Także polecam profesjonalistów, którzy prowadzą konkretne kursy, warto wybulić na to kasę, bo otrzymasz wiedzę z pierwszej ręki. I pamiętaj, aby iść do kogoś, kto zna się na jeździe motocyklem (sprawdź gdzie startował itd).

 

widać doświadczenie masz niewielkie a pojęcie w temacie jeszcze mniejsze :D

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@konrad1f, marna ta Twoja prowokacja. Tak jak mówi ks-rider, samemu to się możesz uczyć... jak pupę podcierać.
Nauka najlepsza u profesjonalistów, czy to do jazdy autem, czy 2oo. Zbyt wielu mUndrych kończ przedwcześnie żywot na 2oo, aby ten fakt lekceważyć.

 

Mówienie, że samemu się człowiek wszystkiego nauczy jest nieodpowiedzialne - już przez ten temat przechodziłem, gdy lata temu zacząłem interesować się sportową jazdą (autem), wtedy musiałem wyzbyć się masy złych nawyków i uczyć się jazdy od nowa.

Edytowane przez Damian85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kompletnie nie zrozumiałeś

po pierwsze: dobry kurs, u dobrego instruktora, nauczy jeździć - to pierwsza nieprawda w Twojej wypowiedzi

po drugie: za jazdę sportową IMvHO brać się można jak człowiek już jeździć umie, a nie od zera, bo ulica to nie tor

po trzecie: dobry zawodnik to niekoniecznie dobry instruktor, poza tym patrz p. 2

 

na koniec chyba najważniejsze: przyjąłeś założenie, że Konrad propaguje samodzielną naukę - a to raczej nieprawda, biorąc pod uwagę że jest jednym z bynajmniej niezbyt licznej grupy instruktorów z prawdziwego zdarzenia

 

podsumowując: owszem, wybór byle jakiej "szkoły zdawania ósemki" i później samodzielna nauka to kiepska droga, ale założenie iż nie da się na kursie nauczyć jeździć - jest błędne. znaleźć trzeba po prostu dobrą szkołę

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jest tutaj więcej nieporozumień, niż nam się nawet wydaje. ; )

 

Mówiąc o kursie sportowej jazdy nie mam na myśli uczenie się szybkiej jazdy po to, aby zapierdzielać na ulicach. Od szybkiej jazdy jest tor.

Idąc na kurs sportowej/bezpiecznej jazdy można nauczyć się jak prawidłowo siedzieć, składać się, operować pojazdem, poznawać techniki prowadzenia itd.

Kurs sportowej jazdy to nie nauka szybkiej jazdy na wprost, tylko wyrabianie dobrych nawyków.

 

I tak, zgodzę się, że jak się trafi porządny instruktor na kursie prawa jazdy, to może czegoś nauczyć, jednak są to nieliczne wyjątki (mówię to na podstawie doświadczeń ze swojego kursu oraz doświadczeń kolegów). Wyjątek może się trafić, jednak zdecydowanie bym na to nie liczył. Wątpię, aby instruktor nauczył kogoś czegoś więcej od standardowej obsługi motocykla, techniki przejechania ósemki, czy sposobu hamowania awaryjnego. Ja miałem kurs z zapaleńcem, a gościu uczył mnie tylko tego, co było potrzebne na kurs, nawet o podstawach typu "przeciwskręt" nie powiedział ani słowa. ; )

 

Kurs prawa jazdy a kursy technik jazdy, sportowej jazdy, czy bezpiecznej jazdy to dwie totalnie inne bajki. Nawet bym tego nie próbował porównywać.

Jedyny wyjątek to trafienie na kursie zapaleńca, który ma jakąś swoją prywatną misję uczenia ludzi (instruktor z powołania), który posiada też duże doświadczenie. Ale takich ludzi to można szukać ze świeczką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jest tutaj więcej nieporozumień, niż nam się nawet wydaje. ; )

 

Kurs prawa jazdy a kursy technik jazdy, sportowej jazdy, czy bezpiecznej jazdy to dwie totalnie inne bajki. Nawet bym tego nie próbował porównywać.

Jedyny wyjątek to trafienie na kursie zapaleńca, który ma jakąś swoją prywatną misję uczenia ludzi (instruktor z powołania), który posiada też duże doświadczenie. Ale takich ludzi to można szukać ze świeczką.

 

jedynym nieporozumieniem jest Twoja odpowiedź w temacie co zresztą sam udowodniłeś powyżej (pogrubione na czerwono).

Wytłumacz mi po jakiego grzyba polecasz komuś kursy doskonalenia techniki jazdy jeśli jeszcze na motocyklu nie siedział? byłeś na takim kursie? wg mojej wiedzy doskonalenie techniki jazdy zazwyczaj (zgodnie z prawem) odbywa się po zdobyciu wiedzy podstawowej i zdobyciu uprawnień.

zupełnie inną kwestią jest to na jaki kurs trafisz - i jak sam piszesz - Ty nie trafiłeś. nie oznacza to jednak, że każdy musi tak słabo trafić ;)

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytłumacz mi po jakiego grzyba polecasz komuś kursy doskonalenia techniki jazdy jeśli jeszcze na motocyklu nie siedział?

 

Aby nauczył się siedzieć jak trzeba i zaczął wyrabiać dobre nawyki od pierwszego dnia. W większości szkół są też zajęcia dla początkujących. ; )

 

I nie musi iść na taki kurs przez kursem prawa jazdy, może pójść PO - ważne, aby się doskonalić, bo jazda na 2oo to nie taka zabawa, jak się nam wydaje. ; )

Edytowane przez Damian85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aby nauczył się siedzieć jak trzeba i zaczął wyrabiać dobre nawyki od pierwszego dnia. W większości szkół są też zajęcia dla początkujących. ; )

 

I nie musi iść na taki kurs przez kursem prawa jazdy, może pójść PO - ważne, aby się doskonalić, bo jazda na 2oo to nie taka zabawa, jak się nam wydaje. ; )

 

Nie od tego jest ODTJ. ODTJ jest dla osób posiadających prawo jazdy i chcących się doszkalać, a OSK dla osób chcących zdobyć uprawnienia.

Aby zacząć wyrabiać sobie dobre nawyki od pierwszego dnia należy odpowiednio wybrać kurs nauki jazdy z dobrym instruktorem, a nie iść tam gdzie kurs wygląda tak: "tu masz motocykl, trzymaj kluczyki i jeździj, a ja jadę po kebaba".

 

Słusznie zauważyłeś że w ODTJ są również kursy podstawowe, ale wszystko co na nich widziałem powinno być na normalnym kursie w OSK, czyli zajęcie pozycji na motocyklu, patrzenie w odpowiednią stronę, czy poprawne wykonywanie slalomów.

 

Z racji, że ludzie źle wybierają kursy nauki jazdy to potem myślą tak jak Ty czyli, że na nauce jazdy niczego się nie nauczysz tylko na kursach doszkalających.

Edytowane przez adam_tomasz

Instruktor nauki jazdy A,B - Poznań

http://szkola-motocyklowa.blogspot.com/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jakby zrobić badania; co kieruje wyborem tej czy innej szkoły. Podejrzewam że w tej kategorii najmocniejszym czynnikiem jest cena kursu, a tu wiadomo jak się sprawy mają ;)...

Co do odpowiedzi na zadane pytanie, ja uważam że warto sobie pojeździć na początku czymś mniejszym :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jakby zrobić badania; co kieruje wyborem tej czy innej szkoły. Podejrzewam że w tej kategorii najmocniejszym czynnikiem jest cena kursu, a tu wiadomo jak się sprawy mają ;)...

 

można zrobić badania w oparciu o zapytania na fm ;) najczęściej nawet jeśli ktoś nie napisał wprost, decyzja jest podejmowana w oparciu o cenę i bliskość chałupy, kwestie oceny jakości szkolenia są na dalekim końcu - mimo, że większość zadaje pytanie w ten sposób, finalnie kiedy pisze o wybranej szkole - nie bierze lepszych szkół pod uwagę

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to w jakiejś profesjonalnej szkole sportowej/bezpiecznej jazdy nauczą Cię tyle, ile zwykły kowalski się nie nauczy przez 40 lat życia. ; )

 

Damian85

To napewno ale do tego aby Cie nauczyli to juz musisz dobrze jezdzic – inaczej niema to sensu !

 

Także polecam profesjonalistów, którzy prowadzą konkretne kursy, warto wybulić na to kasę, bo otrzymasz wiedzę z pierwszej ręki. I pamiętaj, aby iść do kogoś, kto zna się na jeździe motocyklem (sprawdź gdzie startował itd).

 

Damian85

Musisz przedewszystkim rozgraniczyc kurs nauki jazdy od kursu doszkalania, bo wrzucasz wszystko do jednego wora a to sie nieda !

 

Mówienie, że samemu się człowiek wszystkiego nauczy jest nieodpowiedzialne

 

Damian85

Zgadzam sie calkowicie !

 

Idąc na kurs sportowej/bezpiecznej jazdy można nauczyć się jak prawidłowo siedzieć, składać się, operować pojazdem, poznawać techniki prowadzenia itd.

 

Damian85

Tyle, ze bez prawidlowych podstaw trudno jest to osiagnac. Pozatym, wez pod uwage jaka ilosc minut jezdzisz sportowo a jaka rekeracyjnie czy turystycznie. Po 10 h czasami z tej „ prawidlowej „ pozycji niewiele zostaje, bo organizm rzadzi sie swoimi prawami !

 

Kurs sportowej jazdy to nie nauka szybkiej jazdy na wprost, tylko wyrabianie dobrych nawyków.

Damian85

 

No nie tak do konca, znasz kogos kto jezdzi sportowo powoli ?

 

Tak jak wspomnialem. Twoje oczekiwania sa zbyt duze. Kurs nauki jazdy, to nie kurs jazdy sportowej, ba nawet nie doszkalanie, bo aby sie doszkalac, to trzeba juz cos potrafic. Wazne jest od samego poczatku obserwowac kursanta aby nie dopuscic, do tego, aby NIE zaczal jezdzic po swojemu a jezdzil z prawidlowa Technika. Tu lezy pies pogrzebany, zwlaszcza, ze Kursant i tak wie zawsze lepiej a polski to juz wogole ! :icon_mrgreen: Mialem kilku wiec wiem ! :icon_mrgreen:

 

Jeszua slusznie zauwazyl, ze dobry zawodnik wcale nie musi byc dobrym szkolacym, moze byc wrecz odwrotnie ! Dobrym jest ten, kto dobrze ( latwo i szybko poprzez wlasciwy dobor slow i przykladow + wytlumaczenie ) potrafi przekazac sedno.

 

Pomijam juz fakt, ze ludzi ktorzy potrafia dobrze szkolic jest malo. Zasada jest prosta, ktos kto byl szkolony poprzez kure, za dobrze latal nie bedzie, mowiac prosciej kura orla nie nauczy latac !

 

Oczywiscie poprzez doksztalcanie mozna sie wyksztalcic, ale ilu to robi ? ( obecnie musi bo sie przepisy zmienily ale wczesciej to raz zrobil i po 40 latach zakonczyl zawod ! )

 

 

:crossy:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurs sportowej jazdy to nie nauka szybkiej jazdy na wprost, tylko wyrabianie dobrych nawyków.

Damian85

 

No nie tak do konca, znasz kogos kto jezdzi sportowo powoli ?

ks-rider, wydaje mi się, że za bardzo skupiasz się na słowie "sportowa".

 

To, że ktoś idzie na kurs sportowej/bezpiecznej jazdy nie oznacza, że ma szybko jeździć (i jeszcze na prostej).

 

Zgadzam się, że na podstawy można iść na zwykły kurs, jednak moim zdaniem istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że przeciętny kowalski weźmie pierwszą lepsza szkołę, gdzie spotka pierwszego lepszego instruktora i wyjdzie z kursu jako pierwszy lepszy motonita, który później pojawi się w dziale "Smutne, ale prawdziwe".

 

Przeglądałem oferty różnych szkoleń i zauważyłem, że w większości były kursy typu "twój pierwszy raz".

 

Ja osobiście z podstawowego kursu niczego nie wyniosłem, oprócz tego, że nauczyłem się dobrze jeździć ósemkę. Trafiłem na instruktora, który wiecznie spóźniał się na jazdy, a prace traktował jako "odsiedzenie godzin".

Dopiero gdy samemu wziąłem się za lektury o technikach jazdy (w tym seria Motocyklista Doskonały), to dowiedziałem się czegoś fajnego i przydatnego.

Uważam, że szansa na to, że młokos wyniesie coś więcej ze zwykłego kursu na 2oo, to dużo poniżej 20%.

 

Dlatego tez zaleciłbym, aby po (a i nawet przed/w trakcie) zwykłym kursie dokształcić się. Świetnym pomysłem jest dodatkowo czytanie fachowej literatury. Myślę, że seria Motocyklista Doskonały to świetna propozycja, a nawet rzekłbym, że obowiązkowa! ; )

 

W końcu umiejętności to nie wszystko, nad odpowiednim poukładaniem rzeczy "pod kopułą" też warto popracować - piszę to z uwagi na to, co dzieje się na naszych drogach. Motocykliści potrzebują szkoleń, zbyt wielu ginie bezmyślnie, a później jeszcze inni szerzą głupie testy typu "zginął robiąc to co lubi".

Edytowane przez Damian85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...