Akumulator podpięty na odwrót...

[Oklin]

Dzień dobry, chciałbym opisać swój nieciekawy błąd już na samym początku przygody z pierwszym motocyklem. Otóż ostatnio po wyjęciu akumulatora do podładowania prostownikiem włożyłem akumulator przekręcony do poprawnej pozycji o 180^o . Podpiąłem przez to plus do minusa... a minus do plusa... Ghmm... Tak więc teraz kiedy akumulator jest już podpięty poprawnie, nie odpala, po przekręceniu kluczyka wyświetlacz martwy, co mnie nie dziwi. Jednak spróbowałem odpalić go z pychu i okazało się że wszystko działa, z małym wyjątkiem; licznik. Obrotomierz działa w porządku, tak samo kontrolki, jednak cyfrowy wskaźnik prędkości wariuje, kiedy stoję wskazuje ok. 10-30 km/h, w zależności od nastroju.

 

Teraz parę pytań:

Dlaczego motocykl nie pali? (czy może być to wina jedynie rozładowanego/uszkodzonego akumulatora?) (bezpiecznik pod siedzeniem sprawdzałem i był ok)

Czytałem że alternator po takiej przygodzie prawie na pewno jest do wymiany, co o tym myślicie?

 

A właśnie, zapomniałem dodać: Mówimy o Derbi Gpr 125 2t

Dzięki z góry za odpowiedzi :) Prosiłbym o wyrozumiałość, za dużo to nie porafię... :P

 

[_Monter_]

Wymień regler bo z reguły pada i to nie mit. Jak zrobisz to może wszystko ożyje. W zasadzie na początek wystarczy go tylko odłączyć i z poprawnie podłączonym aku włącz zapłon i podziel się wrażeniami.

[Oklin]

Zasadniczo to już przełożyłem akumulator na odpowiednią pozycję, i właśnie tak to wygląda jak opisałem wyżej. Za licznikiem i akumulatorem już się rozglądam.

[_Monter_]

Nie zrozumiałeś co napisałem.

[Limo]

Regulator odłącz.

[biblo]

A na pewno właściwy bezpiecznik sprawdziłeś???

Bezpieczniki są m.in. po to, aby po odwrotnym podłączeniu aku nie było szkód...

[_Monter_]

A na pewno właściwy bezpiecznik sprawdziłeś???

Bezpieczniki są m.in. po to, aby po odwrotnym podłączeniu aku nie było szkód...

Zupełnie nie po to są bezpieczniki.

Bezpiecznik każdy jeden ma zabezpieczyć instalację przed uszkodzeniem od danego urządzenia, które może spowodować zwarcie poprzez wewnętrzną usterkę. Nigdy bezpiecznik nie chronił danego urządzenia. Jeszcze nikt nie wymyślił bezpiecznika od zamiany biegunów.

 

 

TT

[Gość]

Jestem też za sprawdzeniem bezpiecznika/ów...

[wojtek2812]

Zupełnie nie po to są bezpieczniki.

Bezpiecznik każdy jeden ma zabezpieczyć instalację przed uszkodzeniem od danego urządzenia, które może spowodować zwarcie poprzez wewnętrzną usterkę. Nigdy bezpiecznik nie chronił danego urządzenia. Jeszcze nikt nie wymyślił bezpiecznika od zamiany biegunów.

 

 

TT

Bezpiecznik zadziała pod warunkiem, że w chronionym urządzeniu jest jakieś zabezpieczenie przed odwrotnym podłączeniem zasilania, np dioda prostownicza włączona równolegle w kierunku zaporowym. Znajomy całkiem niedawno źle podłączył akumulator w VTX 1800. Skończyło się na wymianie bezpiecznika zasilania ECU opisanego jako main fuse wartości 30A. Nie jest on widoczny na pierwszy rzut oka, jest schowany bo nie ma prawa się spalić przy normalnym użytkowaniu motocykla

[_Monter_]

To wtedy urządzenie ma diodę, która robi zwarcie przy zamianie biegunów ale bezpiecznika od zwarcia nie ma. Amen.

Mało tego i ta dioda nie gwarantuje ocalenia urządzenia.

[biblo]

Znajomy całkiem niedawno źle podłączył akumulator w VTX 1800. Skończyło się na wymianie bezpiecznika zasilania ECU opisanego jako main fuse wartości 30A. Nie jest on widoczny na pierwszy rzut oka, jest schowany bo nie ma prawa się spalić przy normalnym użytkowaniu motocykla

 

Sam kiedyś odwrotnie podłączyłem aku w DL-u 650 i również wystarczyło wymienić podobny bezpiecznik...

[_Monter_]

Żeby było jasne, nie twierdzę, że nie ma urządzeń zabezpieczonych przed odwrotnym podłączeniem i nie twierdzę, że wymiana bezpiecznika nie wystarczy.

Nie spotkałem się z regulatorem, który jest tak zabezpieczony i wyjaśniłem po co jest bezpiecznik.

[Oklin]

Jedyny bezpiecznik który sprawdziłem to ten pod siedzeniem. Wyglądał tak: http://www.naap.pl/index.php?route=product/product&path=48&product_id=339

Wymieniłem go nawet od razu mając nadzieję że może tylko tak się uda rozwiązać problem ale nic to nie zmieniło.

Nie chciałbym się też mądrzyć ale czy gdyby była to wina spalonego bezpiecznika, to paliłby w ogóle z pychu?

Są jeszcze jakieś bezpieczniki o których mogę nie wiedzieć?

Monter, czy miałeś na myśli abym odłączył licznik i sprawdził jak będzie się wtedy sprawował? wybacz ale chyba faktycznie nie zrozumiałem :blush: .

[ded]

Jeden bezpiecznik to trochę mało. Znajdź jakąś instrukcję do tego moto, to pewnie jest główny bezpiecznik, są z reguły dodatkowe o mniejszych wartościach, na poszczególne podzespoły.

[Gość]

Jeśli to ten schemat to jest ich więcej niż jeden...

 

http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/147091-spalona-instalacja/