Chopper dla "zielonego" - Tylko Jaki ???

[Delfii]

VN750 - 535 na początek aż natto :!: za czas jakiś :arrow: :?: :D

[Avalon]

ten sezon jeszcze posmigam na swoim En'ie ale chyba jesienia zmienię na VN750/800 lub VT750...jeszcze tylko troche kasy musze odłozyc :lol:

a jak Delfinku bedziesz pomykał w strone stolicy trasa katowicką daj znac chetnie zobacze Twoja ulubienicę i wypijemy piffko (bezalkocholowe) :D

[Sparkowsky]

Witam

Już od pewnego czasu zarysowuje mi się w myślach plan zakupu motocyklu. Od zawsze imponowały mi choppery i serce bije szybciej jak tylko jakiś zobaczę.

Nie jestem jednakże wielkich gabarytów, wagowo podchodzę lekko poniżej 70kg przy 178cm wzrostu. Rocznikowo luty '94

Moje doświadczenie z motorami jest następujące:
Pare razy za dzieciaka jeździłem motorynką ( jedne z lepszych wspomnień swoją drogą ), miałem mały kontakt z simsonem, i przez jakoś tydzień jeżdziłem "chopperkiem" kingwayem pięćdziesiątką jak kuzyn przyjechał w odwiedziny jak miałem jakoś 15 lat.
Innymi słowy, raczej nikłe.

Mój budżet który chciałbym zainwestować w zakup maszyny to około 10 000zł.

Teraz jeszcze dochodzi problem, że prawo jazdy na motor będę robił jakoś w lutym przyszłego roku. Wcześniej, gdy robiłem prawo jazdy na samochód sądziłem, że mi się na motor w najbliższych latach nie przyda.
Te ograniczenia, które wprowadzili w tym roku ograniczają mnie do 24 roku życia do mocy 35kW. Dopiero później bez ograniczeń,

 

Czytając przeróżne tematy spodobała mi się Yamaha Virago 535 i 750. Wyczytałem też, że są one nie takie straszne dla początkujących.
Tylko o ile moje źródło podaje poprawnie, 750 ma 39kW. Czy to prawda?

I czy 750 nie była by zbyt mocna?

Nie planuję żadnych szaleństw, jestem raczej spokojnego charakteru. Chcę cieszyć się jazdą, ale żeby owy motor wyglądał jak trzeba.

Polecicie coś?

Edytowane 31 Sierpnia 2014 przez Sparkowsky

[Piotr R1]

Weź VIrago 535, bardzo fajna maszyna, 750 jest cięższa i dużo mocniejsza, jak na początek za mocna.

[J.Pastor]

Witam

 

Mój budżet który chciałbym zainwestować w zakup maszyny to około 10 000zł.

 

Te ograniczenia, które wprowadzili w tym roku ograniczają mnie do 24 roku życia do mocy 35kW. Dopiero później bez ograniczeń,

 

Czytając przeróżne tematy spodobała mi się Yamaha Virago 535 i 750.

 

 

Temat sprzed 11 lat ale nadal żyje :) czoper czyli moto na debiut. Przypomniała mi się historia jednego chłopaka z Polski na zdezelowanej Virago 535 w Australii. Zarobił tam jakieś pieniądze i zamiast ciułać jak typowy emigrant wpadl na wesoły pomysł :) kupił jakieś truchło i obejrzał sobie dokładniej ten kraj.

Fragment jego dialogu na parkingu przed knajpą z gośćmi z HA:

HA: dokąd?

chłopak: do Melbourne (czy cuś)

HA: ale to w drugą stronę

chłopak: tak, wiem

HA: heh nieźle, to powodzenia!

 

zrobił jakieś 18.000km dookoła Australii jednym ciurkiem, ma co wspominać przy kominku ;)

Całkiem dzielny ten gejowóz. Niedawno odprawiłem ziomkowi coś takiego ale doinwestowane i przejrzane. Przejechała obładowana na maxa w 2 osoby i kupe bagażu całą Europę. Nie ma problemu z odsprzedażą bo debiutanci lub dziewczyny ciągle pytaj ą o takie lajtowe moto. Z takim budżetem starczy na zakup, przegląd, dobry ubiór i zajebiste długie wakacje. Potem po 1-2 sezonach sie zastanowisz czy dalej brnąć w czopery czy może w coś bardziej turystycznego ( i na dziury).

Edytowane 1 Września 2014 przez J.Pastor

[Sparkowsky]

Czyli, wnioskując co napisałeś, Virago 535 nada się i na dłuższe trasy? Bo planuję i takie. Myślę, że również trasy, których odległości są 1000 kilometrów i więcej. Planowałem pojeździć po polsce.

[J.Pastor]

No, mógłbyś lajtowo wejść w świat motocykli bo do tej pory pare razy oparleś się o motorower. Virażka 535 leciutko się prowadzi więc spoko. I mało pali.

btw, Polska piszemy z dużej litery. Temat chyba w złym dziale? Tyle lat się tu uchował :)

[jeszua]

Weź VIrago 535, bardzo fajna maszyna, 750 jest cięższa i dużo mocniejsza, jak na początek za mocna.

 

mhm. przeczytałeś dane techniczne przed udzieleniem tej błyskotliwej odpowiedzi, co?

 

xv535 jest przede wszystkim MAŁA. wiem, bo miałem. jest krótka, mało miejsca na nogi, jeszcze gorzej z montażem bagażu, bo tak idiotycznie jest zbudowana z tyłu, siodło, błotnik, kierunkowskazy - wszystko sobie wchodzi w drogę (można przerabiać albo kupować już z jakimś stelażem)

 

natomiast co do mocy, to bez przesady, to nie sporty gdzie jest 100/150KM, tylko armatura z parametrami 50/70KM; nie ma więc co panikować że 750/800ccm będzie za dużo. znacznie istotniejsze będzie to, że stare choppery jak virago były budowane bez zwracania uwagi na własności jezdne, więc lubią się kiepsko prowadzić, szczególnie w zakrętach. nie wiem jak cenowo, ale chyba wolałbym patrzeć na jakieś dragstary/ volusie, niż upierać się przy virago

 

BTW temat faktycznie uchował się w dziwnym dziale, przeniesiony. autorowi wykopalisk proponuję skorzystać z wyszukiwarki i poczytać o "pierwszym" motocyklu w tym dziale

jsz

[Piotr R1]

 

mhm. przeczytałeś dane techniczne przed udzieleniem tej błyskotliwej odpowiedzi, co?

 

xv535 jest przede wszystkim MAŁA. wiem, bo miałem. jest krótka, mało miejsca na nogi, jeszcze gorzej z montażem bagażu, bo tak idiotycznie jest zbudowana z tyłu, siodło, błotnik, kierunkowskazy - wszystko sobie wchodzi w drogę (można przerabiać albo kupować już z jakimś stelażem)

 

natomiast co do mocy, to bez przesady, to nie sporty gdzie jest 100/150KM, tylko armatura z parametrami 50/70KM; nie ma więc co panikować że 750/800ccm będzie za dużo. znacznie istotniejsze będzie to, że stare choppery jak virago były budowane bez zwracania uwagi na własności jezdne, więc lubią się kiepsko prowadzić, szczególnie w zakrętach. nie wiem jak cenowo, ale chyba wolałbym patrzeć na jakieś dragstary/ volusie, niż upierać się przy virago

 

BTW temat faktycznie uchował się w dziwnym dziale, przeniesiony. autorowi wykopalisk proponuję skorzystać z wyszukiwarki i poczytać o "pierwszym" motocyklu w tym dziale

jsz

Trochę powagi, jeździłem na 535, 750 i 1100 i nie polecam człowiekowi, co ma doświadczenie na pięćdziesiątkach żeby siadł, na 750, bo tą maszynę można porównywać do 1100 a nie do 535, moc maksymalna nie jest duża, ale ma duży przyrost mocy w niskim zakresie obrotów, a więc inaczej niż w sportach, moment obrotowy też nie jest mały, każdy, kto jeździł tym motorem wie o tym.

[Sparkowsky]

Nie zapominajmy, że moje prawo jazdy ogranicza mnie (właściwie to będzie ograniczać ) do tych bodajże 35 kW.


jeszua, Autorem wykopalisk jako tako nie jestem. Mój temat został przemielony jako post w tym temacie.

[DzokerS]

Witam wszystkich, mój pierwszy post mam nadzieje ze nie ostatni :)

 

Wiem ze podobnych tematów już była masa jednak przejrzałem sporo i nie do końca znalazłem to czego szukałem a wiec pisze swój. Na swój pierwszy motocykl postanowiłem wybrać coś w stylu choppera/Cruisera. Odrazu mowie ze jestem dość zielony w tym temacie, dopiero zaczynam prawko robić. Mam 18 lat, 1,78 wzrostu i 75kg wagi.Motocykl będzie mi służył do dojazdu do pracy 60km w dwie strony, jazdy po mieście i raz na jakiś czas wyjazd do rodzinki 400km.Jak narazie jedyny który mi przypadł do gustu to yamaha virago 535 jednak no nie jestem pewny. Czy tak do 12tys.(ew. można trochę dołożyć) znajdzie się coś przypominającego choppera co by nadawało się na pierwszy motocykl ? Będę wdzięczny za wszelkie propozycje jak i rady.

I jeszcze małe pytanko, strasznie podobają mi się choppery z ''wysoka'' kierownica czy to prawda ze to jest strasznie niewygodne ?

 

[5kt]

Witam

Zamierzam kupić jakiegoś choppera w granicach 6 – 7 tys. zł. Chcę sobie pofyrkać lokalnie (w koło komina), bez jakiś dalekich wypadów, raczej sam bez pasażera. Mam 185 cm wzrostu i ok. 100 kg wagi i nie chcę wyglądać na motorze jak olbrzym na małym rowerku. W czasach mojej młodości miałem MZ ETZ 251 (lata 90-te), a oprócz tego były jeszcze dostępne CZ-ty i Jawy. Teraz jest tego tyle, że nie mam pojęcia co jest dobre Yamaha, Honda, Suzuki, Kawasaki itd. Chciałbym mieć w miarę mało awaryjny motor, wiem że w tych pieniążkach będzie ciężko, bo roczniki jaki można znaleźć do przełom lat 90 – 2000 i to mnie trochę przeraża. Nie potrzeba mi jakiś wielkich pojemności ponad 1000cc, w sam raz wystarczyło by od 400 do 600cc, a może nawet 250cc. Z tego co czytałem to dużo osób zachwala Yamaha Virago 535, myślałem też o SUZUKI Marauder 250 (nie wiem czy nie za mały silnik, no i sam motor?). Maraudera 250 z 2006 r. można już kupić za ok. 6 – 7 tys. zł, natomiast Virago 535 z końca lat 90-tych. Następny Marauder ma pojemność 800cc (chyba dla mnie za dużo) i więcej już kosztuje.

Co byście mi polecili? A może coś innego? Na chińczyki nawet nie patrzę. Z góry dzięki za pomoc.

[Dar]

Panowie, nie jesteśmy wróżkami i nie wiemy jak będziecie wyglądać na moto. Zawsze możecie wziąć kasę i przejechać się do komisu/salonu lub do sprzedawcy z alledrogo, wyłożyć kaskę i się przymierzyć, a nawet przejechać się i sprawdzić, czy moto jest dla Was wygodne.

 

5kt, skoro już jeździłeś, to odpuściłbym sobie 250. Ciężko znaleźć choppera w tych pieniądzach - mógłbym Ci polecić Kawasaki EN 500, kumpel miał takiego (194cm wzrostu) wyglądał na nim w porządku, miał go przez 2 sezony, przejeździliśmy razem mnóstwo kilometrów i bardzo go sobie chwalił. Jedyna wada (wg. mnie) to silnik typu Twin, nie V-ka, ale ma też swój urok. Co kto lubi.

[artu1313]

Przy takim wzroście i wadze na 535 będziesz wyglądał jak byś jechał na psie.Przerabiałem ten temat pare lat temu i przy podobnych warunkach fizycznych kupiłem Hondę VT 750 c2.Pojemności się nie obawiaj bo ma 44KM.Był to mój pierwszy motor po 20 latach przerwy i mogę ci go polecić z czystym sumieniem.Zajrzyj na forum SHOC tam znajdziesz więcej informacji na temat tego motocykla.Za 8-9tys powinieneś dostać 98 rocznik.Życzę powodzenia w poszukiwaniach.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[5kt]

Czy ktoś się orientuje gdzie jest jakiś sklep, komis itp. z takimi używanymi motorami w woj. dolnośląskim (okolice Legnicy, może Wrocław)?

Edytowane 30 Września 2016 przez 5kt