Skocz do zawartości

Mój Chiński Romet k 125 łamie stereotypy


Gość Punkbuster
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Punkbuster

Przesadził :) Ale taki przebieg w moto za 4 tyś. to wręcz jak za darmo. Dlatego kupilem to piździdło w pierwszej kolejności. Zależało mi na silniku OHV klonie hondy cg 125,by to jeździło. Z kopiami GN 125 na łańcuszku czytałem że są problemy.

 

Co innego że jakbym miał chociaż te 5-6 tyś. zł to odrazu bym kupił hyo gt 125 . Nawet bym się nie zastanawiał. Ale życie jest jakie jest .

 

edit. O np. http://otomoto.pl/oferta/hyosung-gt-125-naked-kat-b-2006r-piekny-stan-ID6yDnMP.html

Z fajną końcówką wydechu bym się zmieścił w 6 klockach.

Edytowane przez Punkbuster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli że poszli na łatwizne

 

4jku

 

Bo ?

 

Rozwiniesz ?

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesadził :) Ale taki przebieg w moto za 4 tyś. to wręcz jak za darmo. Dlatego kupilem to piździdło w pierwszej kolejności. Zależało mi na silniku OHV klonie hondy cg 125,by to jeździło. Z kopiami GN 125 na łańcuszku czytałem że są problemy.

 

Co innego że jakbym miał chociaż te 5-6 tyś. zł to odrazu bym kupił hyo gt 125 . Nawet bym się nie zastanawiał. Ale życie jest jakie jest .

 

edit. O np. http://otomoto.pl/oferta/hyosung-gt-125-naked-kat-b-2006r-piekny-stan-ID6yDnMP.html

Z fajną końcówką wydechu bym się zmieścił w 6 klockach.

 

A ja gdybym miał 6000 do wydania to za 1500 bym zrobił prawko kat. A i za pozostałe 4500 kupił archaicznego oraz nudnego do bólu GS500 do którego części rozdają niemal za darmo i cieszył się jazdą :D Ewentualnie poszedł w stronę turystycznego enduro i polował na jakiegoś Dominatora albo F650. Za swojego F650 dałem właśnie 4500 zł więc podobnie co ty za chińczyka, jeździ u mnie od 3 lat, lekko nie ma, parę razy nim leżałem, raz przejeżdżałem przez rzeczkę, która zakryła mu koła prawie w 3/4 (oczywiście z racji opon musiałem schodzić i go pchać w tej wodzie). Po każdej glebie podnoszę sprzęt i jadę dalej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Moja kobieta na GS500 zrobiła 40 tys. km i nawet łańcucha nie zmienialiśmy. Tylko olej i filtry. I regulacje. Paliło to 3,5 l/100 km, a zjeździliśmy pół Europy.

Do czasu, kiedy skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że w kraju jest tylu idiotów. (by S. Lem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Punkbuster

Czym większa pojemność tym więcej przejedzie. Choć szczerze wątpie że to pali 3,5L chyba że przy 50km/h. Bliżej chyba 5L przy normalnej jeździe.Jak Cebulka, W końcu to 500 cc. Ale co ja tam wiem , w dupie byłem :D

 

 

 

A ja gdybym miał 6000 do wydania to za 1500 bym zrobił prawko kat. A i za pozostałe 4500 kupił archaicznego oraz nudnego do bólu GS500 do którego części rozdają niemal za darmo i cieszył się jazdą :D Ewentualnie poszedł w stronę turystycznego enduro i polował na jakiegoś Dominatora albo F650. Za swojego F650 dałem właśnie 4500 zł więc podobnie co ty za chińczyka, jeździ u mnie od 3 lat, lekko nie ma, parę razy nim leżałem, raz przejeżdżałem przez rzeczkę, która zakryła mu koła prawie w 3/4 (oczywiście z racji opon musiałem schodzić i go pchać w tej wodzie). Po każdej glebie podnoszę sprzęt i jadę dalej ;)

Czyli byś zrobił jak 95 % motocyklistów. A tu trzeba się jakoś wyróżniać xD

 

W klasie 125 do 4 tyś. Nic lepszego nowego się nie znajdzie. A mi zależało na nowym .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym większa pojemność tym więcej przejedzie. Choć szczerze wątpie że to pali 3,5L chyba że przy 50km/h. Bliżej chyba 5L przy normalnej jeździe.Jak Cebulka, W końcu to 500 cc. Ale co ja tam wiem , w dupie byłem :D .

Gdzie byłeś, to nie wiem, ale że mało wiesz, to fakt.

Do czasu, kiedy skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że w kraju jest tylu idiotów. (by S. Lem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Punkbuster

Heh, mi romek maksymalnie spalił przy ciśnieciu praktycznie na maxa na trasie non stop koło 100km/h ,2,7 L na 100km. A w mieście cały czas na maksa, 2,9L :D

 

standardowe spalanie , czyli w mieście w miare przepisowo , na trasce spokojne 80-90km/h ,wynosi koło 2,5L.

Edytowane przez Punkbuster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Punkbuster

że sam sobie produkuje paliwo ? :D Nie dam wiary,bez kitu. Ale co ja tam wiem , w dupie byłem ,gówno widziałem.

 

Moje podsumowanie rometa po 10500 km . FILMIK STARY , teraz mam nabite 13000km , ale filmik nadal aktualny :

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie rzeczy made in china są ok ,ale już moto made in china jest złe ? Całkowicie nie logiczne rozumowanie ...

Rozumowanie całkowicie logiczne. Duże firmy robią produkty w Chinach, bo tną koszty, robocizny ale funkcjonuje u nich takie pojęcie jak "reżim technologiczny", Coś, co Rometowi jest całkiem obce. Można skopiować najlepszy produkt, ale jeśli zrobiony będzie z marchwi, będzie awaryjny. Nie od dziś wiadomo, że klient kupuje oczami. Romet jest ładny i wygląda rasowo, ale to jego jedyna zaleta. Bo to, że jest tani, już, moim zdaniem zaletą nie jest. Ponieważ wiem, że próba połączenia bardzo niskiej ceny i sensownej jakości to łączenie ognia a wodą. Tak się nie da. Dla mnie zaskoczeniem była wizyta na poznańkich targach, gdzie Romet promował swoje produkty. Niiechlujnie zrobione przeszycia na tapicerce, gdzie R i O w nazwie wyszytej na siedzeniu było połączone nitką, której ktoś nie obciął, czy też krzywo naklejone naklejki na owiewkach, pod którą było dodatkowo widać bąbel powietrza. To bardzo dużo mówi o jakości produktu i podejściu do klienta. Może się czepiam, ale takie coś nie dziwi na odpuście, ale na targach już tak.

 

Gdzie byłeś, to nie wiem, ale że mało wiesz, to fakt.

Uważnie to przeczytaj. Nie jeżdzileś niczym innym, więc nie masz skali porównawczej. Ja jestem wrogiem chinskich motorków ( i wcale tego nie ukrywam), bo jestem wrogiem chłamu.Szczególnie na dwóch kolach, bo to moja pasja. Miałem z tym styczność w swoim warsztacie i więcej nie chcę. Czarę goryczy przelała próba rozebrania z owiewek niemal nowego skuterka. Owiewki się łamały, a sprawa prawie skończyła się w sądzie, bo klient oskarżył nas o zniszczenie mienia. Tego motorkopodobnego czegoś nie wpuszcza na warsztat nikt rozsądny, odkopują to nawet dilerzy. Wiem, bo do dzisiaj "szczęśliwi" użytkownicy tych wynalazków usilują mi to na warsztat wcisnąć do naprawy, a po spotkaniu się z odmową, skarżą się, że nikt tego nie chce serwisować.

Ja myślę, że powinieneś przejechać się kiedyś np. ktm 125 albo czymś innym w tej klasie. Napisz wtedy o swoich odczuciach. Zapewniam Cię, że świat motocykli będzie zupełnie inny. A Ty przestaniesz w końcu wygłaszać teorie, które budzą tylko uśmiech politowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że sam sobie produkuje paliwo ? :D Nie dam wiary,bez kitu. Ale co ja tam wiem , w dupie byłem ,gówno widziałem.

 

To masz tu jeszcze rekordowe spalania z paru moich dawnych i obecnych motocykli:

 

XJ600 Diversion 3,8 litra (6 bieg, trasa w pojedynkę, prędkość do 120 km/h, specjalnie testowałem ekonomiczność tego motocykla i po 100 km zalanie znowu pod korek na tej samej stacji stąd taki dokładny wynik)

F650 4,5 litra (trasa w pojedynkę, również średnio 100 - 120 km/h)

R1150GS 5 litrów (trasa z kuframi, do 120 km/h), ogólnie ciężko zmusić ten motocykl do spalenia większej ilości benzyny niż 8 litrów

RF900 6 litrów podczas spokojnej jazdy na trasie Łódź - Władysławowo z dyszami 112,5; 14 litrów podczas miejskiej jazdy "na debila" na czerwonym polu i z dyszami 118

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć szczerze wątpie że to pali 3,5L chyba że przy 50km/h. Bliżej chyba 5L przy normalnej jeździe.Jak Cebulka, W końcu to 500 cc. Ale co ja tam wiem , w dupie byłem

 

A tu trzeba się jakoś wyróżniać xD

 

Punkbuster

 

z Cezsek'iem czesto sie nie zgadzamy, ale w tym przypadku jestem dokladnie jego zdania.

 

Co do tego czy watpisz, to szczerze mowiac jest mi obojetne, moja K 1200 S palila w Alpach srednio 5,3, litra ba nawet mniej sie zdarzalo, a latwego zycia nie miala.

 

I czym chcesz sie wyrozniac ? Rometem ? Raczej politowanie wzbudzisz, nic wiecej.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że sam sobie produkuje paliwo ? :D Nie dam wiary,bez kitu. Ale co ja tam wiem , w dupie byłem ,gówno widziałem.

 

Moje podsumowanie rometa po 10500 km . FILMIK STARY , teraz mam nabite 13000km , ale filmik nadal aktualny :

Moja recenzja będzie bezlitosna-tu odpadło, tam pęklo, motocykl wymaga pewnych modyfikacji po zakupie, ale ogólnie zajebisty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam Cię Punkbuster lubię, ale czasem jak coś palniesz...

Spalanie poniżej 5 l/100 km w motocyklu z silnikiem 1200, to akurat nic dziwnego. Mój pali średnio 4,6. A jeżdżę raczej tak bez kompleksów :biggrin:

A takie Twoje teksty, jak wyżej, to tylko robią Ci opinię...

Edytowane przez Stefanek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...