Skocz do zawartości

..dookola swiata - niskobudzetowo.. czyli za ile?


Gość yeuop
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktos z was przerabial juz temat i jest w stanie podac przyblizona kwote, za jaka udaloby sie objechac swiat w wersji z bardzo ograniczona kasa?

Chodziloby mi o taka wersje sciemniana, czyli np dojechac do Wladywostoku czy innego Magadanu, potem (transport samolotem?) Alaska, Kanada, Stany, Ameryka Centralna i przykladowo zachodnim wybrzezem Ameryki Poludniowej az do Ziemi Ognistej, stamtad znow samolotem np do RPA i np zachodnim wybrzezem Afryki az do Maroko, no i do domu.

Nie chodzi mi o spedzenie 3 czy 5 lat w podrozy, raczej taki skok na kilkanascie miesiecy. Bez Australii, bez Azji pd. itd.

Mysle, ze jestem w stanie sie sprezyc w kwestii jedzenia czy noclegow - jak bylo zle z kasa, to poscilem, a w zeszlym roku spedzilem dwa miesiace pod namiotem (ani jednego noclegu pod dachem) i nie mialem z tym klopotu.

Mniej wiecej wiem, ile co kosztuje w Rosji, ale nie mam pojecia, ile kosztuja miedzykontynentalne loty z motkiem itd. Poza tym troche obiezyswiatow roznej masci tez tu jest, moze ktos bylby w stanie przyblizyc mi nieco temat?

Wiadomo, ze kazdy jezdzi inaczej, innym motorkiem, kazdy oczekuje innych wygod i w ogole.
Ale mnie interesuje tylko i wylacznie, czy da sie to zrobic za ludzkie pieniadze.

Tak wiec:
czy daloby sie to zrobic np do 30k pln?
Powtarzam - moge wrocic do domu zaglodzony i w ogole icon_biggrin.gif Mnie komfort naprawde nie interesuje.

 

Co do motka:

-opony i naped wytrzymuja gdzies z 20 tys. km

-olej co 6-10k km

-paliwo gdzies z 4,5 na stowe

-inne rzeczy podlegaja wymianie w momencie zesrania sie :)

I rownolegle jeszcze jedna kwestia:
(prosze o wypowiedzi tylko osoby, ktore wiedza cos o temacie)
Wiadomo, ze ta podroz nie bylaby czyms szczegolnym, bo juz wielu ludzi objechalo swiat motocyklem. A ja to nawet zdjec porzadnych nie umiem robic, ledwo co umiem pisac. Niemniej skoro ludzie jada na ekspedycje do Chorwacji, maja sponsorow i pisza jeszcze o tym ksiazke, to pomyslalem - czemu ja nie mialbym tego zrobic?
Czy ktos wie, w jaki sposob mozna sprobowac znalezc sponsorow na tego typu przedsiewziecie? Ja juz cos tam w zeszlym roku probowalem uderzac do wielkich firm, ale odzew byl zerowy. To widocznie przez to, ze ktos o srednio medialnej facjacie na zajechanym XTku nie budzi raczej zainteresowania medialnego icon_biggrin.gif

Dziekuje za wszelkie odpowiedzi i wszystkiego dobrego!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób akcję na Facebooku czy też załóż bloga i pisz ci chcesz zrobić, szukasz sponsorów etc. Zrób to pod hasłem najtańsza podróż dookoła świata, jakb potrafisz to pisz też po angielsku. Jak zrobisz dobrą akcję i zrobisz to inaczej niż wszyscy to masz małą szansę, że Ci się uda. Gdybyś robił taką akcję na motorynce albo komarze to dorzucę Ci trochę kasy i worek części :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi raz się nie uda Yeuop.

Poza tym powtarzasz sie z tym sponsorowaniem. Wystarczy abyś przeczytał jeszcze raz ze swoich tematów, chociażby ten:

http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/170253-czy-da-sie-jakos-zyc-z-podrozowania/



Zrób akcję na Facebooku czy też załóż bloga i pisz ci chcesz zrobić, szukasz sponsorów etc. Zrób to pod hasłem najtańsza podróż dookoła świata, jakb potrafisz to pisz też po angielsku. Jak zrobisz dobrą akcję i zrobisz to inaczej niż wszyscy to masz małą szansę, że Ci się uda. Gdybyś robił taką akcję na motorynce albo komarze to dorzucę Ci trochę kasy i worek części :-D

Już raz mu dorzuciliśmy i odnoszę wrażenie, że liczy na to drugi raz.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci najjasniej jak potrafie.

 

Niestac Cie na to !

 

Im krotsza podroz tym bardziej kosztuje. Gdybys zalozyl tak jak napisales 3 -. 5 lat, to powiedzial bym, ze moglbys jeszcze cos na Konto przywiesc.

 

Jako, ze do pracy smykalki niemasz, tak nie wiem czy przez nastepne 6 miesiecy bedziesz w stanie poscic. Znaczy bedziesz, tylko po jakims czasie po prostu padniesz i tyle swiat bedzie Cie widzial.

 

Kilka lat temu tez byla taka grupka co to dookola swiata jechala, sluch po nich zaginal.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blad, bylo brac, jak daja to bierz.....

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yeuop, podlicz sobie wstępnie:

- ile kilometrów mniej więcej planujesz przejechać motocyklem - będziesz mógł oszacować koszty paliwa i materiałów eksploatacyjnych (oleje, filtry, opony, klocki itd.)

- znając kraje tranzytowe możesz poszperać w necie i wyliczyć koszty administracyjne (wizy, obowiązkowe ubezpieczenia, szczepienia itd.)

- wylicz sobie średni koszt "żelaznej" średniej racji żywieniowej

- uważam, że jesteś w stanie samodzielnie "wygooglać" koszty tranzytów Azja- Ameryka - Afryka.

Koszt paliwa i jedzenia musisz wyliczyć dla każdego kraju osobno, w sieci znajdziesz średnie ceny.

 

i dalej:

jak poszperasz w sieci to znajdziesz relacje Polaków z ekonomicznych podróży przez obie Ameryki, z Cape Town do Polski, no a realia Azji przecież znasz.

 

Czyli wstępne koszty przy odrobinie (no, może trochę więcej niż odrobinie) wysiłku oszacujesz sam, potem dodaj rezerwę na nieprzewidziane okoliczności i... zacznij zbierać!

Edytowane przez Staszek_s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z grobsza tak ze 30 000,- €, bez panienek :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady ....

Niech ma kase na start a gdzie pojedzie to sie moze do pracy zatrudnic i podorabiac. Zatrzyma sie kilka tygodni i pozwiedza + zarobi na dalsza trase.

Tak pewnie z 10 000 by wystarczyło :biggrin:

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

próbowałeś pogadać z "Backpackistą" ("Wojtekj" na FM)

http://backpackista.com/pl/

wydaje się, że on jakoś tak podróżuje i to na motorowerze.

No ten filmik z przejazdu z Kolumbii do Ekwadoru jest zaj*bisty.

http://backpackista.com/pl/lso-cali-quito/

A tu wstawka prywatna, moja córeczka też dotarła do Quito:), ale nie na moto:(

0e55d3054150e0fa62bfc8d1ced73561.jpg

Edytowane przez janek dzbanek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady ....

Niech ma kase na start a gdzie pojedzie to sie moze do pracy zatrudnic i podorabiac. Zatrzyma sie kilka tygodni i pozwiedza + zarobi na dalsza trase.

Tak pewnie z 10 000 by wystarczyło :biggrin:

 

Jakoś w to nie wierzę, bo nie pierwszy raz z ust Yeuopa padają takie slowa:

 

Pracowac? To nie, jednak nie chce.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniej wiecej wiem, ile co kosztuje w Rosji, ale nie mam pojecia, ile kosztuja miedzykontynentalne loty z motkiem itd.

"lot z motkiem" (w przypadku twojego obecnego motka) to jego 3-4 krotna wartość. Więc pomysł bez sensu. Co ma sens to sprzedać motka w Rosji (żeby było na waciki) i kupić tanio motka w USA (to się da). Aha, jak dojedziesz na dół (Chile, Argentyna) to używanego motka niezarejestrowanego w tych krajach nie sprzedasz. Ichnie przepisy na to nie pozwalają.

 

Jeżeli nie planujesz tej podróży na "zatrzymuję się żeby zarobić" to wg. mnie nie masz szans. Sorki.

Jak chcesz zarabiać po drodze to masa ludzi tak świat okrążyła. Wtedy załóż 2-3 lata. Nawet gdzieś był gościu co na ścigu przejechał całą amerykę południową. Zabójcze zdjęcia miał (chyba cebra to była) po ośki w błocie w dżungli ;)

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprostsze rozwiązanie - pojechać bez motocykla. Koszty będą dużo mniejsze.

Wyprawa motocyklowa bez motocykla, ciekawe i nowartoskie rozwiązanie :P

 

Trochę jak wyprawa w góry po jeziorze Bonneville :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...