Rysiek Opublikowano 8 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2004 Witam. Dziś miałem mało przyjemne zdarzenie otóż wracając z Wawy w miejscowości Marki trzasnął łańcuch w moim gsxr. Poza tym ze spędziłem kilka godzin czekając na transport nic mi i maszynie się nie stało. A wiec jak to było: zjechałem z trasy Toruńskiej – nie ukrywam prędkości znaczne.... – następnie stacja Shell i tankowanie. Po zatankowaniu wyjeżdżając ze stacji wrzuciłem gix’a na koło – w tym momencie cos trzasnęło.... i nic... kompletnie nic poza głuchym trzaskiem pomyślałem ze przeskoczyła zębatka . Poleciałem dalej – jedne światła, drugie no i czerwone , żółte , zielone – ruszam ... jedynka , dwójka i zonk! Stoimy.... siłą rozpędu zjechałem na pobocze. Patrze łańcuch zawinięty wokół tylniej zębatki. Po odwinięciu zauważyłem że trzasnął w miejscu zakuwania. Za 4 km miałem obwodnice radzymińska i nie chce myśleć co by się stało gdyby nie pękł właśnie na tych światłach.... moje pytanie brzmi – czy Was tez spotkała taka awaria? Czy zakuty łańcuch może być w 100% pewny? I czy istnieje w takim przypadku możliwość zblokowania tylniego koła? pozdrawiam - Rysiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 8 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2004 Masz sporo farta, że nie skończyło się to glebą, jakby się koła zablokowało. Ja zawsze montuję łańcuch w całości, bez zakuwania i nie mam steresu czy pęknie, czy nie. Pozdro, Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacza Opublikowano 8 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2004 Ja zapewne też bede miał łańcuch bez zakuwania, już się o tym przekonałem!!Jadąć z kolegą moim moto po krętej drodze i ładnie się kładąć na zakrętach przy prędkości ok 100 km/hdojechaliśmy na podwórko u tego kolegi. Był tam drugi kupmel, wiec mu dałem rundkę wkoło podwórkai zong!!! Przejechał ok 30m i łańcuch się urwał i zablokował tylne koło(był w osłonie). Odrazu sobie pomyślałem jakbyśmy wyglądali gdyby to się stało 5 min wcześniej!!!!Na drugi dzień osłona paszła won i nowy łańcuch założyłem, na zakówkę bo tamten był na spinke.Jak sobie teraz kupie moto to zmiana na cały!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 9 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2004 Nie panikujcie... Mi w mojej XJ jak się rozwaliła skrzynia to też sie zablokowało tylnie koło. Więc nawet kardan nie jest zbawieniem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samson Opublikowano 11 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2004 Rysiek zamówił dość niezły napęd, nie powinno być już takich kłopotów. Leży i czeka na niego RK 530 HFO XW-ring i nowe zębatki :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rysiek Opublikowano 12 Sierpnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2004 No i podolalem.:buttrock:Lancuch siedzi w calosci, lozyska wahacza przesmarowane- jedyny problem jaki mialem to odkrecic zebatke zdawcza - sruba nie dosc ze ze stalowym pierscieniem zabezpieczajacym to na dodatek skrecona na jakis klejopodobny specyfik.... Nie ukrywam zeszlo mi sie z tym kilka godzin ale jak na pierwszy raz poradzilem sobie cakiem sprawnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tradasace Opublikowano 13 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2004 Znajowy w swoim ducati 750ss miał również poblem z napędem , pizgnął mu w czasie jazdy z ok 100 kmh podczas przyspieszania i się wyjebał , naszczęście nie groźnie dla niego. Ale z motorem to była masakra . Łańcuch wystrzelił i rozciął obudowę silnika , totalna demolka . Moto było na gwarancji. co to był za łańcuch Rysiek ? jaka firma , przebieg ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 13 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2004 Czy ta nakretke od zebatki zdawczej zmieniles na nowa ?a jezeli nie czy ja skreciles na klej ?Te nakretki potrafia sie odkrecac i narobic niezlego zamieszania. Adam M.PS. Serwisuwka zaleca za kazdym odkreceniem wymiane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 13 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2004 Ja tez mialem problem z lancuchem(dlatego teraz testuje Katane), w czasie jazdy przy ok. 120 padla spinka lancucha i zrobila sie dziura w silniku CB-ki na szczescie zatrzymalem sie i zobaczylem co sie stalo- tego samego dnia rozpolowilem silnik i czekam na spawanie i nowy lancuch ze Stanow(bezspinkowy)-ktory bedzie dopiero pod koniec wrzesnia. Janek.P. S. dlatego czekam ze spawaniem, bo jak zwykle trzeba "robic" motorki ludziom, a swoje chocby w zimie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rysiek Opublikowano 13 Sierpnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2004 co to był za łańcuch Rysiek ? jaka firma , przebieg ?Czy ta nakretke od zebatki zdawczej zmieniles na nowa ? a jezeli nie czy ja skreciles na klej ? a wiec lancuch YBN 530 HO - pozostalosc po starym wlascicielu - przebieg ok 15tys oczywiscie zakuwany :) Adam co do nakretki zebatki zdawczej to tymczasowo zostala ta sama - skrecona na klej! (oczywiscie w najblizszej przyszlosci zostanie zmieniona na nowa) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.