Skocz do zawartości

Cafe Racer - budowa, Kto? Co? I za ile?


Rekomendowane odpowiedzi

No i ten (jak widać) ma poprawione zawieszenie... i to bardzo :)

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość starydziad

 

Jeżeli już zamierzasz ją pruć ale zrobisz mniej więcej w takim kierunku:

 

27829785694613812936.jpg

 

 

To ci daruję :)

No to Cafe chyba na necie nawet nie widziałeś :dry: .

Co do klasyka - fajny.

Kolega kupił starą Kawę i chciał zrobić coś takiego-ale odpuścił bo koszta go przeraziły.

https://www.google.com/search?q=kawasaki+zephyr+1100+mod&rls=%7Bmoz:distributionID%7D:%7Bmoz:locale%7D:%7Bmoz:official%7D&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=gAbxU6LeGMWa1AWlsoDIBw&ved=0CAgQ_AUoAQ&biw=1403&bih=986&dpr=0.9#facrc=_&imgdii=_&imgrc=ZYydGmKNehnhAM%253A%3BCnc61sJgf22MrM%3Bhttp%253A%252F%252Fkickstart.bikeexif.com%252Fwp-content%252Fuploads%252F2011%252F05%252Fkawasaki-zephyr.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.bikeexif.com%252Fkawasaki-zephyr%3B625%3B419

 

W przyszłym tygodniu zaprezentuje to co ja zbudowałem, może Wam się spodoba. :)

Dawaj nie mogę się doczekać :huh: .

 

W sumie :huh: trochę mnie poniosło z tym krojeniem cebry :laugh:

Ale ja tam i tak pier...... facebuka, amerykańskie wzorce, premiera i podświetlenie niebieskimi chińskimi diodami i zlepię sobie jakiegoś cafe racera takiego jak były kiedyś. I jeżeli będzie miał jakies światełko to ze zwykłej żarówki

:laugh:

Orzeszka i gogle (nie mylic z google bo to też pier... ) już mam. Z epoki. Nie bardzo wiem z czego jest (chyba jakis beton :huh: ) bo cięzkie jak cholera. W kolorze obsranego niebieskiego. Takiej farby już nigdzie nie dostanie

I pier... nowoczesne carbonowe podróby.

 

--- zapomniałem dodać o ABS i kontroli trakcji. Po tym gdy sie o mało nie przerobiłem na zdrapkę ozdabiająca betonowy element współczesnego krajobrazu przez te wynalazki, pier..... to tak samo jak wspomniene wczesniej.

Kijem nawet nie chce dotknąć takiego dziadostwa.

Mówię ci nie pal tych dopalaczy- szkodzą ci :blush: .

Edytowane przez starydziad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to Cafe chyba na necie nawet nie widziałeś :dry: .

 

Powinieneś coś zajarać bo chyba dużo jeździsz, mózg ci schłodziło za bardzo i nie załapałeś że jeżeli Klodu przerobi Boldore na takego jak z obrazka to go nie zabije :)

Nic nie wspomniałem że to cafe jest.

Poza tym prosze mi tu nie imputować że cafe racera nie widziałem. Gdy ty starydziadu ( :laugh: ) na chleb mówiłeś byp to jak już z WSK-i zrobiłem cafe racera.

Spartański był okrutnie i nawet manetki gazu nie miał tylko ze 3 calowy gwóźdź na lince. Więcej się pchało niż jechało ale to było coś. Ten dźwiek i zapach :) zajebiste. I bujał sie okrutnie szybko, jakie 60 z górki

:laugh:

Natomias jeżeli pokroi Boldore na cafe to będzie tak jak już sam wykapował. I będe go szukać z kumplami :)

 

Poza tym jakie dopalacze? Czysta natura prosto z Wenezueli :) Tutaj ludek jest bardzo pro-eco nakręcony i nawet kleju do gumy nie kupisz.

Takiego normalnego, śmierdzącego i klejącego. Kupiłem taki prawdziwy w Lidlu bo niemcom chyba się poj.... i nie wiedzieli że mogą to sprzedwać.

Tubka Uhu na wagę złota, jak pojechałem po przemyśleniach kupić więcej to już nie było bo jakiś inspektor im skonfiskował :banghead:

Nawet guma jest proekologiczna, powaga. Wiesz jak się dzisiaj wk..... bo kranik w starej cebrze wyremontowałem, slicznie na błysk, nowe uszczelki itd..

Cieszę się bracie jak murzyn blaszką, zrobiłem kurs po benzynę dwie wiochy dalej gdzie mają esso i benzyna z norwegii a nie jakieś eko-gówno jak na orlenie w pozostałych stacjach. Przecież ne mogę zatruć jakims świństwem cebry, no nie?

Nalałem, silnik Sabriny na jałowych chodzi jak silnik na promie. Idealnie równo, ja się cieszę a po czterech godzinach guma uszczelek w kraniku się rozpuściła

:banghead:

Sabrina już obłozona plastikiem, pędzyna wali jak woda z kranu a może i lepiej bo szlałchy w niej grubsze niż standardowe rury kanalizacyjne w UK.

Piździec znaczy.

A tu idą sobie moje sąsiadki a jedna ze szlugą i patrzy gdzie tu kipa wywalić. Mają przejście dodatkowe do ogródka przez mój teren.

Myslałem że na zawał pier..... ę . No ale widac jestem za stary i jeżeli dozyjesz mojego wieku to tez się uodpornisz na stresa.

(swoją drogą to chyba będzie Sabrina miała niezłego spusta. Dychę wlałem a wskazówka ledwie co dygneła na czerwonym polu i ani grama dalej. Do suzy dyche walnę to prawie pełny bak jest )

 

A tak poza konkursem to wprawdzie jestem strasznie ortodoksyjny w kwestii motocyklowej. Chyba nawet bardziej niż rabin który wydaje certyfikaty że np. żarcie jest koszerne. To nie jest tak źle, Klodu może se robić cafe takiego jak chce i z czego chce. To ma byc jego moto i ma ch...... kłaść na to co kto gada.

:laugh:

Edytowane przez rozkosmany
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że uszczelki rozpuściły sie to pewnie za dużo powiedziane. Konkretnie chodzi o o-ringowe uszczelnienie bębenka-walca który wrunkuje tryb jego pracy.

Trudno tam zamiast oringa wyciąć coś z vitonu i wepchać :) bo w końcu jest to połączenie ruchome.

Uznałem za wystarczające informację na pudełku (bo kupiłem wielgachny komplet oringów od chyba 3mm do 80-90 mm) że jest olejo-paliwo- i w ogóle odporne.

Jak widać ściema, bo faktycznie to nie pisze że jest chwilo-benzyno odporne :) i mogłem się domyślić.

Mysle jednak że mimo wszystko wsadze im to w du......

Edytowane przez rozkosmany
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozesz kupic oring z vitonu o wymiarach tego gumowego.

Zadzwon do sklepu / firmy sprzedajacej tylko uszczelnienia ( oringi, simmeringi itd ) i ci to znajda.

Wlasnie reaktywuje kranik swego Suz GS1150 tutaj w Ontario.

Nie kupuj nic w sklepach ogolnych bo to zwykle groszowe smieci z chinskiej gumy.

 

Tak w ramach ogolnej informacji chcialem dac zdjecie fabrycznego cafe zrobionego kiedys przez BSA

ktory w mojej opinii dokladnie oddaje idee cafe z lat 60 tych :

 

RichBclubman.jpg

 

66 Ligtning Clubman

 

Lub ten Triton :

 

TriumphDaytona3_jpg.jpg

 

Bo coraz czesciej mam wrazenie ze ludzie laduja w to pojecie zupelnie inne tresci :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozesz kupic oring z vitonu o wymiarach tego gumowego.

Zadzwon do sklepu / firmy sprzedajacej tylko uszczelnienia ( oringi, simmeringi itd ) i ci to znajda.

 

 

Kupić to pewnie mogę jeżeli gdzieś znajdę. Opcja zaś z telefonem odpada bo tutaj nie Canada :)

Jeżeli zacznę nawijać że chcę oring z vitonu to będzie słychać:

Że jaki? Z czego? z vi------ venoflona ? Aaaaa, wiem ale to chyba do sklepu dla hudraulików od kanalizy musisz zadzwonić :laugh:

 

No a wracając do tematu to cafe z obrazków fajne. Ale już takie bardzo-bardziej cafe niż racer :) Przynajmniej ten z BSA

 

Mnie bardo podoba się ten np:

 

30624210662722308075.jpg

 

chyba dla odmiany bardziej racer :laugh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O gustach ciezko dyskutowac, dla mnie cafe racer to motocykl przede wszystkim do jazdy a nie pokazywania, tymczasem silnik bez filtrow powietrza to raczej nadaje sie jako mebel do livingu. Tym bardziej ze jeden z gaznikow bedzie ssal pot z uda jadacego ( a ssanie ten Dukat ma dosc potezne :) )

Rowniez kola ze stopu i siedzenie nie do siedzenia nie bardzo mi pasuje.

Besa wyglada bardzo cywilnie bo jest zrozumiale ze zbiornik oleju i akumulator wymagal przykrycia boczkami, ale jest szybsza od Tritona ktory musi korzystac ze starego silnika Triumpha T110 zeby wypelnic spora przestrzen silnikowa w ramie featherbed.

Jeszcze jeden przyklad BSA tego samego modelu ale w ramie OIF i tym razem jest to juz czysty racer z naszych wyscigow weteranow :

 

BSAAlexa.jpg

 

oraz ostatni wytwor kolegi Lilo z britbikes :

 

IMG_1026_zpse4ca3c5a.jpg

 

Ten maly prosto wygladajacy motorek byl tak skomplikowany w przebudowie ktora dotyczyla prawie kazdego podzespolu motocykla ze glowa mala.

Za to harmonia funciakow ktora na to poszla byla naprawde duza :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

Ale czadowe. Też poproszę o więcej to może moja skłonność do ascetyzmu zmięknie nieco. Generalnie uważam że im mniej ma tym mniej ma sie co popsuć :laugh: A z tym ssaniem nie jest tak źle, gdy się szybko jedzie to trąbka dosyć dobrze spełnia rolę filtra. Oczywiście skierowana do tyłu, każdy śmieć jest na tyle bezwładny że nie da rady go wessać.

No ale fakt, dobrze gdy będzie daleko od jajek :) Mnie wystarczy nauczka gdy łapą przytkalem kiedyś dolot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O gustach ciezko dyskutowac, dla mnie cafe racer to motocykl przede wszystkim do jazdy a nie pokazywania, tymczasem silnik bez filtrow powietrza to raczej nadaje sie jako mebel do livingu.

 

Czyli to czerwone BSA do living musi wjechać ;) ......

 

Ale, de gustibus. :) Mnie osobiście byłoby żal po spędzeniu godzin pracy nad motocyklem, po wynalezieniu części, itd, zostawiać otwarty dolot żeby się cylindry wewnętrznie "szlifowały".... no, ale kwestia gustu :)

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W samochodach wyścigowych i rajdowych stosujemy bardzo często lejki bez żadnych filtrów.

W motocyklach customowych też zakładam często lejki bez wkładu a nie są to motocykle stojaki, dopiero co wóciłem z objazdu po Polsce swoim bobberem na otwartych lejkach 3200km, bez zająknięcia.

Nie próbuję nikomu wmówić że silnik się szybciej nie zużywa, ale nie jest to tak drastyczne jak by mogło się wydawać.

Edytowane przez spidergarage
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czerwona BSA jeszcze nie jezdzi, na razie przechodzi proby zaplonu elektronicznego ktory dal by sobie rade z zapalaniem swiec przy wale korbowym dzialajacym w sekwencji 90 / 270 stopni bez traconej iskry :).

Ma obecnie zalozone czadowo wygladajace gazniki Amal GP, ktore jednak kiepsko sie nadaja do normalnej jazdy z powodu dosc szczatkowego ukladu

wolnych obrotow wiec sadze ze po opanowaniu klopotow zaplonowych wlasciciel pojdzie po rozum do glowy i zalozy gazniki dzialajace w normalnym ruchu + filtry, jako ze silnik jest dosc unikalny i szkoda go docierac na ulicznym piachu.

No ale wlascicielem nie jestem wiec nic na pewno nie wiem.

Co do zdjec to ani ich wiele nie robie, ani wiele nie sciagam - raczej tylko to co mi sie podoba, a nie jest tego duzo :).

Tak wiec na razie to chyba wszystko co mam do pokazania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...