sie przewrócił , podniosłem go i juz nie odpaliłem, dl650 [ROZ]

[Mirgl]

Witam

 

Proszę o pomoc , mam poważny problem , znaczy dla mnie poważny a pewnie okaże się że to jakaś pierdółka .

Pokrótce opisze problem .

 

Mam DL 650 v stroma nowiutki z 2013 roku przejechane około 16 tys. oczywiście ja przejechałem te km.

nie miałem żadnych problemów z motorkiem aż do dzisiaj .

a mianowicie ostatnia wycieczka na motorze była około miesiąca temu , stał nietykany .

Dzisiaj z racji że przepiękna pogoda jest tu gdzie mieszkam , wystawiłem sprzęta przed garaż i postawiłem na trawie a sam poszedłem

do garażu po olej żeby nasmarować łańcuch ,w tym czasie motorek sie przewrócił , podniosłem go i juz nie odpaliłem .

wiem że ma czujnik nachlenia , ma czujnik w stopce bocznej ale zabardzo nie wiem jak sprawdzić czy to któryś z tych sensorów nawalił .

na wszelki wypadek naładowałem akumulator , nic nie pomogło przy próbie uruchomienia światła przygasają lekko kontrolki palą się tak jak powinne się palić i nic się nie dzieje ,

mieszkam w dani i z racji tego wizyta u mechanika odpada

Bardzo proszę o pomoc .

zwłaszcza że za 2 tygodnie wybierałem sie do polski

 

pozdrawiam MIrek

[Herdi]

Może killswitch się przywiesił.

[_Monter_]

Może killswitch się przywiesił.

Uważasz, ze pomogłeś koledze? Przeczytaj jeszcze raz to co napisał i zastanów się co Twoja informacja mu dała. Juś raz Piotr Cię upominał za zbędne doradzanie wiec następnym razem uhonorujemy Twoje wpisy.

 

Czujnik przy stopce sprawdzisz omomierzem ustawiając go na pomiar diody lub tzw. piszyk. Odpinasz go i dotykasz sondami do końcówek włacznika. W jednej pozycji zwiera a w drugiej ma obwód otwarty.

Co do czujnika przechyłu, tudzież killswitcha odsyłam do instrukcji obsługi bo zapewne jest tam opisane co należy zrobić.

[LORD VADER]

Witam

 

Proszę o pomoc , mam poważny problem , znaczy dla mnie poważny a pewnie okaże się że to jakaś pierdółka .

Pokrótce opisze problem .

 

Mam DL 650 v stroma nowiutki z 2013 roku przejechane około 16 tys. oczywiście ja przejechałem te km.

nie miałem żadnych problemów z motorkiem aż do dzisiaj .

a mianowicie ostatnia wycieczka na motorze była około miesiąca temu , stał nietykany .

Dzisiaj z racji że przepiękna pogoda jest tu gdzie mieszkam , wystawiłem sprzęta przed garaż i postawiłem na trawie a sam poszedłem

do garażu po olej żeby nasmarować łańcuch ,w tym czasie motorek sie przewrócił , podniosłem go i juz nie odpaliłem .

wiem że ma czujnik nachlenia , ma czujnik w stopce bocznej ale zabardzo nie wiem jak sprawdzić czy to któryś z tych sensorów nawalił .

na wszelki wypadek naładowałem akumulator , nic nie pomogło przy próbie uruchomienia światła przygasają lekko kontrolki palą się tak jak powinne się palić i nic się nie dzieje ,

mieszkam w dani i z racji tego wizyta u mechanika odpada

Bardzo proszę o pomoc .

zwłaszcza że za 2 tygodnie wybierałem sie do polski

 

pozdrawiam MIrek

Kręci wałem ? Słychac jakies odgłosy - pstrykanie lub podobne ? , Napisałeś że światła przygasają a potem że nic ponadto się nie dzieje.. Światła same z siebie nie przygasają .

[spiwor]

Za długo jeździsz, może to nie to ale kiedys spotkałem w Polsce Czecha, który miał problem z odpaleniem dużego DL, okazało się, że zapomniał, że ma włączony bieg, może też przy upadku się włączył?

[Mirgl]

haj

kolejny raz

Na początku chciałem podziękować wszystkim za wskazówki .

Po około 3 godzinach zabawy w szukanie przyczyny mego problemu , znalazłem to i tak jak myślałem to pierdółka .

Aż szok przeżyłem jak to znalazłem , zamiast zacząć od tego ja sprawdziłem to na końcu , :banghead:

A mianowicie może to bedzie jakaś nauka na przyszłość nie stawiania maszyny na trawie na centralnej stopce :banghead:

Panie i Panowie czujnik który umiejscowiony jest przy dżwigni sprzęgła podczas przewrotki motocyka przesunięty został o jakieś 3mm

mocowane to ustroistwo jest na jednej śrubce a z drugiej strony jest taki plastikowy cycek .

Ale wszystko skończyło się dobrze , motorek odpalony zdążyłem nawet na małą wycieczke po wyspie .

Jeszcze raz wielkie dzieki za wskazówki ,

[Śhg]

Witam. Najpierw chciałem się przywitać gdyż jestem nowy na forum. Miło was poznać :)

 

Niedawno kupiłem sobie motocykl Kymco Stryker 125 by poprostu nauczyć się jazdy.

 

Ale do sedna:

Wczoraj zaliczyłem glebę,i ok motocykl podniesiony tylko jeden problem ze nie chce w zaden sposób odpalić. Akumulator jest tak naprawdę tam dla picu bo nie dziala więc próbowałem z nóżki i nic. Próbowałem również ruszyx go na holu podpinając pod samochód i również zero reakcji. Silnik tyko burczy ale nie chce załapać żeby odpalić.

 

Dzięki z góry wielkie za sugestie bo nie wiem co z tym fantem zrobić.

 

Pozdrawiam.

[MłodyWilk22]

Albo po przewrotce świece zarzuciło olejem albo zatrzasnął się moduł odpowiadający za wyłączenie silnika podczas przewrotki.

 

Nie ma co gdybać. Zamiast ciągać go za samochodem na lince wykręć świece i zobacz czy iskra jest.

Od tego trzeba zacząć dalsze szukanie...

[Śhg]

Ok wykręciłem świece i przeczyściłem ją. Lecz motocykl nadal nie chciał odpalić. Rozwiązaniem okazało się włączenie ssania (mam ręczny cyngiel przy kierownicy) i to pomogło. Od tamtej pory odpala już normalnie.

 

Zostawiam rozwiązanie jakie mi pomogło dla tych którzy mają podobny problem.

 

Dziękuję za pomoc!