Skocz do zawartości

Od jakiego motocykla powinienem zacząć?


Rekomendowane odpowiedzi

"Jeżeli ktoś ma sie za jakąś CIOTE (tak jak ty) to niech kupi sobie na początek "rower" MOŻNA WSZYSTKO TYLKO WSZYSTKO MA BYĆ Z GŁOWA!!!!!" (tak napisał biały18)

 

Kozak się znalazł :lol: A jak tak wszystko robisz z głową to na dobry początek kup sobie "Savoir Vivre" . :twisted:

O prosze dobrze wychowany sie znalazł. Ty nic ni ebede sobie kupował!! Jak tu nikogo nie chce urazic tylko pisze co myśle. A nie ściemniam rozpisujac sie godzinami. Bo koles nie bedzie mnie tu krytykowal! Może powiedziec jakos normalnie ze sie nie zgadaz z moim zdaniem a nie on pisze jakies bzdety. Dobra panowie nie odbiegajmy od temtu >>

Suzuki GsXf600 na początek polecam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo koles nie bedzie mnie tu krytykowal

 

A ja moge Cię skrytykować? Chyba mogę, bo po to jest forum. każdy ma prawo do swojego zdania, nie muszisz od razu wyzywać innych od ciot. A jak Cię nerwy ponoszą to pobiegaj sobie 12 kilometrów rano, jak zaleca nasz ukochany ( :D ) minister finansów.

Wyluzuj, pozdrawiam, Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc! To zalezy od zasobnosci portfela. Gdybym mial duzo kasy zaczalbym od Yamahy SR250 , potem CBR250RR taka jaka widzialem kiedys za granica .250 pojemnosci, 42KM z tylnego kola, 13,20 na 400 metrow, na obrotomierzu brak czerwonego pola ,a ostatnia kreska na nim jest po cyfrze 20(x 1000 obr/min !!!!!!!!). Jak widzialem to to w czasie jazdy to kopara mi opadla(staremu facetowi). Potem oczywiscie przesiadlbym sie na cos wiekszego np. Ducati 999-moja ulubiona marka.Pozdrawiam.Janek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jeżeli ktoś ma sie za jakąś CIOTE (tak jak ty) to niech kupi sobie na początek "rower" MOŻNA WSZYSTKO TYLKO WSZYSTKO MA BYĆ Z GŁOWA!!!!!" (tak napisał biały18)

 

Kozak się znalazł :lol: A jak tak wszystko robisz z głową to na dobry początek kup sobie "Savoir Vivre" . :twisted:

O prosze dobrze wychowany sie znalazł. Ty nic ni ebede sobie kupował!! Jak tu nikogo nie chce urazic tylko pisze co myśle. A nie ściemniam rozpisujac sie godzinami. Bo koles nie bedzie mnie tu krytykowal! Może powiedziec jakos normalnie ze sie nie zgadaz z moim zdaniem a nie on pisze jakies bzdety. Dobra panowie nie odbiegajmy od temtu >>

Suzuki GsXf600 na początek polecam !

 

Panie kolego,chyba będziemy się gniewać :D

Po primo:Nie skrytykowalem Ciebie,tylko tweoją wypowiedz-a to mi wolno,bo takie prawa forum!

Po drugie primo:Czy wg.Ciebie nienormalnie to napisalem???To są podane moje argumeny,nienormalne by było,gdybym napisał samo "nie zgadzam się"nie podając do tego żadnego wyjaśnienia-też mi to wolno-takie są prawa dyskusji!

I po trzecie primo-bzdetem to jest Twój tekst o ciocie i rowerku-na tym forum jakaś kultura obowiązuje,i jak masz takim tonem odpowiadać do wszystkich,którzy mają przeciwne zdanie do Twojego to Ci świetlanej przyszłości nie wróżę.

Więc uświadom mi teraz do qr*y nędzy,jakim prawem nazywasz mnie ciotą!!!???szacunku trochę do innych,nie rób wiochy takimi textami!

 

P.S.Ciekawe,kto z nas nie zaczynał na rowerze????????

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Moim zdaniem jakaś 80 albo 125 o mocy ok.10-15KM na początek moze być, hociaż

w niektórych przypadkach i tak okazuje się za mocna :D - wszystko zależy od wieku początkującego motocyklisty. Później taką 125-tke z łatwością można

odblokować i juz mamy mniej-więcej 2 razy mocniejszy sprzęt,chociaż na zbyt długo

to pewnie nie wystarczy :D . .Ja zaczynałem od motorynki-pomykałem na niej od ok.10 do 13r. życia, potem nadszedł czas na wymarzonego simsonka(pierwszej jazdy nie zapomnę hyba nigdy-ta moc, hamulce, zawieszenie, w końcu biegi które zdawały się nie kończyć - poprostu szok(!) :lol:).Po kolejnych 2 sezonach przesiadłem się na Yamaszkę dt80lc2, którą przejeździłem narazie 1 sezon i jak w nic nie mocnonie przypieprzę(słabo to normalka 8O )to przetoczę się jeszcze jeden sezon, a wtedy... no właśnie co wtedy? Mam zamiar kupić sobie coś typu ZZR600 albo CBR600, ale niewiem czy to najlepszy wybór przy moim starzu :D - jak myślicie? Jeździłem już na GS 500 e - Teraz to dla mnie lux-torpeda, ale czy mi sie nie znudzi po pół roku?? Czy ww sprzęty nie okażą się dla mnie zabójcze?(a muszę przyznać, że mam ciężką rękę(nawet bardzo)). Pozdrawiam!!! [/code]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sic Majster, nikt Ci nie powie, czy 100 koników jest dobrym następcą 80ccm. Sam musisz się zastanowić, czy nie masz "za ciężkiej" ręki. GS nie jest nudny, poza tym łatwo się takiego pozbyć w razie czego.

Zastanów się po prostu. Na GS poganiasz sezon, dwa i będziesz mógł spokojniej się przesiadać na potwory. Wszystko jest jednak indywidualną sprawą. Ja nie wiem, co bym zrobił na Twoim miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Ja rozpoczynałem motorynki, gdzieś w okolicy stanu wojennego, ale na poważnie to od niezarejestrowanego crossa za już sporo złotych. Ujeżdżałem po poligonie w Biedrusku i szlifowałem wszystko, co potrzebne jest do poważnej jazdy. A i gleby mniej bolały, bo przecież piasek i błoto.

Chyba pleciłbym także jakiś skuter, najlepiej 125-tke - można nieźle poćwiczyć bez większych szkód finansowych.

Oczywiście rozwiązanie z Jawką czy Rometem też jest dobre, o ile ktoś zamierza uczyć się nie tylko jeździć, ale i naprawiać grata. :wink:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla młodszych, mniej doświadczonych w dźwiganiu sprzęta jakaś 50

A tak w ogóle to polecam wynalazki zza południowej granicy (Jawa, CZ), pojemność i moc nawet, nawet, a i gleba nie kosztuje dużo. Części tanie, samemu można naprawić.

Ja ewoluowałem podejrzewam jak najbardziej pawidlowo: Jawka pancerka, Wujka Franka Motur, dwie Cezety, potem jak pan Bóg przykazał czterosuwowy Junak, i teraz używka japonia. Zaliczyłem parę gleb jak się uczyłem ale poza kolanami i łokciami wiele nie ucierpiało. Nawet mój portfel bardzo tego nie odczuł. Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że wszystko zależy od osobowości człowieka , jeden będzie uczył się szybko i z głową a drugiemu to samo zajmie cztery razy dłużej , ale napewno zaczynając od wolniejszego,słabszego moto będziemy bezpieczniejsi (my i ci z przeciwka).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...