MichałKaczmar. Opublikowano 7 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 Chcialem zebrac tutaj Wasze doświadczenie jak to jest na asfalcie na oponach crossowych.Wiem, ze te opony się nie nadaja na asfalt i szybko się zdzierają, ale ci którzy jezdza wiedza ze czasami zdarza się jechać po czarnym, bo nie ma innej możliwości.Napiszcie co może zaskoczyć i na co trzeba uwazac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIKOWSKI Opublikowano 7 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 Kostka na asfalcie ma lipną przyczepność.Łatwo można wypaść w łuku,a po deszczu jak niewłaściwie operujesz rolką to gleba pewna.Hamowanie mało skuteczneJeśli już jadę asfaltem,to staram się nie deptać.Zauważyłem kiedyś jadąc za kolegą,że jak przycisnął to było widać gumowe wióry jak się sypały spod opony.Jeśli już chcesz/musisz jechać drogą,to staraj się jechać bardziej poboczem Cytuj Nie sztuką jest się rozpędzić.Sztuką jest wyhamować! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 7 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 W sumie temat wyczerpany. :biggrin: Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert998 Opublikowano 7 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 W sumie temat wyczerpany. :biggrin:Racja, szczególnie słaba przyczepnosc na mokrym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koroviov Opublikowano 7 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 Jechałem kiedyś całkiem żwawo Fazerem i kumojemu zdumieniu objechałmnie gość na jakimś enduraku na kostkowych oponach. Na torze (asealtowym) w Lublinie,kilka lat temu zlałomnie okrutnie dwóch gantelmanów na Africa Twin. Opony mieli takie raczej kostkowe,chociażnie typowo terenowe. Znaczy da się. Cytuj "Leję na fałki i śmierdzące cwajtakty" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałKaczmar. Opublikowano 7 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 Sa opony enduro uniwersalne, wygladaja na kostke ale na asfalt tez się nadaja, o takich nie mówimy tylko typowo terenowych.Zikowski napisz co to znaczy deptać ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sherman Opublikowano 7 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 Deptać = szarpać manetką jak Jehowy klamką ;) Cytuj https://www.facebook.com/sixsixisixracing/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIKOWSKI Opublikowano 7 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 Sa opony enduro uniwersalne, wygladaja na kostke ale na asfalt tez się nadaja, o takich nie mówimy tylko typowo terenowych.Zikowski napisz co to znaczy deptać ? Sherman Ci wytłumaczył :rolleyes: Dodam jeszcze,że kostkę można zarżnąć na asfalcie nawet w 100 km -nie wszystkie,ale trafiają się jakieś nadzwyczaj miękkie i kostka ginie w oczach Na CR 250, gdy brałem udział w paradzie zlotowej ulicami miasta,czułem przy mocniejszym odkręceniu,że tył dziwnie podskakuje - co się później okazało zastawał dziwny ślad na jezdni :huh: -niczym anakonda,która zjadła krowę,psa,konia,kota itd :D Cytuj Nie sztuką jest się rozpędzić.Sztuką jest wyhamować! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adel Opublikowano 7 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 Ja kiedyś lubiłem jeździć DRZ na kostce po mieście. Szczególnie po deszczu lub w zimę, bo wszystkie zakręty bokiem brałem. Teraz jak mam full enduro to szkoda mi opon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szramer Opublikowano 8 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2014 e tam brak przyczepnosci,,,w winklach na kostce udalo mi sie nieraz kogos na scigaczu wy**bac :laugh: noga wystawiona,trail braking i pelne kotly :rolleyes: Cytuj WERA#111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
juniorro Opublikowano 28 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2014 i polecam hamować głównie tylnym. Wiem, że na asfalcie hamuje się przednim, ale na kostkach to się nie sprawdza, lepiej zacząć wcześniej hamować tylnym ew. delikatnie sobie pomagając przednim, niż lecieć w przód z zablokowanym przednim kołem. Tylne może lekko nadrzucać, ściągać albo coś, ale zawsze można lekko spuścić z hamulca i spokojnie się wróci do pozycji, a przy przednim jak leci przednie koło nie zawsze da się ratować. Po drugie jeżdżąc w enduro/motocrossie pewnie wiesz jak opanować moto gdy ściąga dupę przy hamowaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kornol Opublikowano 1 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2014 nigdy nie zdarzyło mi się zblokować przedniej kostki na asfalcie, czego nie moge powiedzieć o tyle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIKOWSKI Opublikowano 1 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2014 i polecam hamować głównie tylnym. Wiem, że na asfalcie hamuje się przednim, ale na kostkach to się nie sprawdza, lepiej zacząć wcześniej hamować tylnym ew. delikatnie sobie pomagając przednim, niż lecieć w przód z zablokowanym przednim kołem. Tylne może lekko nadrzucać, ściągać albo coś, ale zawsze można lekko spuścić z hamulca i spokojnie się wróci do pozycji, a przy przednim jak leci przednie koło nie zawsze da się ratować. Po drugie jeżdżąc w enduro/motocrossie pewnie wiesz jak opanować moto gdy ściąga dupę przy hamowaniuzawsze hamuję przednim a tylny tylko asekuracyjnie i nigdy przedniego koła nie zblokowałem Cytuj Nie sztuką jest się rozpędzić.Sztuką jest wyhamować! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 15 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2014 kostki homologowane na asfalt nie są takie straszne (pirelli,mefo) i dość opornie się ścierajągorzej z tymi typowymi w pole, tu jest tragedia na mokrym i po czarnym maks 60, niskie ciśnienie bardzo szybko je przegrzewa i lecą w oczach co do zblokowania przodu w crosie/enduro to nie wyobrażam sobie jak można to zrobić, chyba na lodzie tylko i jak ktoś ma problem z odpuszczeniem klamki, w zasadzie innego hamulca niema poza jeszcze silnkiem bo samym heblem bez wyczucia moment się zblokuje tył i z hamowania nici Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IZO Opublikowano 15 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2014 Sranda banda, przydało by się niektórym szkolenie u Szramera :D to czy należy się bać kostki na asfalcie zależy od tego jak grubo mamy zamiar iść. Jak jeździłem cherlawą dt125 to winklowało sie na kostkach niekiedy tak że nawet jak bym miał szosówki to bym ze strachu już szybciej nie napadał :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.