Skocz do zawartości

Ktm 1190 Adventure vs BMW R1200 GS


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry, ponieważ na początku roku sam szukałem informacji na temat nowego KTM podziele się swoimi wrażeniami. Informacji w sieci jest jak na lekarstwo, opinii użytkowników jeszcze mniej.

 

Na moto jezdzę 5 sezonów, zacząłem późno no ale zacząłem. Przed tym miałem fioła na punkcie rowerów co w dużym stopniu mi zostało, później przypadkiem trafiłem do salonu moto i kupiłem Honde Zoomer, mały skuterek 50 cm ale mam go do dzisiaj i do jazdy po bułki to najfajniejsze co można sobie wymyślić. Chyba ma u mnie dożywocie. A później zrobiłem prawko i miałem Yamaha Tmaxa, na nim 2 sezony a później przesiadka na BMW r1200 GS. Na nim też przejechałem 2 sezony i początek tego roku.

 

W marcu BMW poszło do sprzedaży, nie byłem nastawiony na kupno nowego moto od razu. Ale BMka sprzedała się błyskawicznie. Chciałem pochodzić po salonach, pojezdzic, myślałem też żęby zamiast enduro kupić maxi skuter albo bmw albo nowego tmaxa. Tyle że sami wiecie jak jest w naszych salonach, właściwie nic nie ma do jazd próbnych, żenada z nędzą, może coś będzie do jazdy ale w maju albo pózniej, a w ogóle to kupowanie motocykli do jazd kosztuje itp itp ...... Oglądałem i siedziałem na Super Tenerce, na Triumphie Explorerze. Nigdzie niestety na początku roku w Lodzi nie stała Honda ani nowe BMW. Bida, ani yamaha ani triumph nie były zarejestrowane więc nimi nie jezdziłem, KTM też nie był do jazdy miałem okazję tylko na nim posiedzieć, zakup był w ciemno.

 

Wybrałem KTM z 3 powodów, nie chciałem już BMW bo mam niemiłe doświadczenia z serwisem, w testach wypadało dobrze, no i na żywo odniosłem najlepsze wrażenia z tych które oglądałem. Do testow w gazetach podchodze z dużym znakiem zapytania wiec kilka własnych wrażeń.

 

Na dzisiaj przejechałem KTMem 1100 km, w pon. był na przeglądzie po 1 tys km. Z racji poprzedniej jazdy bmw i braku większego doświadczenia skupie się na porównaniu obu motocykli.

 

Bmw było nowe, kupione w salonie w 2010 roku. Wersja z silnikiem 110 km, miała Esę, szprychowe koła i sporo innych dodatków. Przejechała 10 tyś km. Dłużej nie dałem rady ... serwis mnie dobił moralnie. O samym motocyklu mam jak najlepszą opinie.

 

Generalnie:

Oba motocykle się różnią, BMW było solidne a KTM jest narwany. Według katalogu oba ważą tyle samo, ale wydaje mi się że w garażu czy na parkingu łatwiej ruszyć KTM. Robi wrażenie lżejszego. Wydaje mi się że KTM robi wrażenie wykonanego z lepszych materiałów. Chociaż pierwsza rzecz którą urwałem to mały schowek który jest przy przy szybie. Urwała się klapka z tego co wiem nie tylko mnie.

 

KTM ma kilka wad o których niżej, w bmce trudno było mówić o jakichkolwiek niedociągnięciach, był dopracowany na maksa. Przykład, w KTMie dzwignia zmiany biegów jest dla mnie ciut za wysoko w Bmce można ją było wyregulować, w ktmie regulacji brak, przyzwyczaiłem się do wyższego ustawienia siedzenia w bmw, w ktmie kiedy przestawie siedzenie wyżej to ono przesuwa się w stronę baku i w efekcie siedze na połączeniu siedzenia z zadupkiem, wkurzające. W bmw były tradycyjne zegary, siermiężne ale czytelne, w ktmie jest wyświetlacz, jak słonce świeci z tyłu to oslepia on kierującego i na dodatek nic na nim nie widac.I najwieksza wada KTM, nie wiem czy gdybym wiedział wcześniej to czy bym go kupił, jak silnik sie nagrzeje, szczególnie w mieście, siedzenie nagrzewa się tak bardzo że właściwie można smażyć jajka, jest DRAMATYCZNIE. Widoczność w lusterkach w KTMie jest gorsza, zakładam że to przez węższą kierownice.

 

Osiągi:

KTM jest dużo dynamiczniejszy, silnik kręci się dużo wyżej, jeżeli w BMW używałem zakresu 2 - 4 tyś to tutaj jest to 3- 6 tyś, skrzynia jest zestopniowana zdecydowanie krócej. Po odkręceniu gazu wyrywa jak pocisk, bmw było mocne ale w ktmie trzeba się trzymać kierownicy albo położyc na baku. Mnie osobiście to średnio odpowiada. W bmw nie przekraczałem zwykle 100km/h w ktm niestety po wrzuceniu 5 i polozeniu lapy na gazie mam zwykle 120 km/h. Poniewaz w domu zostawiam 2 dzieci to staram sie na motocyklu jezdzic spokojnie. Na ktmie jest to trudne. BMW ciągneło trochę lepiej z dołu, KTM potrafi przy np 2 tyś obrotów i odkręceniu mocno gazu szarpnąć łańcuchem. BMW było elastyczniejsze.

 

Odglosy

KTM brzmi fatalnie, nie mogę się do tego przyzwyczić, na wolnych obrotach pierdzi, na wysokich jest fajnie, w srednim zakresie po prostu hałasuje, nie jest to przyjemny dzwięk. BMW też nie brzmiało ładnie, mnie jednak pasowało chyba lepiej.

 

Jazda

Ochrona przed wiatrem bardzo podobna na obu motocyklach. Prowadzenie również, nie potrafie wskazać który jeżdzi lepiej. Do żadnego w tym zakresie nie mam zastrzeżeń. Na szosie stabilne oba, po szutrze jeżdzą dobrze, na piachu i błocie jazda oboma to dramat i człowiek się upoci. KTM fajniej rusza, bmw żeby ruszyć potrzebowało bardziej zdecydowanego gazu, ktm odkrecasz i jedzie. Wydaje mi się że KTM lepiej jedzie w zakrętach, natomiast w bmw łatwiej było zmieniać tor jazdy przeciwskrętem. W ktmie brakuje mi troche szerszej kierownicy. Na dzień dzisiejszy wybrałbym chyba wersję R. Własnie ze względu na kierownice oraz pojedyńcze siedzenie. Wygląda gorzej ale przynajmniej nie siedziałbym na połączeniu siedzen. W BMW lepiej jezdziło się na stojąco. Na ktmie tez nie jest to wyzwanie ale jest wyraźnie gorzej.

 

BMW nie nurkowało przy hamowaniu. Ktm robi to wyraźnie. ALe da się przyzwyczaić.

 

ESA w bmw i regulacja zawieszenia w KTMie.

Moim skromnym zdaniem przereklamowane. Co prawda czuć różnicę w pracy zawieszenia ale na moim poziomie jazdy to bez większego znaczenia. Nie ścigam się nie jezdze ekstremalnie, wyśrodkowane wartości wystarczą. Jeżeli miabym oceniać oba systemy stawiam je na równo.

 

W ktmie wkurza mnie wybieranie ustawień po lewej ręce, przyciskami było by wygodniej, a tak gania się po wyświetlaczu który po włączeniu albo włączeniu przycisku wyjscia zawsze wraca do ekranu ulubionych. Nie najlepsze rozwiązanie, tu daje plusa BMW, za to pasuje mi wyświetlanie temp. oleju, wiadomo kiedy silnik jest nagrzany.

 

Sprzęgło

Na plus dla KTMa, pracuje prezycyjniej, jest delikatny problem ze złapaniem biegu jałowego z jedynki. BMW przy redukcjach potrafiło zblokować koło, tu nie ma problemu. W bmw jedynka wchodziła głośno ale bez wrażeń, w ktmie przy wrzuceniu jedynki czuć szarpnięcie.

 

SPalanie

W bmw komputer pokazywał srednio 5,9 w ktmie 6,7. PO tankowaniach widzę że to realne wartości. W BMW na początku tez było więcej więc licze ze w KTMIE się obniży.

 

.. na razie tyle, uzupełnie post jutro ... jeżeli ktos ma jakieś pytanka to chętnie odpowiem.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

post-70635-0-41329000-1368624101.jpg

post-70635-0-47093900-1368624103.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak mozna kupic KTM -a udajace enduro :D

 

 

wytrych - KTM zawsze byl "chamem" i do tego trzeba sie przyzwyczaic , jesli szukales komfortu jazdy i relaksu na motocyklu, to imho LC8 to zly wybor.

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytrych :lalag:

 

 

@Robert73: niektórzy samoloty kupują z katalogu na telefon ;)

 

Acha, Wytrych napisałbyś coś o serwisie? Jak koszta eksploatacji GSa? I co tam było z tym serwisem?

Edytowane przez Raszu1

Pozdro 600cc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.tez mam (miałem) podobny dylemat co kupic gs 1200-Stary model czy ktm 1190 pojezdzilem na nowym Gs 1200 i Ktm 1190 i powiem tak:z góry bylem nastawiony ze lepszy bedzie KTM,niestety rowniez uwazam ze najwieksza wada nowego KTM jest pernamentnie ogrzewana kanapa, temp.tego dnia byla okolo 23 C a wiec wcale nie bylo jakos specjalnie goraca i o ile jezdzac na trasie bylo w miare ok, to po wjechaniu w miasto myslalem ze mi dupa odpadnie-jak dla mnie wystarczajacy argument zeby nie kupic KTM.

Przyczyna tego stanu jest to (sprawdzilem) ze tuz pod siedzeniem jest cylinder z ktorego poprostu bucha zar, w serwisie po moim pytaniu co to k***a jest ?pojawily sie lekkie usmiechy,widac nie ja pierwszy zwrocilem na to uwage.

Tlumaczyli sie potem ze to dlatego ze mialem opuszczone siedzenie i jak sie je podwyzszy to moze byc troche lepiej.ale nie sadze ze po podniesieniu siedzenia o 1cm cos by sie zmienilo.

Obie jazdy jezdzilem z plecaczkiem i o ile w gs 1200 kontrola trakcji dziala wysmienicie- czy jak ruszalem z pod swiatel czy przy wymijaniu gaz na maxa i 100% przyczepnosci to w Ktm caly czas podrywa kolo i to nawet przy wiekszych predkosciach az strach pomyslec co by bylo jak bym mial jescze 3 kufry z tylu.

Ktm fajnie sie jezdzi jak ktos lubi duze dawki adrenaliny natomiast, do turystyki i to jeszcze w dwie osoby nie koniecznie.

Nowy Gs jak dla mnie ideal poza cena :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe info , bo w mediach KTM to prawie następca geesa :dry: Prawda jest taka , że obie maszyny mają tyle samo zwolenników co przeciwników .

"Gdy szykuję śniadanie, zwykle se o korkach słucham, jak tkwią te ch*je w tych jebanych autach."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Czokobonosik: dzieki za wniesienie sensownych treści do tematu.

 

Co do grzania, dzisiaj bylo kolo 15 stopni, i silnik nie grzał tyłka, na poczatku kiedy jeżdziłem w nizszych temperaturach tez nie zauwazalem problemu. Pojawil sie kiedy zrobilo sie cieplej. Wydaje mi sie ze jest jakis problem z chlodzeniem. Może fabryka coś wymyśli bo na dzien dzisiejszy odradzilbym kupno KTM wlasnie ze wzgledu na to.

 

Uzupełniając, miałem okazje w niedziele pojechac autostradą, ruch był niewielki, silnik według instrukcji dotarty. Motocykl nawet przy predkosciach 200 km na godzine chce jechać więcej. Nie wiało, asfalt był ciepły. Niestety wydaje mi się że predkosc rzedu 200 km/h to max rozsądku dla podwozia, powyżej zaczyna już robić się nerwowo, kierownica zaczyna drgać, przy licznikowym 230 zrobiło się niebezpiecznie, dalej odpuściłem.

 

@Raszu1: koszty serwisu GS nie były powodem dla którego pozbyłem się moto. Np duży przeglad przy 10 tys km kosztowal 1 tys brutto (m.innymi regulacja zaworow). Powodem była SKRAJNA niekompetencja serwisu, w Łodzi bałem się robić cokolwiek - po doświadczeniach z tym serwisem po prostu bałem sie o bezpieczeństwo, raz w desperacji udałem się do warszawy, pomimo tego ze sie umowiłem w serwisie nikt nie znalazł dla mnie czasu, posiedziałem pół godziny w poczekalni, wkurzyłem się pojechałem do domu, najbliższy rozsądny serwis i ten polecam był w częstochowie, ale dla mnie to był dzień stracony jezdzic tyle km z każdą duperelą. Wyjechałem gsem w marcu, pierwszy ciepły dzień, praktycznie odleciała kierownica, poleciało łożysko w ramie które pół roku temu skręcał lodzki serwis. Dla mnie to była kropla goryczy. Po ch... mi motocykl którego nie mam gdzie serwisowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skilos tez sie nad tym zastanawiałem bo przeczytalem chyba wszystkie testy KTM i nigdzie bylo nawet wzmianki o tym duzym mankamencie nowego adventure,no coz... teraz widac ile sa warte te wszystkie testy.......

Wytrych pisał ze zawieszenie jest na podobnym poziomie, nie mialem przyjemnosci jezdzic poprzednia wersja GS ale co do nowego to powiem ze róznica jest kolosalna-komfort jazdy jest niesamowity.

Tak jak w KTM na pierwszy plan wybija sie silnik to w nowym GS zawieszenie -jazda po dziurawych drogach-rewelacja.

Co do szybkiej jazdy tez mam podobne spostrzezenia co Wytrych,BeMke rozbujalem do 220 km/h i w ogóle nie czuc tej predkosci natomiast Ktm dobilem do 200km/h i.....zaczela sie walka a nie przyjemnosc z podrozowania.

Ogolnie jak mialbym podsumowac te dwa motocykle (nowy) GS to super komfortowy turystyk, a KTM przerosniety supermoto.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To "gotowanie jajeczek" zapewnia rowniez VFR 800 podczas jazdy w miescie, jednak nigdy nie przeczytalem w tescie uwagi na jej temat. W sumie to mozna spodziewac sie tego zjawiska po KTMie, juz patrzac na niego widac, ze tylny cylinder jest tuz pod krokiem. Dla mnie KTM byl na przegranej pozycji z powodu przeniesienia napedu za pomoca lancucha (pisze o poprzednim modelu KTM). Gdybym mial jednak wybierac pomiedzy nowym GS a nowym KTM, to juz z wyzej wymienionego powodu KTM bylby na przegranej pozycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazje przejechać w tym tygodniu blisko 1,6tyś km na nowym KTM'e - efektu grzania siedzenia mimo temp powyżej 20 stopni nie zauważyłem - może to kwestia przyzwyczajenia w końcu silnik o takiej konfiguracji to moja ulubiona jednostka.

 

Natomiast absolutnie nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że KTM to przerośnięte Supermoto. Motocykl pozostawia w mojej opinii wiele do życzenia pod względem prowadzenia i informacji zwrotnych, które otrzymuje kierowca.

Zdecydowanie najlepszą częścią nowego KTM jest silnik, niestety reszta motocykla nie nadąża za możliwościami jednostki napędowej.

Nie można powiedzieć, że KTM ma problemy z pokonywaniem zakrętów jednak stabilność na łukach szczególnie tych przejeżdżanych szybko pozostawia wiele do życzenia tak samo jak odczucia jakie towarzyszą poruszaniu się autostradą z prędkościami powyżej 180km/h. KTM jest nerwowy i nie daje nam zapomnieć o swoich gabarytach.

Na szczęście tego rodzaju sprzętem nie lata się trzymając cały czas prędkości w okolicach 200km/h - jednak Multistrada potrafi taką sztuczkę i nie robi to na niej a w zasadzie na kierowcy takiego wrażenia jak drżąca kierownica w KTM'e.

Sprawdzałem oczywiście motocykl jedynie w warunkach dróg utwardzonych jak mniemam większość użytkowników tego modelu właśnie po tego rodzaju drogach będzie pokonywać większość kilometrów od czasu do czasu wjeżdżając na drogę szutrową czy krótki nie utwardzony kawałek drogi.

 

Zaskoczyła mnie in-plus ochrona przed wiatrem i spalanie, które przy moim stylu jazdy wyniosło średnio 7,2l to i tak mniej o cały litr od tego do czego przyzwyczaiła mnie Multistrada.

Dodatkowo muszę pochwalić kulturę pracy silnika, który jak większość motocykli V2 nie lubi jazdy w okolicach 2-3tyś obrotów na wysokich biegach jednak KTM wykazuje tu znacznie więcej kultury niż wspomniana Multistrada.

 

Nowego GS'a otrzymam do testów w ostatnim tygodniu czerwca będę mógł wyrobić sobie zdanie i mam nadzieję, że będzie zdecydowanie lepsze niż zdanie jakie mam o poprzedniej wersji GS'a. Która pod względem ilości pobytów w serwisie bije na głowę wszystkie motocykle jakie znam.

Oczywiście biorę pod uwagę fakt, że może to być kwestia konkretnego egzemplarza choć rozmowa z szefem serwisu BMW zdaje się nie potwierdzać tych przypuszczeń. Dokładnie tak samo jak motocykl mojego znajomego, który często towarzyszy nam w różnych podróżach i jest jedynym powodem problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytrych napisz juz teraz tak na chlodno z perspektywy czasu i paru przejechanych kilometrow jakbys znowu mial wybrac ktorym moto chcesz jezdzic to na ktorego bys postawił- GS-a czy Ktm ?

 

Na dzien dzisiejszy jezeli mialbym wybierac poprzedni model BMW GS a KTM 1190 adventure wybralbym KTMa. Ale to wybor przy zalozeniu ze KTM bedzie bezawaryjny na co licze.

 

Po prostu, jazda KTMem sprawia mi wieksza przyjemnosc, pomimo wad ktore sam rowniez wymieniles. Jak juz wspominalem, jestem amatorem, nie wybieram sie do mongoli, nie potrzebuje sprzetu najlepszego ale takiego ktory sprawia mi przyjemnosc.

 

Jedyna wadą nowego GS jaka zauwazylem (bije po w oczach :banghead: ) jest cena 75 tysi gdyby kosztowal tyle co KTM 58 tys to bym sie nie zastanawial ani chwili...

Uważam że się mylisz. Największa wadą nowego GS jest polski serwis BMW, BMW Polska która nad tymi serwisami nie panuje i moim zdaniem nizsza jakość motocykli sprzedawanych w Polsce niż w krajach o większym prestiżu. Jestem przekonany ze nowy GS jezeli porownywac punkt po punkcie zwieszenie, ergonomie, dopracowanie nawet silnik jest lepszym motocyklem niz KTM ale ....

 

.. poprzedniego gs kupilem w 2010 roku, zaplacilem jakies 65 tys brutto, sporo pieniędzy. Jak szukalem moto dużo czytalem testów opinii i trafiłem na jakąś dyskusje że w Polsce sprzedawane są motocykle które nie przeszły kontroli jakościowej na tyle żeby zakwalifikowały sie do sprzedaży w niemczech i wymieniono też kilka innych krajów zachodniej europy. Stwierdziłem że to bzdura.

 

Jak pojechałem po odbiór motocykla to okazało się że nie odpala. Przetoczyli go na serwis .. po godzince wtoczyli do salonu - wymieniony akumulator i jest cacy. Sprzedawca pokazał co i jak, okazało się że na wyswietlaczu lcd cześć lini jest przepalona, zamówili nowy wyświtlacz który wymienili później przy pierwszym przeglądzie. No i ruszyłem do domu, wróciłem po kilkuset metrach, okazało się że mało powietrza w przedniej oponie. Dopompowali.

 

Z akumulatorem problem mialem juz do konca, nikt nie potrafił stwierdzić czemu, jak motocykl postal tydzien czy dwa to rozladowywal akumulator. Ja obstawiam na alarm, z ciekawostek mial on pilota, w ktorym wymienialem baterie co miesiac, inaczej zasieg byl na 10 cm.

Z przednim kolem tez nie doszedłem do porządku do końca posiadania moto, pomimo wymiany opony powietrze schodziło, raz na tydzień musiałem pompować. LCD wymienili, z sukcesem. Przy przeglądzie kolo 10 tys były regulowane zawory, serwisant powiedział mi że krzywa jest sruba/szpilka która mocuje pokrywe. No ku...wa z jakiej racji moze byc krzywa jak nikt jej nigdy nie odkręcał ? Ile osób pisze o awaryjnosci gs-a, ciekawe czy takie dyskusje są tez w niemczech.

 

Teraz troche o serwisach i bmw polska. Po pol roku przy przebiegu 4 tys mialem stluczke. Uderzylem przednim kołem w samochód który wyjechał z podporządkowanej. Naprawde niezbyt mocno, przy niewielkiej prędkości, tył motocykla poszedl w gore jak przy mocnym hamowaniu, motocykl upadl na bok. Wina kierowcy osobowki, motocykl o wlasnych siłach pojechał do serwisu bmw na przegląd. Skasowali 300 zł wypisali kilka uszkodzonych plastików które stwierdziłem że wymieniac nie będę, drobne rysy. No i cacy. Ale mnie ten motocykl jakoś dziwnie jeżdził, wracałem do serwisu chyba ze dwa razy, bo kierownica była krzywo jak jechał prosto i była przechylona do kierowcy. W slynnym serwisie firmy na L przekręcili kierownice na srubach do przodu i cacy wedlug nich naprawione. Byłem pozniej na rocznym przegladzie w czestochowie, zglosilem problem, diagnoza krzywa kierownica, trzeba wymienić. Tyle ze mnie ta kierownica wyglądała na prostą.

 

Uparłem się że zrobie geometrie. I tu ostrzezenie dla wlascicieli Gsow. Nie ma co na to liczyc w polsce, NIKT nie posiada maszyny żeby zmierzyć geometrię przy takiej konstukcji zawieszenia jak w gsie. Nie ma tego żaden serwis BMW, kontaktowalem sie z centralą BMW i tam dowiedzialem sie ze oni takiego sprzętu od autoryzowanych serwisów nie wymagają więc nie pomogą. Ktoś mi powiedział ze przystawka kosztuje 5 tys euro i nie opłaca jej się kupować. Więc wniosek jest taki, gs w polsce po wypadku nadaje się albo na śmieci albo będzie naprawiany na oko. Dla mnie ostateczny argument żeby podziękować firmie BMW. Cholera jak się sprzedaje motocykle to warto zapewnić do nich serwis.

 

Ale najfajniejsze, przejezdzilem z ta krzywa kierownicą 5 tyś km. Moto jezdziło ok, ale mnie to wkurzało, w bmw lagi są przykręcone do dolnej półki która jest z kolej mocowana do wachacza. Przy regulacji ukrecilem srube w tej półce tak nieszczesliwie ze trzeba ją było zdjąć i nagwintowac na ciepło. Pojechałem do serwisu, tego samego firmy L która robila przegląd po wypadku, półke zdjeli, ja oddałem do gwintowania i przywiozłem do założenia. Jak odbierałem motocykl to wystawili fakture na większą kwote niż było ustalone. Na pytanie dlaczego powiedzieli ze w motocyklu jest krzywa rama i mieli problem zeby zmontowac motocykl do kupy bo im nie pasowalo !!!!!!

 

Cholera, rok czasu jezdzilem z krzywa ramą bo ASO nie zauwazylo .... bez komentarza. Pomijam już stracone pieniądze, wymienilem rame z wlasnych, ale kurcze na jakich zasadach taki serwis dostaje autoryzacje, przecież tu chodzi o bezpieczenstwo. BMW polska mnie olało, nawet nie odpowiedzieli na email.

 

Jeżeli ktos jest ciekawy opowiesci o serwisie na L to moge przytoczyc ich kilka, naprawde sa zabawne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...