Skocz do zawartości

Pierwsze enduro, głównie miasto (Dominator czy xt350)


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie,

 

Liczę, że pomożecie mi w dokonaniu wyboru motocykla. Chce powrócić do jazdy po kilkuletniej przerwie, wcześniej jeździłem 2 lata czoperem, ale teraz mam ochotę na coś bardziej poręcznego i zwinnego do jazdy głównie po mieście + trochę po lekkim terenie, żadnych ciężkich terenów bo to nie dla mnie. Szukam sprzętu do 5 tys. i skłaniam się głównie do 2 modeli tj. Honda Dominator 650 lub Yamaha xt350. Poczytałem troche na forum o tych motorkach, Dominatory nawet dwa już oglądałem, podoba mi się ten sprzęt, wydaje mi się, że jest optymalny do moich potrzeb i wzrostu (183cm). Ale czytałem tez dużo o xt350 który bardzo podoba mi się wizualnie (podobają mi się takie oldschoolowe enduraki), problem w tym, że w mojej okolicy aktualnie nie ma żadnego XT350 do obejrzenia (jestem z Łodzi). W związku z powyższym mam nadzieję, że mi pomożecie, moje pytania/wątpliwości:

- wielkość xt350 - czy nie jest za mały na osobę o wzroście 183cm?

- xt350 a miasto - czy ten sprzęt nadaje się do jazdy po mieście, czy jednak to nie jego żywioł? Czy te słynne słabe hamulce nie są niebezpieczne przy jeździe w mieście?

- a Wy byście wybrali Dominatora czy XT350 ? ;)

 

Zastanawiam się nad xt bo jest tańsze niż Dominator, nie tylko w zakupie, ale też w serwisie (w Dominatorze są pododbno wymiany oleju co 3 tys., poza tym regulacje zaworów, chyba co 6 tys, a z tego co czytam to xt jest też tanie w eksploatacji. Z kolei Dominator wydaje mi się bardziej "komfortowy", o ile tak można powiedzieć :)

 

Z góry dzięki za wszelkie opinie !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety brak uwag i propozycji ze strony forumowiczów, także chyba jestem zdany na siebie ;) Wygląda na to, że zdecyduje się na ten sprzęt: http://allegro.pl/yamaha-xt-350-i3170846263.html, myślę, że na początek przygody z enduro xt350 będzie jednak lepszym rozwiązaniem. Oczywiście wszelkie uwagi i opinie mile widziane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jaką kwotę chcesz przeznaczyć na motor? Jeżeli taką jak na to XT z ogłoszenia to bierz XT. Jak dwa razy więcej to bierz DR 350.

Generalnie między dominatorem a xt350 jest przepaść mocowa. Do miasta ja bym wolał dominatora. Zwłaszcza że kiedyś na torze motocrossowym jezdził gość na takim dominatorze i całkiem niezle sobie dawał radę. Więc w szutrowe drogi również bajka.

Edytowane przez Gawron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, musisz uważać na takie enduraki, częstooo są mocno zmęczone. Biorą olej, zawory(ogólnie głowica do roboty), uszczelka pod głowicą czy głupi uszczelniacz wody. Trzeba uważać. Spojrzeć na amortyzatory przód, czy są w dobrym stanie, sprawdź stan oleju, niech nie odpala go przed Twoim przyjazdem. Odpalisz, niech chwilę pochodzi i sprawdź jaki ma kolor olej w okienku. Możesz sprawdzić korek od chłodnicy, czy nie ma na nim 'masła', to samo korek od oleju. Posłuchaj silnika czy nich nie huczy, przejedziesz się to daj mu po dupie, sprawdź sprzęgło itd.

 

Ja przesiadłem się się zwykłej CZ 350 na KLR 650, fajnie się lata większymi endurakami i ogólnie jednocylidrowacami w 4suwie.

Edytowane przez Dexster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dzięki serdeczne za wszelkie uwagi, z pewnością sprawdzę moto wg. wskazówek Dexstera. Ostatecznie zdecydowałem się na XT ponieważ jest jednak sporo tańszy niż Dominator, poza tym lżejszy i z pewnością łatwiejszy do prowadzenia i zabawy na początek przygody z enduro. Z drugiej strony jeszcze wynegocjowałem niższą cenę, także kwota jest na tyle atrakcyjna, że nawet jeśli coś poważniejszego wyjdzie to będzie szansa to naprawić i potem mieć spokój na długi czas. Poza tym XT to już klasyk, bardzo mi się podoba jego wygląd, myślę, że z biegiem czasu będzie tylko zyskiwiał na wartości, fajnie że jest jeszcze w oryginalnym lakierze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym naprawianiem może być różnie bo cześć do 350 ciężko kupić

 

Czy ja wiem, przeglądałem trochę allegro pod kątem części do tego motocykla i było ich naprawdę sporo - do silnika, hamulce, itp. wydaje mi się że jest wszystko co najważniejsze. A z którymi częściami może być kiepsko?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, też mi się tak wydaje, mam jednak nadzieję, że sprzęt okaże się w przyzwoitym stanie i nie będę musiał nic poważnego robić. Podobno zawory były regulowane w XII.2012, podejrzewam, że trzeba będzie zrobić regulację gaźników bo nie była dawno robiona, na pewno tylna opona, oczywiście olej, a co jeszcze to już wyjdzie w praniu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kazdy ma inny gust, ale na Twoje potrzeby zdecydowanie dominator - brzydki jak pasztet ale sprzęt naprawde skuteczny zarówno w mieście jak i na polnych drogach.

 

xt wężykuje przy wyższych prędkościach, zerowa ochrona w jeździe po mokrym asfalcie - równie dobrze tych błotników mogło by nie być, no i większość egzemplarzy to sprzęty zrobione na sztuke - tylko żeby opchnąć, lub do kapitalnego remontu.

 

Reanimacja takie singla to 2-3 tyś złotych, zakup modułu - to przerabiałem u siebie, praktycznie nie do zdobycia, naszczęście można regenerować/naprawiać.

 

Nie chce Cie straszyć albo zniechęcać, ale przestałem wierzyć że za 3 kafle można kupić prawie 30 letniego singla i poprostu cieszyć się jazdą.

Do takich sprzętów trzeba podchodzić jak do zabytku - kupujesz gruntowna inspekcja, remont, wymiany i dopiero wtedy brać się za jazde.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bonhart88, pewnie masz rację, tylko że motocykl ma być zajawką, czymś co sprawia przyjemność, a co za tym idzie ma się też podobać - jeśli mam jeździć motocyklem dla czystej przyjemności to chciałbym jeździć czymś co mi się podoba ;) słusznie zawuażyłeś, że dominator do najpiękniejszych nie należy, a xt moim zdaniem ma swój styl i urok. Oczywiście jest ryzyko, że taki wiekowy xt będzie potrzebował pewnej reanimacji, ale jeśli nawet miałby to być 2 tys., to całość i tak wychodzi mnie ok 5 tys. i mam wtedy stylowy i odrestaurowany sprzęt, a za 5000 tys. kupię dominatora raczej w przeciętnym stanie (już kilka oglądałem) do których na dzień dobry i tak parę stówek trzeba będzie dorzucić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dodam że ja miałem xt 600 84rok - najlepiej grzmiący singiel świata, 350 widać po obrotmierzu kręci się troche wyżej

 

a tak poza konkursem dodam ze z nx'a można zrobić piękne moto

 

No trafiłeś w sedno, przeróbka dominatora na scramblera to jest mój ideał, taki był plan gdybym zdecydował się na kupno dominatora, to jest właśnie sposób żeby z brzydkiego moto zrobić moto idealne ;) Oczywiście koszt przeróbki to już zupełnie inny temat, ale nie trzeba tego robić od razu... Kurczę, dyskusja się rozwinęła i zaczynam się zastanawiać co zrobić z tym fantem....;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dwa razy więcej to bierz DR 350.

 

bez sensu...........w czym jest dr lepszy od xt ?? jest tylko gorszy, głowice się sypią, jest cięższy, zawias to samo, silnik to samo po co przepłacać ??

 

Nie chce Cie straszyć albo zniechęcać, ale przestałem wierzyć że za 3 kafle można kupić prawie 30 letniego singla i poprostu cieszyć się jazdą.

Do takich sprzętów trzeba podchodzić jak do zabytku - kupujesz gruntowna inspekcja, remont, wymiany i dopiero wtedy brać się za jazde.

 

przesadzasz........wymiana klocków, filtrów, oleju czy łańcucha to nie est znowu żaden gruntowny remont, a można kupić za tyle singla z lat 80 i zrobić tylko tyle i jeździć........

 

jedź tego xt obejrzyj fajny sprzęt , normalna kasa, jak nie jest pospawany z 10 motocykli, nie ma wałków w papierach i nie stawia zapory dymnej jak moja xr to ja bym brał-zwóciłbym jeszcze tylko uwagę na np koła żeby miały wszystkie szprychy, żeby instalacja w miarę działała .......

 

no i osłuchaj piec-350 ma dwa wałki nierządu i zawory na płytkach do tego mokrą miskę i chłodzenie powietrzem dosyć odważne rozwiązanie i jak komuś uda się zarżnąc np głowice(to nie syfsuki dr i jest to dosyć trudne ale da się :D ) to koszta będa spore i będzie ciężko to zreanimować....

 

jak byś chciał jamnika 3TB w tej kasie to napisz mi pw- ja chce się swojej pozbyć za ciut więcej niż ta 350 , nie jest w stanie idealnym ale np ma nowiutkie mitasy e09 przód tył ......

 

350 będzie lepsza w off bo jest bardzo lekka waży tyle co xr 600 można na prawdę porzeźbić w żwirowni czy jakimś ciekawszym terenie, ale 600 w mieście lepiej się jeździ bo lepiej ciągnie z dołu, więcej mocy....

Edytowane przez michoa

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...