Sioux Opublikowano 9 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2013 Witam Forumowiczów, To jest mój pierwszy post. Gwoli przedstawienia się, mam 37 lat, od 10 lat jeżdże motocyklami - obecnie Yamahą XJR 1300. Do tej pory głównie jeździłem (samą Japonią), ale teraz dojarzałem do tego, żeby zasmakować w mechanice. Wymyśliłem sobie, że zakupię (jako drugi) możliwie prosty motocykl z dawnego bloku komunistycznego, żeby się nauczyć seriwsu, napraw, trochę renowacji. Wszytsko w swoim garażu. Chciałby kupić coś koniecznie z papierami i na chodzie. Pójście od razu w sprzęt do totalnej renowacji, to zbyt głęboko woda jak dla mnie. Ważne są dla mnie trzy rzeczy: 1) Możliwie prosta konstrukcja, jako że orłem z mechaniki nie jestem. Dopiero chce się uczyć. Tak więc zakładam, że motor 2T będzie lepszy.2) Chyba rzecz najaważniejsza - dostępność i taniość części oraz literatury. Raczej chce bawić się narzędziami, a nie grzebać godzinami w internecie w poszukiwaniu części. No i kwestia kosztów, zakładam, że na początku trochę rzeczy na psuję, więc wolałbym nie wtopić nie wiadomo jakiej kasy w tą zabawę. Biorąc pod uwagę powyższe jaki motocykl byście radzili? Myślałem o WSK 125 (względnie 175, ale ta już chyba bardziej skomkplikowana), o Jawie 175 albo MZ TS 150, względnie MZ ETZ 150/250. Podbają mi się WFM-ki, ale przy tym roczniku, to martwię się o dostęność części. Dzięki z góry za rady i pozdrawiam,Sioux Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tutek65 Opublikowano 9 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2013 Polecam WSK 125. Konstrukcja prosta jak budowa cepa, a i z częściami nie ma wielkiej tragedii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannex Opublikowano 10 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2013 (edytowane) I się zacznie :biggrin:Jeżeli ma stać to możesz kupić WSK jakąkolwiek. Części jest masa ale trochę gorzej z ich jakością szczególnie trudno o dobry tłok.MZ nie są wcale takie skomplikowane a po uczciwie wykonanym remoncie spokojnie można nawijać nimi kilometry.Wfm jest piękna, sam mam podobną maszynę (WSK M06-L) ale trapią ją takie same problemy jak wsk plus trudno o solidną naprawę zawieszenia przód oraz hamulców. Jednak te motory nie jadą, takie patatajki :wub: na boczne drogi.Bardzo przyjemnie się jeździ Jawą 175/250 z lat 60-tych ale możesz nie ogarnąć elektryki, o resztę części się nie orientuję.Jawy/Cz 350 nie znam więc się nie wypowiem. Edytowane 10 Kwietnia 2013 przez jannex Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubagsx Opublikowano 10 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2013 Kup lepiej Junaka. Kolekcjonerzy PRLu najbardziej uważają ten motocykl. Cytuj freude am fahren Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HD1940 Opublikowano 11 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2013 Kup lepiej Junaka. Kolekcjonerzy PRLu najbardziej uważają ten motocykl.Tylko ta marka nie spełnia podstawowego kryterium twórcy wątku - nie jest prostą konstrukcją do remontu przez osobę bez doświadczenia. Do zrobienia Junaka trzeba mieć specjalistyczną wiedzę, sporo umiejętności, czasu i pieniędzy a efekt nie zawsze jest dobry.Osobiście polecam MZ 150 lub 250 bo mają chyba najlepszą relację skomplikowania/prostoty konstrukcji do doznań z eksploatacji. Części są dostępne a z pomocą forumowiczów można ładnie zrobić tego już youngtimer'a i cieszyć się z jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubagsx Opublikowano 11 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2013 Tylko ta marka nie spełnia podstawowego kryterium twórcy wątku - nie jest prostą konstrukcją do remontu przez osobę bez doświadczenia. Do zrobienia Junaka trzeba mieć specjalistyczną wiedzę, sporo umiejętności, czasu i pieniędzy a efekt nie zawsze jest dobry.Osobiście polecam MZ 150 lub 250 bo mają chyba najlepszą relację skomplikowania/prostoty konstrukcji do doznań z eksploatacji. Części są dostępne a z pomocą forumowiczów można ładnie zrobić tego już youngtimer'a i cieszyć się z jazdy.MZ jest napewno prostszy. Ale czy Junak aż tak ciężki jak mówisz? Ej chyba nie aż tak. Cytuj freude am fahren Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sioux Opublikowano 11 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2013 Dzięki za odpowiedzi. Podpytywałem w między czasie znajomych i słysałem, że do MZ jest sporo dostępnych zamienników. Tak więc chyba się nastawię na MZ TS 250 (lub 250/1). Za takim wyborem również przemawia fakt, że MZ potrafi dać jakieś wrażenia z jazdy, a z WSK 125 ciężko by się było wybrać choćby na małą wycieczkę we dwoje. Co do Junaka, to bym się bał, że za skomplikowany. Nastawiłem się psychicznie na 2T. Może jak dobrze pójdzie z MZ, to kiedyś pomyślę o Junaku, ale na razie wolę zacząć od czegoś prostrzego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LORD VADER Opublikowano 11 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2013 Weź ruchola, większość robót i tak robi specjalizowany zakład (rzadko kto może pobawić się w domu np. w rozbiórkę wału czy frezowanie gniazd zaworowych) . Reszta w tym tłuczku to bajka . Sam się niemal od zera nauczyłem(wczesniej grzebałem przy rowerze). Zaliczyłem pogięte zawory , wystrzeloną uszczelkę od głowicą , pożar instalacji itp. Po uporaniu się ze wszystkimi wtopami przejechałem bezawaryjnie kilka tyś. km . Ruskie 4T odwdzięczy ci się spalaniem na poziomie MZ-ki i niewspółmiernie wyższym momentem obrotowym pozwalającym wydostać się z kazdego bagna nawet z kolaską . No i brzmi a nie pierdzi i śmierdzi . Cytuj Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannex Opublikowano 12 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2013 Ni Sam się niemal od zera nauczyłem(wczesniej grzebałem przy rowerze). Zaliczyłem pogięte zawory , wystrzeloną uszczelkę od głowicą , pożar instalacji itp. Po uporaniu się ze wszystkimi wtopami przejechałem bezawaryjnie kilka tyś. km .Nie życz drugiemu co Tobie nie miłe :wink: .Mz można zrobić i jeździć. Poprostu...Chociaż jeśli masz małe pojęcie z elektryki to odradzam TS, raczej Ezt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 12 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2013 MZ ETZ wychodzi w tej chwili najtaniej! Większość egzemplarzy ma dokumenty, części są dostępne, jakościowo już nie które kwestie zostały ogarnięte. Instalacja 12V, hamulec tarczowy, motocykl którym można jechać. Jawy i CZ niestety drożej remontowo wychodzą dla tego nie polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sioux Opublikowano 12 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2013 Myślałem o ETZ, ale przyznam szczerze, że TS mi się o niebo bardziej podoba. Może trochę prozaiczna kwestia, ale jak już inwestować kasę i przede wszytskim czas, to w coś, co również cieszy oko. Ruska się boję, tak samo jak Junaka. 4T, do tego bokser, bardzo fajnie, ale jak sobie najpierw poradzę z jednocylindrowym dwusuwem. Może ktoś z Was zna jakąś godną polecenia TS-kę na sprzedaż. Najlepiej w Mazowieckim? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Jak ts to 250/1 zawieszenie lepsze oraz 5biegów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.