Skocz do zawartości

Sioux

Forumowicze
  • Postów

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Stare Babice

Osobiste

  • Motocykl
    Yamaha XJR1300
  • Płeć
    Mężczyzna

Osiągnięcia Sioux

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. Dzięki raz jeszcze Koledzy. A więc szukam możliwie mało zajechanej crossowej 125 ze znanych marek - Honda, Yamaha, KTM, Suzuki Husqvarna,Kawasaki. Mam nadzieję, że uda się uniknąć jakiejś wtopy, czyli moto z usterkami, których nie da się naprawić, takich o jakich pisał michoa. Wiele osób namawia mnie na 250 4T, ale ja jakoś po prosu lubię dwusuwy, więc chyba zostanę przy pierwotnych planach. Ale to już inny temat.
  2. Dzięki Koledzy. Czyli chyba muszę zrezygnować z DT 125 na rzecz jakiejś bardziej rasowej 125 2T. A macie jakiś pomysł, żeby to nie koniecznie było mega wyżyłowane i tym samym nie wymagało częstych i drogich serwisów, ale żeby dało radę polatać po torze? Ewentualnie może jakeś 4T, ale ważne żeby nie było ciężkie i też nie za mocne dla mnie. Kiedyś pojeździłem Yamahą WR 400 i to był motocykl ewidentnie przewyższający możliwości nowicjusza w terenie. Oglądam te ogłoszenia i nie wiem na co się zasadzić. Jak macie pomysł na jakieś konkretne moto i model, to będę zobowiązany. Pozdrawiam, Sioux
  3. Witam Wszystkich, Kiedyś na tym forum już pisałem, ale że to było przed laty, więc pozwolę się krótko przedstawić i przywitać. Lat 41, mieszkam niedaleko stolicy naszego kraju, szosowo jeżdżę od 17 lat, a teraz naszło mnie na to, żeby pouczyć się off-raodu na 2 kołach. Historia w skrócie jest taka, że mój 13 letni syn jeździ na Kawasaki KX 85. Śmiga po torach mniej lub bardziej oficjalnych, a ja tak jeżdżąc z nim w roli logistyka i mechanika, wkręciłem się i też bym chciał :) . Planuję kupić pierwsze cross lub hard enduro na jesieni. Warunki brzegowe i założenia są następujące: -budżet 10-12k - w wieku 41 lat (189cm, 83 kg) nie będę się zabierał za sport i jazdę wyczynową, ale chciałbym się solidnie pouczyć na torach i nie boję się przeżyć względnego sponiewierania. Chcę zasmakować prawdziwej jazdy off-road z elementami motocross, a nie popyrkać po lesie. - Nie planuję jeździć po drogach publicznych. Tylko tory motocross lub teren. Brak rejestracji jest dla mnie zaletą (brak opłat za OC i przeglądy). - Motocykl musi być lekki, bo takim po prostu łatwiej się jeździ (i podnosi) i dawać radę w terenie. Żadne podróżne ednuro dwu osobowe itp. - Planuję pojeździć 2-3 sezony, pobawić się razem z synem, zdobyć podstawy techniki i potem zobaczę, albo się wkręcę w ten sport i pewnie będę wiedział co dalej, albo po prostu stwierdzę, że to nie dla mnie, że spróbowałem i więcej już nie chcę. Biorąc pod uwagę powyższe chciałbym kupić 125ccm w 2T. Z motocyklami wyczynowymi typu Yamaha YZ 125 mam taki kłopot, że na nową mnie nie stać (25k-30k) , a trochę nie wierzę, że w kupowanie 7-8 letniej za 10k. Mam wrażenie, że wyczynowy motocykl, nawet serwisowany, po 8 sezonach, będzie po prostu konkretnie zużyty. Będzie wymagał ciągłych nakładów i że więcej będzie stał w garażu zamiast być jeżdżonym. Alternatywą byłaby DT 125, którą mogę kupić za 5000 i drugie tyle wpakować w generalny remont przez zimę. Generalnie skłaniam się do tej opcji, ale zastanawiam się czy DT 125 nie będzie za słaba na naukę jazdy na torach. Nie planuję jakiś mega skoków, ale metr nad ziemią mogę się czasami znaleźć. Nie zależy na wykręcaniu czasów, ale też nie chcę, żeby brakowało mocy na mielenie piachu w ostrzejszym zakręcie, czy na podjeździe. Generalnie chciałbym uniknąć sytuacji, w której po 10mth stwierdzę, że DT 125 nie nadaje się do nauki off-roadu, że to jest motocykl dla leśniczego do poruszania się po drogach gruntowych. Poradźcie proszę, żebym nie popełnił błędu. Może ktoś z Was zaczynał przygodę na DT 125, a potem przesiadł się na coś innego o może z perspektywy powiedzieć czy to dobra ścieżka? A może polecicie jakieś inne motocykle? Pozdrawiam, Sioux
  4. Myślałem o ETZ, ale przyznam szczerze, że TS mi się o niebo bardziej podoba. Może trochę prozaiczna kwestia, ale jak już inwestować kasę i przede wszytskim czas, to w coś, co również cieszy oko. Ruska się boję, tak samo jak Junaka. 4T, do tego bokser, bardzo fajnie, ale jak sobie najpierw poradzę z jednocylindrowym dwusuwem. Może ktoś z Was zna jakąś godną polecenia TS-kę na sprzedaż. Najlepiej w Mazowieckim?
  5. Dzięki za odpowiedzi. Podpytywałem w między czasie znajomych i słysałem, że do MZ jest sporo dostępnych zamienników. Tak więc chyba się nastawię na MZ TS 250 (lub 250/1). Za takim wyborem również przemawia fakt, że MZ potrafi dać jakieś wrażenia z jazdy, a z WSK 125 ciężko by się było wybrać choćby na małą wycieczkę we dwoje. Co do Junaka, to bym się bał, że za skomplikowany. Nastawiłem się psychicznie na 2T. Może jak dobrze pójdzie z MZ, to kiedyś pomyślę o Junaku, ale na razie wolę zacząć od czegoś prostrzego.
  6. Witam Forumowiczów, To jest mój pierwszy post. Gwoli przedstawienia się, mam 37 lat, od 10 lat jeżdże motocyklami - obecnie Yamahą XJR 1300. Do tej pory głównie jeździłem (samą Japonią), ale teraz dojarzałem do tego, żeby zasmakować w mechanice. Wymyśliłem sobie, że zakupię (jako drugi) możliwie prosty motocykl z dawnego bloku komunistycznego, żeby się nauczyć seriwsu, napraw, trochę renowacji. Wszytsko w swoim garażu. Chciałby kupić coś koniecznie z papierami i na chodzie. Pójście od razu w sprzęt do totalnej renowacji, to zbyt głęboko woda jak dla mnie. Ważne są dla mnie trzy rzeczy: 1) Możliwie prosta konstrukcja, jako że orłem z mechaniki nie jestem. Dopiero chce się uczyć. Tak więc zakładam, że motor 2T będzie lepszy. 2) Chyba rzecz najaważniejsza - dostępność i taniość części oraz literatury. Raczej chce bawić się narzędziami, a nie grzebać godzinami w internecie w poszukiwaniu części. No i kwestia kosztów, zakładam, że na początku trochę rzeczy na psuję, więc wolałbym nie wtopić nie wiadomo jakiej kasy w tą zabawę. Biorąc pod uwagę powyższe jaki motocykl byście radzili? Myślałem o WSK 125 (względnie 175, ale ta już chyba bardziej skomkplikowana), o Jawie 175 albo MZ TS 150, względnie MZ ETZ 150/250. Podbają mi się WFM-ki, ale przy tym roczniku, to martwię się o dostęność części. Dzięki z góry za rady i pozdrawiam, Sioux
×
×
  • Dodaj nową pozycję...