Skocz do zawartości

Do 30 000zł z segmentu B.. Ibiza? Fiesta?


karen
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zima idzie, czas pomyśleć o zmianie auta ;) Obecnie jeżdżę Fiestą z 2002, 1,3 w benzynie z szałowym silnikiem 70KM i generalnie jestem zadowolona, jak na miasto. Muł, i o jakimkolwiek manewrze wyprzedzania na pojeździe innym niż traktor można zapomnieć, ale do przemieszczania się daje radę. Szacuje, że wezmę za nią jakieś 9000zł-10 000zł na czysto (w rodzinie od nowości, kupiona przez mamę w salonie), a do wydania łącznie z tym, co uzbierane mam jakieś 30 000zł (wiadomo, +/- 2000zł zawsze się znajdzie). Szukam dalej w tym samym segmencie, bo własnej rodziny nie mam i na razie nie planuje zakładać ;), do tego parkowanie w centrum Wrocławia preferuje mniejsze autka no i spalanie.. mam w domu większe auto, Audi A4 już w tej fajniejszej, nowszej budzie (2008), więc jak potrzebuje to biorę coś większego.

 

Generalnie najbardziej widzi mi się nowa Fiesta bądź Ibiza, ze wskazaniem na tą drugą. Silniki albo 1,6 90KM w dieslu, albo 1,6 105KM w benzynie (bo wolałabym coś nieco żywszego od muła). To jeśli chodzi o Ibize.

 

Do tej pory rzuciły mi się w oczy np. takie dwie:

 

http://otomoto.pl/se...-C26091132.html

http://otomoto.pl/se...-C26190644.html

 

Oczywiście kupić pojadę z kolegą, który ma komis, sprawdza grubość lakieru, zagląda gdzieś, gdzie ja bym nawet nie pomyślała szukając niedoróbek w razie bitego samochodu.. więc nie obawiam się raczej trafienia na minę. Do rzeczy.

 

Co byście polecali w tym segmencie do 30 000zł? Czy ta Ibiza to dobry pomysł? Może jest coś innego wartego uwagi, a przeoczyłam, albo macie jakieś złe doświadczenia z tym konkretnym modelem Seata? ;)

Edytowane przez karen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ibiza to dobry pomysl. 1.6 w dieslu jest zaskakująco żwawy.... Ale 1.9 TDI pali tyle samo i generalnie kosztuje tyle samo. Z 105KM i dużym momentem diesla to auto jest bardzo żwawe, auto wyrywa do przodu a moc jest dostępna od najniższych obrotów.

Jedyny koszt to wyższe ubezpieczenie, ale patrząc po wieku rozumiem że to żadna różnica :P

Edytowane przez komandosek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym nie miał rodziny a chciał wydać na samochód 30000zł taki w miarę mało awaryjny, w miarę dynamiczny to kupiłbym coś bardziej wyszukanego niż Fiesta czy Ibiza. Taką np Mazdę MX-5 z silnikiem 1.6 -1,8 za tyle dostaniesz 2006, 2007r. Raczej podobny przebieg jak Ibizy w benie z 2009 i podobny stan zużycia, co najmie taka sama jakość wykonania, mniejsza utrata wartości, podobne koszty utrzymania. Do tego małe na miasto, dynamiczne, tyle że dwuosobowe. Ale skoro masz jeszcze A4 to to chyba nie problem.

Edytowane przez ryhu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz pomyśleć też nad POLO http://otomoto.pl/volkswagen-polo-sport-tdi-C21916655.html. W wersji 3D wyglada całkiem atrakcyjnie, a i silnik choć przestarzały to nadal jeden z najlepszych w klasie. Te 105 koni w tym aucie naprawdę daje sobie bardzo dobrze rade. Miałem okazję jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polo, które podałeś, to 2006 rok. Pomijam fakt, że mniej mi się podoba wizualnie jak Ibiza ;) to za chwilę będzie miało 7 lat, a to już niemało. Jeśli chodzi o MX-5 to myślałam o tym, ale kurcze, one mają w większości szmaciane dachy a to w mieście odpada.. za dużo oszołomów. Moim marzeniem jest Audi TT, ale niestety, nie ta półka cenowa :D

 

Znalazłam takiego Seata we Wrocławiu http://otomoto.pl/seat-ibiza-sc-1-9-tdi-stylance-C26015280.html , silnik 1,9TDI stary, ale przy dobrych wiatrach nie do zajechania. Tylko "tego czegoś" pod nogą brak, ale wybiorę się tam jutro obejrzeć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polo, które podałeś, to 2006 rok. Pomijam fakt, że mniej mi się podoba wizualnie jak Ibiza ;) to za chwilę będzie miało 7 lat, a to już niemało.

 

tylko 2 lata starszy od tego audika w nowej budzie

 

jak 90 lub 105 ps w dieslu dla Ciebie to mało, to poszukaj sobie takiego polo lub ibizy 1.9 130 ps i podkręć na 170

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polo, które podałeś, to 2006 rok. Pomijam fakt, że mniej mi się podoba wizualnie jak Ibiza ;) to za chwilę będzie miało 7 lat, a to już niemało. Jeśli chodzi o MX-5 to myślałam o tym, ale kurcze, one mają w większości szmaciane dachy a to w mieście odpada.. za dużo oszołomów. Moim marzeniem jest Audi TT, ale niestety, nie ta półka cenowa :D

 

Znalazłam takiego Seata we Wrocławiu http://otomoto.pl/se...-C26015280.html , silnik 1,9TDI stary, ale przy dobrych wiatrach nie do zajechania. Tylko "tego czegoś" pod nogą brak, ale wybiorę się tam jutro obejrzeć ;)

Jeżeli 105km będzie za mało ale myśle ze na tą bude spokojnie wystarczy to bez problemu możesz zrobić czipa na 140KM i to auto będzie latało

Edytowane przez krzychu-985
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym silnikiem i w trasie można smiało wymijać bez żadnych problemów. Co z tego że można zrobić czipa na 140 czy 150PS jak zawieszenie i hamulce nie nadążają za ta mocą, i jest tylko możliwość jej wykorzystania na prostej drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pasażerów nie targam ze sobą, no ewentualnie jednego.. ale generalnie śmigam sama z powietrzem - tak jak i na moto :D Ciasna? 58kg i 170cm wzrostu, chyba dam radę :D A tak poważnie, nigdy w niej jeszcze nie siedziałam, ale jak to kobieta, najpierw auto musi być ładne.. no i kurcze jest. To się przymierzę. A jak mnie rozczaruje, to będę szukać dalej. Dzięki wszystkim za rady! :)

 

Aaa, jeszcze odnośnie silnika - zbierać się jak wyścigówka nie musi, bo to będzie głównie miejskie autko, ale przydaje się czasem mieć coś pod nogą. 150PS to spalanie przy mojej ciężkiej nodze pójdzie znacznie do góry, a paliwo taaaaki drogie.. :P Tak koło stówki powinno wystarczyć myślę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karen - jak nie latasz w trasie tylko jeździsz po mieście to szukaj diesla bez filtra DPF, jeśli w ogóle diesla... Z tego co kojarzę 1.9TDI nie wychodziły w ogóle z DPF, ale mogę się mylić. Tak czy inaczej w mieście oszczędności na dieslu nie są odczuwalne tak jak w trasie a zimą długo się nagrzewa i klekocze. Jeśli więc do jazdy typowo miejskiej jednak polecałbym benzynę.

Nie wiem jak w kwestii bezawaryjności, ale ciekawą propozycją a już na pewno atrakcyjną wizualnie może być Alfa Romeo - Mito - za nieco ponad 30 tysi myślę, że da się znaleźć egzemplarz bezwypadkowy pochodzący z polskiego salonu. O np. taki:

http://otomoto.pl/al...-C25337836.html

Ciekawy jest też Fiat500 - mówię tylko o wyglądzie :).

Jednak oba te auta są chyba mniejsze od ibizy, rzucam jednak propozycję bo nie wiem na czym Ci zależy.

 

Edit: Nie doczytałem, że ma być z segmentu B. Chyba żadne z nich a już na pewno fiat500 nie są z segmentu B :) ale może warto.

 

Pozdr.

F.

Edytowane przez filipr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

filipr

 

Wielkie dzięki za pomoc! :) Auto ma służyć głównie do jazdy w mieście, ale jest jedno ale - mieszkam 17km od centrum miasta, na uczelnie mam mniej więcej taką odległość, dodatkowo duża część trasy to dwupasmówka (fragmentem nawet trzypasmówka), dlatego pomyślałam o dieslu. W tej sytuacji nadal lepiej jest brać benzynę? Mito mi się podoba, ale trochę boje się awaryjności Alf.. podobno ostatnio się poprawiło, ale kolega który pracował w salonie mówił, że serwis ma pełne ręce roboty. Nie wiem czy to fakty czy mity :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w takiej sytuacji to już można pomyśleć o dieslu, ale nie wiem czy to się jakoś zdecydowanie bardziej opłaci. Codziennie więc robisz 34 km + w weekendy na uczelnię czy jak? Jeśli codziennie 34km to miesięcznie robisz około 1000km, czyli niewiele. Bież pod uwagę, że zakup używanego diesla wiąże się z ryzykiem kosztownych napraw. Filtry cząstek stałych, turbiny, koła dwumasowe i kilka innych elementów. Niestety te elementy są podatne na uszkodzenia i wrażliwe na sposób użytkowania a kupując używane auto nie wiemy jak kto je traktował. Nowoczesne diesle to delikatne jednostki, które np. nie znoszą ostrego traktowania na zimnym silniku. Zakup samochodu z silnikiem benzynowym jest bezpieczniejszą inwestycją. Nie chcę tu demonizować problemów, bo sam jeżdżę dieslem, ale moje miesięczne przebiegi oscylują około 7.000km.

Odnośnie awaryjności Alf - mnie nie pytaj, nie znam się - o Mito napisałem tylko z estetycznego punktu widzenia. Po prostu taki samochód pasuje do kobiety i jest inny :) ma charakter.

Możesz też pomyśleć o ibizie 1.6 102KM i zagazowaniu jej, bo te silniki świetnie znoszą gaz

 

pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...